Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
Autor |
Wiadomość |
stuck
Dołączył(a): So gru 05, 2020 23:51 Posty: 85
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
HenrykK napisał(a): stuck Cytuj: Umarywam! Widzisz przestrzeń? Ty wiesz, co pleciesz? Widzisz obiekty, a nie przestrzeń. O przestrzeni tylko wnioskujesz.
Przestrzeń można nawet widzieć bez obiektów. Czy na stepie lub morzu, na których nie ma żadnego przedmiotu nie widzimy przestrzeni. Aż po horyzont. We mgle również ją dostrzegamy, chociaż nic innego wokół nas nie ma. Oczywiście, że nie można widzieć przestrzeni, nie da się. Przestrzeń to nie to samo, co powietrze, mgła lub widnokrąg. Wystarczy się zastanowić, na czym polega widzenie czegoś? Wiesz? Czy wyjaśniać, bo byłeś chory, jak w podstawówce omawialiście?
|
Wt gru 08, 2020 16:10 |
|
|
|
 |
HenrykK
Dołączył(a): Śr maja 18, 2016 19:01 Posty: 581
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
stuck Cytuj: Oczywiście, że nie można widzieć przestrzeni, nie da się. Przestrzeń to nie to samo, co powietrze, mgła lub widnokrąg. Wystarczy się zastanowić, na czym polega widzenie czegoś? Wiesz? Czy wyjaśniać, bo byłeś chory, jak w podstawówce omawialiście? Widzimy, ponieważ światło odbija się od otoczeni i trafia na siatkówkę. Na Ziemi nigdy nie panują całkowite ciemności. W Kosmosie, to uczeni marzą, żeby odkryć takie miejsca i stwierdzić, iż Wszechświat nie jest jednorodny. Śmiało proszę. Wiedzy nigdy dosyć.
|
Wt gru 08, 2020 21:02 |
|
 |
HenrykK
Dołączył(a): Śr maja 18, 2016 19:01 Posty: 581
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
buscador Cytuj: Jak napisałem, prędkość czegokolwiek, nie tylko światła (analogia z wodą) zależy wyłącznie od środowiska, nośnika w którym się to coś porusza, jeśli nośnik ten nie jest w stanie rezonować z większą szybkością (częstotliwością) to nic nie będzie w stanie przetransferować się szybciej z punktu A do B. jeszcze raz podkreślam, że w ruchu falowym, to czoło fali się porusza a nie cząsteczki (fotony). Możesz to sobie wyobrazić, że ta cała próżnia (która nie jest próżnią) jest wypełniona powiedzmy fotonami (jakimiś sub-cząstkami) które równocześnie są tym nośnikiem. Teraz jeśli jakieś źródło np. gwiazda wysyła energię, to pobudza do drgań ten nośnik, ale on może rezonować tylko ze swoją maksymalną częstotliwością. Podobnie jak kamerton może drgać z częstotliwością zależną od długości widełek, tak samo nośnik (próżnia) może drgać tylko z częstotliwością zależną od wielkości sub-cząstek i jest to nieprzekraczalna granica dla świata materii (kosmosu), czyli nie może przekroczyć wartości C. W innych wyższych wymiarach prędkość ta może być znacznie większa, ale tu już wchodzimy w światy duchowe  Koncepcja, iż fala świetlna się nie przemieszcza, lecz przekazuje drgania przestrzeni nie jest zgodna z obowiązującą fizyką. Nie zastanawiałem się nad tym głębiej, lecz taka odpowiedź mi wystarczyła. Cytuj: A co do tego „nieba” to ja osobiście wolę używać terminu „wyższe wymiary” ponieważ nie jest to tylko jeden ale wiele wymiarów (4D - D∞)  Po śmierci ciała (habitatu, tego skafandra) pozostaje już tylko świadoma energia, czyli ta przysłowiowa dusza. Jej percepcja (widzenie świata) podlega już innym wyższym prawom, można powiedzieć, że spogląda z bardziej obiektywnego, wyższego punktu odniesienia. Ja zdecydowanie wolę określenie Niebo. Wyższe wymiary kojarzą mi się z fizyką, a nie światem duchowym. A czy takowe wymiary istnieją w rzeczywistości? Jest to być może tylko taka furtka, żeby ukryć niedostatki teorii fizycznych. W Niebie czas nie powinien istnieć, czyli posiadać wartość umowną zero. Ostatni wynik jaki uzyskano w spowalnianiu czasu to było jego całkowite zatrzymanie. Nie rozumiem, czy to posiada jakieś sensowne znaczenie.
|
Wt gru 08, 2020 21:25 |
|
|
|
 |
stuck
Dołączył(a): So gru 05, 2020 23:51 Posty: 85
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
HenrykK napisał(a): stuck Cytuj: Oczywiście, że nie można widzieć przestrzeni, nie da się. Przestrzeń to nie to samo, co powietrze, mgła lub widnokrąg. Wystarczy się zastanowić, na czym polega widzenie czegoś? Wiesz? Czy wyjaśniać, bo byłeś chory, jak w podstawówce omawialiście? Widzimy, ponieważ światło odbija się od otoczeni i trafia na siatkówkę. Tak. Jakbyś odpowiedział dokładniej, to byś sam zrozumiał: Widzimy dany przedmiot, ponieważ światło odbija się od TEGO przedmiotu i trafia na siatkówkę. Na przykład: widzę klawiaturę przed sobą, ponieważ światło dobija się od tej klawiatury i trafia na moją siatkówkę. Na przykład: widzę ścianę przed sobą, ponieważ światło dobija się od tej ściany i trafia na moją siatkówkę. A teraz: czy przestrzeń jest przedmiotem? Nie jest. Czy w takim razie przestrzeń, sama w sobie przestrzeń, odbija światło? Nie odbija, rzecz jasna. Właśnie dlatego nie widzimy przestrzeni. Bo światło się od niej nie odbija, nie ma jak się od niej odbijać.
|
Wt gru 08, 2020 22:21 |
|
 |
HenrykK
Dołączył(a): Śr maja 18, 2016 19:01 Posty: 581
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
stuck
Tylko z przestrzenią jest ten problem, iż nie istnieje przestrzeń absolutnie pusta. Kosmos jest rozświetlony i wypełniony świecącą materią. Nie potrafimy w łatwy sposób ustalić jak wielka jest to przestrzeń, ale doskonale ją obserwujemy. Ziemia wypełniona jest powietrzem i pyłami, dlatego światło się na nich rozprasza i trafia do naszego oka. Bardzo dobrze odbija się od wody i również ją wskazuje, aż do horyzontu. Szczególnie na ograniczoną przestrzeń wrażliwi są ludzie chorujący na klaustrofobię. Nie słyszałem, żeby cierpieli na nią w ciemności lub we mgle. Naiwne są tłumaczenia naukowców, iż przestrzeń powstaje w wyniku rozszerzania się Wszechświata. Ciekawe z czego powstaje?
|
Śr gru 09, 2020 8:47 |
|
|
|
 |
stuck
Dołączył(a): So gru 05, 2020 23:51 Posty: 85
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
HenrykK napisał(a): stuck Tylko z przestrzenią jest ten problem, iż nie istnieje przestrzeń absolutnie pusta. (....) Ziemia wypełniona jest powietrzem i pyłami, dlatego światło się na nich rozprasza i trafia do naszego oka. Bardzo dobrze odbija się od wody i również ją wskazuje, aż do horyzontu. Słuszne spostrzeżenie. Ale widzimy właśnie powietrze i pyły, a nie samą przestrzeń. Tak na marginesie, czy ty się dawno temu nie zajmowałeś rydwanem Ezechiela?
|
Śr gru 09, 2020 9:14 |
|
 |
HenrykK
Dołączył(a): Śr maja 18, 2016 19:01 Posty: 581
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
stuck Cytuj: Słuszne spostrzeżenie. Ale widzimy właśnie powietrze i pyły, a nie samą przestrzeń.
Ale te pyły pozwalają określić objętość przestrzeni. Nie zajmowałem się rydwanami Ezechiela. Jak do tej pory to badałem ,,Księgę rodzaju ". Bardzo ciekawe wnioski można z niej wysnuć.
|
Śr gru 09, 2020 13:01 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
HenrykK napisał(a): Koncepcja, iż fala świetlna się nie przemieszcza, lecz przekazuje drgania przestrzeni nie jest zgodna z obowiązującą fizyką. Nie zastanawiałem się nad tym głębiej, lecz taka odpowiedź mi wystarczyła.
Właśnie to fala się przemieszcza a nie same cząstki, fotony (czymkolwiek są). Przecież można to wykazać doświadczalnie, fala na wodzie, fala dźwiękowa itd. a przecież ta tzw. próżnia jest takim samym ośrodkiem (nośnikiem) jak każda inna i musi podlegać tym samym prawom, pod warunkiem, że próżnia nie jest próżnią absolutną Cytuj: A co do tego „nieba” to ja osobiście wolę używać terminu „wyższe wymiary” ponieważ nie jest to tylko jeden ale wiele wymiarów (4D - D∞)  Po śmierci ciała (habitatu, tego skafandra) pozostaje już tylko świadoma energia, czyli ta przysłowiowa dusza. Jej percepcja (widzenie świata) podlega już innym wyższym prawom, można powiedzieć, że spogląda z bardziej obiektywnego, wyższego punktu odniesienia. Oczywiście możesz używać słowa Niebo skoro lepiej z tobą rezonuje. W sumie nie chodzi o to jak coś będziemy nazywać, ale jak będziemy to rozumieć, samo szufladkowanie pojęć niczego tu nie zmieni i nie przybliży nas do poznania prawdy o otaczającym nas świecie. Jeśli coś istnieje to podlega takim samym prawom jak wszystko inne. Już samo istnienie czegokolwiek jest „prawem” samym w sobie, bo być pod prawem znaczy tyle samo co istnieć. Skoro Niebo istnieje to musi także podlegać pewnym prawom, bo fizyka nie kończy się na świecie materii barionowej i wymiarze 3-4D. Można ją nazwać metafizyką (ale nie o nazwy tu chodzi). Jest to fizyka która działa w wyższych wymiarach. Wygląda na to, że współczesna fizyka kwantowa coraz bardziej idzie w tym kierunku i pewnie za niedługo odkryje, że istnieje coś więcej niż tylko materia. Nie wydaje mi się aby w Niebie czas zwolnił całkowicie do zera. Zero i nieskończoność to atrybuty boskie, czyli należą do tych samych paradygmatów (cech absolutnych) jak, wszechmoc, wszechobecność i wszechwiedza. Chyba przyznasz, że nam istotom boskim jest daleko do tego, nawet w Niebie, w końcu stworzenie musi się czymś różnić od Stwórcy, nie? 
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Śr gru 09, 2020 13:22 |
|
 |
stuck
Dołączył(a): So gru 05, 2020 23:51 Posty: 85
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
HenrykK napisał(a): stuck Cytuj: Słuszne spostrzeżenie. Ale widzimy właśnie powietrze i pyły, a nie samą przestrzeń.
Ale te pyły pozwalają określić objętość przestrzeni.[/qoute]Ok, ok, ale nadal -- przestrzeni, samej przestrzeni nie widzimy. Zupełnie tak samo, jak nie widzimy czasu. Mimo że są to pojęcia, którymi operujemy na podstawie obserwacji i które są dla nas pierwotne i obecne w każdym chyba języku. (W takim razie "Henryk K." od rydwanów Ezechiela to musiał być ktoś inny).
|
Śr gru 09, 2020 16:43 |
|
 |
HenrykK
Dołączył(a): Śr maja 18, 2016 19:01 Posty: 581
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
stuck
Ale ciemność widzimy, chociaż jest niczym.
|
Śr gru 09, 2020 18:59 |
|
 |
stuck
Dołączył(a): So gru 05, 2020 23:51 Posty: 85
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
HenrykK napisał(a): stuck Ale ciemność widzimy, chociaż jest niczym. Nie, nie widzimy ciemności. Właśnie wtedy, kiedy NIC nie widzimy, żadnego przedmiotu ani światła, choćby najmniejszej poświaty - nazywamy ten stan ciemnością. Dlatego właśnie odzywka Maksa z filmu "Seksmisja": "Widzę ciemność. Ciemność widzę..." jest taka śmieszna. Jego kolega, Albert, mówi wcześniej: "Nic nie widzę!" - i to jest poprawne stwierdzenie.
|
Śr gru 09, 2020 21:14 |
|
 |
HenrykK
Dołączył(a): Śr maja 18, 2016 19:01 Posty: 581
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
buscador Cytuj: Wygląda na to, że współczesna fizyka kwantowa coraz bardziej idzie w tym kierunku i pewnie za niedługo odkryje, że istnieje coś więcej niż tylko materia. Nie wydaje mi się aby w Niebie czas zwolnił całkowicie do zera. Zero i nieskończoność to atrybuty boskie, czyli należą do tych samych paradygmatów (cech absolutnych) jak, wszechmoc, wszechobecność i wszechwiedza. Chyba przyznasz, że nam istotom boskim jest daleko do tego, nawet w Niebie, w końcu stworzenie musi się czymś różnić od Stwórcy, nie?  Nie sądzę, żeby fizyka kwantowa wyjaśniła takie tajemnice. Nauka jest patologicznie ukierunkowana na odrzucenie duchowości i wszystkiego co jest z tym związane. W Niebie będziemy przebywali razem ze Stwórcą oraz duchami. Ludzie otrzymają jednak ciała, które będą musiały funkcjonować w tym duchowym świecie. Nie sądzę, żeby prawa tam istniejące dostosowały się do tej nowej rzeczywistości. Raczej to nasze przyszłe ciało będzie tak ukształtowane, abyśmy mogli w tamtym świecie istnieć bez żadnych niedogodności. Dlatego można założyć, że materia fizyczna naszych ciał zostanie zastąpiona jakąś duchową. Brak czasu niesie ogromne wyzwania dla materii fizycznej. Dlatego żaden ziemski człowiek nie mógłby chwili przetrwać w Niebie.
|
Cz gru 10, 2020 8:54 |
|
 |
buscador
Dołączył(a): Pn gru 15, 2003 23:13 Posty: 1790
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
HenrykK napisał(a): Nie sądzę, żeby fizyka kwantowa wyjaśniła takie tajemnice. Nauka jest patologicznie ukierunkowana na odrzucenie duchowości i wszystkiego co jest z tym związane. I tu w pewnym sensie masz rację. Fizyka i nauki pokrewne zbyt mocno wsiąkły w materię i uważają ją za jedyną realną rzeczywistość we wszechświecie. Zresztą nic w tym dziwnego, materia jest jedyną dotykalną rzeczywistością w 3D którą można badać i dlatego nauka będzie odrzucać wszystko co nie mieści się w jej paradygmatach. Skoro tylko wierzą w materię, to nie będą się zajmować jakimiś mrzonkami o światach duchowych. Jeszcze do niedawna naukowcy mogli swobodnie wyrażać swoje tezy i opinie, nieć odmienne zdania. Obecnie w środowisku naukowym zaczyna dominować tzw. poprawność polityczna (zresztą jak wszędzie). Naukowcy którzy nie idą głównym nurtem (czyli jedynie słusznym) skazywani są na ostracyzm, pozbawiani grantów a nawet wyrzucani z uczelni. A jeśli chodzi o fizykę kwantową to jest ona gdzieś tak obecnie na granicy między materią a światem duchowym. Po prostu te dwie rzeczywistości są ze sobą ściśle związane i nie można ich rozpatrywać oddzielnie, jedno tworzy drugie. Bez świata duchowego (wielowymiarowego) nie było by materii (naszego kosmosu). Często myli się przyczynę ze skutkiem, czyli co było pierwsze, materia czy świadomość. Nauka mówi, że materia, święte księgi wręcz przeciwnie, pierwsza była świadomość. „Na początku było słowo...” a więc świadomość, rozum, umysł. I tu właśnie jest ta rozbieżność i nieprzekraczalna granica między nauką a wiarą. Cytuj: W Niebie będziemy przebywali razem ze Stwórcą oraz duchami. Ludzie otrzymają jednak ciała, które będą musiały funkcjonować w tym duchowym świecie. Nie sądzę, żeby prawa tam istniejące dostosowały się do tej nowej rzeczywistości. Raczej to nasze przyszłe ciało będzie tak ukształtowane, abyśmy mogli w tamtym świecie istnieć bez żadnych niedogodności. Dlatego można założyć, że materia fizyczna naszych ciał zostanie zastąpiona jakąś duchową. Brak czasu niesie ogromne wyzwania dla materii fizycznej. Dlatego żaden ziemski człowiek nie mógłby chwili przetrwać w Niebie. Z bytami duchowymi to i owszem, ale ze Stwórcą to bym nie był taki pewny, oczywiście jeśli masz na myśli Boga przez duże „B”. Tego Boga nie da się dotknąć ani zobaczyć co najwyżej odczuć Jego obecność. Cząstka nigdy nie może poznać „Nieskończoności”. A po co ci ciało w Niebie? Przecież dusza ma zawsze jakieś tam ciało i to niejedno, ale wiele (jedno w drugim jak te rosyjskie matrioszki)  Po prostu nie ma ciała bez ducha i ducha bez ciała, bo wszystko co istnieje jest emanacją Boga. Wydaje mi się, że te tzw. „ciała z martwych wstanie” będzie polegać na tym, że każdy z nas będzie mógł wybrać sobie ciało w zależności od tego gdzie będzie chciał przebywać, czyli jaka płaszczyzna, wymiar, środowisko takie ciało. Ciało to jedynie narzędzie doświadczania, taki skafander i zależy jedynie od tego gdzie chciałbyś przebywać
_________________ Nie wierzę w Boga którego istnienia można by dowieść
|
Pt gru 11, 2020 1:06 |
|
 |
Alugard
Dołączył(a): Pn sty 08, 2018 21:10 Posty: 432
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
Cytuj: A jeśli chodzi o fizykę kwantową to jest ona gdzieś tak obecnie na granicy między materią a światem duchowym. Istnieje jakieś potwierdzenie takiej rewelacji?
|
Pt gru 11, 2020 13:12 |
|
 |
HenrykK
Dołączył(a): Śr maja 18, 2016 19:01 Posty: 581
|
 Re: Drugi postulat Szczególnej Teorii Względności.
buscador Cytuj: Z bytami duchowymi to i owszem, ale ze Stwórcą to bym nie był taki pewny, oczywiście jeśli masz na myśli Boga przez duże „B”. Tego Boga nie da się dotknąć ani zobaczyć co najwyżej odczuć Jego obecność. Cząstka nigdy nie może poznać „Nieskończoności”. A po co ci ciało w Niebie? Przecież dusza ma zawsze jakieś tam ciało i to niejedno, ale wiele (jedno w drugim jak te rosyjskie matrioszki)  Po prostu nie ma ciała bez ducha i ducha bez ciała, bo wszystko co istnieje jest emanacją Boga. Wydaje mi się, że te tzw. „ciała z martwych wstanie” będzie polegać na tym, że każdy z nas będzie mógł wybrać sobie ciało w zależności od tego gdzie będzie chciał przebywać, czyli jaka płaszczyzna, wymiar, środowisko takie ciało. Ciało to jedynie narzędzie doświadczania, taki skafander i zależy jedynie od tego gdzie chciałbyś przebywać Jeśli Boga nie będzie w Niebie, to nie będzie to Niebo. Niebo jest tam, gdzie przebywa Bóg. Wszyscy będziemy przebywać w Niebie i nigdzie indziej nie będziemy chcieli. Kto chciałby być mniej szczęśliwy niż więcej? Otrzymamy takie same ciało jak Pan Jezus po zmartwychwstaniu, najlepsze dla każdego nas i ludzkie. Będzie ono lekkie i nieskończenie szybkie oraz będzie przenikać materię. Nie będzie się męczyć. Nikt nie będzie musiał odpoczywać dla regeneracji sił. Będzie wiecznie młode i piękne. Musi posiadać jeszcze jedną ważną cechę, której nie posiadają nasze cherlawe ciała. Być zdolne do przeżywania ogromnej szczęśliwości. Nasze ziemskie ciała nie są w stanie tego dokonać.
|
Pt gru 11, 2020 14:50 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|