Do trollowania też nie ma sensu się odnosić

Możesz sobie dowolnie pisać o tyrollowaniu, i już nie wyjaśniaj, ale pomyśl - czemu becikowe jest uzależnione od dochodów, a 500+ dostają wszyscy jak leci?

Przecież pisałem Ci o istotnych różnicach między jedną, a drugą koncepcją. I zaznaczyłem, że lepszym dla PiS byłoby danie pieniędzy tylko grupom demograficznym, z których rekrutują się potencjalni ich wyborcy. Ty zupełnie zignorowałaś moją odpowiedź i teraz zadajesz to samo pytanie SweetChildowi.

Pośród najbogatszych, wysoko wykształconych także znajdują się wyborcy PiS i dla nich 500+ nie jest żadnym przekupstwem.
A rozdawnictwo zawsze wcześniej czy później, kończy się obligatoryjnym spłacaniem zadłużenia.
Przy czym nie posiadający dzieci, lub dorosłe dzieci, będą partycypować w tą spłatę, także ubodzy, niepełnosprawni i słabo radzący sobie w życiu..

Moje odpowiedzi Alus ignorowała już wielokrotnie. Niestety, dopiero niedawno to do mnie dotarło

A jeśli te Twoje odpowiedzi były zbieżne z moimi poglądami, to niby po co miałam je komentować?...forum to miejscy wymiany poglądów, a nie tworzenia grup zwolenników.

Tu akurat w pełni się z Tobą zgadzam, więc tym miłym akcentem proponuję zakończyć offtopa

Ok ...dodam jeszcze, że może z racji wieku, nie we wszystkich tematach posiadam dostateczną wiedzę, aby podejmować polemikę, zatem milczę.




W temacie :
https://wiadomosci.wp.pl/zwozili-niepel ... 177576065a

No, chyba, że ma się maszynkę do produkcji pieniędzy.

Teraz może przekazać sprawę policji. Projekt tego wyraźnie nie określa, a z tekstu wynika, że na jakikolwiek środek wychowawczy będzie musiał zgodę wyrazić rodzic. Który rodzić wyrazi zgodę? Tak, są tacy, ale niewielu.

Albo kurę znoszącą złote jajka

A kto tu straszy?
Najpierw wypowiedzi członków KE w tematach światopoglądowych a potem uradowany Kurski to puszcza.
Może Tobie to nie przeszkadza i jakoś godzisz to ze swoim katolicyzmem, jednak nie oczekuj tego od innych katolików którzy owe sprawy światopoglądowe traktują poważnie.
Jest jeszcze całkiem niemała grupa katolików dla których ważne są słowa autorytetów Kościoła w sprawach aborcji, gender i małżeństw homoseksualnych.A ekonomia schodzi na plan dalszy bo przecież ,,Bóg i prawa boskie na pierwszym miejscu''.

Schetyna:
''Jeśli wygramy wybory to zalegalizujemy homozwiązki.''

Neumann:
Szef klubu PO-KO Sławomir Neumann został zapytany, czy "możemy liczyć na poparcie Platformy w realizacji związków partnerskich". "Będą. Usłyszycie to jeszcze przed jesienią" - odparł .

Szczerba:
"Jedyne co, to PSL może wstrzymać, ale nie sądzę, bo rada PSL-u jest liberalna". "Zresztą to będzie już po wyborach, więc oni już nie będą zabiegać o żaden elektorat. Ja mówię, że związki będą elementem programu"

Nowacka:
''Związki partnerskie to pierwszy krok do adopcji dzieci przez pary homoseksualne''

Rabiej:
''Najpierw przyzwyczajmy ludzi,że związki partnerskie to nie jest samo zło.Potem łatwiej będzie o kolejne kroki,o równość małżeńską z adopcją''

Grupinski:
''My będziemy na pewno działać w tej sprawie progresywnie.''

I daruj sobie z tą lichą argumentacją typu że skoro czegoś jeszcze nie wprowadzono to znaczy że już to nie nastąpi.Nawet Irlandia padła.
Oczywiście jest jeszcze trochę czasu no bo nie za PISu przecież,ale wiemy już kto w przyszłości oswobodzi nas z katolickiego ciemnogrodu.
No i dlaczego za jakiś czas miałaby Polskę ominąć kolonizacja ideologiczna ''gender''?

Gadać można wiele - już nawet nie pytam o źródło tych "wypowiedzi", bo skoro to tvp Kurskiego, to wszystko jasne, podobnie jak pasek z 25.05.2019 TVP2 "Panorama" Fala kulminacyjna na Odrze w świętokrzyskim:D
Gdyby ktoś zechciał zezwolić na adopcję związkom partnerskim dzieci to musi wpierw zmienić Konstytucja PR, bowiem wedle obowiązującego ustawodawstwa pełne przysposobienie dziecka mają prawo jedynie małżeństwa.
Sporadycznie osoba samotna też może adoptować, ale w sytuacji kilkuletniego oczekiwania małżeństw na adopcję, jej szanse są niemal równe zeru.
Czyli jedynie klasyczny straszak.

Tylko, że takie kury nie istnieją.

Felku, maszynka do drukowania pieniedzy niewiele da przy dlugach zagranicznych.
Nie wiem czy czytales ale w koncu 2012r zostala przez Polske splacona ostatnia transza dlugow Gierka ( z ktorych polowa zostala umorzona po 89r a czesc zamieniona na bondy wieloletniej pozyczki.
A te dlugi o ile mnie pamiec ne myli to bylo 24 mld$ w 80 r.
Obecne zadluzenie zagraniczne siega 200 mld $ - jak myslisz jak dlugo bedzie Polska splacac ten dlug ?

Z innej beczki - czesto zastanawialem sie co bylo ostatecznym impulsem dla ekipy Jaruzelskiego zeby zaproponowac rozmowy ze strona solidarnisciowa w 89r ?
Moze wiesz ?
Ja dowiedzialem sie zupelnie niedawno.