Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 18:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 812 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 55  Następna strona
 Dylemat: Chrześcijanin czy katolik? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Łaska to "dar dany za darmo". Łaska nie jest czymś zasłużonym.
Modlitwa jest rozmową z Bogiem, nawiązywaniem relacji.
Modlitwa to towarzyszenie, a nie wymuszanie jakiejś sprawy.

Jezus stwierdził, że "jeśli będziecie we mnie trwali, Bóg da Wam to, o co poprosicie, jeśli będziecie prosić w imię moje". Stąd wnioskuję, że jeśli modlę się w imię Jezusa i trwam w Jezusie, to są to wystarczające warunki do tego, żeby być wysłuchanym.

_________________
MODERATOR


Pn maja 28, 2018 22:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a):
Stąd wnioskuję, że jeśli modlę się w imię Jezusa i trwam w Jezusie

A co to znaczy, że "trwasz w Jezusie"?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn maja 28, 2018 22:20
Zobacz profil
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a):
Łaska to "dar dany za darmo". Łaska nie jest czymś zasłużonym.
Modlitwa jest rozmową z Bogiem, nawiązywaniem relacji.
Modlitwa to towarzyszenie, a nie wymuszanie jakiejś sprawy.

Jezus stwierdził, że "jeśli będziecie we mnie trwali, Bóg da Wam to, o co poprosicie, jeśli będziecie prosić w imię moje". Stąd wnioskuję, że jeśli modlę się w imię Jezusa i trwam w Jezusie, to są to wystarczające warunki do tego, żeby być wysłuchanym.

Jeśli dwaj z was na ziemi o coś zgodnie prosić będą, to wszystkiego użyczy im Ojciec, który jest w niebie, Mat 18.


Wt maja 29, 2018 6:43

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
No to mamy pewną wskazówkę- Wspólnota i wiara w jednego Boga są istotniejsze od tego, czy się ktoś uznaje się za Katolika, czy Chrześcijanina, oraz od tego, czy ktoś wierzy we wstawiennictwo Maryi, czy nie wierzy.

_________________
MODERATOR


Wt maja 29, 2018 8:11
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a):
No to mamy pewną wskazówkę- Wspólnota i wiara w jednego Boga są istotniejsze od tego, czy się ktoś uznaje się za Katolika, czy Chrześcijanina, oraz od tego, czy ktoś wierzy we wstawiennictwo Maryi, czy nie wierzy.
To oczywiste.
Nie znaczy to jednak że wiara w jednego Boga wystarczy. A nawet wspólnota stołu, skoro nie ma wspólnoty wiary. Mimo wszystkich "łagodzacych" wypowiedzi, z Pisma nie znikneły słowa Ga 1:8-9

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Wt maja 29, 2018 9:16
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a):
No to mamy pewną wskazówkę- Wspólnota i wiara w jednego Boga są istotniejsze od tego, czy się ktoś uznaje się za Katolika, czy Chrześcijanina, oraz od tego, czy ktoś wierzy we wstawiennictwo Maryi, czy nie wierzy.

Pomijając rozróżnienie między katolikiem i chrześcijaninem, które jest nieprawidłowe, bo katolik jest chrześcijaninem, co nie pozwala go od niego rozdzielić i w konsekwencji rozróżnić, chyba warto się zatrzymać nad zagadnienim jedności i wiary w jednego Boga.
Bo skoro występuje deklarowane pragnienie jedności i wspólnoty, a to oznacza brak różnic - jedność jest brakiem różnic, to co oznacza niezaprzeczalny fakt, że różnice jednak występują? Chyba nie da się uznać różnic i jedności jednocześnie, bo jedno jest przeciwieństwem drugiego.

Jeżeli pewni chrześcijanie deklarują chęć i wartość jedności, to powinni zlikwidować różnice, które do tej jedności prowadzą. Nie jest niemożliwe rozeznanie wydarzeń historycznych skutkujących powstaniem różnic i powrót do stanu sprzed różnic, czyli stanu jedności.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt maja 29, 2018 9:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a):
Gabriel stwierdził, że Maryja jest błogosławiona. Błogosławiona to znaczy: szczęśliwa. To z łaciny i języków starożytnych. Błogosławić = życzyć szczęścia.
Błogosławić, to niekoniecznie życzyć szczęścia. Obecnie, kiedy szczęście definiuje się bardzo różnorako, łatwo utożsamić go z czymś niewłaściwym. Natomiast błogosławieństwo, podobnie jak szczęście określa stan pewnej pomyślności, ale przyporządkowuje jego pochodzenie od Boga. Użycie słowa "błogosławieństwo" nie jest więc równoznaczne ze szczęściem, ale szersze, nie jest więc obojętne, którego z nich użyjemy.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt maja 29, 2018 10:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1481
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a):
Marek_Piotrowski napisał(a):
Oczywiście że w Prawosławiu sa ważne. ALe nie bardzo widze związek.



Szukam elementów wspólnych ;) Poza tym wskazywałem na brak obiektywnych argumentów w sytuacji, w której Kościół Katolicki i Kościół Prawosławny uznają te same Sakramenty, ale jednocześnie uważają, że druga strona sprawuje je niegodnie, bo "odłączyli się od nas, a tylko my mamy monopol na głoszenie prawdziwej nauki".

Prawo kanoniczne Kościoła Katolickiego tak się wyraża:

Kan. 751 - Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką, albo uporczywe powątpiewanie o niej ; apostazją - całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej, schizmą - odmowa uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego lub utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo.

Kan. 1364 - § 1. Odstępca od wiary, heretyk lub schizmatyk podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, przy zachowaniu przepisu kan. 194, § 1, n. 2; duchowny może być ponadto ukarany karami, o których w kan. 1336, § 1, n. 1,2 i 3.

Kan. 1382 - Biskup, który bez papieskiego mandatu konsekruje kogoś na biskupa, a także ten, kto od niego konsekrację przyjmuje, podlegają ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej.

Kan. 194 - § 1. Mocą samego prawa zostaje usunięty z urzędu kościelnego:

1 kto utracił stan duchowny;

2 kto publicznie odstąpił od wiary katolickiej lub wspólnoty z Kościołem;

3 duchowny, który usiłował zawrzeć małżeństwo, choćby tylko cywilne.


Prawo swoje, a wierni mają swoje interpretacje...... uprawianie tu rozpowszechniania informacji jak widać ma się często nijak do rzeczywistości.

Odmawiając zwierzchnictwa Biskupowi Rzymskiemu jest się z automatu ekskomunikowanym, tak samo uprawianie sakramentów bez papieskiego mandatu jest automatyczną ekskomuniką i nie ma żadnej mocy bez aprobaty Stolicy Apostolskiej.
Również tak samo będąc chrześcijaninem poza Kościołem Katolickim jesteś odstępcą i z automatu ekskomunikowany - po ludzku pozbawiony możliwości zbawienia, a więc i łaski Chrystusa.
Mówienie o tym, że w Prawosławiu są ważne sakramenty jest wierutnym kłamstwem lub niewiedzą w świetle prawa kanonicznego KRK. Tak samo mówienie o jakiejkolwiek jedności to przelewanie w próżnię i hipokryzja jeżeli KRK nie popiera tego w swoim prawie.

Kościół Katolicki nigdy nie uznał, nie uzna i nie będzie uznawał żadnych odstępstw. Wierni mogą sobie gadać swoje, ale dopóki prawo nie będzie zmienione, są to puste słowa.

Marek_Piotrowski napisał(a):
To oczywiste.
Nie znaczy to jednak że wiara w jednego Boga wystarczy. A nawet wspólnota stołu, skoro nie ma wspólnoty wiary. Mimo wszystkich "łagodzacych" wypowiedzi, z Pisma nie znikneły słowa Ga 1:8-9

I tak właśnie wygląda rozmowa z katolikiem o zbawieniu w Kościele Katolickim. Z jednej strony twierdzi, że KRK i jego Tradycja nie zaprzecza Biblii, a z drugiej takie teksty jak powyżej:

"Nie znaczy to jednak że wiara w jednego Boga wystarczy."

Nie będę tu przytaczał wszystkich wersetów z Biblii którym powyższe stwierdzenie bezpośrednio zaprzecza, jeden już wystarczy, a jest ich setki:

"(16) Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. (...) (18) Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego. (19)"(J3: 16)

Ale prawda widocznie jest bardziej skomplikowana, lepiej precyzuje się ją w prawie kanonicznym, drobne poprawki do Biblii....

chwat napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):
No to mamy pewną wskazówkę- Wspólnota i wiara w jednego Boga są istotniejsze od tego, czy się ktoś uznaje się za Katolika, czy Chrześcijanina, oraz od tego, czy ktoś wierzy we wstawiennictwo Maryi, czy nie wierzy.

Pomijając rozróżnienie między katolikiem i chrześcijaninem, które jest nieprawidłowe, bo katolik jest chrześcijaninem, co nie pozwala go od niego rozdzielić i w konsekwencji rozróżnić, chyba warto się zatrzymać nad zagadnienim jedności i wiary w jednego Boga.
Bo skoro występuje deklarowane pragnienie jedności i wspólnoty, a to oznacza brak różnic - jedność jest brakiem różnic, to co oznacza niezaprzeczalny fakt, że różnice jednak występują? Chyba nie da się uznać różnic i jedności jednocześnie, bo jedno jest przeciwieństwem drugiego.

