Moje spojrzenie na moralność.
Autor |
Wiadomość |
afilatelista
Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01 Posty: 1701
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
robaczek2 napisał(a): Mysle ze we wszechswiecie nie ma wielu ludzi ktorzy maja tak nieludzkie poglady. Porownanie smiecenia z aborcja. Niby gdzie porównanie smiecenia z aborcją? Cytuj: Sadze ze przewazajaca wiekszosc populacji homo sapiens uwaza aborcje za zlo. Tylko niektorzy uwazaja ze czasami jest to usprawiedliwione. Nie uważam aborcji za zło, bo nie obejmuje nieświadomych istot swoje moralnością. Uważam że lepiej jest unikać sytuacji w ktorych dojdzie do aborcji głównie ze względu na możliwe negatywne skutki dla rodziców. Cytuj: Afilatelista - nie jestes czlowiekiem. Jestem - homo sapiens jak się patrzy. Mam Ci wysłać próbkę DNA? Post zgłaszam do moderacji.
|
Śr wrz 15, 2021 13:37 |
|
|
|
|
snitter
Dołączył(a): Pn wrz 13, 2021 11:26 Posty: 15
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
Quinque - jak miło -pluralis majestatis. Ale naprawdę nie musisz mnie aż tak honorować. Założełeś, że skoro się znam na biologii to mam lewackie poglądy. Skądinąd słusznie -obrońcy życia najczęściej się nie znają. Tak jak obrońcy cywilizacji łacińskiej nie znają łaciny. robaczek2-Co mają papierki do czyjejś nieznajomości biologii? Na marginesie, Polska jest krajem niesamowicie zaśmieconym. Czy mam wyciągnąc wniosek, że kultura społeczenstwa jest powiązana z ochroną życia? Z Przeemkiem nie mam zamiaru dalej dyskutować. Potwierdza moje spostrzeżenie o nieznajomości łaciny (i angielskiego przy okazji) oraz kompletnej nieznajomości biologii. Trudno, takie mamy szkoły. Bramin - kto twierdzi o 7 tygodniu? Czym niby ten płód miałby czuć? Pytam serio. Czucie czy nie czucie bólu akurat nie ma nic do rzeczy - jak prostowałam tylko niebotyczne bzdury Przeemka. Nie opisalam nigdzie mojego podejscia do aborcji ani pogldow na moralnosc. Ciekawe skad ten atak?
|
Śr wrz 15, 2021 13:42 |
|
|
subadam
Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16 Posty: 2261
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
Quinque napisał(a): Dobrze że przynajmniej nie kryjecie się z tym że chcecie mordować ludzi pod narkozą albo w śpiączce
Quinque znowu sie osmieszasz tymi tekstami. Pomysl zanim cos napiszesz. To samo z Robaczkiem, emocjonalne wzmozenie ktore powoduje wyciaganie niewlasciwych wnioskow z tego co inni pisza.
|
Śr wrz 15, 2021 14:19 |
|
|
|
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2769
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
subadam napisał(a): To samo z Robaczkiem, emocjonalne wzmozenie ktore powoduje wyciaganie niewlasciwych wnioskow z tego co inni pisza. Logiczne drogi Subadamie, logiczne nie emocjonalne. Nie masz monopolu na stwierdzanie co jest wlasciwe a co nie - przykro mi.
|
Śr wrz 15, 2021 14:41 |
|
|
afilatelista
Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01 Posty: 1701
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
robaczek2 napisał(a): Logiczne drogi Subadamie, logiczne nie emocjonalne. Nie masz monopolu na stwierdzanie co jest wlasciwe a co nie - przykro mi. To przedstaw swoją logikę dehumanizacji mnie w związku z postem o papierku.
|
Śr wrz 15, 2021 16:58 |
|
|
|
|
subadam
Dołączył(a): Śr kwi 26, 2017 15:16 Posty: 2261
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
Pozwolisz rownie drogi Robaczku ze sie nie zgodze.
|
Śr wrz 15, 2021 17:06 |
|
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2769
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
afilatelista napisał(a): To przedstaw swoją logikę dehumanizacji mnie w związku z postem o papierku. No dobra. Aby byc czlowiekiem nalezy poslugiwac sie sercem i rozumem. Twoje "Moralność nie obejmuje istot nieświadomych" w odniesieniu do porownania papierka i aborcji wskazuje na brak serca. Twoje domaganie sie aby uznac Cie za czlowieka przy jednoczesnym odmawianiu tego czlowiekowi w najwczesniejszej fazie rozwoju podaje w watpliwosc Twoje czlowieczenstwo. Oczywiscie jest to przenosnia podobnie jak stwierdzenie ze seryjny morderca nie jest czlowiekiem. Ale hipokryta trzeba byc poteznym aby odwolywac sie do moderacji na katolickim forum gdy ludziom w najwczesniejszej fazie rozwoju odmawia sie uznania za czlowieka podczas gdy samemu bedac bez serca i bez rozumu za takiego sie uwaza.
|
Śr wrz 15, 2021 17:47 |
|
|
afilatelista
Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01 Posty: 1701
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
Serce to jest pompa więc wolę posługiwać się rozumem. Jeśli Ty myślisz układem krwionośnym to nic dziwnego ze dochodzi są do błędnych wniosków. W poście o którego się odniosłeś nie było nic o aborcji. A że na temat aborcji mam inne zdanie niż Ty to znaczy ze nie jestem człowiekiem?
Przedstawiłem Ci swoje postrzeganie moralności. Nie obejmuję nią płodów ani ambrionów bo nie są świadomym istotami. Albo podaj argument żebym miał je objąć moralnością albo zamilcz
|
Śr wrz 15, 2021 21:01 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
robaczek2 napisał(a): Twoje "Moralność nie obejmuje istot nieświadomych" Co ma moralność do nieświadomej marchewki? do nieświadomej sałaty? do nieświadomego 12 tygodniowego płodu?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Śr wrz 15, 2021 23:46 |
|
|
robaczek2
Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31 Posty: 2769
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
afilatelista napisał(a): Przedstawiłem Ci swoje postrzeganie moralności. Nie obejmuję nią płodów ani ambrionów bo nie są świadomym istotami. Albo podaj argument żebym miał je objąć moralnością albo zamilcz Prosze bardzo. Jest godzina 4:30 nad ranem. Nie jestes swiadoma istota bo w tej chwili spisz. Niektorzy sa w tej chwili w spiaczce. Niektorzy wiecej niz 12 tygodni. I co - moralnosc nie obejmuje Ciebie ani ich. Niektorzy arbitralnie decydowali ze niewolnicy lub murzyni nie sa ludzmi. Stawiali sie wmiejscu Boga. Podobnie jak decydent Afilatelista. Juz milkne.
|
Cz wrz 16, 2021 3:29 |
|
|
afilatelista
Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01 Posty: 1701
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
robaczek2 napisał(a): Prosze bardzo. Jest godzina 4:30 nad ranem. Nie jestes swiadoma istota bo w tej chwili spisz. Niektorzy sa w tej chwili w spiaczce. Niektorzy wiecej niz 12 tygodni. I co - moralnosc nie obejmuje Ciebie ani ich. Niektorzy arbitralnie decydowali ze niewolnicy lub murzyni nie sa ludzmi. Stawiali sie wmiejscu Boga. Podobnie jak decydent Afilatelista. Juz milkne. Może przez przypadek ale wśród bełkotu padł tu niezły argument. O ile osoba w czasie snu jest świadoma w jakimś stopniu i zdolna do cierpienia więź argument nie trafiony; a argument z murzynami jest tak bardzo oderwany od tego co pisałem że nawet nie wiem jak miałby się odnosić; za to argument ze śpiączką ma sens. Ktoś w głębokiej śpiączce nie jest świadomy i nie jest zdolny do cierpienia. W związku z tym nie ujałem ich w pierwszym poście. Sytuacja jest i tyle podobna do sytuacji płodu, że tak jak osoba w śpiączce może odzyskać przytomność tak plod2 w raz z rozwojem może ją nabyć. Różnice natomiast widzę dwie: - osoba w śpiączce na wspomnienia które może utracić, podczas gdy płód ich nie ma. - osoba w śpiączce nie jest wprost zależna od innej konkretnej osoby - ale jest podobieństwo bo też wymaga opieki. Podsumowując sytuację sa na tyle podobna że muszę przemyśleć swoje stanowisko.
|
Cz wrz 16, 2021 5:50 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
robaczek2 napisał(a): Jest godzina 4:30 nad ranem. Nie jestes swiadoma istota bo w tej chwili spisz. Niektorzy sa w tej chwili w spiaczce. Niektorzy wiecej niz 12 tygodni. I co - moralnosc nie obejmuje Ciebie ani ich. No przecież potrafią odczuwać ból, i sie wtedy obudzą, bo chyba nie ma czegoś takiego, że jak dom zaczyna płonąć, to ktoś ma tak głęboki sen, że spłonie żywcem, i nawet w trakcie płonięcia sie nie obudzi?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Cz wrz 16, 2021 8:40 |
|
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 1575
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
A w tym przypadku, co ze świadomością/moralnością?
"Przypuśćmy, że cierpisz na poważną chorobę serca – na tyle poważną, by stanowiła zagrożenie życia. W takich okolicznościach byłbyś zachwycony, gdyby nadarzyło się „kompatybilne” z twoim serce dostępne dla transplantacji. Załóżmy teraz dla odmiany, iż cierpisz na nienadający się do zoperowania guz mózgu. Także w tym przypadku pozostałe dni życia wydają ci się policzone. Jednakże w ostatniej godzinie życia dowiadujesz się, że na skutek wyjątkowego przełomu w chirurgii możliwe stało się usunięcie twojego mózgu i zastąpienie go innym, a przy tym taki nadający się do transplantacji mózg właśnie się nadarzył wskutek tragicznego wypadku samochodowego. Jaka byłaby twoja reakcja? Trudno mi sobie wyobrazić, aby była to wielka radość czy ulga. Taką operację widziałbyś nie jako ratującą twoje życie, lecz ratującą życie dawcy [mózgu]: to nie ty podlegałbyś operacji transplantacji mózgu, lecz jego rzekomy dawca podlegałby operacji transplantacji ciała (Lockwood 2010, s. 302-303)."
|
Cz wrz 16, 2021 8:41 |
|
|
afilatelista
Dołączył(a): Wt gru 01, 2020 15:01 Posty: 1701
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
george45 napisał(a): A w tym przypadku, co ze świadomością/moralnością?
"Przypuśćmy, że cierpisz na poważną chorobę serca – na tyle poważną, by stanowiła zagrożenie życia. W takich okolicznościach byłbyś zachwycony, gdyby nadarzyło się „kompatybilne” z twoim serce dostępne dla transplantacji. Załóżmy teraz dla odmiany, iż cierpisz na nienadający się do zoperowania guz mózgu. Także w tym przypadku pozostałe dni życia wydają ci się policzone. Jednakże w ostatniej godzinie życia dowiadujesz się, że na skutek wyjątkowego przełomu w chirurgii możliwe stało się usunięcie twojego mózgu i zastąpienie go innym, a przy tym taki nadający się do transplantacji mózg właśnie się nadarzył wskutek tragicznego wypadku samochodowego. Jaka byłaby twoja reakcja? Trudno mi sobie wyobrazić, aby była to wielka radość czy ulga. Taką operację widziałbyś nie jako ratującą twoje życie, lecz ratującą życie dawcy [mózgu]: to nie ty podlegałbyś operacji transplantacji mózgu, lecz jego rzekomy dawca podlegałby operacji transplantacji ciała (Lockwood 2010, s. 302-303)." Tak jak napisano - byłaby to transplantacja ciała. Osoba z guzem mózgu jest żywa więc jej ciało nie nadaje się do transplantacji. Musiałaby się znaleźć osoba w stanie śmierci mózgowej a z nietknietym ciałem.
|
Cz wrz 16, 2021 9:30 |
|
|
bramin
Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38 Posty: 4592
|
Re: Moje spojrzenie na moralność.
W artykułach, nie tylko w tych, ktore podałem, jest mowa o tym, ze wykonują aborcje starsi lekarze, niektorych są już na emeryturze. Młodzi sie do tego nie kwapią z przyczyn etycznych, religijnych, na pewno tez z powodu działalności niektorych grup "pro life", ale ich rola jest przeceniana. Strona finansowa być moze odgrywa jakaś rolę ale patrząc na cenniki nie są to głodowe honoraria.
Robaczek2, proszę nie odmawiać człowieczeństwa innym użytkownikom nawet jeśli się z nimi nie zgadzasz. Snitter, bądź łaskawa wyrażać sie bardziej uprzejmie. Z niektórymi tezami Przeemka można polemizować, natomiast jego pogląd dotyczący życia ludzkiego od samego początku jest poglądem zdecydowanej większości chrześcijan i jest to pogląd z którym sie na tym forum nie dyskutuje, ta uwaga odnosi się także do Afilatelisty.
_________________ ksiądz
|
Cz wrz 16, 2021 11:26 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|