Tak, to forma zadośćuczynienia.
Ale przecież @Malgosiaa i innym to nie starcza: chcą procesu. Bo tylko wtedy uwierzą, że Jankowski mógł byc jednak pedofilem. A tak chocby przyszło tysiąc atletów i kazdy zjadł tysiąc kotletów i kazdy nie wiem jak sie wytężał, to nie uwierzą, taki to ciężar.

Ks. Jankowski nie może się już bronić, to po pierwsze. Po drugie, proszę mi nie imputować powyższego, bo prawo polskie mówi o domniemaniu niewinności zanim wina nie zostanie udowodniona, a nie jest, bo są tylko oskarżenia w mediach. I proszę mi nie wciskać, że uważam iż ks. Jankowski jest niewinny. Ja nie wiem czy jest czy nie jest winny. Trzeba tę winę lub jej brak udowodnić, chyba że inne standardy są dla świeckich, a inne dla duchopwnych. Tym drugim niczego nie trzeba udowadniać. Wystarczy samo oskarżenie, nawet dochodzenie prokuratorskie nie jest potrzebne. Tak?

Idąc tym samym tropem, to własnie pomówiłaś ofiary, ze wszystko zmysliły aby sie wypromowac na modnej fali dokopywania KK. Dobrze zrozumiałem?

Wracając do pomnika.
Czy waszym zdaniem powinien być przeniesiony, usunięty? Dlaczego?

Nie. Uważam jednak, że jeśli ktoś publicznie oskarża, to powinien przedstawić dowody, nie tylko swoje słowa, a np. badania psychologiczne czy inne.

Czy tak samo podchodzisz do #MeToo?

Pytanie wciąż aktualne: ile potrzeba Żydów? czy gdy zbierze się 10 ofiar, swiadków (nie sledzę, prawdopodobnie juz jest więcej), to uwierzysz, czy zarzucisz im atak na Kościół?

Wracając do pomnika.
Czy waszym zdaniem powinien być przeniesiony, usunięty? Dlaczego?

Wystarczy jeden Żyd, jeśli poprze swoje oskarżenie dowodami.
@Kozioł
Dla obrony licho wie czego próbujesz wciskać kit? Bo nie wierzę, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem, jak jeden, no znajdzie się dwóch, z forumowiczów.

Często sprawa opiera się na słowu. Słowo przeciwko słowu.
Rozmowa z psychologiem? Bardzo możliwe, gdy miasto postąpi (wg mnie) nierozsądnie.

Chciałbym wiedzieć jak podeszłaś do #MeToo. Wtedy też było tylko słowo, a kilku aktorów, reżyserów straciło pracę i sławę.

Niezależnie od tego jak oceniasz oskarżenia, to nadal zasadne jest pytanie:
czy waszym zdaniem powinien być przeniesiony, usunięty? Dlaczego?

Co ja uwazam? Ja uwazam, ze wiekszosc roznych pomnikow (np te potworki z Janem Pawlem II w kazdej wsi) nalezaloby usunac. Przynajmniej z przestrzeni publicznej.

Co do ks. Jankowskiego: wlasnie dlatego, ze byl osoba publiczna, ma pomnik nie w ogrodku o biskupa albo u rodziny i nimb niezlomnego bohatera, nalezy sprawe zbadac przed sadem. Sad moze by sie tym nie zajal - ze wzgledu na zgon podejrzanego - ale jest nadzieja: podobno siostry ks Jankowskiego chca pozwac GW za oszczerstwa i dzieki temu proces moze bedzie.

Jesli sad nie udowodni GW klamstwa, bo zaprzysiezeni swiadkowie beda zgodnie potwierdzac doniesienia prasowe, to nie wiem, czy to Malgosiaa zadowoli?
W kazdym razie moze wierzyc komu chce, ale pomnik Jankowskiego albo zniknie, albo mozna doczepic tabliczke z opisem ukrytych dzialan bohatera. Nie wiem, co lepsze?

Dodam, ze tajemnica poliszynela byla obecnosc i rozrzutne finansowanie mlodych chlopcow w otoczeniu pralata. Tyle, ze w Polsce ciagle obowiazuje zmowa milczenia i poblazanie pewnym grupom zawodowym. Swiadomosc cierpien ofiar jest nikla. Jakos nie maja swojego lobby.

Czyli oskarżać można każdego i o wszystko

Litości!!! Skąd wniosek, że mówię wyłacznie o śp. ks. Jankowskim? Wypowiadam się ogólnie.
A tak po prawdzie, to śp. ks. Jankowski działął na mnie jak płachta na byka. Nie powinnam tego pisać, ale może w końcu zrozumiesz, że nie jego bronię, a prawdy i dlatego uważam, że słowo to za mało.

Jaki to ma związek z pedofilią w Kościele?

Moje zdanie, niezależnie od sprawy pedofilii, ten pomnik nigdy nie powinien powstać.

Na wywijanie pięścią sie skończyło. Chyba rodzina stracila wiare, ze może proces wygrać.
Czy jezeli rodzina Jankowskiego nie wniesie oskarżenia prywatnego, to bedzie dla @Malgosiaa dowód pośredni?

A odpowiesz na pytanie?

Nie, nie będzie to żaden dowód, nawet pośredni. Nie chodzi o rodzinę Jankowskiego, a o pokrzywdzonych.

Tak. Nie znam sprawy. Kliknęłam w google i pierwsze zdania pozwoliły mi zorientować się, że nie dotyczy KK , więc nie czytałam. Stąd moje pytanie o związek z KK.

Konfabulacje rzekomych ofiar to o wiele za mało.

Gdyby tak im zależało na "prawdzie" to ujawniliby się jeszcze za życia Jankowskiego, żeby można go było skazać w uczciwym procesie.

Jednak na tym im jakoś nie zależało...




Hipoteza, że owe rzekome ofiary wszystko zmyśliły aby się wypromować na modnej fali dokopywania KK jest ciągle najbardziej prawdopodobna i pasuje do wszystkich znanych faktów.



A bo co? to nasz pomnik, czy jak? niech właściciel decyduje.

Proszę zwrócić uwagę jak łatwo im przychodzi dysponowanie nie swoją własnością.

Małgosiaa




Widocznie nie mają nawet tak mikrych poszlak, żeby wystarczyło do sądowego wyszarpania "zadośćuczynienia". Muszą się zadowolić samym tylko szarpaniem nogawek.



Ano właśnie. Chcieć to pewnie chce, w końcu o to w tym całej "aferze pedofilskiej" chodzi - o wyszarpanie "odszkodowań". Tyle że nie ma ku temu nawet najbardziej mizernych podstaw.



Jak widać oni mają opinię odmienną. Bardzo im zależało na tym, aby Jankowski nie poniósł żadnej kary.



Skoro tak, to znaczy że jest niewinny.

I naprawdę cour de balance, jeżeli by ktoś kilka lat temu powiedział, że przyjdzie taki czas, że pilaster będzie bronił Jankowskiego - chciwego pyszałka, pozera, bufona i kompletnego pajaca, przy którym ojciec dyrektor jawi się jako uosobienie pokory, wstrzemięźliwości, mądrości, taktu i umiaru, to naprawdę..

GW opublikowała artykuły na podstawie słów pokrzywdzonych i świadków (np. chłopięcych prostytutek). Rodzina Jankowskiego zagroziła procesem. Jeżeli sie z niego wycofa rezygnując z oczyszczenia Jankowskiego, to nie będzie dla ciebie żadnym dowodem? Jezeli nawet rodzina w ten sposób przyzna, że Jankowski byl pedofilem? Jak dotychczas wielu grozilo pieściami, a nikt procesu nie rozpoczał.

Do KK jako takiego niewiele, do sytuacji np. z Jankowskim bardzo wiele. To były też tylko słowa, bez procesów.

Pokrzywdzeni powoli, ale się kolejni zgłaszają. Przy tym nie należy zapominać, że w 2004r z oskarżenia chłopca i jego rodziny trwało śledztwo prokuratorskie, które zostało umorzone. Ale decyzją biskupa ks. Jankowski został pozbawiony funkcji proboszcza.