Hej 🙂

Często zastanawiam się nad predestynacją jak w kościołach reformowanym, ciężko jest mi pojąć co powoduje że wybieramy wiarę w Boga lub nie. Musimy mieć jakieś predyspozycje w sobie, rozumiem że wpływ też ma środowisko w jakim się wychowujemy ale czy to też nie jest wola Boga ? On nas stworzył więc musiał w nas tchnąć predyspozycje do wyboru, to w jaki sposób chcemy żyć wiecznie i wierzyć oraz to w jakim środowisku się rodzimy i wychowujemy.To że rodzimy się z dobrym sercem a inni od dziecka mają problemy wychowawcze jak psychopata który rodzi się zły. Bo jeśli jest to nasza czysta wola to co jest ta iskra że jedna osoba wybierze Boga a drugie nie ? Co spowoduje że przechylimy się w lewo lub w prawo? Biorąc Naprzyklad osoby z tego samego domu i środowiska, mimo tego samego wychowania i tych samym genetycznych rodziców jedno może wybrać Boga drugie nie.

Pozdrawiam

Zgodnie z Biblią Bóg zna nasza przyszłość zanim się narodzimy. Moim zdaniem jest to jednoznaczne z predestynacją.
(Ps ale ja tam jestem ateistą więc co ja tam wiem)

O to jest ciekawy temat
Ty myślisz, ze jak ktoś wybiera Boga to nie ma problemów wychowawczych
Oj mają problemy...
Myślisz, ze Ci co wybrali Boga to są zdrowi i mają szczęście hmmm dobrze rozumiem

Z tego wynika ,ze wierzący musi mieć dobre serce od razu...

Ja bym to pozostawil Bogu podobnie jak roznica pomiedzy sprawiedliwoscia i milosierdziem.
Wolna wola istnieje bo zawsze jest A lub nie A. Gdy za kilka(nascie-, dziesiat-, set) lat beda mozliwe podroze w czasie bedziemy znali przyszlosc ale w dalszym ciagu w tym czasie bedziemy wybierac A lub nie A.

Poza wiarą jest wszystko wolną wolą a gdy wybierasz wiarę to nagle sie okazuje, ze to nie jest wolna
wola , tak ? Dla mnie to wszystko bez sensu.
Co podróży w czasie to chyba nie będzie mozliwe ,ale moge się mylić

Czas jest elementem rzeczywistosci fizycznej a nie transcendencji wiec ktos moze wynalezc sposob na podroze w czasie. I przyklad chyba dobrze tlumaczy pytanie watku bo z jednej strony wiadomo co sie stanie a z drugiej nic z przebiegiem wydarzen nie mozna zrobic.

Jak to nic nie można zrobić
No to znowu na to co mi wynalazek podróże w czasie skoro nic nie mozna zrobić,nic zmienić
Bez sensu wtedy podróżować w czasie jak nawet nie mozna zmienić przeszłości...i nie mam tu na myśli smierc czy kogos zabicie.

Ja widze sprzecznosc z faktami.
Bo z jednej strony jutro wyglada tak jak normalnie wygladalo a z drugiej tak jak wygladalo po zmianie.
Dlatego napisalem ze nic nie mozna zrobic. Moze beda tacy ktorzy ten sens beda widzieli. Jak we wszystkich wynalazkach - wszyscy wiedza ze czegos sie nie da oprocz jednego wariata ktory o tym nie wiedzial.

Niestety, ale nie da się podróżować w czymś, co nie istnieje. Podaj definicję czasu istniejącego w rzeczywistości fizycznej.

Droga podzielona przez predkosc.

OK, podałeś wzór jak obliczyć czas trwania ruchu. Ale czym ten czas jest?

A choćby nasz wiek, liczenie dni w kalendarzu, chyba po cos został stworzony kalendarz...
Tutaj juz sa skomplikowania działania to nie bede pisal na ten temat.

No tak, podróże w kalendarzu są możliwe; ale chyba nie o to Ci chodziło?

Ja sie nie znam na fizyce, tak tylko potrafię określic czas na podstawie kalendarza .
NIe umiem inaczej wytlumaczyć. Jak chrzesz podrożować to chyba musisz wiedziec ktory to rok.