Nie widzę różowo. Epidemia dopiero przed nami. To ile setek wg ciebie ogłoszą w poniedziałek?
Na ludzka bezmyślność lekarstwa nie ma. Czyli co? Przyleciał i odbył "kwarantanne" u mamy?
Tak, wiele drobnych firm ogłosi bankructwo i beda musieli zacząć od początku. Tak bedzie praktycznie wszedzie, gdzie pojawi sie wirus. ZUS nie zbankrutuje, o to sie nie martw.
Informacje wyssane skąd? A może 38 mln masek i strojów ochronnych?
Ja mam prawo do swojej oceny reakcji rządu, ty do swojej. Ale insynuowanie mi, że robię to fałszywie dla własnych korzyści jest PODŁE.

Byli na nartach jakoś 20 stycznia na kilka tygodni przed pojawieniem się koronawirusa w Europie natomiast lekarz z wykształcenia marszałek Senatu Grodzki wybrał się tam jak już zaraza zaczęła szaleć.

"– Opozycja oskarża rząd o zaniedbania w sprawie koronawirusa, a marszałek Grodzki jedzie, wraz z ochraniającymi go oficerami SOP, na narty do najbardziej zawirusowanego regionu UE. Skrajna niekonsekwencja i żarty z państwa oraz jego obywateli – uważa sympatyzujący z opozycją dr hab. Marek Migalski, startujący z list Koalicji Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych".
https://wiadomosci.wp.pl/z-ziemi-wloski ... 124160641a

Także jakoś szczerze wątpię aby jakaś inna ekipa rządząca w Polsce postąpiła wzorcowo zwłaszcza że zawiedli przedstawiciele prawie wszystkich rządów w Europie. A super nieodpowiedzialni okazali się rządzący we Francji, Włoch a także Wielkiej Brytanii.
Może jakby była inna ekipa rządząca to być może ministrem zdrowia byłby wtedy Grodzki?
I przy okazji pobytu na nartach we Włoszech zmonitorowałby całą tę sytuacje i podjął na spokojnie odpowiednie kroki.

Pojedyncze kraje mogą się izolować i zamykać szkoły i bary i restauracje ale tylko do czasu.
Za miesiąc problem zniknie? Jakoś w to wątpię.
Siła w tym przypadku tkwi we wspólnych międzynarodowych działaniach w odpowiednim czasie, a tego nie było.
Zajęto się obserwowaniem narastającej fali epidemii w Chinach tak jakby miało nie być zagrożenia w innych częściach świata.
Jak już musztarda po obiedzie to podejmuje się jakieś rozpaczliwe działania.

Pudło. Nie ma maseczek, nie ma testów (testy dla nielicznych), nie ma kombinezonów. Kto pomaga? Rząd? Pudło. Zwykli ludzie na siepomaga.pl, szyją maseczki nawet chałupniczo, Kulczyk, Lewandowski i inni przeznaczyli miliony na walkę z koronawirusem, a rząd w dniu epidemii przeznaczył 2 mld na propagandę. Duda jeździ po kraju i prowadzi kampanię, a Kaczyński twoerdzi, że nie ma zagrożenia dla terminu wyborów. Muszą się odbyć 10 maja. Litości!!!! Za to wystawiasz 4+?

A gdzie ma odbyć kwarantannę, jeśli nie może w domu? Zadałeś sobie to pytanie? Odpowiem: ma szukać na własną rękę i nikogo nie obchodzi, czy znajdzie. Ma znaleźć i tyle.

https://www.medonet.pl/koronawirus,dwa- ... 74724.html

To by tłumaczyło skąd jest taka rozpiętość w statystykach z poszczególnych regionów.

To jest kawałek flizeliny i przed wirusem nie ochroni. Już o tym rozmawialiśmy ale powtórzę: nikt w Europie nie robi zapasów maseczek chirurgicznych. Wczoraj na granicy złapano przemyt 23 tys. masek ochronnych klasy FFP2. Przemyt, bo ich wywóz od piątko bez zgody władz jest niedozwolony. I co? Ano krytykuje sie polskie władze, bo producent chciał lepiej zarobic, a Włosi juz zapłacili. A gdyby wywieźli to rząd dostałby po głowie, ze w Polsce nie ma, a pozwalają wywieź.
Bezpłatne testy dla potrzebujących. Samodzielnie test immunologiczny możesz sobie kupić w necie (dostawa 24-72h).
Są braki. Własnie ląduje transport z Chin. Mogli to lepiej rozwiązać.
I bardzo dobrze. Tak powinno być. W Portugalii Ronaldo przeznaczył wszystkie swoje hotele na tymczasowe szpitale i jeszcze będzie opłacał pensje lekarzy i całego personelu medycznego. To bardzo budujące, ze ludzie sobie pomagają. Jedni mogą pomóc więcej, inni mniej.
To pseudo argument. Jest tez wiele innych pozycji w budżecie.
Jego ryzyko. Inni też mogą.
To nie jest prawda. Twierdzi, że na chwile obecna nie ma podstaw prawnych.

