Umowa o pracę jest raczej ogólna i opiera się na innych dokumentach, które regulują szczegóły. Te teksty są właśnie z tych załączników

https://www.gew.de/beamte/arbeitszeit-u ... ichtszeit/
W tym linku jest wyjaśnione, że nie ma konkretngo czasu pracy. Tylko ilość godzin nauczania. Nie wiem w takim razie, co reguluje umowa związkowa z pierwszego linku.
https://www.kmk.org/dokumentation-stati ... gaben.html
W tym linku (Konferencja Ministrów Oświaty) są dokumenty, w których też jest podany czas pracy jak na początku (około 40 godzin). Czyli muszą te 28 lekcji z przygotowaniem zmieścić w 40 godzinach....

Ok. Dziękuję.

To już ociera się o victim blaming. Nie dość, że nauczyciele są sami sobie winni, że ich nazywa się kodziarzami i swołoczami, to będą też winni, jeżeli innych protestujących nazwą kodziarzami i swołoczami. A mogliby zgwałcić, ten, zabić, tego, metafory mi się mieszają.

A rząd nie "wysiedział", ale musiał uruchomić swoje hufce, od [...] z Solidarności po skoszarowaną frakcję sejmową. O "neutralnym" duchowieństwie nie wspominając. Przypomnijmy, że przy niepełnosprawnych długo wystarczały parawany.

Proszę o stonowanie języka. MH

No to jak pikio to na bank jest prawda!

https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news- ... Id,2958780

[...] Proszę bez takich uszczypliwości wobec dyskutantów, jak również proszę o zaprzestanie używania wulgarnego słownictwa. MH

Małgoś łyknęłaś fake newsa sprzed roku ...podobnie jak Palmer sarkastycznie odnoszący się do wpisu.

[...] Wycięto offtop. MH.

Najlepsze w tym wszystkich to zmienione obowiązujące prawo o klasyfikowania maturzystów przez dyrektorów szkół i samorządy....teraz zwyczajem nocnych głosowań należałoby to prawo zniwelować...chyba, że dobra zmiana przekonana o swoje drugiej kadencji, uzna za właściwe utrzymać tego chochoła.
A wczorajszy okrągły stół to farsa.

W poprzednich kadencjach nie było nocnych głosowań!

Poniżej przykładowy link z 2014:
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/84 ... zenia.html

Jakież to jest zabawne. Wystarczyło, że tvn miauknął kiedyś, że Złypis robi nocne głosowania i już, jak polski internet długi i szeroki, huk się niesie: nocne głosowania, nocne głosowania! Podłość i nikczemność, wręcz zamach stanu (dokonany przez rząd).

Zawsze były nocne głosowania!

Paniał?

Zadziwiająca jest obrona PiSu poprzez ataki na PO. Czy ktokolwiek z krytykujących obecną władzę postępuje w ten sam sposób? Wybacz, ale to miała być dobra zmiana i tego od niej oczekujemy. Nigdy nie byłam za PiS, ale też nigdy nie byłam za PO, ani za żadną inną partią, więc patrzę niejako z boku na czyjekolwiek poczynania. Teraz u koryta jest PiS i to on podlega krytyce, a obrona metodą "a u was murzynów biją" to piaskownica.

Odniosę się do tego nocnego głosowania nad wotum nieufności dla Zalewskiej. Pominę wypowiedzi opozycji, a skupię się na przemówieniu Zalewskiej. Kolejne kłamstwa, że udało się wiele dobrego zrobić, że przywrócili nauczycielom to co poprzednicy zabrali. Tak, przywrócili wiek emerytalny dla kobiet 60 lat i mężczyzn 65 lat i to akurat jest plusem, jeśli chodzi o nauczycieli, bo nie wyobrażam sobie 67 letniego nauczyciela ani w przedszkolu, ani w szkole podstawowej. Może w średniej dałoby się, bo tam świadomość jest już na wyższym poziomie. Nic poza tym nie przywrócili, a wiele zabrali: zabrali dodatek na zagospodarowanie dla stażysty w wysokości 3500 zł, a dołożyli okres stażu i przyznali 2 x 1000 zł, czyli 1500 zł w plecy. W efekcie strajku przywrócili poprzednie okresy awansu, przy czym stażyście, jako że ma 9 m-cy stażu już należy się tylko 1000 zł, czyli kolejny 1000 zł w plecy. Zabrali dodatek mieszkaniowy, a w to miejsce była rekompensata wynagrodzenia, czyli tę rekompensatę nauczyciele sfinansowali sobie sami. Mam dalej wyliczać?

Jakież to zabawne przedstawić jedno nocne głosowanie z 8 letniej kadencji, do 80% nocnych głosowań w ciągu 3,5 letniej kadencji....nawet koń by sie uśmiał.
Ba, nocne życie dla PiS to norma - PAD na rozkaz Kaczyńskiego w nocy z Bożego Narodzenia na święto św Szczepana, leciał z Wisły, gdzie wraz z rodziną świętowali, aby podpisać w nocy uchwaloną ustawę, na podpisanie której miał czas kilkunastu dni.

Jakie jedno?
Znów to samo! Wrzuciłem jeden przykład, więc było tylko jedno...
Weź "se" wygógluj: "nocne głosowanie Sejmu" i kliknij zakres dat do jesieni 2015.

Albo zrobię to za Ciebie: https://www.google.com/search?q=nocne+g ... F2015&tbm=

Bez całościowe reformy oświaty, w tym karty nauczyciela oraz wzrostu nakładów na nią ( opodatkowanie konsumpcji) - będzie to tylko łatanie dziur. Bierzmy przykład z Finlandii (tam też były reformy) i adoptujmy w sposób racjonalny do polskich realiów. Mniej korepetycji, więcej wsparcia w szkole. Czy musi być tyle wkuwania? Czy ministerstwo musi narzucać lektury i programy, a może niech tylko przedstawi ramowy zakres wymagań do egzaminów? Czy te biedne dzieci muszą dżwigać ciężkie książki? Każdy pewnie coś dorzuci.

Tego fragmentu nie rozumiem.
To znaczy, że należy jeszcze podnieść VAT?

Przypomnę tylko, że wielce liberalnej Platformie Obywatelskiej zawdzięczamy podniesienie go do 23%, a wielce socjalistycznemu Prawu i Sprawiedliwości utrzymanie tego poziomu.

Palmer argumentuje, ze PO-PSL w takiej samej skali prowadzili prace noca w Sejmie, to prosze o uczciwe zestawienie ilosci nocnych posiedzen w ciagu osmiu lat rzadow PO- PSL i w ciagu 3,5 roku rzadow PiS z podaniem ilosci uchwal, ktore na tych posiedzeniach zatwierdzono.
Do tego poprosze czas ostatecznego zatwierdzenia owych uchwal podpisem (az by sie chcialo napisac sluzalczego) prezydenta.

Googel na pewno ci pomoze.

Aha, to już się pojawiła i bujnie rozwija gałąź wiedzy na temat skalowania proporcji nocnych posiedzeń Sejmu?


Po co?

P.S. Jeżeli Sejm przygotowuje dobre prawo, to niechże to robi i w noc listopadową do świtu, a jeżeli złe, to nawet zenit słońca nie pomoże... Co nie?

Ty zaczales. Nie trolluj, tylko badz konsekwentny i udziel odpowiedzi.

P.S. Jak zdazylismy wielokrotnie sie przekonac, nocne prawa PiSu to buble, wymagajace wielokrotnych poprawek.
Niebieska teczke ktos pani Szydlo ukradl i takie sa skutki.

Jakiej odpowiedzi? Np. takiej: tak, już policzyłem, że w latach tych i owych procent nocnych posiedzeń Sejmu wynosił...
Po co?

Mógłbym to zrobić gdybyś raczył wykazać, że "nocne posiedzenia" są bezprawne, czy też chociaż nieetyczne.