Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 01, 2024 1:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Pieśn "Serdeczna Matko" 
Autor Wiadomość
Post 
Bartek napisał(a):
A co do refrenu - myślę, że rychło po rozpowszechnieniu pieśni rozeszła się wśród ludu bliższa sercu wersja z refrenem "Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!"


Ale to chyba dopiero w PRL-u.


Śr paź 12, 2005 12:40

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post 
pjo napisał(a):
Bartek napisał(a):
A co do refrenu - myślę, że rychło po rozpowszechnieniu pieśni rozeszła się wśród ludu bliższa sercu wersja z refrenem "Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!"


Ale to chyba dopiero w PRL-u.


Nie, nie! Była już w galicyjskim śpiewniku ks.Siedleckiego!


Śr paź 12, 2005 13:53
Zobacz profil
Post 
Bartek napisał(a):
Nie, nie! Była już w galicyjskim śpiewniku ks.Siedleckiego!


w którym wydaniu? Ja mam dwa (1928 i 1947) i w obu jest "pobłogosław".


Cz paź 13, 2005 18:15

Dołączył(a): Pt paź 07, 2005 15:21
Posty: 5
Post 
Może być "Gdy klęczę przed Tobą", "Niech chwała Maryi", "Maryjo dziękujemy Ci", "Witaj Matko pięknej miłości" itp.


Cz paź 13, 2005 19:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post 
pjo napisał(a):
Bartek napisał(a):
Nie, nie! Była już w galicyjskim śpiewniku ks.Siedleckiego!

w którym wydaniu? Ja mam dwa (1928 i 1947) i w obu jest "pobłogosław".


Jak napisałem - w galicyjskich. Nawet w wydaniu z 1922 r. dali jeszcze
"racz nam wrócić".


Cz paź 13, 2005 20:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post 
pjo napisał(a):
Bartek napisał(a):
Nie, nie! Była już w galicyjskim śpiewniku ks.Siedleckiego!

w którym wydaniu? Ja mam dwa (1928 i 1947) i w obu jest "pobłogosław".


Znalazłem książeczkę do nabożeństwa (wydaną najpóźniej w latach 20-tych), w której stoi: "zachowaj nam, Panie". Ciekawy świadek nastrojów społecznych.


Pt paź 14, 2005 7:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 19:22
Posty: 83
Post 
Odnotowuję kolejną wpadkę tutejszego tropiciela maryjnych herezji. Znów cytuje on (oczywiście bez jakiejkolwiek wzmianki o cytowaniu) swojego mentora, słynnego KUL-owskiego Napióra, i znów wpada na minę. A oto wynikłe stąd eksplozje.

1. Jan Paweł II powiedział 11 lutego 1998 r. do Polaków uczestniczących w audiencji generalnej:
Cytuj:
Pieśń "Boże, coś Polskę", którą przed chwilą śpiewaliście, opiera się na tej samej melodii co pieśń maryjna "Serdeczna Matko".

"Serdeczna Matko, opiekunko ludzi, niech Cię płacz dzieci do litości wzbudzi". Może w tej pieśni zawiera się również motyw, dla którego sanktuaria maryjne na całym świecie w dniu dzisiejszym, w dniu Matki Bożej z Lourdes, stają się miejscami uprzywilejowanymi dla obchodów Dnia Chorego. Właśnie ten dzień, 11 lutego, jest Dniem chorych na całym świecie, w Polsce również. W tym dniu w szczególny sposób zwracam się do chorych zarówno zgromadzonych w sanktuarium w Loreto we Włoszech, jak też do wszystkich chorych w sanktuariach polskich. Pozdrawiam ich i polecam Matce Bożej, a równocześnie proszę ich bardzo o modlitwę za Ojczyznę, za Kościół, za Papieża, za wszystkie potrzeby świata całego.

Autorytet już przemówił, więc w zasadzie – zwłaszcza tu, na tym forum – powinna zapaść cisza. Strzelajmy jednak dalej, na wypadek, gdyby ktoś przeżył pierwszy wybuch.

2. Wspomniana pieśń jest w tym dokładnie brzmieniu opublikowana w niezliczonych wydaniach śpiewników kościelnych, zatwierdzonych i dopuszczonych do druku przez władzę duchowną. Była też drugim ulubionym maryjnym hymnem rycerstwa polskiego. Śpiewał ją m.in. ks. Ignacy Skorupka, prowadząc żołnierzy do ataku w bitwie pod Warszawą. Śpiewano ją dosłownie wszędzie, w całym kraju, podczas nawiedzenia obrazu Matki Bożej Częstochowskiej i związanych z nawiedzeniem utarczkach z milicją. To byłby argument ze zwyczaju, a na pewno jest to zwyczaj ponadstuletni, czyli posiadający moc prawa.

