Hehe nie wiem, przeczytałam tylko,że

Żadnym innym stworzeniom nie przekazywał Bóg tchnienia życia, "tchnienie życia" to nieśmiertelna dusza, którą bóg obdarował jedynie człowieka.
Już czasem brakuje argumentów, zatem klasycznie zaczynają się sarkazmy, kpiny....znamy to

To co Alus, zgadzasz się z teologicznymi cechami duszy,czy masz własną koncepcję?
Ja swoją koncepcję uczciwie przedstawiłam, może widzisz w niej jakieś sprzeczności lub absurdy?

Zapominasz, że między czasami Izraela sprzed kilku tysiącleci był na ziemi Jezus, który klarownie wyjaśnił czym jest dusza, ba...nawet wizualnie świadkom dowiódł nieśmiertelności duszy wskrzeszając zmarłych: Łazarza, córkę Jair, syna wdowy.
Ircia - dusza jest cząstką Boga w człowieku, cząstką, która jest nieśmiertelna.

Alus, czyli jak na razie moja i Twoja koncepcja duszy się pokrywają. Różnica jest taka, że Twój Bóg ma cechy i to całkiem sporo a brahman ich nie posiada, po prostu Jest.

Jakie cechy ma według Ciebie dusza? Jesteś duszą czy ją masz? Nieśmiertelna... a kiedy powstała? Wyodrębniła się?

Dusza posiada zasadniczy element - element życia - doczesnego i wiecznego.
Formę ciała - KKK 365 - czyli dusza jest zjednoczona z ciałem tworząc jedną naturę.
Dusza to duchowe nieśmiertelne "Ja".
Kiedy postała moja dusza - zapewne wtedy, kiedy Bóg poprzez rodziców dał mi życie.

Czyli gdyby dusza odeszła od ciała to ciało by żyło?

A jak Quinque sobie radzi z tym że niektóre osoby mające się za katolików, podważają niektóre prawdy wiary? Nie rozumiem celu tego pytania

Dał mi życie – wybrał odpowiedni plemnik, czy powierzył to losowi, przypadkowi, rodzicom?
Dusza powstała w momencie połączenia plemnika z jajeczkiem, czy może część jej była w plemniku, a część w jajeczku, a może ona była i dostała powiedzmy w prezencie, lub za karę ciało i umysł?

Quinque, po prostu jesteś w mniejszości i ciekawi mnie jak sobie z tym radzisz. Czy gdy Kościół katolicki wyraźnie ogłosi, że nie widzi sprzeczności między wiarą a ewolucją i katolik powinien ewolucję akceptować to zmienisz wyznanie czy zaakceptujesz ewolucję?

Nolda- świetne pytania.

Zagrywasz - czy autentycznie zrozumiałaś?
Powtórzę - nieśmiertelna jest jedynie dusza.
Ciało z latami ulega zmianom i deformacjom, a w przypadku wypadków czasem już nawet z wyglądu nie przypomina człowieka sprzed wypadku.
Psychika, intelekt, też ulegają zmianom, a w przypadku np urazu mózgu mogą się radykalnie zmienić, zależnie od uszkodzenia mózgu może zupełnie funkcjonować intelekt.
A dusza sie nie zmienia i po śmierci, uwolnieniu z ciała doczesnego, nadal pozostaje moje ducho-intelektualne "ja".
Taka jest moja koncepcja duszy, bo nie studiowałam teologii, sama sobie tak rozkminiam.


U Boga nie ma przypadków - Zanim cię ukształtowałem w łonie matki znałem cię, nim przyszedłeś na świat. (Jer 1,5).

Czyli dusza się nie zmienia? Jest taka sama gdy masz kilka dni i taka sama gdy masz 90lat, tak?

O opcję życia gdy dusza odejdzie pytan, bo zakładasz, że zwierzęta duszy nie mają a przecież żyją.

Super, że rozkminiłaś to sama. Czy uważasz, że dusza ma jakieś cechy? Coś robi? Jakoś wpływa na ciało i umysł?

Bradzo dużo z twojej strony pytań, odnośnie tego czym jest dusza, i raczej nikt ci za wiele o tym nie powie, bo dusza jest jak Bóg, aniowie, szatan, piekło, Niebo, i temu podobne.
Wiedza o duszy jest czysto teoretyczna, tak samo jak wiedza o Bogu, która jest oparta na Biblii interpretowanej przez Kościół, więc jak chcesz mieć jakieś informacje o duszy, to trzeba znaleźć kogoś, kto ma wiedze na ten temat.

Według mnie - tak.


Owszem zwierzęta żyją, ale też żadne z nich nie myśli, ani nie pretenduje do wiecznego życia...ich raj - czyli pełny brzuch i zaspokojenie popędu płciowego.

Super, że rozkminiłaś to sama. Czy uważasz, że dusza ma jakieś cechy? Coś robi? Jakoś wpływa na ciało i umysł?[/quote]
Uważam tak jak naucza Katechizm KK 363 - 365... arealnie przekonamy się po opuszczeniu życia doczesnego.

Mnie, to znaczy kogo? Duszę z poprzedniego wcielenia?