Zastanów się czy pracujesz w KC czy jako moderator

Decyzje moderatorów są oparte o regulamin, co oznacza czasem podejmowanie działań, które mogą się komuś nie spodobać. Twój temat był otwarty przez dwa dni i właściwie tyle wystarczyło, żeby rozeznać co do intencji, którymi kierował się autor wątku. Być może kierowałeś się innymi motywacjami zakładając temat, niemniej dialog, który podjąłeś z innymi w swoim wątku, nie wskazywał na inne motywacje niż te, które wskazała moderatorka. Mod nie ma obowiązku domyślać się "co autor miał na myśli", tylko czyta, co kto pisze i podejmuje stosowne działania, jeżeli jest taka potrzeba. Oczywiście jako użytkownik masz prawo się nie zgadzać z decyzją moda, od tego masz ten temat, ale jak na razie nie wyjaśniłeś, dlaczego nie zgadzasz się z podanym powodem zamknięcia tematu przez @Małgosięę, zamiast tego wyjaśniasz, że dialog podejmiesz z osobami będącymi poza forum, więc trudno się odnieść do Twojej skargi.

Rozumiem.

Czy jak twierdzisz, brak dyskryminacji homoseksualistów przez KK jest dogmatem, którego podważać nie można? Jeśli nie, to wprowadzony przez Ciebie „zakaz udowadniania” delikatnie mówiąc, trąci minioną epoką. Wyrażanie swojej opinii, odpowiednio popartej nazywasz atakiem i wrogością, jak zatem można wyrazić swoje zdanie na forum dyskusyjnym, które nie jest zgodne z Twoim widzimisię, byś nie zostało uznane za atak i wrogość?

Brak kultury. Was trzeba zgłosić na policję.

Nie, @nolda nie wyrwał zdania z kontekstu, nie zacytował całości, bo reszta nie zmienia tego, co napisałaś w tym zdaniu i trafił w sedno. Uznałaś, że skoro wg Ciebie KK nie dyskryminuje homoseksualistów to jest to prawda objawiona i nie można z nią dyskutować.

Po raz kolejny, bo czynisz to nagminnie, zarzucasz użytkownikowi forum manipulację. Obrażasz w ten sposób kolejnego użytkownika, bo jest to oskarżenie z "grubej rury", bezpodstawne zupełnie w tym i w wielu innych wypadkach. Nawet jeśli tak uważasz, to jest cała gama innych sformułowań niż rzucanie ciężkich oskarżeń pod adresem użytkowników. Wywołujesz napięcia na forum, które masz za zadanie moderować.

Nagminnie też wygrażasz użytkownikom sankcjami, nawet na zwrócenie Ci uwagi w bardzo kulturalny sposób w wątku temu dedykowanym, jak to uczynił @nolda. Tak robią ludzie słabi, których jedynym atutem jest władza, jaką dostali, a którym brak autorytetu, muszą więc jego brak przykryć argumentem siły. Słabe to bardzo na każdym forum, a na forum katolickim słabe szczególnie.

Co do meritum, jeśli ze strachu nie usuniesz mnie z forum po tym wpisie, odpowiem Ci w wątku temu poświęconym, kiedy żnajdę czas. Oczywiście nie zamierzam się przejmować Twoimi groźbami wyrzucenia mnie za opartą o argumenty dyskusję.

Łżesz, że tak powiem językiem byłego usera. Nigdy nie powiedziałam, że nie można dyskutować, Powiedziałam, że nie można wciskać czegoś, co nie ma miejsca, a to notorycznie robicie.
Z resztą posta nie mam zamiaru dyskutować, Zgłoś do Administracji, że obrażam uzytkowników. Pamiętaj o dołaczeniu dowodów owego obrażania, najlepiej w formie konkretnych linków, a nie tego, co sobie wymyskiłeś.

Łżesz raczej Ty, powiedziałaś: „Kolejne udowadnianie, że to jest dyskryminacja będzie uznane za atak i wrogość”. Nie można wyciskać czegoś, co nie miało miejsca, a to notorycznie robisz (gwoli przypomnienia, Twój znajomy ginekolog leczący amantadyną cowid-19).
Małgosiu z pełnym szacunkiem, to forum, to nie jest lekcja religii w klasach 1-3, trzeba troszeczkę się wznieść

Naucz się czytać ze zrozumieniem nie tylko pojedyncze zdania, ale spójrz na całość dyskusji, a będziesz wiedział o czym mówię.
Zniżasz się do ataków personalnych? Gratuluję.

Kolejne udowadnianie, że zniżam się do ataków personalnych, to jest dyskryminacja i będzie uznane za atak i wrogość. Nie pierwszy raz manipulujesz.
Spójrz na całość dyskusji, a będziesz wiedziała o czym mówię.

Szanowna moderacjo. To nie jest groźba, ale zgłoszę was do mojego proboszcza. Przykro nam.

A co? Biskup i dominikanie zignorowali? Idziesz w dół, a myślałam, że koleją instancją będzie papież

Waszym ordynariuszem kto jest? Na pewno nie prowincjał dominikanów. Oni sami krzywdzili ludzi.
Mam znajomego w naszym archidiecezjalnym piśmie dolnośląskim i nie zdajecie sobie sprawy z powagi sytuacji. Daj sobie spokój.