Niedźwiedź- co wiesz o kodzie genetycznym? Dlaczego ewolucja miałaby działać mimo kodu genetycznego podczas gdy się na nim i jego zmienności opiera?

Czyli na Co? Chciałeś żebym opisał swoje poglądy to opisałem

Z czym się nie zgadzasz?

Z tym, że można tak po prostu zatkać uszy na fakty naukowe i krzyczeć „bla bla bla!”.

"Fakty" naukowe to nie prawda objawiona. Zresztą, już zmieniliście retorykę? Teoria Ewolucji przestała być teorią a stała się faktem?

widać nawet nie rozumiesz tak podstawowego pojęcia jak "teoria naukowa"

A czy ja mówię, że fakty naukowe to prawda objawiona? Mówię, że w obliczu postrzeganej sprzeczności między wiarą a nauką, taka reakcja jak Twoja mnie nie satysfakcjonuje, ani intelektualnie, ani duchowo. Ale przyznaję Ci, że jest to postawa w jakiś sposób uczciwa; uczciwsza przynajmniej od postawy tych, którzy bredzą, że nauka potwierdza młodoziemski kreacjonizm.
Teoria Ewolucji jest teorią i ciężko, żeby przestała być teorią. Fakty paleontologiczne, anatomiczne, czy molekularne są zaś takie, że póki co Teoria Ewolucji jest jedynym sensownym wytłumaczeniem tychże faktów.

Faktem naukowym jest, odnalezienie szczęki jakiegoś zwierzaka w wapiennych warstwach Ziemi, zbadanie zawartości i rozkładu hydroksyapatytu, fluoroapatytu, uranu, fosforu, protein i azotu<1>, a na dodatek przebadanie ultradźwiękami<2>, skontrolowanie to z zawartością uranu i toru tak w zębach jak i w wapiennych skałach<3>, porównanie ze znaleziskami roślinnymi, zwierzęcymi czy nieorganicznymi w pobliżu znaleziska. Teorią jest, że te wyniki pozwalają ustalić datę życia tego zwierzaka, przy czym nie jest to jakaś jedna teoria ale cały szereg przy użyciu różnych metod badawczych z różnych dyscyplin naukowych. I jeżeli przy tych wszystkich metodach wyjdzie coś w okolicach "200.000 lat temu", to wiadomo, że teoria młodoziemska tego nie wyjaśni.


<1> https://pl.wikipedia.org/wiki/Wzgl%C4%9 ... ko%C5%9Bci

<2> https://pl.wikipedia.org/wiki/Datowanie ... ko%C5%9Bci

<3> https://pl.wikipedia.org/wiki/Datowanie ... orow%C4%85

To, że taka teoria jest, nie piętnuje nas, by własną kreatywnością poruszać się jedynie w ramach Słowa Bożego, by i ono ewolucji poddać.

A to samo po polsku, z sensem i bez durnej ekwiwokacji?

Nie musimy Pisma św. poddawać teorii ewolucji , interpretować/dostrajać i patrzeć na nie tak by nam z jej nauką (w.w teorii) pasowało. Gimnastykować umysłu nad tekstami ze Słowa, by postawić znak równości pomiędzy Biblią, a teorią ewolucji.

A kto mówi, że musimy? I w ogóle, co to znaczy?
A kto stawia?

Znaczenie wyjaśniłam powyżej, było po przecinku "interpretować/dostrajać i patrzeć na nie tak by nam z jej nauką (w.w teorii) pasowało"
Nie musimy? To po co teologowie podejmują próby reinterpretacji "grzechu pierworodnego" by go pogodzić z koncepcją ewolucjonistyczną powstania człowieka ? Co z innymi niewygodnymi przekazami Biblii ?

Dlatego, że wiara szuka zrozumienia. Człowiek z natury pragnie mieć spójny obraz świata. Nie oznacz to jednak, że musimy „poddawać Biblię Teorii Ewolucji”.
Co to są „niewygodne przekazy Biblii”? Proszę Cię, zacznij pisać konkrety.

Jeśli jej nie poddamy, obraz będzie niespójny.



Teksty, które w połączeniu z teorią ewolucji, nie pozwalają na stworzenie obrazu spójnego świata.

Przekazy biblijne są niewygodne czy raczej kłócące się z faktami interpretacje przekazów biblijnych?
Daje to kilka opcji:
- uznać Biblię za bzdury i ją odrzucić.
- odrzucić fakty
- odrzucić interpretacje Biblii, którym przeczą fakty
- odrzucić interpretacje faktów, którym przeczy Biblia ( tu też istotna rola interpretacji)