Uważam, że gzaze łże. Zarówno Chrystus nie był porównywany do jak pisze "taniego żarcia z McDonalds", ponadto łże mówiąc, że jedzenie w żarcia z McDonalds jest tanie.
Proszę Moderację o rozstrzygniecie sporu.

Spór w punkcie pierwszym został rozwiązany - Twój post jest w koszu.
W punkcie drugim: nie wiem, czy w McDonald's jest tanie jedzenie, bo tam nie jadam. Pojęcie "tanie" jest pojęciem względnym, więc raczej moderacja nie jest w stanie rozstrzygnąć Waszego sporu.

Masz rację Zbigniewie. Ponadto george przeczytaj regulamin: moderacja nie jest od rozstrzygania sporów

Chciałem zwrócić uwagę na to, że nawet Niemcy potrafią napisać coś pozytywnego o Polsce. https://www.fr.de/politik/polen-gipfels ... 40875.html
Ale na tym forum jest to tępione. Niesprawiedliwa reakcja mediatorki na post, w którym odnosiłem się do poglądów, a nie osoby skłoniła mnie do żądania usunięcie mojego konta. Rejestrowałem się licząc na udział w forum katolickim, a nie przeciwnie. Ale jeśli każdy dyskutant nie podzielający poglądów antypisowskich, sprzeciwiający się wyszukiwaniu oskarżeń przeciw Polsce, Polakom i Kościołowi, to nie ma sensu brać w tym udziału. Zadaję sobie sprawę, że nie każdy musi mieć pozytywny stosunek do Kościoła i Polski, ale gdy moderatorka zdecydowanie p[opiera takie postawy i bezpodstawnie (nigdzie nie zwróciłem się do jakiejś osoby, nie pisałem o nie, tylko o prezentowanej postawie podając jakiś przykład, choć można było wiele, to znaczy że jest to preferowany profil Forum).
Jako warszawiak i Polak szanuję Powstanie i Powstańców. Incydenty obrażające maszerujących i prowokacje ganię, ale nie one stanowią sedno. Nie one są najważniejsze. To, że jakaś prowokatorka zakłócała marsz i usłyszała opinie jest incydentem mniej znaczącym od obrzucania świętujących butelkami. Znaczenie ma to, że są ludzie, którzy pamiętają ten wolnościowy zryw i to, że szanują walczących i poległych za naszą sprawę. Kocham swoją ojczyznę. Jestem członkiem Kościoła. I każdy atak na Polskę, Polaków czy Kościół odbieram jako atak na mnie. Podobnie traktuję personalny atak na mnie za to, że ośmielam się krytykować antypolskie i antykościelne wypowiedzi.
Wykreślcie mnie, usuńcie moje dane. Chciałbym mieć prawo do wyrażania swojego zdania. Znaleźć się w demokratycznym, patriotycznym i katolickim forum. Gdzie każdy ma prawo do wyrażania swojego zdania, bez ciągłych napaści na Polskę i Kościół.

@Małgosiaa
No i tak zrobiłem jeszcze tego samego dnia i brak jest jakiejkolwiek odpowiedzi.
Regulamin wyraznie precyzuje że niedozwolone są oszczerstwa, ad personam, troling, czy uporczywe nietrzymanie się tematu wątku.
Ostatnio pewien użytkownik od razu otrzymał ostrzeżenie za oszczerstwo wobec Alus. Uważam że zasady określone regulaminem powinny się tyczyć wszystkich użytkowników.

Bardzo chciałbym prosić bramina o lekkie wstrzymanie koni, jeśli chodzi o wlepianie ostrzeżeń „za offtop”. Naprawdę uważam, że dyskusja z krzysiekniepieklo jest konieczna, gdyż użytkownik ten ma z jednej strony dużą żarliwość, a z drugiej – ziejące braki merytoryczne. Z drugiej strony u krzyśka widać trudności z trzymaniem się wątku i kiedy się z nim dyskutuje często trzeba odpowiadać na dygresje od dygresji. Poczucie stąpania po cienkim lodzie, gdzie przy każdej odpowiedzi muszę się zastanowić, czy dostanę osta nie ułatwia mi zadania.

Mogę obiecać ładnie, że będę się starał trzymać krzyska w ryzach tematu, który sam narzucił (jak braminie zauważyłeś, już się starałem), ale nie mogę zagwarantować, że zawsze to się uda.

Apeluję do moderacji o zamknięcie mojego wątku "świętowanie Wielkanocy", a jeśli dalej chcecie kontynuować ten wątek, to zmieńcie autora tego wątku, bo nie chcę tego wątku firmować swoim nickiem.

To, ze Krzysiek jest specyficzny nie oznacza, ze ma być traktowany wyjątkowo.
Co mają powiedzieć inni, którzy za OT dostali ostrzeżenia?

Nikt tu nie wymaga od użytkowników pisania dysertacji naukowych, dygresja jest nie do uniknięcia w wypowiedziach ale jeśli kilka wypowiedzi z rzędu są dygresjami to co to za dyskusja?

Moderacja nie wymaga od użytkowników czynów heroicznych.
Wymagane są przede wszystkim dwie rzeczy: pisanie na temat i kultura wypowiedzi.

To nie jest Twój watek. Ten watek ja utworzyłem ze starego wątku.

Zauważ bramin, że nie reklamowałem tutaj swojego ostrzeżenia ale zwracałem się w innej sprawie.
Sam założyłeś ten watek i wyciąłeś trzynaście postów z innego wątku. Uczyniłeś mnie autorem tego wątku, nie pytając się mnie o zdanie. Nie muszę firmować autorstwa czegoś, czego nie jestem autorem. No może wstydzisz się autorstwa, bo przecież wątek jest według Twojej koncepcji. Może masz obawy, że Twojego wątku nikt nie będzie czytał? Jaka jest twoja motywacja, to ja tego nie wiem. No ale w polskim prawie jest, że nie możesz mnie uczynić autorem czegoś, czego autorem nie jestem.

Zrobiłeś OT w tamtym wątku dlatego utworzyłem nowy wątek.

Ponieważ Twój post był pierwszy, z automatu stałeś sie autorem wątku. To tyle.

Ale chodzi też o tych, którzy z użytkownikami robiącymi dygresję próbują dyskutować. Żeby nie obrywało im się rykoszetem. Jak już mówiłem – będę się starał. Będę ucinał i nawoływał krzyśka do trzymania się tematu i przenoszenia dygresji do nowych wątków. Ale – moja ocena, co jest offtopem, Twoja ocena i krzyśka ocena mogą się zawsze rozjechać. Dlatego proponuję nie walić od razu ostrzeżeniami na prawo i lewo.

Żaden automat nie może decydować o tym, kto jest autorem wątku. Przyznałeś się, że to ty jesteś autorem tego wątku, więc zmień autorstwo i wpisz swoje autorstwo. To jest moje żądanie. Nie masz prawa uczynić mnie autorem tego, czego autorem nie jestem. No, chyba tyle potrafisz zrozumieć.

Wydaje mi się, że to Ty nie do końca wiesz, jak to działa. Autorstwo wątku jest uzależnione od tego, kto jest autorem pierwszego posta. Ty jesteś autorem pierwszego posta w tym wątku, więc system podaje, że jesteś autorem wątku. Nie da się tego zmienić - to niemożliwe.

No to ja Ci wyjaśnię, jak można zrobić to, co wydaje się Tobie niemożliwe. Niech bramin napisze swój własny post i doklei całą resztę do tego swojego pierwszego postu. No i wtedy będzie to cud, bo to, co niemożliwe stanie się możliwe.