Ga1robe - co to jest przypadek, to wydarzenie losowe, czy też wynik nie znanych Tobie przyczyn i skutków? A może i to i to? Gdzie tu miejsce dla Architekta? Jaka miałaby być jego rola? Klęski żywiołowe to wynik naturalnych procesów, czasem nakręconych przez ludzką głupotę, choroby wynikają z wielu czynników, nie jest to wina chorego że ma takie a takie geny, takie a takie środowisko, znalazł się w takim a takim miejscu, niektóre rzeczy można przewidzieć bo poznaliśmy co jest przyczyną a co skutkiem, ale w większości chodzi o tak wiele czynników że tego nie ogarniamy, ale czy przez to że czegoś nie ogarniamy znaczy to że jest to w pełni przypadkowe albo że stoi za tym jakiś Bóg? Sądzisz że to Bóg sprawia że na miejscu spalonego lasu kiełkują rośliny, czy że po prostu nasiona przetrwały pożar i wyrastają?

Ponieważ jedno nie wyklucza drugiego


Piszesz -[ w którym miliony organizmów(zwierząt) umierało itd]--A tak się dzieje i tak będzie się działo ponieważ ten świat nie został stworzony do wieczności

Edit: scalenie postów; zmiana wersalików - szumi

Ślepy los jest czymś, co mi nigdy się nie podobało, bo od samego początku miałem niewiarygodnego pecha, ale może się to odwróci, bo ja nie wierze w te głupoty, nie ma żadnego przeznaczenia, żadnej wytyczonej drogi, tutaj każdy opiera się na swojej wolnej woli, i na zbiegach okoliczności.

● skoro Bóg jest dobry, to dlaczego posłużył się mechanizmem, w którym miliony organizmów(zwierząt) umierało, tudzież było zagryzane przez inne zwierzęta.

A masz jakiś inny pomysł, jak zwierzęta mają zaspakajać swój głód?
Nie razi cię, jak się ludzie mordują, jak jedni drugich zabijają? Ludzie również są ważni.
Powiadasz "skoro Bóg jest dobry.." Tak. Jest dobry, bo po grzechu i upadku natury, pozwolił na funkcjonowanie tego, co już się nie zgadzało z Jego Bożym wzorem?

Masz kilka wyjść:
1. Jego geniusz jest niepojęty dla ludzi i z boskiej perspektywy wszystko jest dobre i doskonale.
2. Wcale nie jest dobry, tylko jego kapłani tak utrzymują.
3. Nie jest wszechmocny i stworzył tylko taki świat, jaki potrafił. Niedoskonały.
4. Nie istnieje.

Skoro Bóg nie jest wszechmocny i stworzył taki świat jaki stworzył(wliczając w to piekło i Niebo) to znaczy że jest zły, bo mógł przecież takiego świata nie stwarzać?
Więc opcja 2 i 3 z ludzkiej perspektywy, to jest praktycznie to samo.

Zawsze mógł chcieć dobrze i schrzanić, jeśli nie byłby wszechwiedzący. Nawet w Biblii jest fragment, w którym żałuje, że stworzył taki świat (przed potopem).

Ale jest wszechwiedzący, inaczej nie byłby Bogiem.

Jam mam tylko jedno wyjście: kochać i wielbić Boga z całego swego serca, z całej swej duszy i całym swoim umysłem. Innej opcji nie mam i nie mogę mieć.
Zawdzięczam Mu każdy swój oddech i dziękuję dar życia i Łaskę wiary.

Skoro schrzanił, i stworzył taki świat jaki stworzył, to chyba mógł go poprawić? co mu w tym przeszkodziło? w końcu jeśli stworzył takie prawa fizyki jakie stworzył, to przecież mógłby je pozmieniać, i zrobić tak żeby było lepiej.

Andy, zależy od koncepcji Boga. Np. Bóg Dagonów nie wiedział, że straci przyrodzenie.


Może mana mu się skończyła.

Starczyło energii żeby stworzyć świat, ale brakło na to żeby go zmienić, co troche jest dziwne, bo przecież można korzystać z tej energii która znajduje sie aktualnie we wszechświecie, więc tutaj energii do zmian, na pewno by nie brakło.

Dokładnie jest tak jak mówisz, Bóg Ojciec mógł stworzyć lepszy świat na innych zasadach ale nie wiadomo dlaczego tego nie zrobił.

Stworzył świat najlepszy z możliwych.

Bez problemu można sobie wyobrazić lepszy świat.
Czyli wychodzi na to , że Bóg albo nie jest wszechmocny, albo wcale nie jest dobry.