Re: Czy kult Maryjny jest dozwolony?
IrciaLilith napisał(a):
Małgosiu,
Wiedzy nie trzeba zdobywać na studiach i mieć papierka na potwierdzenie, szczególnie, że istnieją np biblioteki, aa nawet internet.... Znam sporo osób, które w ramach hobby ogarnęły ogromne ilości wiedzy tak, że spokojnie można mówić o poziomie ekspert, co oczywiście nie oznacza nieomylności i jakiegoś bezwzględnego autorytetu. Tytuł magistra czy doktora też nie oznacza nieomylności i nakazu traktowania jako autorytetu.
Jeśli w tym co napisał Tomek jest błąd to może warto go wykazać, a nie pociskać od samozwańczych teologów gdy nigdzie nie insynuował, że teologiem czy ekspertem jest. Przynajmniej ja nie widzę, a tylko przyglądam się dyskusji.
Doczepiłabym się raczej do założenia, że te dziwne słowa są znane wszystkim katolikom...
Jak dla mnie Przemek wskazuje istotne kwestie.
Nigdzie nie mówiłam o wiedzy zdobytej na studiach, a ogólnie o wiedzy choćby z przestudiowania dokumntów.
Bład Tomkowi wykazałam, ale upiera się przy swoim. Samozwańczy teolog to taki, który coś tam usłyszał, coś przeczytał, nie do końca zrozumiał, ale uważa się za autorytet. Przed samodzielną interpretacją Biblii przestrzegał św. Piotr:
Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opatrznie tłumaczą, tak samo jak inne Pisma, na własną swoją zgubę"
2 Piotra 3,16Inna sprawa, że wśród katolików (wśród każdej grupy chrześcijan, może poza protestantami, którzy uważają, że Duch Święty pozwala na rózne, nawet skrajnie różne rozumienie tej samej kwestii) istnieje pobożność ludowa, która nie zawsze jest zgodna z nauczaniem KK, ale na forum rozmawiamy o nauczaniu, a nie praktyce Józka z Koziej Wólki.