| 
 
 
 
	
			
	
	 Wydzielone z Reiki i moc aniolow w rodzinie 
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Wydzielone z Reiki i moc aniolow w rodzinieU mnie ciocia korzystała z reiki i mnie zachęcała...ale jakoś - pewnie Łaska Boża, że choć niedomagam od długiego czasu, to nie czuję pociągu do szemranych, z punktu widzenia chrześcijanina, uzdrowicieli... Nie wpadłam jednak na to, żeby modlić się specjalnie za ciocię z tego powodu...Ogólnie modlę się za całą dalszą rodzinę...oczywiście o łaskę zbawienia i odkąd zobaczyłam film "Motyl i skafander" to o łaskę dobrej śmierci...    dla nas wszystkich... @Ergo ...a z ciekawości Ty myślisz o sobie jako o gaijinie  czy jako o Japończyku?  
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 13:04 | 
					
					 |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieOczywiście, że jako o gaijinie. Cesarz nie jest moim Narodowym Ojcem.
 No, jakby adoptował... ale to jest dość niebezpieczne, jak się chce w Japonii żyć przeciętnym życiem. Raz, że trzeba zasuwać i te nadgodziny brać; dwa, że trzeba się słuchać każdego, najgłupszego nawet polecenia zwierzchności; trzy, że to są jednak rasiści, więc zmiłujcie się Duchy nad mieszanymi dziećmi. Oni siedzą jeszcze dość głęboko w feudalnej mentalności; cholera wie, kiedy im się to rozmyje i czy w ogóle się rozmyje.
 
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 13:24 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieJako programista myślę, że spoko byś dał radę się urządzić w Japonii...miałbyś świątynie pod ręką...Bo tak to jak praktykujesz shinto jak mogę zapytać? 
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 13:33 | 
					
					 |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieRzecz w tym, że nie praktykuję, bo mi wstyd. W schizofrenii człowiek się zaniedbuje; zanim wyjdzie na prostą to ma problem z ogarnięciem najprostszych spraw typu regularne wyrzucanie śmieci. Słońcu się tylko czasem kłaniam, od wielkiego dzwonu. A normalna praktyka wymagałaby właśnie wysupłania trochę grosza na początek, na jakąś porządną półkę Duchów i naczynia ofiarne. No i zidentyfikowania najbardziej honorowego miejsca w pokoju.   Duszę to programowanie, a muszę w końcu przysiąść fałdów nad samokształceniem w zakresie religijno-kulturowym, bo tak naprawdę, to mało wiem. (Znowu mnie zawstydzasz.) Ale tyle wiem, że padłem ofiarą inwazji kulturowej w górnym PRLu. No więc, cóż może zrozumieć kilkulatek ze strzępów obcej kultury? Wyssać co najwyżej pewną aurę emocjonalną i skumać, że akurat z nią się dobrze czuje. Ale jako że emocje są pierwotniejsze w stosunku do rozumowań... uwierzysz np., że będąc kompletną mizerią, na wuefie notorycznie zagrzewałem okrzykiem moją drużynę do lepszego wyniku? Ganbatte!  A w ogóle nic nie wiedziałem o tym obyczaju.
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 13:46 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieZaraz nas znowu wyrzucą do Hyde Parku     Ty, a może Japońce mają już te długo działające zastrzyki...słyszałam o tym, że mają być takie raz na rok...    Z tymi śmieciami...ja nie zapomnę xxx, który nie mógł w marcu poskładać choinki...    Ja też muszę przysiąść fałdów, aby zdobyć w końcu pewien lukratywny zawód...ale na razie męczy mnie nawet rozrywka...nawet dłuższe posty na forum mnie męczą...   Ganbaru  - tak chyba tez można !
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 13:56 | 
					
					 |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieWłaśnie, wezmą i zdyscyplinują. Siadaj już może do roboty nad swoją przyszłością, a ja tymczasem ten bałagan wokół siebie trochę ogarnę...  
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 14:01 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieOk... jutro sprawdzimy jak Ci poszło...    (żart) PS. Na razie ogarniam prezent na wieczór panieński...Będzie chyba figurka aniołka w końcu ewangelizować trzeba   
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 14:41 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Małgosiaa Moderator 
					Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
 Posty: 9098
   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieErgoProxy napisał(a): Ganbatte! A w ogóle nic nie wiedziałem o tym obyczaju.A więc ofiara japońskich bajek (anime, manga)..., a ostrzegano, że niebezpieczne i oto mamy dowód w postaci Ergo   _________________
 Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
 
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 15:09 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieQuinque lubi chińskie bajusie, co nie znaczy że musi on podniecać się wszystkim co Japońskie. Japonię chętnie bym zwiedził ale żyć to bym tam nie chciał. Nie ma to jak w domu 
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 15:18 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieRoztropne podejście.    Ja tymczasem ziemniaczki już regularnie wbijam z sosem sojowym i zapijam rosołkiem miso . Z kubeczka bo z kubeczka, ale i tak pychota, szczególnie ten sos.  
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 15:20 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieSkąd bierzesz miso? Ja widziałam tylko jakiś ramen  jako zupka w proszku?     Ale ramen to chyba oryginalnie koreański jest... Naruto żarł ramen ...   Jest jeszcze persymona...lubisz?
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 15:47 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieNo właśnie jako miso ramen . Są takie kubeczki, oyakata , mam to w Żabce, to sobie potem wyjmuję z tego proszek (jest osobno) i zalewam wrzątkiem. Czort wie, jak się to ma do prawdziwej miso .   Sam ramen … no okropnie marnuję żarcie i pieniądze, wiem. Ale nie mam jakoś serca do przeżuwania.   Z persymoną nie miałem jeszcze okazji. Pewno warto?  
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 16:09 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodziniePersymona - ja jadłam suszoną - smakuje trochę jak suszona figa     A ten ramen z proszku- kiedys kupiłam bratu - który jest fanem Naruto- ale dla siebie jak przeczytałam skład - to dziękuję ...ile chemii...    Najgorsze to są japońskie słodycze...wszystko mają o smaku zielonej herbaty...Kit Kat o smaku zielonej herbaty....zielony...  
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 16:16 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieMiso w postaci pasty pakowanej w pojedyncze woreczki kupiłem kiedyś w Techo. Ale bardziej przypadł mi do gustu domowy ramen na wołowej porcji rosołowej z sosem sojowym  
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 16:22 | 
					
					 |  
		|  |  
			| Anonim (konto usunięte) 
					
				   |   Re: Reiki i moc aniolow w rodzinieTo musze przeszperać w końcu najbliższą galerię handlową; przystanek dosłownie, a mnie się nie chce (co mi się chce? dobre pytanie). W ogóle to trzeba by było zdybać przepis na tę miso-shiru . Tylko raz, że mnie się nie chce nad garnkami stać i deliberować, a dwa, że pewno i tak dodają do niej fugu .   Zieloną herbatę ProxyOne pija regularnie, bo z garbnikowych napojów tylko to znosi żołądkowo, więc prosimy nie szkalować napitku. A w ogóle słodycze japońskie - nie mogę teraz znaleźć - to są takie kleiste ciągutki makaronopodobne, z jakimiś kulkami. Brązowawe. A podobno oni lubią się delektować estetyką wyglądu potrawy.  
 
 |  
			| Śr lis 28, 2018 16:29 | 
					
					 |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |