Usunąć niewygodne płody to na pewno i to też jest przecież filantropia.

Pamiętne czasy. Obróńcy Krzyża którzy się modlą oraz z drugiej strony "młodzi wykształceni z dużych miast" zwołują się przez Facebooka by na nich sobie poużywać. W dodatku wśród Obrońców umieszcza się prowokatorów.

https://wpolityce.pl/polityka/104732-co ... zeciwnikow

Sytuacja pod krzyżem i tak jest napięta, zwłaszcza nocami. Modlący się obrońcy krzyża są wyzywani, wyśmiewani, popychani, oblewani piwem. Nie brakuje prowokacyjnych śpiewów, a nawet gestów satanistycznych. Pod krzyż przyszli także pijani uczestnicy wieczoru kawalerskiego.

Policja spisuje osoby szczególnie głośne i agresywne, ale na tym kończy się jej aktywność. W okolicach krzyża nie widać straży miejskiej. Przypomnijmy, że gdy w czasach rządów PiS pielęgniarki założyły przed Kancelarią Prezydenta tzw. białe miasteczko, prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz wysłała im – poprzez straż miejską właśnie – ciepłą herbatę. Straż miejska de facto chroniła wówczas pielęgniarki.

Nie brakuje wezwań do fizycznej rozprawy z obrońcami. Przypomnijmy, że o możliwej „akcji porządkowej” mówił sam premier Donald Tusk. Ten trop podchwytują sprzyjające PO media.

Czyli obaj są finansowani, obaj działają na zlecenie ? W taki razie żaden nie ma prawa do moralnej wyższości.
Tylko że jeden z nich korzysta bezpośrednio z moich podatków.

A określić, że ktoś jak zwierzę żre, to jest wyraz poszanowania człowieka....zniewaga człowieka jest w rzeczywistości zniewagą Boga, św Jana Paweł II.

Pan "filantrop" chce usuwać "płody" a tu królewna na ziarnku grochu obraża się że nie został dostatecznie poszanowany

Jeśłi chodzi o sprawy aktualne, to "Nie świruj idz na wybory"
https://www.youtube.com/watch?v=LdnUjqNTtjY

Oczywiście, że "nie świruj...", bo jak się okazuje, wygrana PiS może nie być wcale taka, jak ją rządzący w swoich sondażach lansują. Tu bardziej wiarygodny (nie mówi o wygranej swojej partii i potwierdza niejako niezadowolenie z obecnych rządów, jakie słychać wokół): https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka ... KULVkmE1uw

Królewna na ziarnku grochu pamięta - kto nie miłuje brata swego, którego widzi, nie może miłować Boga, którego nie widzi(1 J 4,19).

[ciach... zbędny cytat. M.]
Mowa nienawiści?
A skoro trzeba miłować pana Sorosa to życzę mu aby tylko budował swoje pałace i odpoczywał na hamaku wsród palm na Bahamach otoczony muzyką gdzie ponętne kelnerki serwowałyby mu drinki.
Może nie zrobiłby w ten sposób w życiu wiele dobrego, ale przynajmniej nie robiłby wiele zła.

[ciach... zbędny cytat. M.]
Jedynym sędzią, który zna serce ludzkie jest Bóg i tak Sorosa, jak wszystkich ludzi osądzi jedną miarą: "cokolwiek uczyniłeś jednemu z tych braci Moich najmniejszych, Mnie uczyniłeś".

Jakoś nigdy nie zauważyłem oburzenia jak komuś powiedziałem że coś zeżarł. Ja też i sam siebie nie szanuję jak stwierdzę że zeżarłem co się tylko dało. No ale tu trudno dyskutować z forumowym stróżem moralności.
Ponoć Panu Bogu to co najbardziej się nie podoba to obłuda.

Od czego zaczęłiśmy tę rozmowę: od ataków na Ojca Rydzyka, jego wolno krytykować, a coś źle powiedzieć o Michniku czy Sorosie to już nie.

Dodam, że zarówno rządzący jak taż żadni władzy.
1. Badania opinii publicznej są zawsze zafałszowane. Nie istnieje obiektywna metodologia. Jak też często udzielanie są nieprawdziwe odpowiedzi. Jak rozjechane są prognozy sprawdziliśmy w poprzednich rozdaniach. Ale ciekawostka: zawsze preferowały to, co bardziej lewicowe.
2. Z badań opinii można wyciągać wnioski, tylko i wyłącznie, gdy się zestawia wyniki tychże w czasie. Osobno dla każdej z agencji. Wtedy widać jaka jest tendencja. I to już jest informacją obiektywną.
3. Ale jest strona profetyczna w zakresie wyników wyborów. Testowałem przy dwóch poprzednich rozdaniach. Błąd w szacunkach jest minimalny. Wystarczy zobaczyć jak płaca boki. W internetach jest tylko jedna firma oficjalnie przyjmująca zakłady. Aby mieć pewność kto i w jakim stopniu wygra, wystarczy porównać stawki. Boki nie są politykami, ani propagandzistami. Stawką jest ich kasa. Oni dużo lepiej niż agencje opinii publicznej sa w stanie rozpoznać nastroje. I to na znacznie szerszej próbce.

Nie mam wątpliwości, że wygra PiS, ale mam nadzieję, że nie uzyska większości parlamentarnej, bo wtedy czeka nas Grecja. Już widać efekty: .
https://www.money.pl/gospodarka/produkc ... LFaAbglFdU