3. Brnijmy dalej. Napiórowska interpretacja tekstu pieśni jest szalenie naciągana, a jej podanie przez Leszka, Jana samo w sobie stanowi kuriozum. Oto bowiem czytamy kategoryczne stwierdzenie:
Leszek, Jan napisał(a):
Pieśń "Serdeczna Matko", o ile o nią chodzi, zawiera herezje.

a później następuje szalenie prostacka „analiza”, nie uwzględniająca żadnych zasad hermeneutycznych. Nasz obrońca czystości wiary doszukał się pewnej (być może nawet pozornej) jednostronności w wyrażaniu prawd katolickiej wiary. Pisze więc, przejęty świętym gniewem:
Cytuj:
brzmi jak zaprzeczenie objawionego obrazu miłosiernego Boga i miłosiernego Zbawiciela.

Zapytajmy jednak zuchwale: komu i dlaczego tak brzmi? Może to wynik przyjętych założeń interpretacyjnych? W końcu zdarza się, że tak komu brzmi, jak kto ucho nadstawia.

W każdym razie do herezji tu daleko, bardzo daleko.

A teraz o tym, jak wyciągać daleko idące wnioski z użycia wielkich i małych liter:
Cytuj:
Wydaje się, że obraz Boga zafałszowany jest jednostronnością: Bóg surowy, siekący własne dzieci... A przecież zesłał Syna... Przeciwstawianie kochanej i dobrej Maryi gniewnemu Bogu. Zestawinie gniewu ojca z dobrocią matki byłoby jeszcze do zniesienia, gdyby wyrazy "Ojciec" i "Matka" nie były pisane z wielkich liter wskazujących, że chodzi tu o Boga i Maryję.

Aż boję się pomyśleć, jak smutne konsekwencje może mieć dla mnie fakt, iż zwracam się do niektórych per „Pan” z dużej litery! Przecież to akt bałwochwalstwa!

A na poważnie: użycie wielkich liter (acz nie we wszystkich znanych mi wydaniach) rzeczywiście jest tu pewną niezręcznością, która sprzyja antropomorficznemu rozumieniu Boga. Proszę jednak zajrzeć do Psalmów! Czy masowo występujące tam antropomorfizmy też będziecie cenzurować?

Mamy tu jednak kolejny problem, tym razem formalny: Napiórowi tylko „wydaje się”, a Leszek nie ma już żadnych wątpliwości. Napiór węszy słaby trop błędu, Leszek wyraźnie widzi herezję. On już ma pewność tam, gdzie jego Mistrz jeszcze się waha...

Odwagi, Leszku, Janie! Mistrz wezwał do boju! W wywiadzie z teolożką Elą Adamiak powiedział wyraźnie:
Cytuj:
Wiele pieśni trzeba by więc spalić na stosie, z niektórych skazać na śmierć poszczególne zwrotki.

Czekamy więc, aż zapłoną stosy, pochłaniając złowieszcze, heretyckie teksty pieśni maryjnych! Aż strach pomyśleć, jak potoczyłyby się dalej losy polskiego katolicyzmu, gdyby nie opatrznościowa interwencja o. prof. dr. hab. Celestyna Napiórkowskiego oraz jego wiernych pretorianów.

... Ale cóż to? W necie można znaleźć różne dziwne rzeczy. Na stronie teolog.pl czytamy zatem z przykrością o haniebnej rejteradzie naszego Mistrza. Oto fragment kalendarium jego życia:
Cytuj:
16.10 Ucieczka z Jasnej Góry. Po południu powrót z ks. Sławomirem Pawłowskim przez Częstochowę. Nawiedzenie Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze. Huczał śpiew „Serdeczna Matko”. Ks. abp Stanisław Nowak niedawno pocieszał mariologów, że coraz częściej śpiew urywa się po drugiej zwrotce i nie dochodzi do słów „Kiedy Ojciec rozgniewany siecze, szczęśliwy kto się do Matki uciecze”. Tam razem „naród” nie zatrzymał się. Przemknęła myśl: „Uciekaj!”. Nie uciekłem. Po „Serdeczna Matko” rozległa się pieśń „Z dawna Polski Tyś Królowa”, a w niej tekst „Przez Twego Syna cierpienia, Daruj nasze przewinienia”. Uciekłem.

A taki o. Kordecki nie uciekł. Pewnie był za głupi albo za mało utytułowany. Nie uciekł też ks. Skorupka, mimo iż wokół świstały kule.

Ale co w tej sytuacji mają począć pretorianie? Uciec? Walczyć?

Oto jest dylemat.

_________________
z Bogiem!

JG


Pt paź 14, 2005 14:05
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Cytuj:
Przez Twego Syna cierpienia, Daruj nasze przewinienia

Przecież to oczywiste, że Bóg ma moc przebaczania ludzkich grzechów, a nie Maryja Dziewica. Nie ma się więc czego czepiać. W każdym bądź razie nie ma też powrotu do przeszłości, kiedy w dziedzinie pobożności Maryjnej nie uprawiano teologii, ale mariologię. Znane było dawniej powiedzenie, że gdy któregoś teologa nazywano mariologiem, ten ripostował, mówiąc, że jest teologiem, a nie mariologiem. Tego rodzaju mariologia, jakiej broni Gubała, nie jest tą, do jakiej zachęcał SW II, Paweł VI w Marialis cultus i Jan Paweł II w Redemptoris Mater.


Pt paź 14, 2005 15:02
Zobacz profil
Post 
Ciekawe, czy nasz domorosły TeoLJog ma obiekcje co do innej pieśni:

O Pasterzu zgromadź w jednej Swej owczarni, Zabłąkane owce, które giną.
W jeden Kościół zbierz na nowo i przygarnij, byśmy jedną stali się rodziną.
Na ramiona Swoje weź, o Panie, tych, co sami wrócić już nie mogą!
Niechaj zjednoczenia cud się stanie, prowadź nas ku niebu wspólną drogą!

Czy ktoś może mi wytłumaczyć dwie rzeczy:
1) po co Pan Jezus ma "na nowo" zbierać (i kogo?)
2) czy autor tej pieśni sugeruje, że do Chrystusa ktokolwiek może przyjść/wrócić O WŁASNYCH SIŁACH (czytaj: bez udziału Łaski Bożej)?


Pt paź 14, 2005 15:46

Dołączył(a): Pn wrz 12, 2005 7:31
Posty: 314
Post 
Wracając do pieśni "Boże coś Polskę" - śpiewnik ks.Siedleckiego z 1895 r. nie znał jej jeszcze, zawierał natomiast polską wersję hymnu Austro-Węgier "Gott erhalte Franz den Kaiser"! :-)
Dziś śpiewa się na tę melodię hymn Niemiec.

Cytuj:
"Hymn za Cesarza"

Boże wspieraj, Boże ochroń
nam Cesarza i nasz kraj!
Tarczą wiary Rządy osłoń,
Państwu Jego siłę daj!

Brońmy przodków
Jego koron
Zwróćmy wszelki wroga cios.

Bo z Habsburgów tronem złączon
jest na wieki Austryi los.


Pn paź 17, 2005 17:18
Zobacz profil
Post 
Bartek napisał(a):
Bo z Habsburgów tronem złączon
jest na wieki Austryi los.


Ech... I komu to przeszkadzało? :-(


Pn paź 17, 2005 18:36
Post 
Tytuł tego tematu to >Pieśń "Serdeczna Matko"<. Jakim cudem przeszliście do hymnu "Boże coś Polskę". Wprawdzie melodia jest ta sama ale Obiekt do którego się zwracamy w tych pieśniach jest różny. Wstydźcie się, że trzeba wam podpowiadać że Matka Boża i Pan Bóg to jednak dwie rózne Osoby. Oj Polacy, Polacy, jak ma być dobrze w Polsce, jeśli taki galimatias w myśleniu macie.


So paź 22, 2005 11:30

Dołączył(a): N lut 14, 2016 14:55
Posty: 70
Post Re:
pjo napisał(a):
Bartek napisał(a):
Bo z Habsburgów tronem złączon
jest na wieki Austryi los.
Ech... I komu to przeszkadzało? :-(
To żart ?
karlus napisał(a):
Oj Polacy, Polacy, jak ma być dobrze w Polsce, jeśli taki galimatias w myśleniu macie.
Znów kolektywna odpowiedzialność.

_________________
Gdzie krzywdy nie będą pomszczone
Lecz wynagrodzone do cna
Gdzie dziecko bezpiecznie zrodzone
Siądzie obok jagnięcia i lwa.


So cze 24, 2017 22:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL