I co episkopat zrozumial z aktualnych protestow i co ma protestujacym (kobietom) do powiedzenia?


https://info.wiara.pl/doc/6597024.Rzecz ... nstracjach

Jezeli biskupi mysla, ze przestrasza (szczegolnie mlodziez) batem grzechu, to znaczy, ze kompletnie stracili polaczenie z rzeczywistoscia.
W ich bance Prawa (i sprawiedliwosci) uwazaja, ze pouczanie bez osobistego przykladu swietego, pokornego, uczciwego zycia, w bezposrednim kontakcie z wiernymi, kogokolwiek jeszcze dzis przekona do Ewangelii.

Oni moga nic nie wiedziec, nie pamietac, nie slyszec o najgorszych przestepstwach kumpli w sutannach, ale kobiety maja byc cicho i pokornie znosic wszystko, co im mezczyzni zgotuja!


bramin moze ty znalazles jakies oficjalne potepienie episkopatu dla Andrzeja Dudy za jego projekt ustawy?

Ja tylko stwierdzam to co mówi KPK.


Nie rozumiem Twojego zaskoczenia.



Można omijać z daleka, oczywiście.
Uważam, ze ogólnie wszystkie media od lewej strony do prawej zeszły na psy (przepraszam te sympatyczne zwierzątka).
Jedni nadają na drugich ale polityka informacyjna odbywa sie w ten sposób, ze albo naciąga sie fakty (nadinterpretacja w różnych formach) albo nie podaje sie do wiadomości a w przypadku dużych, wpływowych mediów lub celebrytów za pomocą armii prawników dyskretnie daje sie do zrozumienia, ze nie ma co podskakiwać.

Raz w tygodniu kiedy mam trochę czasu robię sobie przegląd prasy od skrajnie lewicowej do skrajnie prawicowej i dzięki temu mniej więcej wiem co się dzieje.

Dla mnie jest to zastanawiające, ze żadna inna gazeta nie podała reakcji Mazurka, przynajmniej ja o tym nic nie wiem.


Nie słyszałem o tym.



Oficjalne potępienie może nastąpić wtedy kiedy działanie fizycznego lub moralnego sprawcy doprowadzi do aborcji.
Ekskomunikę ma miejsce w dwojaki sposób, tak na chłopski rozum "z automatu" czyli mocą samego prawa (świeckie prawo nie zna tego pojęcia), nie ma żadnego procesu, biskup nie publikuje jakiegoś dokumentu, w którym stwierdza ze zaciągnęłaś kare ekskomuniki, to odbywa sie na forum Twojego sumienia i drugi sposób czyli na forum publicum, wystarczy na podstawie faktu lub procesu stwierdzić, ze dokonałaś jakiegoś przestępstwa, które skutkuje wyłączeniem z Kościoła.
Dobry przykład to historia ks. Misiaka.

W przypadku prezydenta Dudy, jeśli nastąpi skutek jego moralnego sprawstwa to wtedy z automatu on sam sie wyłącza z Kościoła a ponieważ jest to na forum publicum Kościół musiałby oficjalnie stwierdzić, ze Duda jest poza Kościołem.

A musiałby to stwierdzic ktorykolwiek biskup dekretem?

Zgoda, ale....
Przypuscmy ze jestes prezydentem/premierem/prezesem i widzisz setki tysiecy mlodych ludzi na ulicach. Co bys zrobil?
Wez pod uwage:
"Nie jest to sprzeczne z zasadą, którą sformułował Jan Paweł II w encyklice Evangelium vitae w odniesieniu do sytuacji, gdy nie jest możliwe odrzucenie lub całkowite zniesienie ustawy aborcyjnej już obowiązującej lub poddanej pod głosowanie: w takim przypadku "parlamentarzysta, którego osobisty absolutny sprzeciw wobec przerywania ciąży byłby jasny i znany wszystkim, postąpiłby słusznie, udzielając swego poparcia propozycjom, których celem jest ograniczenie szkodliwości takiej ustawy i zmierzającym w ten sposób do zmniejszenia jej negatywnych skutków na płaszczyźnie kultury i moralności publicznej".

za: https://www.vatican.va/roman_curia/cong ... ca_pl.html

Dla mnie troche inaczej (w porownaniu do prezydenta....) jest z TK, ktory tylko stwierdza zgodnosc z Konstytucja a ta mowi jasno wiec TK nie mial innego wyjscia.

https://wydarzenia.interia.pl/swiat/new ... ssion=true
Taka ciekawostka

No, ciekawostka. Kazdy kraj ma swoj folklor i swoje problemy.
W jednym protestuja pokojowo i co najwyzej napisy na budynku zrobia, a w innym morduja ludzi z nienawisci.
A srodki ochrony te same. Tyle, ze w jednym bronia budynkow, a w innym chronia ludzi.

W skrócie – cieszcie się polaczki, że was tylko bijemy po mordach, bo jakbyśmy byli muzułmanami, to byśmy wam ucinali głowy.

Gdy duchowość zastąp się jedynie administrowanie, to zanika kontakt z ludźmi i wyczucie społeczne, i wtedy radośnie gratuluje się orzeczeniu TK, przegania z kościołów "wara", by wreszcie straszyć grzechem.
Bo grzeszą jedynie maluczcy, a oni ochraniając dewiantów nie współuczestniczą w grzechu cudzym, zabijania dusz dokonywanych przez tych dewiantów. Zapomnieli: bójcie się raczej tego, który duszę może zatracić w piekle....

Drogie panie Kael i Alus, wzruszyłem sie Waszą chrześcijańską postawą.

W demokracji każdy ma prawo wyrazić swój protest czy nam sie to podoba czy nie.

Natomiast dewastowanie miejsc kultu, wchodzenie podczas liturgii i bezczeszczenie miejsca świętego jest dla mnie zwykłym bandytyzmem i późniejsze tłumaczenie, ze to przecież było pokojowe i oni mieli prawo bo byli wkurzeni jest naprawdę niepoważne.

To co miał powiedzieć jakiś biskup czy ksiądz do tej dziczy? Chodźcie kochani, pomalujcie sprayem kościółek czy katedrę, obtłuczcie te figury bo jesteście sfrustrowani.
Wyobraźmy sobie gdyby taki protestujący tłum dewastował gejowskie kluby czy synagogi. Jakie byłyby reakcje mogę sobie łatwo wyobrazić.

Przed iluś laty robiłem za misjonarza, były napady na magazyn z lekami, niszczenie elewacji kościoła, drzwi itd., zwykli ludzie skrzyknęli sie i każdej nocy 2-3 mężczyzn pilnowało kościoła i mnie. Mieli tylko bejsbole w ręku. Od tego czasu był spokój. Każdy ma prawo sie bronić i naszym obowiązkiem jest obrona kościoła.
Macie rację oczywiście, ze dodatkowym paliwem jest niechęć do polskiego Kościoła, do jego struktur, do kumania sie z politykami itd.
Daj Boze, żeby polscy biskupi zrozumieli wreszcie, ze polski Kościół potrzebuje reform, ze nie wystarczy tylko powoływać sie na "naszego Ojca Sw.".

W jednym musze przyznać racje protestującym feministkom. Wyraźnie brakuje edukacji seksualnej w szkołach. To jest kompromitacja polskiego systemu szkolnego kiedy małolaty krzyczą do księdza:"pokaż macicę".
Jak byłem w podstawówce to pani od biologii uczyła nas, czym sie różnią dziewczynki od chłopców a tu patrzcie państwo, w dobie internetu, XXI wiek i takie cos.

Bramin, to są ludzie, dzieci boże, nie żadna dzicz. Może trochę pogubieni, może podpuszczeni, może nieuświadomieni. Co chcesz osiągnąć nazywając ich dziczą? Co osiągnie zarówno ksiądz jak i biskup posługując się podobnym słownictwem? Czy nie daje świadectwa swego zdziczenia, pogubienia, obłudy, braku świadomości? W taki sposób zło dobrem chcesz zwyciężać?

ErgoProxy, bramin ma racje: to jest Kosciol polski, czyli znacznie dalszy od Ewangelii niz rzymski.

bramin, nie pochwalam zadnego dewastowania, ale z twojego komentarza widze, ze nie pojales nic z protestu kobiet. Ciekawe, ze ErgoProxy pojal, wiec nie o plec tu chodzi.

Podpowiem: kobiety maja dosyc, zeby za nich i w ich najintymniejszych sprawach decydowali mezczyzni. Ani nie umrze przy porodzie, ani nawet okresu nie ma, ale co kobieta powinna - wie najlepiej. I - co gorsza - jak mu sie uposledzone dziecko urodzi (to zycie poczete, ktorego tak bronil), to w wiekszosci wypadkow (znowu) zostawi kobiete sama.

Ktos skomentowal ten protest, ze kiedy kobiety byly "grzeczne" i protestowaly noszac czarne parasolki albo biale roze, to je zignorowano. No to teraz krzycza "wypi.....ac" i w koncu je uslyszano.
Widac z poziomem "spieprzaj dziadu" mozna tylko jego jezykiem rozmawiac.

I moze zauwazyles, kto robil najwieksze bijatyki? Wezwani na pomoc przez pana od bezpieczenstwa,rozzuchwaleni i holubieni przez hierarchie, "obroncy kosciolow" - narodowcy.
To nie twoi parafianie, to napalone do bicia kogo popadnie byczki.

Trudno polemizować z kapłanem, który powołany jest aby w każdej minucie swego życia niósł Chrystusową miłość, a który pogardliwie nazywa ludzi "dzicz".

Dla zgorszonych moją wypowiedzią podaję definicję słowa "dzicz" ze Słownika Języka Polskiego:
1. «ludzie niecywilizowani, pierwotni»
2. «teren nieuprawiany i niezamieszkany»
3. pot. «grupa zachowujących się agresywnie osób»

https://sjp.pwn.pl/slowniki/dzicz.html# ... %20dziczka.
Czy jest w tych definicjach cos obraźliwego?



Ja nic nie chce osiągnąć, protestujący chcą cos osiągnąć ja tylko nazywam rzeczy po imieniu.
To jakieś samosądy maja być bo protestujący są wkurzeni i maja niszczyć co popadnie i wyzywać ludzi, którzy sie z nimi nie zgadzają albo ich jedyną winą było to, ze byli w kościele?
Cel nie uświęcą środków. Po prostu.
Napisałem w poprzednim poście, ze ludzie maja prawo wyrażać swoje niezadowolenie obojętnie w jakiej sprawie protestują ale to ma sie odbywać w sposób cywilizowany i bez agresji.

Cywilizowane demonatracje juz byly.
Ta wladza cywilizowane demonstracje ignoruje, rozpedza, aresztuje, swoich wypuszcza a ich watazka "bez zadnego trybu" wychodzi na mownice w Sejmie i pluje (doslownie) nienawiscia na caly swiat.

Kosciol niech probuje tak stonowanie i cywilizowanie uspokajac nastroje po obu stronach. Narazie wychodzil ze strzelba do ludzi.
Czy ja moze przeoczylam reakcje episkopatu na pokojowy protest matek niepelnosprawnych w parlamencie?

Teraz sie ulalo, bo ludzie nie sa aniolami.
A Kosciol oberwal za Schadenfeude (tak to zostalo odebrane) w stosunku do kobiet, ktore maja byc ciche, pokorne i z usmiechem przyjmowac wszystko co im mezczyzni zgotuja. Takze ci bez zadnej odpowiedzialnosci, w sutannach, ktorzy przed kamerami klamia, ze byli slepi, glusi i niedoinformowani, bedac w najscislejszej centrali Kosciola.
Pedofilia wsrod ksiezy jest ok, usuniecie plodu niezdolnego do zycia, to zbrodnia wymagajaca kary doczesnej i wiecznej.
Jasne, ze sie czasy inkwizycji przypomnialy, ktora rekami wladzy swieckiej smiercia karala za bycie innym.

Dla mlodziezy Kosciol dzis to kolejne NGO, tyle ze chce im sie do ich prywatnego zycia wpychac.

Do bani z taka organizacja!