| 
 
 
 
	
			
	
	
	
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| Gość 
					
				   | Mój jeden mały żart i tyle zamieszania     Potrzeba nam chyba większego poczucia humoru   
 
 |  
			| Pt maja 23, 2003 14:20 | 
					
					 |  
				|  |  |  
		|  |  
			| jestem 
					Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 9:48
 Posty: 33
   |   Re: po co rzucać gromy?czemu tak rzucasz gromy na innych? Przecież Jestem żartowała, a raczej przyjęła Twoje słowa za żart, jak rozumiem? A na marginesie, Jestem jest zdaje się dziewczęciem    rzeczywiscie tamten tekst napisałam w kilmacie żartobliwym, żeby nikogo nie obrazić a jednocześnie dać motyw na zastanowienie...  uzależnienia zdaje się wcale nie trzeba czuć, żeby już być uzależnionym. Przeciwnie, psychika się broni i spycha fakt uzależnienia do podświadomości...
oczywiscie... często taki człowiek długo nie zdaje sobie sprawy że jest uzależniony...
pozdrawiam 
 
 |  
			| Pt maja 23, 2003 14:29 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Lars_P 
					Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
 Posty: 487
   |   pogadanki ,,,,,,,,,Alipiusz – masz ciekawe spostrzAlipiusz – masz ciekawe spostrzeżenia. Zastanawiałem się nad „czatem” , „internetem”  jego plusów, minusów no i Boga, którego wrzuciłeś, do tego worka. Zgadzam się z większością Twoich wypowiedzi. Dodam swoje spostrzeżenia i uwagi. 
1.Anonimowość
 *– może również być korzyścią dla czatujących np. rodzić
 -	otwarcie się na drugiego człowieka
 -	otwarcie się na siebie
 -	szczerość
 -	autentyczność
 -	bezinteresowność
 -	działanie bez obaw   //krytyka//
 -	korzystanie z uwag partner
 -	zdziwić się sobą samym
 *- jak i niekorzystna, rodzić i wyzwalać
 -	chamstwo
 -	dewiacje
 -	zboczenia
 -	ucieczkę od siebie
 -	powiększać egocentryzm /etc./
 -	wyładować się na kimś
 Internet jest też dla ludzi wrażliwych miejscem spotkań. Jest pewien rodzaj wrażliwości, który prowadzi do zwątpienia i zamknięcia się przed światem, nawet przed sobą. Może na czaty przychodzą ludzie, którzy zawiedli się w życiu i raczej w rzeczywistości już się nie otworzą, niekoniecznie są introwertykami. Może doświadczenie życiowe nauczyło ich nie ufać nikomu. Może zbyt dużo oczekiwali od innych, mniej od siebie, nieważne, ale w internecie, na czatach, poszukują możliwości „spotkania” drugiego człowieka, ostrożniej i bezpieczniej, bo są anonimowi. Szukają w necie jak w bajce, która się częściowo urealnia.  Tym bardziej, że właśnie net, jest miejscem, spotkań wielu podobnie myślących i doświadczonych negatywnie w życiu ludzi. Może to ucieczka od rzeczywistości, a może rozpaczliwe poszukiwanie drugiego człowieka, nie wiem. Dla człowieka, który doświadczył, różnych poniżeń, odrzuceń i innych form bolesnych kontaktów w życiu, gdyż nie umiał zaistnieć,  obronić się , wytłumaczyć – net i czat, są – może protezą, życiową, jednak lepiej chodzić z protezą niż nie chodzić w ogóle. W necie można też bez obaw, pokazać , to co się posiada, tego w realu już niektórzy nie pokażą, nie podzielą się tym. Można szczerze pisać na priv o swoich uczuciach, problemach, katastrofach, poradzić się kogoś i wysłuchać ich rad. A potem spokojnie odejść. Z drugiej strony komputera siedzi, ktoś kto pisze tylko do mnie, a tym kimś jest ten, kogo się czytało //wypowiedzi na ogólnym,// i można w jakiś sposób go ocenić, po jego pisaniu. Faktem jest, że nie jest to doskonała forma, komunikacji. Zawsze jednak można odejść z czata jak i spotkać się z tym kimś w realu. Wszystko to, bez zobowiązań, bezinteresownie, wynikające z prawdziwej nie udawanej życzliwości. Na czat, nie jest konieczne zakładanie „masek” //chodz i to można robić// można też uczyć się je ściągać. Pomijam oczywiście te złe możliwości, bo chciałem ponowić dyskusje na ten temat.
 Jeszcze sprawa spotkania Boga w internecie.. Sądzę, że jest to możliwe. Wszelka chęć niesienia pomocy innym jak i jej otrzymywanie, rodzi wdzięczność a na niej przecież się buduje wiele.
 Pozdrówka , papa
 _________________
 Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.
 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 14:44 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Pharisee 
					Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22
 Posty: 600
   | Internet jest dla każdego, każdy może wyrazic swój pogląd, ale nie każdy chce znać zdanie innych. Co tu dużo mówić, jak i tak wszędzie jest tak samo (bezinteresownym tez nieidzie być bo wtedy się inni wyzywaja) 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 14:58 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Alipiusz 
					Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 19:39
 Posty: 182
   |   umiar i zdrowy rozsądekDzięki Lars, za plusy czata i internetu. Zgadzam się w 100%. Chcę tylko jeszcze dodać, że najlepszym chyba sposobem na uniknięcie kłopotów związanych z wadami czata jest UMIAR I ZDROWY ROZSĄDEK. Jeżeli tylko tego nie zabraknie, to wszystko powinno być w najlepszym porządku.Pozdrawiam serdecznie!
  
 
 |  
			| N maja 25, 2003 15:19 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Lars_P 
					Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
 Posty: 487
   |   czatAlipiusz szybki jesteś, zaskoczyłeś mnie i to bardzo, A tak swoją drogą , to Ty śpisz na „czatach” ? Ok. dzięki, czasami udaje mi się pomyśleć, więc zastanowię się nad umiarem, to dobry pomysł do rozważania 
Pozdrawiam szBoże
 _________________
 Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.
 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 15:25 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Amolek 
					Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 20:19
 Posty: 4
   | Larsie, pięknie to wszystko ująłeś. Podpisuję się pod Twoją wypowiedzią. Pozdrawiam[/b] 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 15:25 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Pharisee 
					Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22
 Posty: 600
   | To ja lepiej zebym sie tu czy ówdzie nieodzywał a nawet i pokazywać zaprzestał. I tak mnie nigdzie niechcą. 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 15:27 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Lars_P 
					Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
 Posty: 487
   |   czatAdaś nie bądź posępny, korzystaj z życia i internetu, ""tylko z umiarem"" jak pisze mądry Alipiusz    , pozdrawiam, Mniej nadzieje, ona zawieść nie może......
 Bezinteresowność ...........Jeżeli ktoś chce dobra w jakimś konkretnym przypadku, ale nie chce go „w gruncie” rzeczy” wtedy wszystkie jego działania – nawet z pozoru dobre – są złe. 
 Trzymaj sie z Panem Bogiem, Adaś   _________________
 Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.
 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 15:37 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Pharisee 
					Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22
 Posty: 600
   | i tak tu niemoge bezinteresownych opini dać które by mogły służyć innym. 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 15:39 | 
					
					   |  
		|  |  
			| jo_tka 
					Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
 Posty: 12722
   | Pharisee napisał(a): To ja lepiej zebym sie tu czy ówdzie nieodzywał a nawet i pokazywać zaprzestał. I tak mnie nigdzie niechcą.Pharisee, co Ci   ?_________________
 Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 17:56 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Pharisee 
					Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22
 Posty: 600
   | to co zawsze 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 19:17 | 
					
					   |  
		|  |  
			| jo_tka 
					Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
 Posty: 12722
   | właśnie widzę, stąd pytanie...    bo brzmisz czasem fatalnie...
 chociaż w zasadzie nie oczekuję odpowiedzi  _________________
 Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 19:51 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Pharisee 
					Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22
 Posty: 600
   | czyli odpowiadać niebędę 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 19:55 | 
					
					   |  
		|  |  
			| PianticeLLa 
					Dołączył(a): So maja 17, 2003 17:34
 Posty: 619
   |   Re: pogadanki ,,,,,,,,,Alipiusz – masz ciekawe spoZainteresowała mnie ta ostatnia wzmianka Larsa. Stąd zrodziło mi się pytanie: Czy możliwe jest nawrócenie przez internet (czat)??Lars_P napisał(a): Jeszcze sprawa spotkania Boga w internecie.. Sądzę, że jest to możliwe.
I następne:Lars_P napisał(a): Wszelka chęć niesienia pomocy innym jak i jej otrzymywanie, rodzi wdzięczność a na niej przecież się buduje wiele.Czy zawsze na czacie spotykamy się z pomocniczością? A jeśli nawet, to co z tą wdzięcznością - pozostaje w sercu czy można ją jakoś wyrazić?
 oraz:
 Czy możliwe jest przekazanie jakichkolwiek uczuć via net? Emotki przecież są wieloznaczne... Skąd pewność, że je odbieramy zgodnie z intencją nadawcy?
 
 uff... to chyba na razie wszystkie, jakie zrodziły mi się po tej lekturce....
 Pozdrawiam!
_________________
 "Wielki wstyd dla nas, że święci dokonywali wielkich dzieł,
 a my chcemy otrzymać chwałę i cześć, opowiadając o nich" (św. Franciszek z Asyżu)
 
 
 |  
			| N maja 25, 2003 20:25 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |