|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Kiro13
Dołączył(a): Pt maja 25, 2018 15:42 Posty: 61
|
Czy to hipokryzja?
Nie wiem czy to hipokryzja... jednego dnia jestem mily dla np kolezanek ale jak cos odwalą to jestem zdenerwowany na nich i wyzywam ich przed innymi.. ale mam jakos tak, ze jak ta osoba na ktorej nie lubie i ja wyzywam za plecami pogada ze mna, spyta sie cos takim milym tonem to od razu zmieniam zachowanie i nie wyzywam juz jej za plecami.. staram sie byc mily dla kazdego ale jak ktos mnie zdenerwuje to go przestaje lubic (tak jakby) i go obgaduje itp.. to nie jest raczej hipokryzja bo co innego to te sytuacje a co innego jak kogos udaje ze lubie a obgaduje za plecami...
Albo czy hipokryzja jest to, ze ja nie slucham rodzicow (wiecie, mlody jestem i nie chce mi sie wielu rzeczy robic) a rodzicow czesto o cos prosze, wrecz dyrygduje nimi - tzn mowie do mamy, daj mi pic, podlacz mi telefon... hipokryzja to chyba nie jest bo to normalne zachowanie wsrod mlodziezy, ze nie dziala ta relacja w dwie strony.. Tak samo, w domu jestem grzeczny tzn.. no nie zawsze ich slucham. Oni mnie uczyli zeby nie przeklinac ale ja to robie.. przy nich nie bo wiem ze bym mial kare .. ale przy kolegach to co innego, wiele osob tak robi.. nie chce ich zdenerwowac i sprawic im przykrosci, miedzy kolegami jest luzniej to wiecie..
I jeszcze dalej.. kiedys nie wiedzialem do konca co to hipokryzja.. poczytalem ale nie rozumialem.. zapytalem sie i oczekiwalem na odpowiedz od pewnego czlowieka.. ja w miedzyczasie mialem takiego kolege.. .teraz bylego kolege - jak gadalismy w 3 to i tak sie z niego wysmiewalem, ale doradzalem mu cos chyba, w tlumie sie z niego smialem.. zreszta to robil kazdy z ktorymi wychodzilem.. teraz nie pamietam dokladnie tego.. nie mialem do konca swiadomosci.. chyba ze nieswiadomosc zawiniona.. ale mialem prawo niewiedziec.. ahh...
|
So cze 16, 2018 10:09 |
|
|
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2643
|
Re: Czy to hipokryzja?
Kiro... hipokryzja to niespójność zasad moralnych z zachowaniem.
Jeśli uważasz, że nie wolno kłamać, ale kłamiesz dla swojej korzyści, to jest to hipokryzja. Tak samo, jeśli uważasz, że Ciebie nie można okłamywać, ale sam okłamujesz innych.
To normalne, że kiedy koleżanki są miłe, to Ty jesteś miły. Tak samo to normalne, że kiedy ktoś Cię źle potraktuje, to jesteś wściekły. To normalne reakcje. Natomiast wulgarne zachowanie wobec kogokolwiek, nawet wobec osoby, która nie jest wobec Ciebie w porządku, nie jest ani stosowne, ani zdrowe. Nie prowadzi to do rozwiązania konfliktu.
Obgadywanie kogoś jest niestosowne. Zawsze. Jeśli masz coś do kogoś, to powiedz to wprost temu komuś.
Inną sprawą jest impulsywność i kontrola nad swoimi emocjami. Umiesz kontrolować swoje emocje?
_________________ MODERATOR
|
N cze 17, 2018 21:20 |
|
|
Mrs_Hadley
Moderator
Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30 Posty: 2022
|
Re: Czy to hipokryzja?
@Kiro13 zbyt wiele czasu poświęcasz na analizę siebie. Refleksja nad sobą jest dobra, ale trzeba uważać, aby nie przekroczyć pewnej krytycznej granicy, którą Ty przekraczasz i która grozi nabawieniem się nerwicy natręctw. Zamiast zastanawiać się nad tym co złe, zastanów się, dlaczego tyle czasu poświęcasz takim sprawom. Jeżeli chcesz być dobrym człowiekiem, zacznij myśleć o tym, co zrobić, by świat wokół Ciebie był lepszy, dzięki Twoim działaniom. Przyjmij do wiadomości, że czasami może Ci się zdarzyć, że masz słabszy dzień i zdarzy Ci się upadek. Sam fakt, że jesteś świadom zła i było Ci później przykro, wystarczy by stwierdzić, że Twoje sumienie działa sprawnie. Dalsze analizowanie tematu jest w Twoim przypadku szkodliwe i dlatego warto znaleźć sposób, by przekierować swoją uwagę na dobro np. nie słuchałeś poleceń rodziców, bo nie miałeś ochoty czegoś robić? Gdy już przejdzie Ci ta faza, po prostu zrób to, o co Cię prosili lub sam z siebie postaraj się zrobić coś, zanim jeszcze Cię o to poproszą ot tak, sam z siebie. Myślisz o tym, jaki byłeś niemiły dla koleżanek? Zamiast się zadręczać pomyśl o tym, w jaki sposób następny razem zareagować, gdy znowu zdenerwuje Cię ich zachowanie. Bądź twórczy i ucz się na swoich błędach traktując je jak swoistą lekcję życia.
Każdy dorosły, Ja, Twoi rodzice, nauczyciele popełniamy błędy, mamy słabsze dni. Wszyscy jesteśmy hipokrytami, kłamcami, bywamy niemili, egoistyczni, plotkujemy o innych w mniejszym bądź większym stopniu. Ważne jest, aby starać się w życiu być dobrym człowiekiem. Możesz być miły w danym momencie dla kogoś, ale nie możesz być taki przez okrągły rok. Zmień kategorię myślenia, jestem miły/niemiły na staram się być miły dla innych. To mały szczegół, ale wiele zmienia, prawda?
_________________ Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7
|
N cze 17, 2018 21:42 |
|
|
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2643
|
Re: Czy to hipokryzja?
No... nie ma się czego obawiać. Posłuchaj Papieża Franciszka - dzięki staraniu się i miłości dostępujemy radości. Nie dzięki bezbłędności, doskonałości i bezwarunkowej, nieskazitelnej czystości, ale dzięki ludzkiemu staraniu się, Chrześcijanin może pozostać radosny.
_________________ MODERATOR
|
N cze 17, 2018 21:54 |
|
|
Kiro13
Dołączył(a): Pt maja 25, 2018 15:42 Posty: 61
|
Re: Czy to hipokryzja?
Zbigniew3991 napisał(a): Kiro... hipokryzja to niespójność zasad moralnych z zachowaniem.
Jeśli uważasz, że nie wolno kłamać, ale kłamiesz dla swojej korzyści, to jest to hipokryzja. Tak samo, jeśli uważasz, że Ciebie nie można okłamywać, ale sam okłamujesz innych.
Coś mi tu nie pasuje.. no bo przecież dziecko, które jest po komunii wie, że nie można przeklinać ale przeklina. I jest to uważane za grzech lekki a nie cieżki. Bo z tego co wiem hipokryzja takim jest...
|
Pn cze 18, 2018 8:34 |
|
|
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2643
|
Re: Czy to hipokryzja?
No to jeśli przeklinałeś, to masz grzech lekki. Jeśli mocno i zajadle przeklinałeś, masz grzech ciężki.
_________________ MODERATOR
|
Pn cze 18, 2018 11:02 |
|
|
Kiro13
Dołączył(a): Pt maja 25, 2018 15:42 Posty: 61
|
Re: Czy to hipokryzja?
"Ciężar grzechu - analogicznie jak w przypadku kłamstwa - zależy od wielkości zła, które się obłudą wyrządza. O kłamstwie tak napisano w KKK 2484:
"Ciężar kłamstwa mierzy się naturą prawdy, którą ono zniekształca, zależnie od okoliczności, intencji jego autora, krzywd doznanych przez tych, którzy są jego ofiarami. Kłamstwo samo w sobie stanowi jedynie grzech powszedni; staje się ono jednak grzechem śmiertelnym, gdy poważnie narusza cnotę sprawiedliwości i miłości".
J."
Czyli takie moje przypadki to nie grzech ciężki..
|
Pn cze 18, 2018 11:16 |
|
|
Kiro13
Dołączył(a): Pt maja 25, 2018 15:42 Posty: 61
|
Re: Czy to hipokryzja?
Ale czy jak popelnialem kiedys grzech ciezki, a teraz sie nawrocilem i potepiam takie zachowania wsrod innych to jest to hipokryzja? Znalazlem tu przyklad: " Wymaganie, by zona była czysta, gdy samemu się czystości innych nie szanowało, jest hipokryzją..."
|
Pn cze 18, 2018 11:39 |
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2643
|
Re: Czy to hipokryzja?
Żona nie powinna zdradzać męża. Jeśli on najpierw zdradził, ale nawrócił się i naprawił sprawę, to już pozamiatane. Nikt nie ma prawa zdradzać, ani mąż, ani zona. Nie jest to hipokryzja. Mąż się nawrócił i wyznaje takie same zasady jak żona.
_________________ MODERATOR
|
Pn cze 18, 2018 12:44 |
|
|
Kiro13
Dołączył(a): Pt maja 25, 2018 15:42 Posty: 61
|
Re: Czy to hipokryzja?
Tyle ze to cytat teologa..
|
Pn cze 18, 2018 13:06 |
|
|
Zbigniew3991
Dołączył(a): So maja 14, 2011 18:46 Posty: 2643
|
Re: Czy to hipokryzja?
Teologowie też się mylą Podałeś cytat bez kontekstu. Być może to metafora. Każdy może się nawrócić i wtedy zasługuje na taki sam szacunek, jak każdy inny człowiek.
_________________ MODERATOR
|
Pn cze 18, 2018 13:36 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 11 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|