A za co daje 4 z małym plusem? Za specustawę (jest jaka jest ale PO wprowadzało by ja chyba z kwartał, nigdy nie byli w szybkim reagowaniu dobrzy), za szybkie konsultacje i współprace z epidemiologami, stosunkowo szybkie zamknięcie granic, za przymusowe kwarantanny dla powracających Polaków, za zabezpieczenie leków dla szpitali (także tych, co do których jest tylko podejrzenie, ze pomagają), za zamkniecie szkół, galerii, za puste miasta (Poznań wydaje się wyludniony), za zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób (i nie potrzebowali na to konsultacji "społecznych" z Kościołami jak zrobiłoby np. SLD), za konsekwentne sprawdzanie osób na kwarantannie, za stosunkowo szybkie i coraz szybsze odnajdywanie osób mających kontakt z zarażonym (widocznie nie mieli takiej wprawy w inwigilacji obywateli i dopiero sie uczą), za wprowadzenie stanu epidemii, za zakaz wywozu medykamentów i sprzętu i kilka innych drobiazgów. Nie wszystko jest zapięte na ostatni guzik, nigdy takiej sytuacji w Polsce nie było i wszystkie doświadczenia są nowe. Nie mamy lokalnych centrów dowodzenia, nie śledzimy komórek ludzi na kwarantannie, nie mieliśmy gotowych procedur (w Europie chyba nikt ich nie miał)

Nie prawda. Jeżeli ktoś nie ma bezpiecznego miejsca na kwarantanne, to jest mu przydzielane. A samowolne złamanie od piątku grozi kara do kilkudziesięciu tysięcy złotych i dłuższa "kwarantanną" w więzieniu.
Trzeba być bardzo nieodpowiedzialnym aby na kwarantanne pójść do matki i narażać ja na ewentualne zarażenie. Jego własna głupota zabiła mu siostrę - taka jest brutalna prawda. Dochodzi do ciebie, że kwarantanna to nie widzimisie rządu, ani nic zastępczego tylko realne narzędzie w walce z epidemią?

M.in. tu jest odpowiedź dlaczego nie ma testów na każdym rogu ulicy.
Szybkie wiarygodne testy sa dopiero opracowywane.

https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Ko ... w-45-minut

Ten amerykański test to przełom w diagnostyce i mam nadzieję, że USA podzieli się tą technologią ze światem. Pytanie tylko jak duża może być jego produkcja w krótkim czasie?

Według wczorajszej relacji z Hiszpanii - tam dziennie wykonywane jest 17 tys testów - u nas hura optymizm - do 20.03.2020 r wykonano wszystkich testów w liczbie 17 tys...ale wielu powtarza Polska wzorem dla Europy.
Agencja wywiadu NATO w poufnym biuletynie ostrzegała przed koronawiarusem - jedyna Estonia zabezpieczyła odpowiednio w maski, ubrania ochronne, środki dezynfekcyjne. Pozostałe kraje olały ostrzeżenie.



Wiarygodnych/mniej wiarygodnych testów żaden kraj nie opracuje w try miga. Pomijasz zasadniczy aspekt braku testów, takie jakimi kraj dysponuje - aspekt psychologiczny.
"Zrobili mi test, to i sie odpowiednio mną zaopiekują" - "nie zrobili, czyli złe rokowania" i następuje atak stresu, paniki, wzrost ciśnienia, palpitacje serca...w efekcie duża utrata zdrowia i odporności, a w niektórych przypadkach śmieć na skutek "niewydolności układu krążenia".
Tak jak w arabskiej opowiastce o dżumie, która miała zabrać 10 tys istnień ludzkich, a powróciła z 50 tys. Bóg z wyrzutem mówi miałaś zabrać 10 tys, na co dżuma zabrałam 10 tys , 40 tys zabrał stres i strach.

Informacje o ilości testów wykonywanych przez służby medyczne w poszczególnych krajach czerpię z oficjalnych stron medycznych, informacji PAP.

Kozioł - może jeszcze wyjaśnisz skąd pesymizm byłej posłanki, a aktualnie byłej członkini PiS p. Krynickiej, skoro jest tak dobrze na 4+, a ona publicznie ogłasza całej Polsce jaka jest w realu bryndza.

Tu nie chodzi o brak testów, a o brak organizacji.
"Masowe" testy o jakich mówisz to własnie testy immunologiczne. Problem z nimi jest taki, ze nie można nimi wykluczyć zakażenia, można tylko potwierdzić. Przy dużej masie, chaosie i braku personelu lepsze to niż nic ale zaufać temu na tyle, by lekarze zmniejszyli srodki ostrożności i przenieśli chorego i izolatki na sale - nie tego bym nie robił. Dziwie się natomiast, dlaczego są kolejki do testów, dlaczego to tyle trwa, bo możliwości sa większe niz potrzeby. Prawdopodobnie to czynnik ludzki: ludzie nie chcą przy tym pracować, braki personelu.
Ale skoro mówisz o efekcie psychologicznym, to lepiej jest jednocześnie uwrażliwiać społeczeństwo, namawiać do współpracy i uspokajać, ze razem damy rade, czy robic kampanie, ze rząd jest niekompetentny, bo brak maseczek (nikogo nie chroniących) i (wątpliwych) testów, że na pewno nas okłamują i ukrywaja prawdę (a ta jest tragiczna), a w ogóle to nic nie robią i ich nie obchodzi bo sa wybory (a "my" byśmy zrobili to na pewno lepiej)?
Odpowiedź wydaje sie oczywista.

Posłanki sama się zapytaj jakie ma intencje: zbiera kapitał, czy tez jest rycerzem na białym koniu, który uratuje wszystkich.

Ale się tu porobiło przez parę dni. Muszę trochę skoncentrować komentarze:

@moderacja

Na "siostrzanym" forum jest osobny temat na teorie spiskowe w/s wirusa. Proponuję coś podobnego tutaj, przy czym oprócz teorii spiskowych wrzuciłbym tam też różne spekulacje w stylu "witamina C pomaga". To znaczy, proponowałbym takie rozdzielenie.

@Mrs_Hadley

Tłumaczenia polskiego ministra o "innym raportowaniu" przez Niemców uważam za polityczną bzdurę. Nie podam Ci wprawdzie dowodów, ale oprócz samych Niemiec statystyki są prowadzone niezależnie przez John Hopkins Institute. Ten rejestruje i aktualizuje tak często jak możliwe wszystkie przypadki zakażeń Cov2, oraz ich koniec. W tych statystykach odnotowywana jest AFAIK każda śmierć zarażonego. I statystyka na dzień dzisiejszy wygląda tak:

Germany
Confirmed: 24.873
Deaths: 94
Recovered: 266
Active: 24.513

https://www.arcgis.com/apps/opsdashboar ... 7b48e9ecf6

Dane oficjalne z niemieckiego Robert Koch Institut są zazwyczaj o dzień spóźnione, gdyż tyle trwa co najmniej przekazywanie danych między instytucjami. Niemniej proporcje są tożsame.

I jeszcze jedno:

https://medium.com/covid-19-pl/koronowi ... fdabd335a5

Mówiąc w skrócie, śmiertelność w okolicach 0,3-0,4% jest tam, gdzie udało się opanować rozprzestrzenianie choroby: Tajwan, Chiny kontynentalne poza Wuhan, niektóre państwa Dalekiego Wschodu. Tam, gdzie następuje przeskok do fazy wykładniczej, śmiertelność zwyżkuje do 4% i więcej.

@Kozioł + katon

Należy przypomnieć, że tak Tajwan jak i państwa okoliczne nie zaczęły przygotowywać się dopiero w grudniu 2019. Na Tajwanie przygotowania zaczęto w 2004, jak tylko skończyła się epidemia SARS.:

https://www.ft.com/content/e015e096-653 ... 28cc3c6a68


"After the Sars epidemic calmed down, Prof Su — who was then the director of Taiwan’s CDC — spent several months in the US to study its procedures, before returning in early 2004 to overhaul Taiwan’s entire public health system.

Taiwan reinforced its capacity by adding dozens of doctors to the staff of the CDC, more than 1,000 negative pressure rooms in hospitals and infectious diseases labs that can host viral testing. 

“Previously, only the CDC did that, but during an outbreak they can’t cope. So by enlisting labs at medical centres on a contractual basis, we now can test 2,400 people a day, and we can easily expand that capacity just by adding people,” says Prof Su.

Taiwan also built a logistics system with stockpiles of basic items — including an inventory of 40m surgical masks.(...)"

"Po tym, jak epidemia Sars uspokoiła się, profesor Su - który wówczas był dyrektorem tajwańskiego CDC - spędził kilka miesięcy w USA, aby przestudiować swoje procedury, po czym wrócił na początku 2004 r., Aby dokonać przeglądu całego tajwańskiego systemu zdrowia publicznego.

Tajwan wzmocnił swój potencjał, dodając dziesiątki lekarzy do personelu CDC, ponad 1000 sal podciśnieniowych w szpitalach i laboratoria chorób zakaźnych, które mogą przeprowadzać testy wirusowe.

„Wcześniej robił to tylko CDC, ale podczas epidemii nie mogli sobie z tym poradzić. Tak więc, zatrudniając laboratoria w centrach medycznych na podstawie umów, możemy teraz testować 2400 osób dziennie i możemy z łatwością zwiększyć tę pojemność, po prostu dodając ludzi ”- mówi prof Su.

Tajwan zbudował również system logistyczny z zapasami podstawowych przedmiotów - w tym wykazem 40 m masek chirurgicznych.(...)"

I tak dalej. Jest tam jeszcze trochę o zbudowaniu struktur umożliwiających szybkie decyzje polityczne w razie zagrożenia. I dzięki temu kraj odcięty od WHO zareagował w momencie, jak Chiny po raz pierwszy zawiadomiły WHO, że "coś się dzieje".

EDIT:

https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV- ... demia.html

Polski link na temat Tajwanu.

Czyli zachwycony efektami działań władzy, zupełnie nie zauważyłeś jak działa społeczeństwo bez żadnych pouczeń. To Ci podpowiem:
- wpłaca pieniądze na "zrzutkę" w necie,
- bogatsi wpłacają setki tysięcy/miliony złotych na pomoc dla służby zdrowia,
- indywidualnie szyje maseczki, firmy prywatne szyją maseczki,
- ludzie robią zakupy osobom starszym i samotnym,
- gastronomicy, piekarze dostarczają posiłki medykom i starym ludziom,
- "lewak" Owsiak kupuje 150 łóżek do szpitali.

Krynicka już zebrała kapitał - została zawieszona w prawach członka PiS.

Stan na rano 23.3.2020
Ogolna liczba: 634
Nowych infekcji: 98

Nota bene: ciagle wisi oficjalnie tych 13 "ozdrowiencow" (wedlu min Szumiwskiego), ktorych Polska podala jako uzdrowionych w swiat, tydzien po 1. publicznie ogloszonym przypadku.
Tak sie zaklamuje starystyki..

Koziol, kto pisze, ze "my" byśmy zrobili to na pewno lepiej?
Ty, oczywiscie, bron Boze, nikomu niczego nie insynuujesz! Gdziez by!

Teraz mamy od 5 lat rzad na 4+ to niech udowodni, ze od 5 lat przygotowywal kraj na zapowiedziana pandemie, a nie tylko przezeral zabezpieczone na kryzys pieniadze, rozdajac sobie kosmiczne premie za nic, niszczac sluzby (moze ktos wie gdzie zniknal spec od parowek - Macierewicz?) itp.

Maseczki nikogo nie zabezpieczaja? To idz bez maseczki wspierac sluzbe zdrowia w szpitalach!

To zakładaj temat "Koronawirus -mity, kity i spiski" i startujemy.

Szef Kancelarii premiera ogłosił, że przecież "powszechnie wiadomo" o brakach w sprzęcie ochrony osobistej.... Nie wiem, chyba tylko płakać gdy władza powołuje się na powszechną wiedzę ( powszechnie kto może szyje maseczki i fartuchy dla szpitali). Cały styczeń/luty trąbili jak są świetnie przygotowani, a po tygodniu kwarantanny kraju brak sprzętu.
Teraz się nie dziwię, że brak zaleceń do noszenia masek, bo po pierwsze, nie mamy armat...