Aha, to sforulowanie "zakala kosciola" to taki neutralny opis, ze czyjes poglady odstaja od "obowiazujacej ideologii"? A jaka jest "obowiazujaca ideologia"?

https://forum.wiara.pl/viewtopic.php?f=37&t=40939 poczytaj, andej jest jej przedstawicielem.

Oo, to andej jest przynajmniej biskupem i pisze tylko z pozycji oficjalnej nauki Kosciola? Nie wiedzialam...

Nie dziwię się, człowiek uczy się całe życie.
Znalazłem taki o to opis poczynań T. Pieronka:
"- Wystąpienia prezesa PiS podczas miesięcznic smoleńskich nie mają charakteru religijnego. Te marsze to polityka, nie uroczystości religijne. Religia staje się łatwym instrumentem do manipulacji - ocenił biskup Tadeusz Pieronek.
Były sekretarz generalny Episkopatu Polski uważa, że jeśli uroczystość ma miejsce w kościele, to ma znaczenie uroczystości kościelnej. Inne zdanie ma w kwestii uroczystości związanych z katastrofą smoleńską.
- Mieszkam przy krakowskiej katedrze i widzę miesięcznice, które nie odbywają się już co miesiąc, ale dwa razy w miesiącu, bo również w miesięcznice pochówku pary prezydenckiej na Wawelu. Dwutygodnice zastąpiły miesięcznice - mówił.
- Ludzie wychodzący z katedry robią tylko politykę. Te marsze i wypowiedzi przed Pałacem Prezydenckim nie mają charakteru religijnego. Miesięcznice smoleńskie to czysta polityka. Podczas przemówień nie ma słów o ofiarach katastrofy i samym Smoleńsku. Nie chodzi już o zmarłych. Chodzi o politykę. To, co się tam słyszy podczas wystąpień, to włosy dęba stają na głowie - stwierdził Pieronek.
Wielu to nie w smak prawda?

Poczynań? Prawda należy do poczynań? Śp. bp Pieronek był jednym z niewielu, który nie bał się mówić wprost.

W pełni się z Tobą zgadzam.
Tylko dla jednych mówienie prawdy wprost jest to właśnie , dla innych demencja starcza. Ci od demencji starczej wyklęli mnie z swojego grona.

Jeszcze jedna z jego wypowiedz,za którą by go wielu ukamienowano.
"- Cały świat widzi, że w Polsce rodzi się rasizm i faszyzm, a rządzący bagatelizują problem. Pan Brudziński, bagatelizując neofaszystów, może doprowadzić do tragedii. Za takie rzeczy powinno odpowiadać się przed Trybunałem" - mówi w najnowszym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" bp Tadeusz Pieronek.

Nie wiem czy był wielki, ale warto odnotować. Nie żyje George Coyne SJ. Wieloletni kierownik Watykańskiego Centrum Astronomicznego

Nie żyje ks. Piotr Palwkukiewicz.
https://deon.pl/kosciol/nie-zyje-ks-pio ... 8hzNNz1ad0
Świeć, Panie, nad jego duszą.

Nie zyje o. Waclaw Hryniewicz OMI...

https://info.wiara.pl/doc/6321251.Nie-z ... -i-milosci

Dziś zmarł wspaniały kapłan, misjonarz Afryki ks Stanisław Walczak.

Piękne słowa o zmarłych osobach.
Często też można znaleźć w nekrologach słowa o zmarłej osobie: "odszedł do Pana", ale chyba w znaczeniu: na sąd Boży, bo kto z żyjących ma rozeznanie co do kondycji duszy umierającego człowieka?

A dziś przeze mnie znalezione na płockiej stronie diecezjalnej:
"dotarł dziś na ucztę weselną w Niebie. Śp. Ksiądz ...".
I tu się zastanawiam: słowa ładne, ale skąd ta wiedza, że "dotarł na ucztę weselną w Niebie"?
Chociaż zniżając się do światowego słownictwa, w którym jest popularny ostatnio zwrot: "pies (czy inne zwierzę), umarł", to może tak teraz wygląda ta wyższość nazwania śmierci osoby ludzkiej 🤔
Gdybyż to jeszcze kurialni redaktorzy podali, na podstawie którego fragmentu Pisma Świętego nabrali takiej pewności?