| Autor |
Wiadomość |
|
R6
Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58 Posty: 3079
|
 Zalety i wady katolicyzmu
Proszę Was o opinie w tej sprawie. Pytam bo jak sobie tak czasem czytam wypowiedź forumowiczów to mam wrazenie ze niektorzy widzą w katolicyzmie tylko zło a niektorzy tylko dobro. Niektórzy oczerniają Kościół a inni go wybielają. Prosze więc o jednoczesne dostrzeganie dobrego i złego
|
| Pn paź 17, 2005 23:45 |
|
|
|
 |
|
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
Nie chce mi sie pisac o KK.
Zalety moga byc dla osoby ktora wiary potrzebuje, jest potrzeba jest produkt, jesli to dobry produkt to nie widze problemu a nawet pozytek dla takiego czlowieka.
Oczywiscie jest to produkt po ktorym moze byc zejscie, troche jak narkotyki, ale stosowany przez osobe z odpornym organizmem na negatywne skutki(w duzym stopniu) i dawkujaca prawidlowo moze byc pozytywna.
|
| Wt paź 18, 2005 1:29 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
niektórzy maja takie podejście do życia jak ty raszu ale o takich mówi sie pospolicie że sa uzaleznieni a konkretniej osoby kóre taki punkt widzenia na swiat przedstawiają wpadaja bardzo często w swoje własne sidła swoich rządz
mi katolicyzm daje przedewszystkim mozliwość kierowania własnym ciałem i umysłem
posty powoduja jednoczesne zblizenie się do Boga poprzez odrzucenie ciagątek do czegoś tam. ogólnie posci się od mięsa bo to jest zywność która jest potrzebna organizmowi , od niej można się uzaleeżnić również powstrzymywanie się od czegoś co trzeba robić daje wiele do myślenia nad sobą , swoją osobowością, nad tym co tak naprawdę jest ważne w życiu a myślę że każdy odpowie iż jest tym czymś ważnym w życiu Miłość dzięki postom nie podlega się tak pożądliwościąciała jak bez postów
etyka pozwala na oduzaleznienie się od mechanicznego wykonywania poleceń prawa, wolność wyboru między dobrymi rzeczami pozwala uciec od prob kogoś zrobienia ze mnie niewolnika nie tylko fizycznego ale psychicznego etyka pozwala na żądzenie sie własnymi sprawami nie wpadając w konflikty , a nawet umozliwia przewidywanie takich konfliktów dzieki czemu mogę trzymać sie z dala od czegos co mi mogloby w przyszłści zaszkodzić
modlitwa jest wyciszeniem się i zblizeniem do serca Boga pozwala żyć Bogiem "Nim oddychać jak powietrzem" daje mi silny charakter i silną psychikę nie pozwala na załamywanie sie duchowe nie pozwala na choroby psychiczne które czaja się "tuż za rogiem" jest spojrzeniem w głębię bytu Boga w Jego istotę
Msza św jest zblizeniem do Boga wręcz bycie z nim poprzez Komuie Św czy jest na świecie osoba która by nie chciała poznać swojego stwórcę tego który wszystko stworzył i sobie wymyślił my w to wierzymy że skoro Chrystus jest Bogiem i powiedział żeby to czynić na Jego pamiątkę i nie sprzeciwił sie temu później co ułożył Kościół zamiast Agap... to tak jest
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| Wt paź 18, 2005 18:08 |
|
|
|
 |
|
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
Cytuj: niektórzy maja takie podejście do życia jak ty raszu ale o takich mówi sie pospolicie że sa uzaleznieni a konkretniej osoby kóre taki punkt widzenia na swiat przedstawiają wpadaja bardzo często w swoje własne sidła swoich rządz  Co to znaczy wpasc w sidla, czym sie to objawia, czemu jest zle. Zamast rzadza wole chciejstwo jest bardziej ogolne. Cytuj: mi katolicyzm daje przedewszystkim mozliwość kierowania własnym ciałem i umysłem
Ta to jusz twoje sidla. Religia to twoje chciejstwo. Zapewniam cie ze kieruje swoim cialem i umyslem w sposob wolny, zreszta rozmawialem o tym z wujem zbojem, jak ci sie chce to czytaj.
|
| Wt paź 18, 2005 20:14 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
religia określa stosunek świata przyrodzonego do nadprzyrodzonego
jesli ktoś myśli że jest wolny i nie potrzebuje religii to się myli ktoś kto nie interesuje się sprawami ducha ten utyka i utykac musi na jedna swoja połowe swojego ja
każdy musi sie jakos do sfery duchowej zycia naszego odnieść w ten czy inny sosób a religia jest sprecyzowaniem tego stosunku
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| Wt paź 18, 2005 21:39 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja bym prsil o zdefiniowanie, czy mowimy o wadach katolicyzmu, jako religii, czy kosciola katolickiego.
Bo jesli o religii to ma tyle samo zalet, co kazda inna, i tyle samo wad. Generalnie wynikajacych z samego pojecia religii, czyli np fanatyzm. Jesli zas mowimy o kosciele w pojeciu szerszym niz wspolnota wiernych, to tez wiele moznaby pisac i wiele wody przelewac. Tylko po co?
Crosis
|
| Wt paź 18, 2005 22:15 |
|
 |
|
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
Cytuj: religia określa stosunek świata przyrodzonego do nadprzyrodzonego
Dowody ze taki swiat jest. Cytuj: jesli ktoś myśli że jest wolny i nie potrzebuje religii to się myli ktoś kto nie interesuje się sprawami ducha ten utyka i utykac musi na jedna swoja połowe swojego ja
Co to sa sprawy duchowe?
|
| Wt paź 18, 2005 22:33 |
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
Kraszu, tu nie piszemy o podstawach religii. Skoncentrujmy sie na tym co daje.
Ja z obserwacji:
katolicyzm, tak jak kazda inna religia pomaga ludziom. Pomaga im znalezc czasem sile, stanowi punkt odniesienia, czesto ewoluuje razem z nimi. Ma olbrzymia grupe zalet, ktore czlowiekowi pomagaja.
Wady: sama w sobie nie ma zadnych. Ale moze je miec - moze zamknac oczy, moze prowadzic do fanatyzmu. Pamietajmy tylko, ze sama religia nie jest zla ani dobra. To ludzie moga ja zle wykorzystac.
Crosis
|
| Wt paź 18, 2005 22:40 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
napisałem że religia określa stosunek świata przyrodzonego do nadprzyrodzonego
na to otrzymałem odpowiedź - pytanie od Kraszu::
Cytuj: Dowody ze taki swiat jest.
właśnie po to jest religia by się ustosunkować co do tego czy dla nas istnieje świat nadprzyrodzony czy nie jesli nie masz religii żadnej w której byś się znajdował znaczy to po prostu że -nie widzisz świata nadprzyrodzonego -lub w niego nie wierzysz -lub o nim nie słyszałeś ale nie ma takiego na świecie ludka co by nie słyszał o religii jakiejś lub przynajmniej stosunku takim (nawet jesli nie wie że to jest określenie tego "stosunku" a to czym sie zajmuje to religia lub jakikolwiek "stosunek")
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| Śr paź 19, 2005 18:42 |
|
 |
|
Kraszu
Dołączył(a): Śr paź 12, 2005 20:11 Posty: 63
|
Cytuj: jesli ktoś myśli że jest wolny i nie potrzebuje religii to się myli ktoś kto nie interesuje się sprawami ducha ten utyka i utykac musi na jedna swoja połowe swojego ja
Dobra czyli cale to zdanie to stwierdzenie to po prostu twoja wiara ok. Problemem jest to czym sa sprawy ducha, czy np. myslenie to nie jest strawa duchowa? -moze mam zla definicje, ale ty rozumiesz cos innego przez to.
|
| Śr paź 19, 2005 22:29 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
przynajmnie Kraszu dosrzegasz, że istnieje coś takiego co jest związane z duchowościa inni moga tego nie zauważać nawet bedac w religii głoszącej hasła duchowe .. ale nic pozatem
może jednak jestes w kregu cywilizacji łacińskiej pod wpływem pojęć katolickich, co ?
może jednak twoim wyznacznikiem w zyciu jest etyka KK czy nie lepiej byłoby więc po prostu iść dalej tą drogą  w większej ścisłości z twoja spuścizną pokoleniową
no chyba ze się nie poczuwasz skoro by tak było... to napisz prosze do jakiej spuścizny sie poczuwasz konkretnie i jacy ludzi w nauczaniu swoim sa ci bliscy
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| So paź 22, 2005 17:02 |
|
 |
|
don_kichote
Dołączył(a): N wrz 11, 2005 9:15 Posty: 13
|
Wg mojej subiektywnej oceny zaletą katolicyzmu jest to, że prowadzi ludzi do zbawienia. Słabym punktem są jak zwykle poszczególni ludzie - np. takcy jak ja.
|
| So paź 22, 2005 17:27 |
|
 |
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
don_kichote jedną z zalet katolicyzmu jest to, ze nie tylko prowadzi do zbawienia ale prowadzi do niego etyczną drogą i drogą mądrości, drogą nauki ciągłego uczenia sie aż do przysłowiowej grobowej deski
ciagle etyka jest dostrajana i budowana to wymaga nauki np teologi bo przecież ciągle pojawiaja sie nowe wynalazki (choćby genetyka) które wymagają sprecyzowania moralnego tego chyba nie ma w innych religiach by rozwazać czy coś jest godziwe czy nie i to z punktu widzenia nauki - badań naukowych
jest wiele zalet katolicyzmu
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
| So paź 22, 2005 18:26 |
|
|