Przebrała się miarka! Głosuję na Jarka!

Sondaże w służbie partii. Sondażami również można manipulować jak to czynią dwie partie polityczne.Zawsze możesz się zgłosić jako mąż zaufania i patrzeć na ręce liczącym głosy. PiS kiedyś zorganizował swoich pilnujących łacznie z systemem liczenia głosów.Powyżej masz linki do różnych źródeł. PiS to socjaliści ale jednak Morawiecki nie dobił gospodarki jak się wszyscy spodziewali. Może dlatego wymienili Beatę Szydło na Mateusza Morawieckiego.

Niestety, nie mogę poświęcić całej niedzieli.

Sam w to nie wierzysz, że Morawiecki ma cokolwiek do powiedzenia. Wszystkim trzęsie prezes, a ten ekonomistą nie roku, a wieku.
Jeszcze nie tąpnęło. Dług publiczny galopuje, a rzekomym brakiem deficytu w przyszłym roku to mogą mydlić oczy swoim wyborcom, a jeśli rzeczywiście taki będzie, to tylko dlatego, że inwestycje się kurczą. To nie napędzi gospodarki. GUS wskazuje na spowolnienie już teraz.

Źrodła które podałem nie są partyjne. Zreszta unikam jak mogę źródeł które są pro którejkolwiek opcji.
Raczej osoby nie związane z PiS pisały.
Kaczyński nie zna się na gospodarce i myśle ze Morawiecki coś tam do powiedzenia ma. Myśle ze Szydło poleciała właśnie dlatego ze nie spełniała oczekiwań Kaczyńskiego.
Myśle ze Kaczyński szykuje go na swojego następcę. Ale zobaczymy. Kiedyś miał być Ziobro. I wyleciał z PiS.

To, co wytłuściłam jest sednem sprawy. A Morawiecki kłamie zgrabniej niż Szydło, więc spełnia oczekiwania prezesa.

Przecież to oczywiste ze rządzi lider partii. A w zasadzie wskazuje kierunki i rozlicza. Przecież wszędzie to słychać.
Czy kłamie? Nie złapałem go ale mam założenie ze każdy polityk kłamie. No może poza Markiem Jurkiem.
Jednak w sprawach gospodarczych coś wie. Poprzednio Marcinkiewicz szybko poleciał i go zastapił Kaczyński.
Bankster o biznesie wie coś. Z tego co pamietam to Morawiecki był doradca Tuska

Komuna wróciła, bo tylko w PRL premier był marionetką. I wszystko na ten temat.

Nie kłamie? To może cierpi na zespół Delbrücka? Pierwsze z brzegu: przypisuje sobie negocjowanie wejścia Polski do UE. Twierdzi, że za poprzedniego rządu nie budowano dróg, Resztę możesz sobie wygooglować.

W czasach Gierka też się wszyscy cieszyli, jak to Polska zyskuje, a za ten "zysk", kredyt w połowie umorzony, spłaciliśmy w ubiegłym roku.
Jakie konkretne reformy ma PiS skończyć - jeszcze bardziej rozwalić edukację. Bo sądy częściowo zniszczyli, ale nieprzekraczalna blokada w postaci orzeczeń TSUE nie pozwoli na więcej.
Może reformę mediów, abyś np w necie pisał jedynie peany pod adresem dobrej zmiany, bo gdy pozwolisz sobie na konstatacje, że PiS nie jest katolicka i nie Bóg osobiście dał im władzę, to podobnie jak Terlikowskiego mianują Cię folksdojczem.

Wszystko do powiedzenie w PiS ma Kaczyński i najwięcej jego osobiści doradcy jak choćby prof Paruch i inni, których nazwisk nie znamy. Morawiecki, podobnie jak Szydło są jedynie kukiełkami prezesa...choćby pogardliwe mianowanie Szydło "powiatowa".
Dobić gospodarkę w dwa lata w dobie bumu gospodarczego na świecie, to może jedynie ekspert ekonomiczny światowej sławy, a nie historyk z rocznymi - dwuletnimi kursami ekonomicznymi.

Cały czas to robią. Nowa KN ma taki malutki, maciupeńki punkcik, który mówi, że jeśli nauczyciel naruszy dobro dziecka, stanie przed rzecznikiem dyscyplinarnym. Nie ma konkretów, więc pod to można podciągnąć wszystko, np. złe oceny. Ostatnio dowiedziałam się, że nie można stawiać minusów za to, że dziecko nie umie odpowiedzieć na pytanie, bo przeszkadzało całą lekcję i nie ma pojęcia o czym w ogóle mówi się na lekcji. Nie wspomnę już o uwagach za złe zachowanie. Nie wystarczy wstawić uwagę, aby w ten sposób poinformować rodzica i aby ten zdyscyplinował w ramach wychowania. Trzeba zrobić więcej - odesłać dziecko do pedagoga lub psychologa szkolnego i doprowadzić do tego, że uczeń będzie uważał na lekcji. Zdjęto zupełnie odpowiedzialność z rodziców.

Sądów nie zniszczyli bo one były i są do niczego. Nie szaraczkom bynajmniej one służą, a zapisane prawa w zderzeniu z rzeczywistością są zwykłą makulaturą.
Państwa takie jak Francja, Hiszpania i Niemcy mogłyby się uczyć od Polski w zakresie przestrzegania prawa unijnego.

Dług publiczny nie galopuje. Nic nadzwyczajnego w tym że gospodarka wolniej będzie się rozwijać ponieważ jesteśmy uzależnieni od zachodu. Właściwie to powinno być gorzej.

A skąd ten trend jak nie z zachodu? Nie można jakoś zareagować bo to przemoc wobec dziecka.
Ma być bezstresowe wychowanie i dziecku wszystko wolno.

Zawsze znajdzie się usprawiedliwienie, tak jak ze słynną kamienicą od weterana AK dla Banasia i samochodami o. Rydzyka.

Nic nie usprawiedliwiam bo wyraznie daje do zrozumienia że to chore. Trend niezależny od opcji politycznej.

A co do sytuacji gospodarczej to zawsze się uwzględnia czynniki zewnętrzne niezależnie od tego jaka partia rządzi.

Zawsze? Za poprzedniego rządu nie usprawiedliwiano kryzysem światowym, mimo, że Polska wyszła z tego obronną ręką.