Masturbacja jest w najlepszym razie jałowa, a w najgorszym razie szkodliwa.

Jałowa, bo nie tworzy żadnej pozytywnej wartości, a szkodliwa, bo łatwo uzależnia, zniechęca ludzi do zawierania związków (łatwiej i taniej wychodzi samodzielnie sobie ulżyć) i hamuje rozwój intelektualno-duchowy człowieka, ponieważ tłumiony popęd seksualny motywuje człowieka do podjęcia działań twórczych. Permanentnie zaspokojony człowiek jest jak zwierzę. Do prawidłowego funkcjonowania człowiek musi być na lekkim głodzie.

Witaj Pelikanku:)

Może Tobie głód w aspektach fizjologicznych pomaga w twórczości, ja jednak wolę mieć potrzeby fizjologiczne zaspokojone i skoncentrować się na potrzebach wyższego rzędu. Fakt faktem koncentracja na wyższych poziomach potrafi sprawić, że te z niższych poziomów tracą znaczenie, ale celowe olewanie potrzeb fizjologicznych osobiście traktuję jako masochizm.

Są pewne szczególne sytuacje gdzie warto ograniczyć zarówno kwestie seksualne jak i żywieniowe, ale wówczas nie ma znaczenia czy to masturbacja czy klasyczny.

Według twojej filozofii, wychodzi na to, że od urodzenia jestem alkoholikiem.



Gadasz z sensem, nie to co forumowicz "ZycieMaSens"

Jeśli już w kolysce uciekales w masturbacje, to tak.
Swoją drogą, co za czasy nastały, że dorosły chłop broni walikoństwa jak niepodległości...

Nie, bez sensu Robku, jako ze badania pokazuja cos wrecz przeciwnego.
Po pierwsze ze ludzie bedacy w zwiazkach dalej sie masturbuja i ze czym czesciej to robia tym lepszy maja wspolny seks.
"W przeciwienstwie do tego jak w przeszlosci przedstawiana byla masturbacja, czyli jako dzialanie zgubnie wplywajace na zdrowie, obecne badania uznaja ja za istotny aspekt zdrowego rozwoju seksualnego"
https://www.psychologytoday.com/ca/blog ... ationships
Badania zrodlowe podane na koncu artykulu.
Rowniez calkowita nieprawda jest ze to masturbacja zniecheca ludzi do zawierania zwiazkow, biorac chocby pod uwage jak wielka czesc populacji sie masturbuje i dalej wchodzi w zwiazki.
Rownie nieprawdziwe jest zdanie o potrzebie glodu seksualnego do wytworzenia dzialan tworczych IMHO - wystarczy spojrzec na obrazy impresjonistow z okresow gdy ich pragnienia seksualne byly z pewnoscia zaspokojone przez wspolzycie z kolejnymi modelkami ( nie mowiac o Picassie )

To tylko stale dzialanie T. K. polegajace na postawieniu jakiejs zgrabnie wygladajacej, prowokacyjnej tezy nie popartej niczym.

ZycieMaSens - moja teza o ilosci ludzi masturbujacych sie oparta jest na tym ze znane badania Kinsey'a robione w latach 50 tych konkludowaly ze blisko 100% mezczyzn i 50% kobiet przyznalo sie do masturbacji obecnie czy w przeszlosci ( a byly to czasy gdy szanujaca sie Amerykanka nie przyznawala sie ze wie co to slowo znaczy ), a potem byla rewolucja seksualna lat 60 tych. Obecnie podawane liczby sa rozne ale nie schodza ponizej 80%.
Osobiscie radzilbym ci przeczytac serie ksiazek "My secret garden", to ci pomogloby otworzyc oczy na ludzka seksualnosc o ktorej pojecie masz bardzo katolicko sredniowieczne, jesli tak to mozna ujac.

*Istnieją badania naukowe,mówiące że masturbacja i pornografia degradują mózg.

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3050060/

*Ponad 65 badań łączy wykorzystanie pornografii z mniejszą satysfakcją seksualną i związkową.

* Równie dużo łączy wykorzystanie pornografii z gorszym zdrowiem psychiczno-emocjonalnym i gorszymi wynikami poznawczymi.

https://www.yourbrainonporn.com/research/

* Istnieje korelacja pomiędzy masturbowaniem się a występowaniem zaburzeń psychicznych u dzieci
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5459278/

Ad1 - nieprawda, badanie dotyczy nalogu pornografii i porownuje go m. in z nalogiem jedzenia ( jako ze seks i jedzenie sa niezbedne dla przetrwania gatunku ) porownujac zmiany we frontal lobes mozgu do zmian wywolanych nalogami narkotykowymi.
O masturbacji nie ma tam jednego slowa.

Bo pornografię ogląda się dla samego oglądania, bo jest wciągająca jak seriale Netflixa.

Ad2 - podobna sprawa - YBOP to website zajmujacy sie komasowaniem wiadomosci i badan naukowych na temat nalogu pornografii ( "research on porn addiction and porn effect" ) i ew drog wyjscia z tego nalogu, ktory wchodzi w cala grupe "Compulsive Sexual Behavior Disorder".

Oczywiście, do tej korelacji dochodzi wśród osób samotnych. A co w przypadku, gdy do takiej korelacji nie dochodzi? Na przykład w związku.

Te badania na YBOP nie dotyczą tylko nałogów ale również używania.

Ad3 To rzeczywiscie jest badanie na temat masturbacji niemowlat i malych dzieci ( wiek 1 do 6 lat ) ktora wspolwystepuje z niektorymi zaburzeniami psychicznymi badana na populacji 98 iranskich dzieci, w spoleczenstwie gdzie w zwiazku z zakazem seksualnych kontaktow pozamalzenskich masturbacja jest najpowszechniejszym dzialaniem seksualnym w spoleczenstwie.
Jakkolwiek masturbacje malych dzieci uznaje sie normalna w danej fazie rozwojowej to u dzieci ktore demonstruja "extreme sexual behavior" wychodzaca poza wiek 6 lat jak np masturbacja publiczna, czy majaca prowokowac, poleca sie konsultacje lekarska, jako ze jej podlozem moze byc choroba psychiczna.
To w najwiekszym skrocie wnioski z tego, niezbyt wielkiego badania.

Jesli w takim Iranie masturbacja jest "najpowszechniejszym dzialaniem seksualnym spoleczenstwa" ( zgodnie z tym co mowi badanie ), to co z calym narodem iranskim zrobi Bog katolicki ?
Albo z innymi narodami np arabskimi gdzie podobny zakaz pozamalzenskich kontaktow seksualnych zwiazany z islamem prowadzi do upowszechnienia masturbacji ?
Tak mi sie nasunelo po tych wszystkich przeczytanych artykulach.

Wysnules niepełne, swoje wnioski z tego badania. Po pierwsze nie dzieci w wieku 1-6, a 6 +/- 2 lata

Po drugie autorzy publikacji piszą

Jak wymyślasz jakieś nieistniejące rzeczy, to musze zareagować, bo pamiętam czasy jak jeszcze nie było internentu, nie było porno, nie było żadnych ostrych filmów i moje życie było takie samo, albo i gorsze niż jest teraz, więc twoja teza mówiąca o tym że masturbacjia szkodzi, jest całkowicie nie trafiona.