Autor |
Wiadomość |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Autorytet Kościoła
IśćzaJezusem napisał(a): akże dogmat o tym, że do końca życia była dziewicą mnie nie przekonuje... Oprócz czytania Biblii trzeba znać konteksty (nie tylko), tu kulturowy. W Izraelu kuzynów nazywano braćmi. Zresztą w Polsce, przynajmniej na wschodzie, mówi sie o braciach ciotecznych i stryjecznych. Tam nikt o drugim pokoleniu nie mówi kuzyn, kuzynka.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Cz paź 10, 2019 19:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Autorytet Kościoła
IśćzaJezusem napisał(a): alekmichał napisał(a): A Matka Boża, pierwsze Tabernakulum naszego Pana, co o Niej sądzisz?
Jezus został poczęty z Ducha Świętego, a po jego narodzenie Maria i Józef mieli inne dzieci, których imiona są wymienione wyżej. Także dogmat o tym, że do końca życia była dziewicą mnie nie przekonuje... Tu kolejny fragment, który to potwierdza: Mt 1:24-25: "A gdy Józef obudził się ze snu, uczynił tak, jak mu rozkazał anioł Pański i przyjął żonę swoją. Ale nie obcował z nią, dopóki nie powiła syna, i nadał mu imię Jezus."Nie obcował dopóki nie powiła syna, a później już tak... Dz 1:14: "Ci wszyscy trwali jednomyślnie w modlitwie wraz z niewiastami i z Marią, matką Jezusa, i z braćmi jego." Po śmierci Jezusa uczniowie wraz z Marią zgromadzili się według Słów Jezusa czekając na wypełnienie Jego obietnicy. Maria była z nimi gdy zstąpił na zgromadzonych Duch Święty. Jednakże w Dziejach Apostolskich nie czytamy nigdzie więcej o niej. Nie została wniesiona tam do żadnej rangi, ani jedna osoba nie została przez nią zbawiona ani nikt się do niej nie modlił. Myślę, że jest ona przykładem dla nas w swojej postawie wobec Boga, ale nigdzie nie znajduje tego żeby modlić się do niej czy czcić ją. Mt 1, 24-25 "Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus". W słowach "lecz nie zbliżał się do Niej" naprawdę zobaczyłaś coś więcej, ponadto co jest napisane? Ja nie mam wątpliwości, ze jesteś fałszywym nauczycielem ludzkich dusz. Masz swoja prywatna wiarę i podążasz za wymyślonymi baśniami. A skoro nie znasz Jego Matki, nie znasz i Jej Syna. Pozostawiam cie Bogu
|
Cz paź 10, 2019 20:06 |
|
 |
IśćzaJezusem
Dołączył(a): Pt paź 04, 2019 11:42 Posty: 119
|
 Re: Autorytet Kościoła
alekmichał napisał(a): IśćzaJezusem napisał(a): alekmichał napisał(a): A Matka Boża, pierwsze Tabernakulum naszego Pana, co o Niej sądzisz?
Jezus został poczęty z Ducha Świętego, a po jego narodzenie Maria i Józef mieli inne dzieci, których imiona są wymienione wyżej. Także dogmat o tym, że do końca życia była dziewicą mnie nie przekonuje... Tu kolejny fragment, który to potwierdza: Mt 1:24-25: "A gdy Józef obudził się ze snu, uczynił tak, jak mu rozkazał anioł Pański i przyjął żonę swoją. Ale nie obcował z nią, dopóki nie powiła syna, i nadał mu imię Jezus."Nie obcował dopóki nie powiła syna, a później już tak... Dz 1:14: "Ci wszyscy trwali jednomyślnie w modlitwie wraz z niewiastami i z Marią, matką Jezusa, i z braćmi jego." Po śmierci Jezusa uczniowie wraz z Marią zgromadzili się według Słów Jezusa czekając na wypełnienie Jego obietnicy. Maria była z nimi gdy zstąpił na zgromadzonych Duch Święty. Jednakże w Dziejach Apostolskich nie czytamy nigdzie więcej o niej. Nie została wniesiona tam do żadnej rangi, ani jedna osoba nie została przez nią zbawiona ani nikt się do niej nie modlił. Myślę, że jest ona przykładem dla nas w swojej postawie wobec Boga, ale nigdzie nie znajduje tego żeby modlić się do niej czy czcić ją. Mt 1, 24-25 "Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus". W słowach "lecz nie zbliżał się do Niej" naprawdę zobaczyłaś coś więcej, ponadto co jest napisane? Ja nie mam wątpliwości, ze jesteś fałszywym nauczycielem ludzkich dusz. Masz swoja prywatna wiarę i podążasz za wymyślonymi baśniami. A skoro nie znasz Jego Matki, nie znasz i Jej Syna. Pozostawiam cie Bogu Ostatni werset troszkę przekreciles, w całej Biblii znajdujemy tylko to, że kto zna Syna zna i ojca... J 14:8-10: "Rzekł mu Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a wystarczy nam. Odpowiedział mu Jezus: Tak długo jestem z wami i nie poznałeś mnie, Filipie? Kto mnie widział, widział Ojca; jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Słowa, które do was mówię, nie od siebie mówię, ale Ojciec, który jest we mnie, wykonuje dzieła swoje." 1J 2:22-23: "Któż jest kłamcą, jeżeli nie ten, który przeczy, że Jezus jest Chrystusem? Ten jest antychrystem, kto podaje w wątpliwość Ojca i Syna. Każdy, kto podaje w wątpliwość Syna, nie ma i Ojca. Kto wyznaje Syna, ma i Ojca." Czyżby o matce zapomnieli napisać? Co do wersetu który wstawiłeś, jest tam napisane aż porodziła... Czyli jak porodziła to już zmienił swoje zachowanie.. Jeśli mówię nie jedz słodyczy, aż nie zjesz obiadu to znaczy że po obiedzie już możesz
|
Cz paź 10, 2019 20:20 |
|
|
|
 |
IśćzaJezusem
Dołączył(a): Pt paź 04, 2019 11:42 Posty: 119
|
 Re: Autorytet Kościoła
Małgosiaa napisał(a): IśćzaJezusem napisał(a): akże dogmat o tym, że do końca życia była dziewicą mnie nie przekonuje... Oprócz czytania Biblii trzeba znać konteksty (nie tylko), tu kulturowy. W Izraelu kuzynów nazywano braćmi. Zresztą w Polsce, przynajmniej na wschodzie, mówi sie o braciach ciotecznych i stryjecznych. Tam nikt o drugim pokoleniu nie mówi kuzyn, kuzynka. No dobrze, to to pominmy... A na to co odpowiesz? Mt 12:48-50: "A On, odpowiadając, rzekł temu, co mu to powiedział: Któż jest moją matką? I kto to bracia moi? I wyciągnąwszy rękę ku uczniom swoim, rzekł: Oto matka moja i bracia moi! Albowiem ktokolwiek czyni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest moim bratem i siostrą, i matką." W kulturze izraela ciocie nazywają też matkami? Czy Jezus trochę zapomniał wynieść rangi matki?
|
Cz paź 10, 2019 20:22 |
|
 |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Autorytet Kościoła
 Ręce opadają poniżej podłogi. Nijak się to ma do rodzeństwa. Jezus w wielu miejscach nazywa ludzi bracmi. Nie chce mi się tłumaczyć. Przeczytaj to: https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/atnall_01.html, może coś dotrze.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Cz paź 10, 2019 20:39 |
|
|
|
 |
IśćzaJezusem
Dołączył(a): Pt paź 04, 2019 11:42 Posty: 119
|
 Re: Autorytet Kościoła
Nie miałam wcale na myśli tu braci... Chodzi mi o osobę matki  Napisałam na początku poprzedniego posta, że niech będzie, że tamten temat zamykamy (rodzeństwa). A tu chodzi mi o to, że Jezus zrownal z osobą matki tych którzy wypełniają Jego wolę.
|
Cz paź 10, 2019 20:59 |
|
 |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Autorytet Kościoła
I co w związku z tym?
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Cz paź 10, 2019 21:07 |
|
 |
IśćzaJezusem
Dołączył(a): Pt paź 04, 2019 11:42 Posty: 119
|
 Re: Autorytet Kościoła
Małgosiaa napisał(a): I co w związku z tym? Cytuję pytanie zadane wyżej: W kulturze izraela ciocie nazywają też matkami? Czy Jezus trochę zapomniał wynieść rangi matki?
|
Cz paź 10, 2019 21:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Autorytet Kościoła
@IśćzaJezusem
Wiem co znajdujemy w Biblii. Nic nie przekręciłem, to jest moja wypowiedź. Tak jak powiedziałem pozostawiam cie Bogu, aby dał ci czas na nawrócenie.
|
Cz paź 10, 2019 21:49 |
|
 |
katon
Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17 Posty: 1834
|
 Re: Autorytet Kościoła
alekmichał napisał(a): Wiem co znajdujemy w Biblii. Nic nie przekręciłem, to jest moja wypowiedź. Tak jak powiedziałem pozostawiam cie Bogu, aby dał ci czas na nawrócenie. Naprawdę? Czyżby to miało znaczyć że i IśćzaJezusem trafi do piekła jeśli się nie nawróci? A przecież pisała że się nawróciła. Wierzy w Jezusa i pewnie wiedzie życie mało grzeszne lecz i tak do piekła musi trafić ponieważ inaczej rozumuje Biblię niż inni. Jak sobie czytam te różne posty to mam wrażenie jakby kogoś tu coś opętało i pozbawiło czegoś naprawdę cennego.
|
Cz paź 10, 2019 22:17 |
|
 |
proteom
Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40 Posty: 2202
|
 Re: Autorytet Kościoła
katon Cytuj: Naprawdę? Czyżby to miało znaczyć że i IśćzaJezusem trafi do piekła jeśli się nie nawróci? A przecież pisała że się nawróciła. Wierzy w Jezusa i pewnie wiedzie życie mało grzeszne lecz i tak do piekła musi trafić ponieważ inaczej rozumuje Biblię niż inni. To jest parodia zbawienia. Kryterium nie jest rozumienie Biblii, jakieś rozważania nad nią. Kościół katolicki naucza: Cytuj: Nie możemy być zjednoczeni z Bogiem, jeśli nie wybieramy w sposób dobrowolny Jego miłości. Nie możemy jednak kochać Boga, jeśli grzeszymy ciężko przeciw Niemu, przeciw naszemu bliźniemu lub przeciw nam samym: "Kto... nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego Miłość - to chyba klucz do Nieba.
|
Pt paź 11, 2019 0:12 |
|
 |
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9098
|
 Re: Autorytet Kościoła
IśćzaJezusem napisał(a): Cytuję pytanie zadane wyżej: W kulturze izraela ciocie nazywają też matkami? Czy Jezus trochę zapomniał wynieść rangi matki? No to inaczej: co chesz udowodnić tym pytaniem? Jaki to ma związek, że brat, to niekoniecznie rodzeństwo, a np. cioteczny lub stryjeczny lub syn ojczyma?
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Pt paź 11, 2019 4:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Autorytet Kościoła
katon napisał(a): alekmichał napisał(a): Wiem co znajdujemy w Biblii. Nic nie przekręciłem, to jest moja wypowiedź. Tak jak powiedziałem pozostawiam cie Bogu, aby dał ci czas na nawrócenie. Naprawdę? Czyżby to miało znaczyć że i IśćzaJezusem trafi do piekła jeśli się nie nawróci? A przecież pisała że się nawróciła. Wierzy w Jezusa i pewnie wiedzie życie mało grzeszne lecz i tak do piekła musi trafić ponieważ inaczej rozumuje Biblię niż inni. Jak sobie czytam te różne posty to mam wrażenie jakby kogoś tu coś opętało i pozbawiło czegoś naprawdę cennego. To ma znaczyć tylko tyle co napisałem.. "Nie Bóg ci da czas ma nawrócenie". Piekło wyszło z twoich ust i opętanie również. Jeśli nie rozumie nauki Kościoła, to niech wejdzie do środka i ją pozna.
|
Pt paź 11, 2019 7:30 |
|
 |
IśćzaJezusem
Dołączył(a): Pt paź 04, 2019 11:42 Posty: 119
|
 Re: Autorytet Kościoła
alekmichał napisał(a): To ma znaczyć tylko tyle co napisałem.. "Nie Bóg ci da czas ma nawrócenie". Piekło wyszło z twoich ust i opętanie również. Jeśli nie rozumie nauki Kościoła, to niech wejdzie do środka i ją pozna.
Wybacz, ale chciałabym znać przede wszystkim naukę Chrystusa, a jeśli w jakiś kwestiach kościół naucza coś innego to jestem nie zbyt zainteresowana  Tobie również życzę nawrócenia 
|
Pt paź 11, 2019 9:12 |
|
 |
katon
Dołączył(a): Pn sty 28, 2019 10:17 Posty: 1834
|
 Re: Autorytet Kościoła
alekmichał napisał(a): To ma znaczyć tylko tyle co napisałem.. "Nie Bóg ci da czas ma nawrócenie". Piekło wyszło z twoich ust i opętanie również. Jeśli nie rozumie nauki Kościoła, to niech wejdzie do środka i ją pozna. Z tego co napisałeś to wynika że IśćzaJezusem musi się nawrócić. No skoro tak to pewnie do nieba nie trafi a jak nie do nieba to pewnie do piekła. Co do opętania to miałem na myśli opętanie religią ponieważ zauważam tu brak dystansu i zdrowego rozsądku. Ludzi potrafi tak owładnąć religia że już niczego innego widzieć nie potrafią. Znam też rozbitą rodzinę i jednym z powodów tego było to że jedno z małżonków tak się zaangażowało w różne praktyki religijne, że co inne zeszło już zupełnie na dalszy plan. Można zresztą na necie poczytać o tego typu przypadkach jak to ktoś zaczął uczęszczać na spotkania charyzmatyczne i tam doznał jakiegoś nawrócenia i teraz przecież z tą jedyną słuszną prawdą trzeba się dzielić i wpajać innym i życie swoje skoncentrować niemal wyłącznie na Bogu. No i inni też tak powinni. Twierdzisz że Bóg da czas na nawrócenie.Jak ktoś zginie w bardzo młodym wieku w jakimś wypadku to niestety nie można tu mówić o jakimś czasie na nawrócenie. Jeśli ktoś urodził się w rodzinie patologicznej to szanse na nawrócenie takiej osoby są znikome, natomiast szanse na podążanie ścieżką zła są bardzo duże. Czy to jest jego wina że tak mu wyszło? Dlaczego zatem miałby tylko z tego powodu ponosić tak surowe konsekwencje? Skoro sam Jezus powiedział że błogosławieni są ci którzy uwierzyli bo ujrzeli to znaczy że musiał rozumieć jak trudno jest uwierzyć. Dlatego trudno jest tu zrozumieć dlaczego jak ktoś miał tego pecha i z różnych przyczyn nie było to możliwe aby uwierzył czy się nawrócił- miał iść do piekła na zatracenie.
|
Pt paź 11, 2019 9:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|