Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 25, 2025 15:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 614 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 41  Następna strona
 3 pytania do ateistów 
Autor Wiadomość
Post Re: 3 pytania do ateistów
Quinque, zlituj się. Arabowie ciągnęli niewolników głównie ze Słowiańszczyzny, pod pozorem, że to świeżo nawróceni pielgrzymi są, a katolikom to jakoś nieszczególnie przeszkadzało; ba, we wszystkich językach zachodniej Europy słowo niewolnik jest urobione od Słowianina, więc wszyscy wiedzieli, o co cho. Ktoś coś z tym zrobił, komuś to przeszkadzało? Zapewne zarabiano jeszcze na pośrednictwie; z pewnością zarabiał na tym niejaki Mieszko I, katolik jak w pysk.


Cz maja 31, 2018 5:53
Post Re: 3 pytania do ateistów
ErgoProxy napisał(a):
Quinque, zlituj się. Arabowie ciągnęli niewolników głównie ze Słowiańszczyzny, pod pozorem, że to świeżo nawróceni pielgrzymi są, a katolikom to jakoś nieszczególnie przeszkadzało; ba, we wszystkich językach zachodniej Europy słowo niewolnik jest urobione od Słowianina, więc wszyscy wiedzieli, o co cho. Ktoś coś z tym zrobił, komuś to przeszkadzało? Zapewne zarabiano jeszcze na pośrednictwie; z pewnością zarabiał na tym niejaki Mieszko I, katolik jak w pysk.

Jak podają miediewiści handel niewolnikami - tak mężczyznami jak i kobietami - kwitł w Polsce do XIw.


Cz maja 31, 2018 7:05

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: 3 pytania do ateistów
Quinque napisał(a):
Znowu zaczęto niewolnictwem na wielką skalę parać się w Renesansie.


A gdzie zaczęto się nim parać i kto zaczął to robic? Ano, zaczęli to robić na gigantyczna skalę chrześcijanie, w szczególności katolicy, gdy tylko zorientowali się, że z pracy niewolników w Nowym Świecie płynie ogromny zysk.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz maja 31, 2018 7:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: 3 pytania do ateistów
ErgoProxy napisał(a):
z pewnością zarabiał na tym niejaki Mieszko I, katolik jak w pysk.

Pomijając aspekt niewolnictwa i pewności co do tego, co robił Mieszko. Ergo malowniczo przedstawia definicję katolika, który zarabia na niewolnictwie, czyli katolika któremu katolicyzm przyzwala na łajdactwa, czyli definiuje katolicyzm jako instrument legitymizujący łajdactwa. A tak nie jest.

Katolicyzm poprzez swoje zasady zabrania łajdactw i tym jest katolicyzm.
Nie jest natomiast nazbyt wymagające, aby wpasować się w struktury katolicyzmu, które to struktury w zewnętrznej postaci katolicyzm posiada i posiadając minimum zdolności aktorskich, realizować własne zgoła inne niż katolickie cele, poruszając się w pozorowanej zewnętrznej strukturze wartości. Katolicyzm z zasady nie interweniuje w takich przypadkach, bo nie ma komórek dyscyplinujących, które pałą egzekwują miłość braterską, bo dyscyplinowanie byłoby z automatu antykatolickie (vide Dekalog). Poza katolicyzmem próbowano uskuteczniać to w praktyce, np. w rewolucyjnym komunizmie, gdzie egalite było nakazem i komórki dyscyplinujące pilnowały, żeby ktoś kogoś za bardzo nie miłował.
W katolicyzmie jest inaczej, pilnowania z zasady nie ma, co statystykom czasami szkodzi. Jedynie w przypadku osób stanowiących sobą rodzaj wzorca katolickiej doktryny, np. księży, w razie wykazywania przez nie ich stylem życia postaw antykatolickich, mocą hierarchicznie zbudowanego autorytetu, komunikuje się, że ich styl życia katolicki nie jest (np przypadek Charamsy). Ale też się im nie nakręca uszu, co niektórych pewnie złości, bo chętnie by komu ucha ponakręcali.

Zatem takiego Mieszka I, co to z pewnością handlował niewolnikami (co samo w sobie jest bzdurą, no ale Ergo pewność ma, że tak było) nie można by uznać za katolika jako wzorzec, ale co najwyżej za cwaniaka udającego katolika.

Jak Ergo myśli, co na temat Ergo myślą Zimbabwejczycy podglądający Ergo? Jak Ergo wygląda z daleka? Czy Ergo-katolik zamieszkujący katolicki kraj, robi na nich wrażenie wzorowego katolika, czy katolika cwaniaka? Czy Ergo poprawia katolickie statystyki, czy też wprost przeciwnie?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz maja 31, 2018 8:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: 3 pytania do ateistów
chwat napisał(a):
Zatem takiego Mieszka I, co to z pewnością handlował niewolnikami (co samo w sobie jest bzdurą, no ale Ergo pewność ma, że tak było) nie można by uznać za katolika jako wzorzec, ale co najwyżej za cwaniaka udającego katolika.


Dobrze wiedzieć, że prawdziwy Szkot ma się dobrze.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz maja 31, 2018 8:22
Zobacz profil
Post Re: 3 pytania do ateistów
JedenPost napisał(a):
Quinque napisał(a):
Znowu zaczęto niewolnictwem na wielką skalę parać się w Renesansie.


A gdzie zaczęto się nim parać i kto zaczął to robic? Ano, zaczęli to robić na gigantyczna skalę chrześcijanie, w szczególności katolicy, gdy tylko zorientowali się, że z pracy niewolników w Nowym Świecie płynie ogromny zysk.

Zdecydowanie na mniejszą skalę wykorzystywali niewolników autochtonów katolicy w Ameryce Południowej, niż protestanci handlujący chwytanymi na kontynencie afrykańskim murzynami.


Cz maja 31, 2018 8:29
Post Re: 3 pytania do ateistów
Brehehe. Ja wyznaję Duchy japońskie, a Boga...

Also, chciałbym się dowiedzieć, z czego Mieszko I sfinansował swoje państwo i podboje, jaki towar z Odrowiśla miał na handel, skoro główną monetą w obiegu w tymże państwie był arabski dirhem.


Cz maja 31, 2018 8:39

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: 3 pytania do ateistów
Alus napisał(a):
Zdecydowanie na mniejszą skalę wykorzystywali niewolników autochtonów katolicy w Ameryce Południowej


Autochtonów wykorzystywali ekstremalnie, ale fakt: wkrótce zaczęli sprowadzać sobie niewolników z Afryki. W takim biznesie nie ma podaży bez popytu, a to popyt katolików na niewolników spowodował odrodzenie tego procederu w najokrutniejszej formie. Nie kto inny, tylko wielki moralista biskup Las Casas zalecał zastąpienie niewolniczej pracy Indian niewolniczą pracą Murzynów. Fakt, że się wkrótce opamiętał, ale już niestety po niewczasie.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz maja 31, 2018 8:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: 3 pytania do ateistów
Alus napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Quinque napisał(a):
Znowu zaczęto niewolnictwem na wielką skalę parać się w Renesansie.


A gdzie zaczęto się nim parać i kto zaczął to robic? Ano, zaczęli to robić na gigantyczna skalę chrześcijanie, w szczególności katolicy, gdy tylko zorientowali się, że z pracy niewolników w Nowym Świecie płynie ogromny zysk.

Zdecydowanie na mniejszą skalę wykorzystywali niewolników autochtonów katolicy w Ameryce Południowej, niż protestanci handlujący chwytanymi na kontynencie afrykańskim murzynami.


Aha, to protestanci to nie chrześcijanie i kierują się inną obiektywną moralnością?

Ponawiam pytanie kiedy i kto się dowiedział że niewolnictwo jest złe, jak ta obiektywna moralność im to przekazała i dlaczego tak późno?

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz maja 31, 2018 10:24
Zobacz profil
Post Re: 3 pytania do ateistów
Stubr napisał(a):
Quinque, mylisz się że nikt nie został spalony na stosie za pozwoleniem Kościoła Katolickiego. Choć inkwizytorzy nie mieli pozwolenia na rozpalanie stosów, to właśnie inkwizytorzy skazywali na śmierć, gdy władze świecie dokonywały wyroku.
Jeśli sędzia skazuje na śmierć, a wyrok egzekwuje kat - to na śmierć skazał sędzia, czy kat? Nie obarczaj winą tylko katów, to tylko wykonawcy poleceń Kościoła.
Przykro mi, ale po raz kolejny się mylisz. Jako że widać elementarne braki w wiedzy, zaproponuję rozpocząć naukę od wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Inkwizycja
Gdy ogarniesz tak podstawowe zagadnienia, będzie można przejść do bardziej naukowych opracowań odnośnie inkwizycji.
Pozwolę sobie nie skomentować słów, że nie mam zielonego pojęcia o nauce. Po prostu kolejny raz obrażasz, mimo że kolejny raz się mylisz.


Jak widać ateiści nie tylko nie mają pojęcia o nauce. Na dodatek muszą łgać na każdym kroku. Nie ładnie, Bardzo nie ładnie. Po pierwsze przedstaw fragment postu Quinque który mówi "nikt nie został spalony przez Kościół Katolicki". Po drugie, praktycznie wszystkie wyroki kończyły się uniewinnieniem. Co nawet podaje ta twoja Wikipedia XD. Po trzecie przez 400lat działania katolickiej inkwizycji liczba jej "ofiar" to jakieś 30 tysięcy. Z tym że te ofiary to głównie przestępcy. Czyli inkwizycja katolicka przez cztery stulecia zabiła kilkukrotnie mniej osób niż wasza ateistyczna Rewolucja Francuska. Po Czwarte, Inkwizycja Hiszpańska i chyba też Portugalska były inkwizycjami świeckimi. A teraz możesz grzecznie przeprosić za swoje kłamstwa


Cz maja 31, 2018 11:14
Post Re: 3 pytania do ateistów
JedenPost napisał(a):
Quinque napisał(a):
Znowu zaczęto niewolnictwem na wielką skalę parać się w Renesansie.


A gdzie zaczęto się nim parać i kto zaczął to robic? Ano, zaczęli to robić na gigantyczna skalę chrześcijanie, w szczególności katolicy, gdy tylko zorientowali się, że z pracy niewolników w Nowym Świecie płynie ogromny zysk.


To teraz JedenPost napisze czy takie działanie było motywowane ideologicznie, tak jak w przypadku zaniechania niewolnictwa w Średniowieczu


Cz maja 31, 2018 11:16
Post Re: 3 pytania do ateistów
Quinque napisał(a):
Właśnie dzięki chrzesciajństwu praktyka niewolnictwa w Średnioweczu była zjawiskiem marginalnym. Zajmowali jedynie się nią arabowie.


Bulla papieża Mikołaja V (styczeń 1455 r.) stwierdza, że niewolnictwo jest rzeczą właściwą i miłą Bogu. Myślisz, że została wydana dla Arabów?


Cz maja 31, 2018 12:26
Post Re: 3 pytania do ateistów
nolda napisał(a):
Bulla papieża Mikołaja V (styczeń 1455 r.) stwierdza, że niewolnictwo jest rzeczą właściwą i miłą Bogu.
Proszę zacytować stosowny fragment, gdzie to stwierdza, albo nie przeklejać bredni.


Cz maja 31, 2018 12:39

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: 3 pytania do ateistów
Quinque napisał(a):
To teraz JedenPost napisze czy takie działanie było motywowane ideologicznie, tak jak w przypadku zaniechania niewolnictwa w Średniowieczu


Cała konkwista była - przynajmniej oficjalnie - motywowana ideologicznie. W średniowieczu nieowlnictwo z czasem zanikało nie z powodów ideologicznych, a ekonomicznych. Gdy tylko chrześcijanie wyczuli, że będzie się opłacać - natychmiast powróciło. Od czasu wielkich odkryć geograficznych praktycznie wszędzie tam, gdzie docierali chrześcijanie, pojawiało się niewolnictwo.

O czym zresztą w ogóle mowa - dziś w licznych parafiach znakomicie prosperują "Rycerze Kolumba" i nikt jakoś nie widzi nic złego w tym, że patronuje im złodziej, porywacz i - nieudolny wprawdzie - łowca niewolników.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz maja 31, 2018 12:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: 3 pytania do ateistów
ErgoProxy napisał(a):
Brehehe. Ja wyznaję Duchy japońskie, a Boga...
No ja wiem, Ergo wyznaje. Ale jakżeśmy to już kiedyś ustalili, nikt za bardzo nie wie jak to japońskie wyznanie ugryźć, to znaczy normy moralnej ono nie posiada. Jak więc można się zorientować, czym to wyznawanie się objawia? Czy można sobie jako jego wyznacznik, wziąć Ergo za przykład? Spaceruje sobie taki Ergo i patrzy, jakby tu narobić komuś na głowę i se przy tym pobrechać, za każdym razem głupawo się tłumacząc, że jemu to wolno, bo on jest shinto i tylko tędy przechodzi, więc to wszystko nie jego.
To cóż to takiego to shinto? Czy można Ergo wziąć za wzorowy przykład shintoisty? Bo jeśli można, to chyba powoli zacznę definiować shinto, jako wielkość kupy zrobionej na głowę katolika przez Ducha japońskiego.

Cytuj:
Also, chciałbym się dowiedzieć, z czego Mieszko I sfinansował...

Ale momencik. Tu nie rozmawiamy o Mieszku i jego portfelu, tylko Mieszka używamy (tzn Ergo próbuje) jako katolickiego chłopca do bicia. I potem takie swoje mniej czy bardziej pomylone wnioski, wciska Ergo jako wyznacznik katolicyzmu. A tu, Szanowny Ergo, sprawy wyglądają zgoła odwrotnie. To nie czyjeś omijanie katolicyzmu wyznacza katolicyzm, to katolicyzm jest wyznacznikiem dla tego kogoś.
To może niech się jednak Ergo zmobilizuje i powie, jaki to japoński Dekalog, uważa Ergo za lepszy od Dekalogu katolickiego? Któraż to konkretna shintoistyzna norma, jest bardziej wartościowa niż norma katolicka, że ją Ergo wyznaje (czy tam opowiada, że wyznaje)?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz maja 31, 2018 13:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 614 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38 ... 41  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL