| 
 
 
 
	
			
	
	
	
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| feelek 
					Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
 Posty: 1190
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaNigdy się nie interesowałem tym "systemem", nawet nie przypuszczałem, że może zawierać takie grzechy. Bardziej obstawiałbym czynienie dobra,  miłość, czy coś w tym stylu. Natomiast jeśli chodzi o grzech głupoty to Jezus też o nim mówi, choć nie na pierwszym miejscu:
 
 "Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota." (Mk 7, 20-22)
 
 
 |  
			| Cz wrz 13, 2018 21:29 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| IrciaLilith 
					Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
 Posty: 4921
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaFeelek - każdy system ma swoje wypaczenia i błędne interpretacje... Ten znany jest tylko z nich... Poczytaj sobie resztę... Np przykazania, w większości są całkiem przyzwoite i sensowne, zasady moralne też zaskakują gdy się zna tylko obiegowe poglądy. Ale pamiętaj że to ateistyczny system filozoficzny - super opisany na blogu Niepoprawnego. _________________
 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
 
 Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
 
 
 |  
			| Cz wrz 13, 2018 21:35 | 
					
					   |  
		|  |  
			| IrciaLilith 
					Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
 Posty: 4921
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaGeneralnie uznanie że to serce które kojarzymy z kierowaniem się uczuciami zostało w Ewangelii uznane za źródło złych myśli, co w takim razie Jezus miał na myśli mówiąc o sercu? Bo mi wychodzi że ...umysł... _________________
 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
 
 Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
 
 
 |  
			| Cz wrz 13, 2018 21:38 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Andy72 
					Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
 Posty: 9125
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjafeelek napisał(a): Nigdy się nie interesowałem tym "systemem", nawet nie przypuszczałem, że może zawierać takie grzechy. Bardziej obstawiałbym czynienie dobra,  miłość, czy coś w tym stylu. 
Wynika z satanistycznego dwój-myślenia. Satanista jako należący do "klubu wybranych" ma nie być głupi, stąd ma nie wierzyć w solipsyzm itd. Natomiast zachęca innych by byli głupi, wierzyli w solipsyzm, byli megalomanami itd. Bo satanista to taki pasożyt na nie satanistycznej większości. Więc dla niego grzechem jest to co jego osłabia a chce osłabiać resztę._________________
 Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
 
 
 |  
			| Cz wrz 13, 2018 21:43 | 
					
					   |  
		|  |  
			| feelek 
					Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
 Posty: 1190
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaIrciaLilith napisał(a): Generalnie uznanie że to serce które kojarzymy z kierowaniem się uczuciami zostało w Ewangelii uznane za źródło złych myśli, co w takim razie Jezus miał na myśli mówiąc o sercu? Bo mi wychodzi że ...umysł...Na pewno nie chodziło Mu o "pompę". Tak, wszystko dzieje się w umyśle.
 
 |  
			| Cz wrz 13, 2018 21:54 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| IrciaLilith 
					Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
 Posty: 4921
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaFeelek - z tym że obecnie mówiąc o kierowaniu się sercem mamy na myśli uczucia a rozumem umysł racjonalny, a tam pod nazwą serce kryje się mózg...
 Andy - książkę La Veya przeczytałeś że tak dobrze wiesz o co w satanizmie filozoficznym chodzi? Fakt faktem pogląd ten odrzuca Boga jako pana ( w końcu to forma ateizmu, tam szatan także nie jest bytem realnym a symbolem),  nie pamiętam niczego o zachęcaniu innych aby grzeszyli w rozumieniu tego sytemu, wręcz przeciwnie zachęca do propagowania idei bycia panem samego siebie i szanowania innych... Zerknij na przykazania:
 1. Nie wyrażaj swoich opinii lub rad, jeżeli nie jesteś o to proszony.
 2. Nie zwierzaj się ze swoich problemów innym, chyba że jesteś pewien, że chcą o nich słuchać.
 3. Kiedy jesteś w cudzym domu (na cudzym terenie) okaż mu respekt lub, jeżeli nie potrafisz, nie chodź tam.
 4. Jeżeli gość w twoim domu (na twoim terenie) dręczy cię, traktuj go okrutnie i bez miłosierdzia.
 5. Nie czyń seksualnych awansów, dopóki nie dostaniesz wyraźnej propozycji współżycia.
 6. Nie bierz tego co nie należy do ciebie, chyba że jest ta rzecz dla kogoś brzemieniem i osoba ta prosi, by być uwolniona.
 7. Potwierdź moc magii, jeśli udało ci się przy jej pomocy zaspokoić swoje pragnienia. Jeżeli zaprzeczysz mocy magii po jej wykorzystaniu, utracisz wszystko, co w ten sposób uzyskałeś.
 8. Nie narzekaj na coś, czemu nie musisz się poddawać.
 9. Nie krzywdź małych dzieci.
 10. Nie zabijaj zwierząt (nie-ludzi), chyba że zostaniesz zaatakowany lub będziesz potrzebował pożywienia.
 11. Kiedy chodzisz w "otwartym" terenie nie zaczepiaj nikogo. Jeżeli ktoś cię zaczepia, poproś go by przestał. Jeżeli nie przestanie, zniszcz go.
 
 Moralnie problematyczna jest tylko 4, 7 , i końcówka 11.
 _________________
 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
 
 Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
 
 
 |  
			| Cz wrz 13, 2018 22:04 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Andy72 
					Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
 Posty: 9125
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaSą różne satanizmy, ten LaVeyański ma jakieś jeszcze zasady. A są takie które wybierają zło dla samego zła. Kiedyś na to forum zagadywała satanistka, właśnie z tej grupy. W mojej stopce mam właśnie ostrzeżenie: _________________
 Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
 
 
 |  
			| Cz wrz 13, 2018 22:21 | 
					
					   |  
		|  |  
			| IrciaLilith 
					Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
 Posty: 4921
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaAndy, czym dla Ciebie jest Dobro, po czym poznajesz że coś jest dobre a coś nie ? _________________
 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
 
 Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
 
 
 |  
			| Cz wrz 13, 2018 22:45 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Andy72 
					Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
 Posty: 9125
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaDobro najpełniej swoim życiem pokazał Jezus. _________________
 Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
 
 
 |  
			| Cz wrz 13, 2018 22:52 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaZ tego co słyszałem ta "czarna Biblia" LaVeya to pier*olety jakich mało, już lepiej przeczytać se Crowleya 
 
 |  
			| Cz wrz 13, 2018 23:46 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjafeelek napisał(a): szumi napisał(a): Google Ci się odinstalowały z kompa?Nie grzech lenistwa z powodu którego niestety nie czuję żalu. Co robić?Wziąć sie karby, bo właśnie przedstawiasz uporczywe trwanie w grzechu ciężkim i na dodatek masz tego pełną świadomość. https://biblia.wiara.pl/slownik/67ea4.S ... lowo/SERCEIrciaLilith napisał(a): Generalnie uznanie że to serce które kojarzymy z kierowaniem się uczuciami zostało w Ewangelii uznane za źródło złych myśli, co w takim razie Jezus miał na myśli mówiąc o sercu? Bo mi wychodzi że ...umysł...
 
