Re: Blokady dróg w Boże Ciało
IrciaLilith napisał(a):
Dokładnie , choćby maratony wprowadzają wieksze utrudnienia, bo obejmują więcej ulic i na znacznie dłuższy czas. Nie chodzę na procesje, nie biegam w maratonach, ale dlaczego skoro innym daje to radość i co najwyżej skłania do szybszego lub późniejszego wyjazdu lub skorzystania z objazdów miałoby być to dla mnie problemem?
Jeśli chodzi o kościoły to nie procesja raz do roku jest problemem, ale np dzwony kościelne jeśli ktoś mieszka blisko, a nie udało się dojść do satysfakcjonujacego dla obu stron kompromisu.
Dzwony to duży problem, ale nie da się dojść do kompromisu, kiedy jedna ze stron nie chce do niego dojść. Mieszkam w miejscu, gdzie za kościołem są tory kolejowe. To pół kilometra od mojego mieszkania. Słyszę melodie z kościoła o 15:00 i o 21:00. Gwizdy pociągów słyszę co piętnaście minut. Na szczęście proboszcz uruchamia dzwony tylko wtedy, kiedy jest taka potrzeba, czyli przy większej uroczystości. Niestety gdybym nawet napisał petycję zaadresowaną do PKP, oraz zebrał podpisy wszystkich mieszkańców, którym przeszkadza hałas pociągów, chyba niewiele by to dało. W społeczeństwie wiele rzeczy musimy znosić - tak po prostu jest.