Uszyj sobie maseczke i przestań narzekać. Poczujesz się lepiej
w między czasie czytaj co linkujesz.


"Noszone przez osoby niezakażone bardziej działają na dobre samopoczucie noszących, niż mają znaczenie epidemiologiczne. Maseczki powszechnie stosowane, np. w służbie zdrowia, mają tak duże pory, że ich skuteczność pod względem blokowania drobnoustrojów wydostających się z wydychanym powietrzem jest znikoma"

Źródło: Puls Medycyny
https://pulsmedycyny.pl/who-same-masecz ... sem-984624

"Nosząc maskę w strefie zagrożenia minimalizujemy ryzyko zakażenia - natomiast ważne jest, aby stosować się do terminów przydatności do użycia, gdyż na filtrach gromadzą się mikroorganizmy i one też mogą stanowić źródło zakażenia" - podkreśliła dr (censored).
Jak pisałem, to jest dyskusja, i są argumenty.

Ty nie rozrózniasz maseczek chirurgicznych, czy innych podobnych które szyja ludzie w misji ratowania służby zdrowia od masek ochronnych? Nie rozumiesz tekstu który sam linkowałeś? Czy tylko udajesz, by podtrzymać temat?

Zalecenie WHO : testować,testować,testować...
No ale na to nas nie stać.

Przecoez Glapinski powiedzial ze na wszystko was stac "mamy nieprzebrane zasoby gotowki".

@zepp
I znów sie "popisałeś"
WHO nie zaleca powszechnych testów immunologicznych (serologicznych).
Wszyscy z podejrzeniem maja robione testy genetyczne, zgodnie z zaleceniami WHO.
Wiarygodne "szybkie" testy beda dostepne za jakis tydzień, może dłużej (taką informację czytałem). To nowość

Właśnie że liczba chorych rośnie wykładniczo. Jednak wczoraj nastąpiła poprawa, a dzisiaj chyba będzie jeszcze lepiej więc może to są jakieś pierwsze zwiastuny przełomu. Skoro roztropniej postępujemy to nie powinno dojść do takiej sytuacji jak we Włoszech,Hiszpanii czy Francji. Niebawem się okaże.

Nie wiem, czy jeśli wczoraj i dzisiaj liczba chorych nie rośnie, to oznacza to, że jutro liczba chorych nie będzie rosła. Jeśli liczba zachorowań w ciągu tygodnia będzie na tym samym poziomie, to coś już może oznaczać, ale dwa dni to chyba trochę za mało, żeby prorokować...

Dzięki uprzejmości @berta04, sprawdziłam informacje podawane przez Instytut Roberta Kocha i znalazłam dość interesujące dane, z którymi pragnę podzielić się z tutejszymi panikarzami. Otóż, w Niemczech:

- na wynik testu czeka się 1-2 dni, a nawet dłużej, jeżeli pacjent ma inne poważne schorzenia. Mowa o testach molekularnych, bo dotychczasowe szybkie testy często dają wynik fałszywie ujemny/dodatni, świat wciąż pracuje nad testami, które będą dawały miarodajne wyniki.

- testy na swoiste przeciwciała SARS-CoV-2 we krwi / surowicy nie odgrywają żadnej roli w diagnozie, ponieważ upływa około 7 dni między wystąpieniem objawów a wykrywalnością specyficznych przeciwciał (w niektórych przypadkach nawet więcej).

- testów nie robi się każdemu za free, jeżeli sobie tego zażyczy, są w tym zakresie określone procedury.

- noszenie masek zaleca się osobom chorym oraz personelowi medycznemu. Wg WHO nie ma dowodów na to, że noszenie masek znacząco zmniejsza ryzyko zakażenia u zdrowiej osoby.

https://www.rki.de/DE/Content/InfAZ/N/N ... _nCoV.html



@Bert, odnośnie Tajwanu w komentarzu do artu, który zalinkowałeś, podano namiary na artykuł NYT: "Which Country Has Flattened the Curve for the Coronavirus?", gdzie jest podana analiza przekrojowa statystyk 100 krajów oraz odpowiedź, który kraj przoduje w zakresie spłaszczenia krzywej zachorowań. Pierwsze miejsce zajmują Chiny, potem Korea Płd., Tajwan również jest wymieniany, ale wedle mapy, którą podałeś, zbyt wcześnie jest na ogłaszanie sukcesu Tajwanu w walce z koronawirusem. Jeszcze 12 marca polska prasa pisała o Tajwanie pisząc o ich fenomenie w związku z ledwie 48 zainfekowanych wirusem, ale od tego czasu przybyło im 147 zarażonych. Jeżeli podzielimy liczbę zarażonych przez liczbę mieszkańców kraju, okaże się, że Tajwan wypada lepiej od Chin tylko wtedy, gdy ktoś wpada w pułapkę małych liczb. Oba kraje dobrze radzą sobie w walce z potencjalnym zagrożeniem.
Tylko to nadal nie tłumaczy, dlaczego Niemcy są ewenementem w skali świata w zakresie odsetka zgonów tych, którzy byli zarażeni koronawirusem. W krajach azjatyckich, gdzie średnia wieku społeczeństwa wynosi ok. 38,6 lat, śmiertelność jest wyższa niż w Niemczech, gdzie średnia wynosi 45 lat. Samo posiadanie świetnej służby zdrowia to za mało, bo na tego wirusa nie ma lekarstwa, leczenie jest objawowe, choć próbuje się różnych kombinacji leków stosowanych wobec innych wirusów. Zresztą nie tylko polski minister zdrowia mówił o odmiennym raportowaniu i mam tu na myśli ludzi nie związanych z polityką. Padały np. opinie, że Niemcy nie robią testów na koronawirusa tym, którzy zmarli. Na ile to spekulacyjne gdybanie- nie wiem.


@Zbigniew, pierwszego potwierdzonego pacjenta mieliśmy początkiem marca + wciąż brakuje dostatecznie dużej liczby przeprowadzonych testów, by móc jednoznacznie stwierdzić na jakim etapie epidemii jesteśmy. Pewne pojęcie mają lekarze, którzy leczą pacjentów z problemami układu oddechowego. Jeżeli mają znacznie więcej roboty niż rok temu o tej samej porze, można wysnuć wniosek, że mamy coraz poważniejszy problem i rację mogą mieć Ci, którzy wieszczą włoską apokalipsę w polskim wydaniu. Według danych ministerstwa, dziś można wykonać 3,5- 4 tys. testów dziennie, z czasem będą większe możliwości przerobowe, Twoim zdaniem to wystarczy do porównania skali zjawiska końcem tygodnia?

Cała gospodarka na świecie się zatrzymuje (także w Kanadzie) i muszą być wypracowane nowe procedury gospodarcze by świat mógł normalnie egzystować z tym koronawirusem. Nowe procedury muszą dotyczyć niemalże każdej dziedziny życia - dlatego pisałem, że najgorszy będzie przyszły rok. Za 2 lata to będzie już `z górki` bo będziemy umieli żyć z tymi patogenami z tej grupy.

Nie wystarczy, ale przy wspomnianym wcześniej jednym dniu dane z całego tygodnia dają już nieco więcej.

Teraz najważniejsze jest Nawrócenie do Boga, by jak najwięcej osób z nas przeżyło. To się nie zakończy na jednej fali zachorowań. Coraz trudniej jest też przystąpić do Sakramentu Pokuty i Pojednania. Jest wprowadzony odpust zupełny udzielony przez papieża Franciszka na czas epidemii.
https://deon.pl/wiara/na-czym-polega-i- ... mii,808092

Każdy w swym sumieniu może rozstrzygnąć: czym jest nawrócenie do Boga, i czy w ogóle jest dla niego ważne? Nawoływania do tego nie mają wg mnie większego sensu.

Jestem odmiennego zdania. Widziałem w życiu wiele Nawróceń do Boga, nawet z sytuacji okultystycznych ... . Proces ten jest dłuższy, gdyż trzeba się otworzyć na miłość duchową i przebaczenie. Bariery są różne od obyczajowych po antyteistyczne, czy ezoteryczne.

Stan na rano 24.3.2020
Ogolna liczba: 749
Nowych infekcji: 115 (98)

Z nowinek: ex marszalek Senatu pan Karczewski juz odpoczywa na kwarantannie po ewentualnym kontakcie z osoba zarazona (mimo pelnego zabezpieczenia kombinezonem), a szef szpitala (na kwarantannie po kontakcie z zarazonym poslem z PiS) wyrzucil polozna za prawde.

https://tvn24.pl/polska/nowy-targ-poloz ... ie-4506805

Widac niektorym sie wydaje, ze chorzy sami sie wylecza i to nieprawa, ze kazdy czlowiek w sluzbie zdrowia jest potrzebny.

Kwarantanny sa konieczne, ale braki w sprzecie doprowadza do umierania zwyklych chorych pozbawionych opieki personelu, bedacego na kwarantannach.

Kto uwazal, ze maseczki sa zbedne i to nie jest prawdziwy problem?