 |  
			| Pt wrz 14, 2018 7:33 | 
					
					 |  
		|  |  
			| IrciaLilith 
					Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
 Posty: 4921
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaCytuj: https://biblia.wiara.pl/slownik/67ea4.S ... lowo/SERCEIrciaLilith napisał(a): Generalnie uznanie że to serce które kojarzymy z kierowaniem się uczuciami zostało w Ewangelii uznane za źródło złych myśli, co w takim razie Jezus miał na myśli mówiąc o sercu? Bo mi wychodzi że ...umysł...Serdeczne dzięki za linka! Czyli to jak to zinterpretowałam praktycznie się zgadza, bo dla mnie umysł to wszystkie funkcje mózgu, różne sposoby odbierania i przetwarzania danych, a popularny obecnie podział na rozum i serce to roboczy podział rozgraniczający funkcje emocjonalno intuicyjne od funkcji logicznych, analitycznych. Cytuj: Biblia, zgodnie z duchem swego czasu i otoczenia używa słowa "serce" (leb, lebab) na określenie nie tylko siedziby uczuć (zwłaszcza miłości) jak to czyni się dzisiaj, ale również rozumu, woli i pamięci. Serce oznacza całego człowieka wewnętrznego, wraz z jego sumieniem, uczuciami, namiętnościami, a zwłaszcza z jego religijnym usposobieniem. "Serce" to kwintesencja odwagi, dzielności i zdecydowania, wewnętrznego przekonania, planów, zamierzeń i decyzji moralnych całego, niepodzielonego człowieka
Cytuj: "Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota." (Mk 7, 20-22) Mi ze słów Jezusa wynika że uważa on że myśli to coś wychodzącego z umysłu ludzkiego, nie ograniczające się do wnętrza umysłu, ale także wpływające na otoczenie co by się pokrywało z moją wiedzą o działaniu szybkiego systemu myślenia zwanego podświadomością, gdyż nasze świadome myśli modyfikują bazowe przekonania które manifestują się w zachowaniu. W kontekście słów Jezusa ciekawe jest to że używamy umysłu do sądzenia co jest dobre a co złe, że robimy to na podstawie swoich przekonań i wiedzy, co jest całkowicie subiektywne... A gdyby tak wyjść poza umysł ? Skupić się na tym co doświadcza umysłu ? Hmmm... Sprzeczność wizji dobrego Boga i okrutnych zasad ewolucji znika momentalnie i zostaje sprowadzony do takiej samej sprzeczności jaką jest dobry Bóg i prawo grawitacji, które też jest 'okrutne' i 'nielitościwe'... Nagle pojawiają się w umyśle wizje materialnego świata bez konkretnych zasad funkcjonowania i porównanie ich z tym co doświadczam sprawa że ten świat jest całkiem ok, logiczna, spójna całość. Nasze umysły nastawione na przetrwanie , gdzie logika to tylko jedno z wielu narzędzi i to tych mniej używanych po prostu sobie z tym nie radzą, chyba że tożsamość z umysłem znika i można na to popatrzeć jakby z boku... Ten świat jest dobrze zaprogramowany, jest hiperlogiczny, tylko że to logika bardziej z mechaniki kwantowej niż prostej ( a i tak rzadko  używanej w praktyce) logiki klasycznej... Ten świat nie jest zero jedynkowy. Ale to tylko moje subiektywne poglądy._________________
 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
 
 Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
 
 
 |  
			| Pt wrz 14, 2018 13:16 | 
					
					   |  
		|  |  
			| feelek 
					Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
 Posty: 1190
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaIrciaLilith napisał(a): A gdyby tak wyjść poza umysł ?Co przez to rozumiesz? Czy umysł może wyjść poza siebie?
 
 |  
			| Pt wrz 14, 2018 16:25 | 
					
					   |  
		|  |  
			| IrciaLilith 
					Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
 Posty: 4921
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaCoś Ci mówi układ ciało-umysł-dusza? Kim jesteś? Z czym się utożsamiasz? Czy możesz doświadczać/obserwować działania umysłu? _________________
 'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)
 
 Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...
 
 
 |  
			| Pt wrz 14, 2018 20:33 | 
					
					   |  
		|  |  
			| feelek 
					Dołączył(a): Śr sie 15, 2018 19:47
 Posty: 1190
   |   Re: Dobroć Boga a ewolucjaIrciaLilith napisał(a): Kim jesteś?Kim jest "ja"? A po co się nad tym zastanawiać? Myślisz, że kiedyś się dowiesz?  Cytuj: Z czym się utożsamiasz?Z czym się "ja" utożsamia? Ze wszystkim co nie jest "jego" częścią, a z czym się tylko związało, do czego przylgnęło. Z tym, co nie jest trwałe, z tym co przychodzi i odchodzi, a słowa Jezusa "zaprzeć się samego siebie" rozumiem jako zerwanie tych więzów, tak jak on to zrobił:"On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci i to śmierci krzyżowej"  (Flp 2, 6-8) .
 
 |  
			| Pt wrz 14, 2018 22:19 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |