| Autor |
Wiadomość |
|
Bezimienny
Dołączył(a): N maja 18, 2003 17:03 Posty: 679
|
Nie jestem tak uczony, ale chciałbym coś wtrącić.
Otóż z perspektywy teologicznej nie ma znaczenia czy był wielki wybuch czy nie. Dokładniej: jeśli coś istniało przed tym Wielkim Wybuchem, to znaczy że stworzenie świata miało miejsce wcześniej (o ile można tu mówić o czasie). Boga uważamy za Stwórcę (stworzenie z niczego) a nie demiurga, który z tego co zastał ukształtował świat.
Podobnie ma się sprawa z teorią światów równoległych. Jeśli takowe istnieją, to Boga uważamy za stwórcę także tamtych równoległych światów, a nie tylko naszego. Z punktu widzenia rozważań o Bogu Stwórcy to nie problem. Pisał już o tym ks. R. Rogowski w "Mistyce Gór" Trudniej byłoby jednak sprawę wyjaśnić z perspektywy soteriologii, czyli nauki o zbawieniu. Powstałoby bowiem pytanie o konieczność zbawienia tamtych równoległych światów a także o to, jak śmierć Jezusa w tym świecie zaowocowała dla innych...
|
| Cz paź 13, 2005 10:40 |
|
|
|
 |
|
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
Cytuj: Teoria Wielkiego Wybuchu oparta jest o ogólną teorię względności. Zgodnie z tą teorią czas i przestrzeń sa nierozerwalnie związane z materią, więc nie można na jej podstawie stwierdzić co było "wcześniej", bo tego "wcześniej" nie było. Inaczej mówiąc, przed Wielkim Wybuchem nie było czasu ani przestrzeni. Przynajmniej tak ja to pamiętam ze swojej edukacji, może od tego czasu coś się zmieniło. Dlatego ze nie mozna stwierdzic nie jest doskonala. Cytuj: Kraszu napisał: Co do samej teori to nie zaprzecza ona istnieniu wielkiego wybuchu, opisuje mode wielki wybuch>rozrastanie sie>kurczenie>wielki wybuch.
Jaka teoria? Teoria Big Bang-u z pewnością nie zaprzecza istnieniu Wielkiego Wybuchu
Teoria cykliczna, przed wielkiem wybuchem byl kurczacy sie wszechswiat(czy cokolwiek innego co bylo czescia cyklu) tego sama teoria wielkiego wybuchu nie zaklada.
|
| Cz paź 13, 2005 10:53 |
|
 |
|
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
edit: nie tyle niedoskonala co niedokonczona (nie chce wchodzic w szczegoly fizyczne).
|
| Cz paź 13, 2005 10:54 |
|
|
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Kraszu napisał(a): Cytuj: Teoria Wielkiego Wybuchu oparta jest o ogólną teorię względności. Zgodnie z tą teorią czas i przestrzeń sa nierozerwalnie związane z materią, więc nie można na jej podstawie stwierdzić co było "wcześniej", bo tego "wcześniej" nie było. Inaczej mówiąc, przed Wielkim Wybuchem nie było czasu ani przestrzeni. Przynajmniej tak ja to pamiętam ze swojej edukacji, może od tego czasu coś się zmieniło. Dlatego ze nie mozna stwierdzic nie jest doskonala.
A czy istnieje teoria doskonała (w sensie dokończona, tłumacząca wszystko? Dwie wielkie teorie, ogólna teoria względności i fizyka kwantowa, sa niespójne i do tej pory nie udało się ich połączyć w jedną.
Załóżmy, że istnieje Teoria Wszystkiego, tłumacząca wszystko. Wówczas na podstawie tej teorii moglibyśmy wyliczyć również naszą drogę do jej poznania. Tylko skąd pewność, że taka droga istnieje? Może z Teorii Wszystkiego wynika, że nigdy jej nie poznamy?
|
| Cz paź 13, 2005 13:16 |
|
 |
|
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
Moze nie poznamy, ale wychodzac z takich zalorzen nie byloby sensu prowadzic zadnych badan, ani teraz ani wtedy kiedy myslano ze ziemia jest plaska.
|
| Cz paź 13, 2005 13:22 |
|
|
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Kraszu napisał(a): Moze nie poznamy, ale wychodzac z takich zalorzen nie byloby sensu prowadzic zadnych badan, ani teraz ani wtedy kiedy myslano ze ziemia jest plaska.
Nie, przecież nawet gdy nie poznamy Teorii Wszystkiego, to nie znaczy, że się do tego poznania nie zbliżymy. W dodatku nie wiemy, czy z Teorii Wszystkiego wynika, że jej nigdy nie poznamy. Takie ryzyko nie zwalnia z poszukiwań.
|
| Cz paź 13, 2005 13:30 |
|
 |
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
SweetChild napisał(a): A czy istnieje teoria doskonała (w sensie dokończona, tłumacząca wszystko? Dwie wielkie teorie, ogólna teoria względności i fizyka kwantowa, sa niespójne i do tej pory nie udało się ich połączyć w jedną.
Owszem, takie teorie się buduje. Problem w tym, że żadnej z nich nie udało się potwierdzić doświadczalnie (i na razie nie ma na to widoków). Dla mnie osobiście najbardziej obiecująca jest M-teoria. Tu podstawowy problem, jakim jest właśnie połączenie OTW z mechaniką kwantową, rozwiązuje się naturalnie poprzez pojawienie się grawitonów jako strun drgających z amplitudą równą zeru. Inne cząstki to struny drgające z innymi częstotliwościami.
Prawdę mówiąc artykułu nie czytałam, więc nie wiem, na jakich przesłankach się opiera kwestionując BB. W każdym razie teoria superstrun uwzględnia istnienie wielu wszechświatów i opisuje ich powstanie jako kolizję membran [struny to obiekty jednowymiarowe, membrany - dwuwymiarowe].
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
| Cz paź 13, 2005 14:10 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
angua napisał(a): Owszem, takie teorie się buduje. Problem w tym, że żadnej z nich nie udało się potwierdzić doświadczalnie (i na razie nie ma na to widoków). Dla mnie osobiście najbardziej obiecująca jest M-teoria. Tu podstawowy problem, jakim jest właśnie połączenie OTW z mechaniką kwantową, rozwiązuje się naturalnie poprzez pojawienie się grawitonów jako strun drgających z amplitudą równą zeru. Inne cząstki to struny drgające z innymi częstotliwościami.
Jak piszesz, żadnej z tych teorii nie udało się potwierdzić doświadczalnie. Dla mnie dopóki nie ma potwierdzenia doświadczalnego, to bardziej spekulacje niż teorie (w niczym nie umniejszając ich znaczenia). Teoria Wielkiego Wybuchu ma oparcie w OTW, a OTW dobrze tłumaczy inne wyniki obserwacji.
Ale może to dla mnie czas zatrzymał się na OTW 
|
| Cz paź 13, 2005 14:41 |
|
 |
|
angua
Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25 Posty: 7301
|
Ja tam wolę trzymać się terminu "teoria". Niepotwierdzona, fakt, ale jednak teoria. I to naprawdę dobrze zbudowana, którą to informację słowo "spekulacja" jakby gubiło... No i jeszcze mogłaby nam się zrobić przez nieuwagę z fizyki teoretycznej - fizyka spekulacyjna
Nikt nie mówi, że OTW przestała obowiązywać. Mało tego - obecnie większość fizyków zgadza się, że ta nasza teoria wszystkiego będzie OTW zawierać. W końcu cały czas próbujemy łączyć OTW z mechaniką kwantową, a nie budować całkiem konkurencyjne teorie. Kwestia wyboru (czy raczej stworzenia) właściwego języka opisu. Z faktu, że OTW wszystkiego opisać nie potrafi, nie wynika, że to co opisuje, opisuje źle.
_________________ Czuwaj i módl się bezustannie, a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie. Nie ma piękniejszego zadania, które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia, niż kontemplacja. P. M. Delfieux
|
| Cz paź 13, 2005 15:43 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
angua napisał(a): Ja tam wolę trzymać się terminu "teoria". Niepotwierdzona, fakt, ale jednak teoria. I to naprawdę dobrze zbudowana, którą to informację słowo "spekulacja" jakby gubiło... No i jeszcze mogłaby nam się zrobić przez nieuwagę z fizyki teoretycznej - fizyka spekulacyjna  To może ani teoria, ani spekulacja, ale hipoteza?  Zresztą mniejsza o nazwę, chodzi mi jedynie o rozróżnienie między teorią potwierdzoną przez dane doświadczalne a teorią niepotwierdzoną. angua napisał(a): Nikt nie mówi, że OTW przestała obowiązywać. Mało tego - obecnie większość fizyków zgadza się, że ta nasza teoria wszystkiego będzie OTW zawierać. W końcu cały czas próbujemy łączyć OTW z mechaniką kwantową, a nie budować całkiem konkurencyjne teorie. Kwestia wyboru (czy raczej stworzenia) właściwego języka opisu. Z faktu, że OTW wszystkiego opisać nie potrafi, nie wynika, że to co opisuje, opisuje źle.
Zgoda po prostu zdecydowanie większą wagę przywiązuję do teorii potwierdzonych eksperymentem niż do czysto naukowych ... hipotez. Dlatego tak upieram się przy koncepcji Wielkiego Wybuchu jako rozwiązania "działających" równań Einsteina. Jako konserwatysta do nowinek podchodzę nieufnie 
|
| Cz paź 13, 2005 16:31 |
|
 |
|
Irbisol
Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24 Posty: 858
|
 Re: Koniec Big Bangu?
Przeczytałem.
Z tym niejednakowym przesunięciem ku czerwieni jest tak, że dochodzi jeszcze lokalny ruch gwiazdy. Np. nasza Galaktyka i Andromeda zbliżają się do siebie i nikogo to nie szokuje.
Nie wiem, co ma oznaczać argument o nieodrywaniu się gwiazd z orbity wokół centrum galakyki w kontekście Wielkiego Wybuchu - po prostu ciała niebieskie zachowują się tak, jakby masa wokół której krążą była większa od masy obserwowalnej materii świecącej i jest to fakt. Jako ciekawostkę podam, że ramiona naszej Galaktyki to nie są obszary, gdzie jest więcej gwiazd, tylko obszary gdzie gwiazdy świecą jaśniej.
Osobiście ani zwolennikiem ani przeciwnikiem teorii WW nie jestem, ale rewelacje z artykułu powinny zostać dobrze przeanalizowane - historia nauki zna przypadki zarówno upadku "pewnych" teori, jak i upadku prób obalenia teori.
Cywilizacja kosmiczna ma zaledwie kilkadziesiąt lat, co odkryjemy za 1000 lat?
_________________ Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
|
| Pt paź 14, 2005 8:56 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Cytuj: Cywilizacja kosmiczna
a co to takiego?
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| Pt paź 14, 2005 21:54 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Z jakich modeli matematycznych wynika istnienie Wszechswiata Macierzystego? O ile dobrze pamiętam, z ogólnej teorii względności wynikały jedynie rozwiązania dla sytuacji PO Wielkim Wybuchu. W chwili Wielkiego Wybuchu i nieskończenie wielkiej gęstości materii prawa Einsteina nie obowiązują. Inaczej mówiac, na podstawie ogólnej teorii względności nie można przewidzieć, co było przed Wielkim Wybuchem. Takie sa obliczenia w dzisiejszych czasach i tutaj raczej chodzi o mechanike kwantowa, a nie o OTW. Cytuj: Z czasów mojej edukacji pamiętam, że te obliczenia to były jedynie szacunki, na podsawie których próbowano określić prawdopodobieństwo scenariusza "wielki_wybuch>-rozszerzanie_wszechświata->kurczenie_wszechświata->wiellki_koniec" oraz scenariusza "wielki_wybuch->rozszerzanie_wszechświata_bez_konca"
Czy hipoteza Wielkiego Końca została już obalona?
Dzis wynika, ze Wszechswiat umrze smiercia cieplna. Nie wiem kiedy byly czasy Twojej edukacji, ale musialy zajesc pewne zmiany. Co to: teoria Wielkiego Konca?
|
| So paź 15, 2005 14:17 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
no prosze, ja też chce
skoro każdy sobie wymyśla niczym nie potwierdzone tezy a potem eszyscy je mają za naukowe to ja też chce
prosze mnie nazywać prof. dr. hab. Mieszkowatość Cośtam
Cytuj: Jako ciekawostkę podam, że ramiona naszej Galaktyki to nie są obszary, gdzie jest więcej gwiazd, tylko obszary gdzie gwiazdy świecą jaśniej.
odpowiadając na pana sugestię tak zwanego swiecenia gwiazd w naszym naukowym slangu hehe nie moge odeprzeć wrażenia iż jest mi owe świecenie szczególnie znane bleble od wieków sam zajmuje sie owym oświeceniem i musze stwierdzić ze sie na tym znam khmkhm przepraszam owe jasne punkciki (oczywiście mówie tu tak by wszyscy czytelnicy mieli tę szansę zrozumienia naszej mowy naukowej) zwane świeconcymi gwiazdami tzn po prostu gwiazdami [ prosze mi przerwać jesli coś powiem nie tak ] świecom sobie tak wcale nie od parady uświęca im mianowicie jeden cel znany wszystkim - świecić gdy jednak przestaną świecic to zgasnom gdy zgasnom to zostanom whłoniente przez centrum galaktyki (i znowu musze wtroncic bo to nasz naukowy slang niezrozumiały dla innych) czyli skupisko światełek przytrzymujących się niewidzialnymi rączkami które które to rączki to jak wiemy prawda drodzy czytelnicy składaja się z odziaływania na siebie pól magnetycznych gdy wiec biedna hliphlip żywa istota w zasadzie gaśnie (bo przypomne nie obalono jeszcze tezy życia gwiazdy, która głosi głosem donośnym wszem i wobec iż jest żywa bardziej nawet zywa od...słowa żywa) to sie kieruje do owego centrum które omawialismy przed chwilką prawda (a jak nie omawialiśmy to jeszcze będziemy omawiac, bo zapewne tak się stanie co do tego akurat niema wątpliwości, to nie jest wróżenie z kart, tego prawda jestesmy pewni, choć zdawaćby się mogło że nie, to jednak tak) no i wtedy znowu gdy jest w skupisku to swieci a potem zgaśnie bo sie wypali a dlaczego to inna sprawa , nie będziemy tutaj niepotrzebnie się nad tą sprawą rozwodzić tak jest i to trzeba przyjać a jak ktoś nie przyjmie to jest khm no jakby to powiedzieć mondry inaczej , by nikogo nie urazic z tych czytelników którzy jeszcze nie wiedzą bo nie dotarły do nich naukowe wiadomości jeszcze, nie osadzajmy ich tak ostro prawda, oni sie zmienią, no ale jak dotra to jestem pewien ze i oni zmienia zdanie
moja teza jednak jest taka skoro juz ktośto wymyślił że tak jest bo to nie ja pierwszy to powiedziałem publicznie to skoro tak jest to pójdźmy jako wielcy uczeni dalej i zobaczmy że logika która jest królową nauk i posiłkuje sie wielce szanowną dedukcją dokazuje nam iż energia odpycha w kosmosie a jej brak powoduje wciągnięcie "do środka" resztek wypalonych krańców galaktyk
tak więc co sie rozszerza to nie kurczy a co ma wisieć nie utonie
o jacie wymyśliłem nowa tezę biegne ja zaraz opatencić (znowu ten nasz naukowy slang) bo mnie jeszcze ktoś z czytaczy uprzedzi
to na tym narazie kończę naszą naukowa dyspute tymi oto słowy per aspera ad astra (przyp.autora dla tuków nieuków: przez ciernie do gwiazd)
a odnosić siema to do naszej naukowe gehenny , że tak powiem ci którzy nas znajom to wiedzom a którzy nas nie znajom i nie wiedzom to o nas jeszcze usłyszom
khem miło mi z panstwem było rozmawiac zamienić te kilka słów które jednak odbiją się szerokim echem prawda , nie moze pozostac ten nasz głos bez odpowiedzi
no to teraz nic innego nam nie pozostaje jak pożegnać się z państwem a więc zegnam do nastepnego razu
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| N paź 16, 2005 17:29 |
|
 |
|
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
ozel napisał(a): Takie sa obliczenia w dzisiejszych czasach i tutaj raczej chodzi o mechanike kwantowa, a nie o OTW. Dla mnie jest istotna różnica między teorią, która została doswiadczalnie potwierdzona, a teoriami, których żadnym doświadczeniem potwierdzić się nie udało. Oczywiście sama mechanika kwantowa jest jak najbardziej potwierdzona doświadczalnie, ale jej połączenia z OTW mające wyjaśniać "co było przed Wielkim Wybuchem" wydają się na razie jedynie czysto teoretycznymi hipotezami. ozel napisał(a): Cytuj: Z czasów mojej edukacji pamiętam, że te obliczenia to były jedynie szacunki, na podsawie których próbowano określić prawdopodobieństwo scenariusza "wielki_wybuch>-rozszerzanie_wszechświata->kurczenie_wszechświata->wiellki_koniec" oraz scenariusza "wielki_wybuch->rozszerzanie_wszechświata_bez_konca"
Czy hipoteza Wielkiego Końca została już obalona? Dzis wynika, ze Wszechswiat umrze smiercia cieplna. Nie wiem kiedy byly czasy Twojej edukacji, ale musialy zajesc pewne zmiany. Co to: teoria Wielkiego Konca?
Nie ma teorii Wielkiego Końca, Jak pisałem powyżej, z teorii względności wynikała możliwość (hipoteza), że Wszechświat przestanie się rozszerzać i zacznie się kurczyć. Koniec tego procesu kurczenia się Wszechświata nazwałem tu umownie "Wielkim Końcem", przez analogię z "Wielkim Wybuchem".
A co to jest "teoria śmierci cieplnej"?
|
| Pn paź 17, 2005 11:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|