Re: Dopuszczalność antykoncepcji
Nataliaaa25 napisał(a):
Według naszej wiary poprawnie ukształtowane sumienie to takie które nie kłuć się z nauczaniem Kościoła.
A jeżeli nie ma "poprawnie ukształtowanego sumienia" to ma zacisnac zeby i poprawnie je ukształtować bez względu swoja wolę, swoje sumienie? Podporządkować się całkowicie obowiazującym w danej chwili przepisom i interpretacjom?
Co należy zrobić? Życ własnym sumieniem i własnymi wyborami, czy cudzym sumieniem i cudzymi wyborami? Być wolnym i miec wolna wolę, czy też byc ... niewolnikiem?
Czy zdając się na cudze sumienie, cudza wolę, cudze wybory, cudzą odpowiedzialność można faktycznie powiedzieć: poszedłem za Jezusem? Czy może: poprowadzili mnie na sznurze do Jezusa? Czy pozbywając sie woli można byc zbawionym?
A jeżeli nauczanie sie zmieni (a zmieniało sie nie raz na przestrzeni ludzkiego życia), to nagle ma się źle ukształtowane sumienie? A może nie ma sie własnego sumienia, tylko ma sie "sumienie" takie jak ktos każe?