Jeżeli pewni chrześcijanie deklarują chęć i wartość jedności, to powinni zlikwidować różnice, które do tej jedności prowadzą. Nie jest niemożliwe rozeznanie wydarzeń historycznych skutkujących powstaniem różnic i powrót do stanu sprzed różnic, czyli stanu jedności.

W Kościele Chrystusa Apostoł Paweł walczył z cielesnością i głupotą w Koryncie, gnozą w Kolosach czy chrześcijaństwem judaizującym w Galicji. Czy to znaczy że wszyscy nawróceni na Chrystusa nie byli wyznawcami Jezusa?
W Kościele Chrystusa od samego początku nie było jedności, więc do jakiego "stanu jedności" nawiązujesz?
Podział na katolików KRK chrześcijan i niechrześcijan jest sztuczny i niepoparty Słowem Bożym.

Małgosiaa napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):

Kiedy słucham niektórych modlitw mam wrażenie, że Maryja jest postrzegana jako bogini.

A konkretnie których?

A "Akt osobistego oddania się Matce Bożej" http://adonai.pl/modlitwy/?id=141. Sam tytuł modlity chwyta o zgrozę... a co dopiero zagłębianie się w treść:

"Bądź mi pomocą we wszystkich moich potrzebach
duszy
i ciała oraz w pracy kapłańskiej dla innych.

Oddaję się Tobie, Maryjo, całkowicie w niewolę,
a jako Twój niewolnik poświęcam Ci ciało i duszę moją,
dobra wewnętrzne i zewnętrzne,
nawet wartość dobrych uczynków moich,
zarówno przeszłych jak obecnych i przyszłych,
pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo
rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku,
...
(...)"


I to propagowane przez kardynała KRK. A takich herezji nie brakuje, kolejnym przykładem jest motto Świętego Kościoła Katolickiego Maksymiliana Kolbe "Cały Twój, Maryjo!" i jego nowenny Maryjne. Na przykład "Akt poświęcenia się Niepokalanej świętego Maksymiliana Kolbe":

"...rzucam się do stóp Twoich kornie błagając, abyś mnie całego i zupełnie za rzecz i własność swoją przyjąć raczyła i uczyniła ze mną, wraz ze wszystkimi władzami mej duszy i ciała, i z całym mym życiem, śmiercią i wiecznością, cokolwiek Ci się podoba....."

I jakby tego było mało, teraz można się pomodlić do M.Kolbego o wstawienie za nas w KRK:
https://gloria.tv/article/TXHTzYGK9vHt327fpfTxFyV2T

Oddawanie się całkowicie Maryji nie jest czasem sprzeczne z Biblią i jej słowem Ewangelii?
Cienka linia jest między pośrednictwem jakie propaguje katolicyzm, a o jakim naucza Biblia, jeżeli wogóle jakaś jest. Oczywiście na tym forum próbuje się ją pogrubić, ale praktyka i historia udowodniła, że to niemożliwe.


Wt maja 29, 2018 12:25
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Cytuj:
Mówienie o tym, że w Prawosławiu są ważne sakramenty jest wierutnym kłamstwem lub niewiedzą w świetle prawa kanonicznego KRK.
No cóż, zrobiłem błąd - wziąłem pod uwagę naukę Kościoła katolickiego, a nie Przeeemka, którego głos jest przecież decydujący :mrgreen:

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Wt maja 29, 2018 12:45
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Przeemek napisał(a):
W Kościele Chrystusa od samego początku nie było jedności, więc do jakiego "stanu jedności" nawiązujesz?
W Kościele od początku była jedność i jest jedność. Natomiast to poza Kościołem nie ma jedności i nie ma uznania dla Jezusowego wymogu jedności.

Cytuj:
Podział na katolików KRK chrześcijan i niechrześcijan jest sztuczny
Cóż, podział rzeczywiście naturalny nie jest, bo trudno uznać to, co zwraca się przeciw Bogu i Jego Kościołowi za naturalne (mówimy o człowieku wierzącym)

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Wt maja 29, 2018 12:54
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
chwat napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):
No to mamy pewną wskazówkę- Wspólnota i wiara w jednego Boga są istotniejsze od tego, czy się ktoś uznaje się za Katolika, czy Chrześcijanina, oraz od tego, czy ktoś wierzy we wstawiennictwo Maryi, czy nie wierzy.

Pomijając rozróżnienie między katolikiem i chrześcijaninem, które jest nieprawidłowe, bo katolik jest chrześcijaninem, co nie pozwala go od niego rozdzielić i w konsekwencji rozróżnić, chyba warto się zatrzymać nad zagadnienim jedności i wiary w jednego Boga.
Bo skoro występuje deklarowane pragnienie jedności i wspólnoty, a to oznacza brak różnic - jedność jest brakiem różnic, to co oznacza niezaprzeczalny fakt, że różnice jednak występują? Chyba nie da się uznać różnic i jedności jednocześnie, bo jedno jest przeciwieństwem drugiego.

Jeżeli pewni chrześcijanie deklarują chęć i wartość jedności, to powinni zlikwidować różnice, które do tej jedności prowadzą. Nie jest niemożliwe rozeznanie wydarzeń historycznych skutkujących powstaniem różnic i powrót do stanu sprzed różnic, czyli stanu jedności.


Nie każdy Chrześcijanin jest Katolikiem. Tak jest z kwadratami i prostokątami. Każdy kwadrat jest prostokątem, ale nie każdy prostokąt jest kwadratem. Nie utożsamiajmy każdego Chrześcijanina z Katolikiem, bo nie każdy Chrześcijanin jest członkiem Kościoła Rzymskokatolickiego.

_________________
MODERATOR


Wt maja 29, 2018 14:19
Zobacz profil

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Cytuj:
Mówienie o tym, że w Prawosławiu są ważne sakramenty jest wierutnym kłamstwem lub niewiedzą w świetle prawa kanonicznego KRK.
No cóż, zrobiłem błąd - wziąłem pod uwagę naukę Kościoła katolickiego, a nie Przeeemka, którego głos jest przecież decydujący :mrgreen:



Przeeemku - zobacz mój wcześniejszy post, w którym podałem odnośniki do Katechizmu Kościoła Katolickiego i do Kodeksu Prawa Kanonicznego.
Prawosławie to schizma, ale mają ważne sakramenty. Kościół Katolicki uznaje, że w związku z schizmą, sakramenty sprawowane w Cerkwi są niegodnie sprawowane, ale zachowują swoją ważność. Zadałem pytanie: czy w związku ze schizmą sakramenty w KK są sprawowane godnie?

_________________
MODERATOR


Wt maja 29, 2018 14:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a):
nie każdy Chrześcijanin jest członkiem Kościoła Rzymskokatolickiego.
Nawet nie każdy katolik jest członkiem Kościoła Rzymskokatolickiego. Np. Grekokatolik to tak samo katolik jak ja.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Wt maja 29, 2018 14:29
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46
Posty: 2611
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Marek_Piotrowski napisał(a):
Zbigniew3991 napisał(a):
nie każdy Chrześcijanin jest członkiem Kościoła Rzymskokatolickiego.
Nawet nie każdy katolik jest członkiem Kościoła Rzymskokatolickiego. Np. Grekokatolik to tak samo katolik jak ja.


O tym właśnie piszę.

_________________
MODERATOR


Wt maja 29, 2018 14:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1481
Post Re: Dylemat: Chrześcijanin czy katolik?
Zbigniew3991 napisał(a):
Marek_Piotrowski napisał(a):
Cytuj:
Mówienie o tym, że w Prawosławiu są ważne sakramenty jest wierutnym kłamstwem lub niewiedzą w świetle prawa kanonicznego KRK.
No cóż, zrobiłem błąd - wziąłem pod uwagę naukę Kościoła katolickiego, a nie Przeeemka, którego głos jest przecież decydujący :mrgreen:



Przeeemku - zobacz mój wcześniejszy post, w którym podałem odnośniki do Katechizmu Kościoła Katolickiego i do Kodeksu Prawa Kanonicznego.
Prawosławie to schizma, ale mają ważne sakramenty. Kościół Katolicki uznaje, że w związku z schizmą, sakramenty sprawowane w Cerkwi są niegodnie sprawowane, ale zachowują swoją ważność. Zadałem pytanie: czy w związku ze schizmą sakramenty w KK są sprawowane godnie?


Schizmatycy są z automatu wyłączeni z Kościoła i życia religijnego, więc nie wolno im nawet przebywać w Kościele i przystępować do żadnych sakramentów z definicji ekskomuniki, a co dopiero udzielać sakramantów?.
Ja nie przeczę tekstowi prawa który zacytowałeś, to z prawa kanonicznego tak wynika, a że prawo to napisane zostało przez ludzi, "może" dlatego zawiera błędy lub zaprzecza sobie.

Zapytaj się Prawosławnego czy przyjmie komunię świętą podczas katolickiej Eucharystii?
Katolikom nie zaleca się https://opoka.org.pl/biblioteka/B/BS/zn ... io_04.html przyjmować komuni świętej w kościele Prawosławnym.....
Także nie jest to takie jasne i przejrzyście opisane w prawie kanonicznym dla katolików, bo sami nie wiedzą co mają robić.....


Wt maja 29, 2018 16:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 812 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 55  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL