O, poznawanie realiów PRLu z książek, to, obawiam się, jak lizanie wyrobu czekoladopodobnego przez sreberko. Co nie znaczy, że próżny trud, ale jak ktoś się osobiście nie uczył medytacji w kolejce za mięsem..

W ogóle to chciałem zakomunikować, ze obgadałem rzecz z ProxyOne i moja teza o zdradzie komuchów faktycznie legła w gruzach. ProxyOne stwierdził, że nikt się wtedy nie spodziewał takiego wyniku wyborów; ani władza, ani opozycja nawet, która wskutek tego nie miała zwyczajnie ludzi przygotowanych do rządzenia. W kwestii kapitału ludzkiego musieli się więc zapożyczyć u komuny, bo opcja zerowa nie wchodziła w grę, a z Armią Czerwoną na polskiej ziemi to już w ogóle. A że po Solidarności buszowali wtedy naprawdę różni amatorzy parówek pękających wzdłuż, nigdy w poprzek, którzy wierzyli, że starczy IDEA szczera, żeby państwo hulało samo przez się, to i ktoś musiał tych parówkarzy za twarze wziąć.

Ot i tajemnica dialektyczna, o którą smoki łamią sobie controle z efami zusammen.

PDF nie ma numeru strony.

Czyżby? Dlaczego więc widzę przewijające się numery stron u góry na czarnym pasku (kolejna strona/126)?

zapewne to ekspiacja za gorliwą służbę PRL-owi w czasach stanu wojennego....typowe zachowanie neofitów
https://wiadomosci.wp.pl/stan-wojenny-r ... 044644481a

Numery stron są tylko, jeżeli ktoś robi pedeefa z skanów w formie obrazka. Wtedy są widoczne numery stron, ale nie można tego przeszukiwać.

Jeśli działa wyszukiwanie, można kopiować text to znaczy, że mamy efekt OCR albo elektroniczne było od razu. I wtedy tzw strony zależą od czcionki użytej, odstępów, marginesów itp. Możesz mieć wszytko na jednej. Ile stron ma pdf a ile xiążka?

[...] Asienkka Format PDF powstał po to, żeby dokumenty wyglądały tak samo na wszystkich urządzeniach. Jeśli masz PDF-a i coś jest na stronie X, to zawsze będzie na stronie X, niezależnie, gdzie to otworzysz. PDF określa czcionki, odstępy, marginesy itp.

A teraz będzie o formacie pdf - bo to jest temat nierozłącznie związany z Okrągły Stołem.

U mnie pdf z rzeczonej publikacji pana Rafała Ziemkiewicza wygląda tak:

pobrany z biblioteka.kijowski.pl
Format pdf, co to jest:
https://acrobat.adobe.com/pl/pl/acrobat/about-adobe-pdf.html
warto choć zerknąć.
a OCR, to:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Optyczne_rozpoznawanie_znak%C3%B3w

dla Smoka informacja jest taka. że w formacie pdf wyszukiwanie działa super jeśli nie są to pdf-y utworzone z zrastrowanego dokumentu - jakby się Smok postarał znalazłby na sieci pdf-y nie z fotek czy skanów. Więc mieszanie OCR to całej dyskusji jest... . Smok sam wie jakie i do czego.
A publikacje pana Rafała Ziemkiewicza to dział fantastyka - i tak je odbieram.

O. Widzę aktywizm nagły. Jeden PDF ma wyglądać tak samo wszędzie ale skąd wiecie, ile jest niezależnych wersji całej pozycji?

Tu wkraczamy w inną kwestię, czyli prawa autorskie, co można, a czego nie z tak fantastyczną pozycją z działu fantastyka. Jednak to nie ja chciałem naukowo tylko Smok - więc trzeba było postarać się o wersję oryginalnej książki w pdfie - przecież chodzi o naukę. To na początek.
Tak w trakcie - to korzystanie z funkcji find na moim komputerze jest nie możliwe, przez kombinacji klawisz CTRL F - mam chyba kiepski komputer, lub też Smok myśli, że wszystko jest tak jak jemu się wydaje i ma, Ja jestem posiadaczem maca, skrót CTRL F nie działa, za to działa skrót cmd f (po naszemu jabłko f - jabłko to klawisz command), więc podanie kombinacji klawisz jest mało naukowe.
A na koniec powiem, że to wszystko z Okrągłym Stołem nie ma nic wspólnego - ale Smok, gada i rozmywa dyskusję, zęby w odpowiednim momencie przyładować wydumane przemyślenia na temat Okrągłego Stołu - udowadniając naukowo, że nie ma innej w, jak ta, którą napisał.

Nigdzie nie wkraczamy. Dalej jest wszystko po staremu: Nie ma żadnej gwarancji, że osoba trzecia, a nawet druga będzie miała pedeefa z takim samym podziałem na strony. Książka w wersji papier ma 400 stron a py-dy-yf ma 167. Inny py-dy-yf może być zrobiony przez kogoś innego i mieć inne strony. Szukaj epuba.

Prawdomówny inaczej, złotousty, pouczający wszystkich w tym papieża Franciszka
https://wiadomosci.wp.pl/ziemkiewicz-os ... 305803393a
ciekawe kiedy poleci łajdakiem pod adresem papieża, gdy ten go znów wkurzy jakąś wypowiedzią.....

Sugerujesz, że pdf, którym dysponujesz to nie jest oficjalny e-book, za który zapłaciłeś, tylko pirat, którego Ziemkiewiczowi ukradłeś?

Kopiowanie to nie kradzież.

Oj Smoku wkraczamy i to w niezłe... sam wiesz.
@zefciu patriota jest ponad takie kwestie jak prawo - nic tu nie zrobisz - to genetyczne uwarunkowanie jest. Ja pomijam już kwestie moralne i etyczne - taki prawdziwy patriota działa i walczy wbrew tymże, bo przecież w słusznej sprawie.
Ty i ja nie możemy tego pojąć - to kwestia... . Szkoda się rozpisywać. My nawet nie możemy pojąć zdrady przy Okrągłym Stole.
Ciekawi mnie jakby to Smok się wypowiadał bez tych przemian, które zaszły - wiem, wiem nadal by czekał aż komuna padnie.
Frustratów z okresu przemian sporo, bo się nie uwłaszczyli, przemiany bez totalnej zadymy (wliczając w to samosądy i wieszanie na drzewach) to żadne przemiany i tak by można pewnie jeszcze ciągnąć w nieskończoność, W środowisku w którym ja akurat wtedy żyłem (to Ursus), było wielu sfrustrowanych właśnie w taki sposób działaczy Solidarności.

I jeszcze wygrywające procesy.
2. Ja widziałem tą audycję, więc wiem, jak było.