Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 15:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 133 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona
 Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo? 
Autor Wiadomość
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Jerzy_67 napisał(a):
Jednak wtedy też nikt normalny nie powie: "no to ja wybieram tę chorobę i leczyć jej nie chcę..."

Dość odważne stwierdzenie :D . Chyba masz tu na myśli samą deklarację, bo z praktyką często się rozjeżdża, na wiele chorób ludzie pracują latami, a gdy już na nie zapracują, chcą wierzyć, że tabletki wystarczą i nie zmieniają stylu życia, diety, nawet palenia nie rzucą, nie mówiąc już o aktywności fizycznej. Wczesne objawy chorobowe często ignorują, bo "samo przejdzie", jak już łaskawie pofatygują się do lekarza, to ze stosowaniem się do zaleceń też różnie bywa, a później jak trwoga to do Boga, chociaż też niekoniecznie, obecnie mało kto przyjmuje komunię w szpitalach, szpitalne kaplice też świecą pustkami, jest kryzys wiary.

Jerzy_67 napisał(a):
Zmierzam do tego, że jednak bym nie widział krzyża jako wyboru choroby...

Zatem jaki widzisz krzyż?

I jak rozumiesz poniższy fragment:
34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. 37 Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. 38 Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. 39 Kto chce znaleźć swe życie, straci je. a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Mt, 10, 34-39


So lip 08, 2023 20:54

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1686
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Fragment, który przytoczyłaś, a zwłaszcza ten:
Mrs_Hadley napisał(a):
Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. 39 Kto chce znaleźć swe życie, straci je. a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Mt, 10, 34-39

- był warunkiem tej wielkiej rewolucji, jaka dokonała się w I, II i III wieku,, tzn. rozprzestrzenienia się chrześcijaństwa. Jeśli znaczna liczba ludzi uwierzyła, że ma - podobnie jak Jezus - umrzeć na krzyżu za głoszenie Jezusa; że ma stracić swoje życie z powodu Jezusa, wtedy możliwe było stopniowe zwycięstwo chrześcijaństwa w basenie Morza Śródziemnego.

Jest kwestią dyskusji, czy te wezwania - które miały zapewnić zwycięstwo wspomnianej religii - mogą być interpretowane w innym kluczu, czyli w odniesieniu do cierpień wynikających z chorób, wypadków i innych nieszczęść.


So lip 08, 2023 22:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Mrs_Hadley napisał(a):
Chyba masz tu na myśli samą deklarację, bo z praktyką często się rozjeżdża, na wiele chorób ludzie pracują latami, a gdy już na nie zapracują, chcą wierzyć, że tabletki wystarczą i nie zmieniają stylu życia, diety, nawet palenia nie rzucą, nie mówiąc już o aktywności fizycznej.
Tak, chodziło mi o deklarację! (zgoda w tym, co dalej pisałeś o skutkach fatalnego podejścia do zdrowia i leczenia... Ludzie bardziej o auta potrafią dbać, niż o sobie, czy bliskich).
Czyli uważam, że krzyż, którego codzienne branie na siebie Jezus zaleca, nie jest chorobą, jaką sobie wybieramy na zasadzie deklaracji: "No to ja wybieram marskość wątroby"... "A ja wybieram artretyzm... (no i do tego wybieram nadciśnienie, bo bardzo kocham Jezusa)"... itd.

Nie o taki krzyż chodzi (niestety można - jak to opisałeś - "zapracować sobie" na choroby, a potem wołać: "Boże, pomóż dźwigać mi ten krzyż!", ale to nie pasuje do idei, jaką ja widzę w tym braniu krzyża na siebie)...

No to co ja myślę o tym poleceniu Pana Jezusa?
Aby się nie męczyć zbytnio pisaniem, zacytuję komentarz obecny w Nowym Przekładzie Dynamicznym (NPD) Biblii, z którym się zgadzam.
Jest to komentarz do Mat 16,24 [zacytuję w NPD szerszy kontekst]; podaję poniżej w pełnej treści ów komentarz, a samemu można też go wyszukać w tej Internetowej Biblii: https://biblia.apologetyka.co/read

    Mt 16,21-27 NPD (Nowy Przekład Dynamiczny NT [2021-2023])
    (21) Od tego momentu Jezus zaczął wyjaśniać swoim uczniom, iż konieczne jest, by doświadczył w Jerozolimie wielu cierpień ze strony przywódców ludu, arcykapłanów oraz uczonych w Piśmie, w wyniku których zostanie zabity. Jednocześnie zapowiadał, iż trzeciego dnia zmartwychwstanie.
    (22) Za którymś razem Piotr odciągnął Jezusa na stronę i zaczął Go upominać: — PANIE, miej litość nad sobą! Przecież coś takiego nie może Tobie się przytrafić!
    (23) Lecz Jezus, spojrzawszy na Piotra, rzekł tylko: — Idź precz ode mnie, szatanie! Jesteś dla mnie przeszkodą i pułapką, gdyż kierujesz się ludzkim sposobem myślenia, a nie tym, które pochodzi od Boga!.
    (24) I dalej kontynuował nauczanie uczniów, mówiąc: — Jeśli ktoś chce iść za mną, niech wyprze się samego siebie, a następnie, podejmując cały wstyd i ciężar pełnienia woli Bożej, pójdzie moimi śladami!
    (25) Każdy, kto chce się przed tym uchronić, zatraci swą duszę, jednak ten, kto z mojego powodu zrezygnuje z zabezpieczania sobie komfortu tego życia, uratuje swą duszę.
    (26) Jaką bowiem korzyść przyniesie człowiekowi posiadanie wszystkiego, co oferuje świat, jeśli straci swą duszę? Czy cokolwiek z tego, co zyska od świata, wystarczy mu na zapłacenie okupu za duszę?.
    (27) Możecie być tego pewni, że kiedy ja, Syn człowieczy, razem z moimi aniołami, powtórnie przybędę tu w chwale Ojca, stosownie udzielę odpłaty każdemu według dzieł, którym służył.

Mt 16,24 "podejmując cały wstyd i ciężar" - dosł. „krzyż”.
Do pełnego zrozumienia wypowiedzi Jezusa konieczna jest obserwacja, że na tym etapie służby PANA nikt jeszcze nie łączył Go z ofiarą na krzyżu, na którym później został zabity. W tym czasie krzyż był powszechnie utożsamiany z narzędziem tortur, z haniebną karą za przestępstwo kryminalne lub za bunt w wypadku niewolników. Dla Jezusa jako Syna człowieczego znającego wolę Ojca krzyż istniał w Jego świadomości jako finał dzieła (por. Dz 20,28), które zdecydował się wypełnić na Ziemi, nie był on jednak w tym czasie symbolem chrześcijaństwa czy męki Chrystusa, jak to jest obecnie.

Łukasz (por. Łk 9,23) odnotował nawet, że Jezus użył jeszcze słowa „codziennie”, co dodatkowo uprawnia do tego, by rozumieć „krzyż” jako codzienne znoszenie hańby i ciężarów, jakie powstają w oczach świata w związku z wyborem drogi naśladowania Chrystusa, a więc w związku z pełnieniem woli Bożej – por. Mt 7,21. Wprawdzie pełnienie woli Ojca Niebiańskiego nie jest żadnym wstydem, a wręcz przeciwnie, jednak wrogi Bogu świat stara się stygmatyzować i piętnować tego rodzaju myślenie i zachowanie jako coś haniebnego.

Zasady hermeneutyki biblijnej wymagają, by poszczególne słowa lub zdania zawsze odczytywać w ich kontekście, a tutaj cały kontekst wypowiedzi Jezusa świadczy o tym, że PAN w przenośny sposób mówi o tym, co czeka tych, którzy – przyznając się do Niego – pójdą Jego śladami, oraz co czeka tych, którzy (z powodu wstydu przed światem) tego nie uczynią. Niestety, dosłowne przekłady zbyt łatwo sugerują czytelnikom traktowanie doczesnych cierpień i prześladowań jako „dopustu Bożego”, co jest subtelną, lecz znaczącą zmianą oryginalnej myśli tego fragmentu.

Przy okazji należy zwrócić uwagę, że Jezus nigdy nie niósł całego, pełnego krzyża. W czasie swej drogi na Golgotę dźwigał jedynie poprzeczną belkę krzyżową – łac. patibulum , patrz Komentarz NPD → Ukrzyżowanie (jako forma rzymskiej egzekucji). W pewnym momencie straż rzymska, z uwagi na wyczerpanie Jezusa (po straszliwym zmaltretowaniu Go w siedzibie Piłata), przełożyła tę belkę na ramiona Szymona z Cyreny (por. Łk 23,26).

To kolejny aspekt interpretacyjny omawianego fragmentu. Niestety, część tłumaczy przekłada komentowany werset, mając zaszczepioną w swych umysłach myśl o dźwiganiu „krzyża nałożonego przez PANA”. Takie odczytywanie tekstu biblijnego jest nieuprawnione, gdyż wiąże się z wprowadzaniem do niego własnych przekonań, a o znaczeniu tekstu musi przecież decydować kontekst, zarówno ten najbliższy, jak i dalszy, w tym także historyczny. Nadinterpretowanie tekstu biblijnego często wynika z wcześniejszego religijno‐dewocyjnego nastawienia tłumacza.

:-)
I co o tym myślisz/myślicie?...
Mrs_Hadley napisał(a):
Zatem jaki widzisz krzyż?

I jak rozumiesz poniższy fragment:
34 Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. 35 Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; 36 i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. 37 Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. 38 Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. 39 Kto chce znaleźć swe życie, straci je. a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Mt, 10, 34-39
Jak to rozumiem w kontekście krzyża, to wyżej podałem.
A jeśli to za mało, to możemy dalej temat omawiać...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


N lip 09, 2023 5:29
Zobacz profil
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
@Jerzy_67 Obawiam się, że takie subtelności nie przebiją się do masowej świadomości, wciąż "na topie" są twierdzenia typu: Bóg tak chciał, Bóg mnie pokarał chorobą, Bóg mi zabrał itp., czyli taka ludowa duchowość, która nie szuka refleksji lecz oczekuje krótkich prostych wyjaśnień. Później na tym fundamencie budują ateiści, którzy dodatkowo stawiają Boga na ławie oskarżonych i wyładowują swój gniew na wierzących.

Św. Edyta Stein w Wiedzy krzyża, odwołując się do nauczania św. Jana od Krzyża, ukazuje nam Boży plan: Chrystus zbawia dusze i sobie poślubia tymi samymi środkami, przez jakie ludzka natura uległa zepsuciu i zatraceniu. Jak przez owoc zakazanego drzewa w raju została ona skażona i wydana na zagładę, tak na drzewie krzyża dokonało się jej odkupienie i naprawienie.
Jeśli się chce uczestniczyć w życiu Chrystusa, trzeba wraz z Nim przejść śmierć krzyżową: podobnie jak On ukrzyżować własną naturę przez umartwienie i zaparcie się siebie oraz wydać się na ukrzyżowanie w cierpieniu i śmierci, tak jak je Bóg ześle lub dopuści. Im doskonalsze będzie to czynne i bierne ukrzyżowanie, tym głębsze zjednoczenie z Ukrzyżowanym i bogatszy udział w życiu Boga.
[...]
Oczyszczenie duchowe jest jeszcze głębsze i bardziej bolesne od zmysłowego. Dotyczy osób, które idą już za Jezusem, chcą Mu służyć, ale z wielkim trudem przyjmują oschłości jako naturalny przejaw życia duchowego. Na tym etapie ujawnia się to, czy szukamy Boga dla Niego samego, czy jest w nas jakaś przymieszka pragnienia własnej chwały. Jeśli jednak damy się przeprowadzić przez ten ogień oczyszczający - który św. Jan od Krzyża porównuje z czyśćcowym - dochodzimy do samego korzenia grzechu w nas, do zastarzałych plam na duszy, jakimi są złe skłonności, które mocą żaru Miłości zostają unicestwione. Owocem tego procesu jest głęboka, wewnętrzna wolność, uzdalniająca nas do coraz większej dyspozycyjności w pełnieniu woli Bożej.


Ludzie szukają uzdrowienia, ale mało kto pragnie wejść na ścieżkę duchowości, która wymaga zaparcia się samego siebie i oczyszczania duchowego, zwłaszcza gdy "nic się nie dzieje", łatwiej chwycić za różaniec i odmówić pompejankę, dać Bogu kilkadziesiąt dni na zadziałanie. Tylko pobożność bez duchowej refleksji nad sobą, wzięcia na swoje barki ciężaru z jakim się człowiek zmaga, to ślepa uliczka.


N lip 09, 2023 17:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Mrs_Hadley napisał(a):
Obawiam się, że takie subtelności nie przebiją się do masowej świadomości
Trzeba próbować - kto powiedział, że wielowiekowe utarte drogi będzie łatwo zmienić?! Dlatego cenię sobie NPD za próbę dotarcia do czytelnika, którego może trudno w budynku kościelnym zobaczyć, ale jednak jest (choć trochę) chętny sięgnąć po Biblię w jasny sposób współczesnym językiem wydaną i dobrym komentarzem opatrzoną...

Mrs_Hadley napisał(a):
wciąż "na topie" są twierdzenia typu: Bóg tak chciał, Bóg mnie pokarał chorobą, Bóg mi zabrał itp., czyli taka ludowa duchowość, która nie szuka refleksji lecz oczekuje krótkich prostych wyjaśnień. Później na tym fundamencie budują ateiści, którzy dodatkowo stawiają Boga na ławie oskarżonych i wyładowują swój gniew na wierzących.
Ubolewam nad tym, ale co zrobić? Nic?! No, nie - warto i nawet trzeba z takimi schematami myślowymi walczyć (napis na grobie: "Bóg tak chciał" - szczególnie, gdy grób dziecka - powinien zniknąć z opcji kamieniarzy; i byłoby tak, gdyby oni byli świadomi, że to błędne zdanie; w kościele powinni to usłyszeć! Każdy to powinien usłyszeć!...

Mrs_Hadley napisał(a):
Ludzie szukają uzdrowienia, ale mało kto pragnie wejść na ścieżkę duchowości, która wymaga zaparcia się samego siebie i oczyszczania duchowego, zwłaszcza gdy "nic się nie dzieje", łatwiej chwycić za różaniec i odmówić pompejankę, dać Bogu kilkadziesiąt dni na zadziałanie. Tylko pobożność bez duchowej refleksji nad sobą, wzięcia na swoje barki ciężaru z jakim się człowiek zmaga, to ślepa uliczka.
Zgadzam się z Tobą! "Mechaniczne chrześcijaństwo" (np. w postaci "klepanych zdrowasiek") nie jest tym, czego Bóg oczekuje; nawet sztuczna inteligencje tego uczy - wiem, bo o ty z nią też rozmawiam...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


N lip 09, 2023 19:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 12, 2023 12:17
Posty: 151
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Mrs_Haldey napisał(a):
Kanao to, że możemy poznawać prawa rządzące światem jest łaską, w końcu to Bóg dał ludziom narzędzia, dzięki którym powoli po nitce do kłębka dochodzimy do prawdy poprzez odkrycia naukowe


Dawniej czlowiek widzial chwałę Bożą we wszelkim stworzeniu. Dziś doświadczenia mistyczne tłumaczy się za pomocą napadów padaczki. Rozważmy sytuację w której osoba ma doś. mistyczne. Ma dwie opcje
- uznać że Bóg się jej objawia
- uznać że widzi swoje wyobrażenie o Bogu jako wypadkową schorzenia

Czy przyjmując to drugie taka osoba uwierzy w istnienie Boga?

Cytuj:
Człowiek w wyniku wypadku może stać się osobą niepełnosprawną intelektualnie, może cierpieć na choroby neurodegeneracyjne, dostać udaru, zmagać się z zaburzeniami psychicznymi itp., to wszystko zmienia sposób w jaki postrzega świat...


To ma religijne skutki. Która osobowość jest sądzona przez Boga na sądzie? Jak Bóg może sądzić osoby z braku wiary kiedy ludzie ze spektrum autyzmu mają trudność z wiarą w transcendencję. I wreszcie jak świadomość przeżywa śmierć mózgu?

_________________
I saw in you what life was missing
You lit a flame that consumed my hate
I'm not one for reminiscing but
I'd trade it all for your sweet embrace


Pn lip 10, 2023 20:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1686
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Kanao napisał(a):
I wreszcie jak świadomość przeżywa śmierć mózgu?

Być może świadomość JEST rzeczywiście funkcjonowaniem mózgu. Zaś w chwili śmierci, Bóg swoją mocą przedłuża "życie" tej świadomości, czyniąc ją tym razem niematerialną, przy czym nadal jakby będącą kopią tamtej materialnej świadomości. Takie jakby wskrzeszenie osoby, tylko w postaci duchowej.


Pn lip 10, 2023 21:11
Zobacz profil
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Kanao napisał(a):
Rozważmy sytuację w której osoba ma doś. mistyczne. Ma dwie opcje
- uznać że Bóg się jej objawia
- uznać że widzi swoje wyobrażenie o Bogu jako wypadkową schorzenia

Czy przyjmując to drugie taka osoba uwierzy w istnienie Boga?


KK od dawna wymaga, aby ktoś kto ma doświadczenia mistyczne podał je pod osąd Kościoła. Szatan potrafi udawać Boga, zatem skąd ktoś ma wiedzieć, że nie jest zwodzony przez zło? Bądź w jaki sposób rozróżni, że wizje nie są skutkiem choroby psychicznej? Czy każde doświadczenie mistyczne należy przyjmować bezkrytycznie?

Kanao napisał(a):
Która osobowość jest sądzona przez Boga na sądzie? Jak Bóg może sądzić osoby z braku wiary kiedy ludzie ze spektrum autyzmu mają trudność z wiarą w transcendencję.

Komu więcej dano, od tego więcej się będzie wymagać. Inaczej będzie sądzony człowiek, który cierpi na zaburzenia, które znacznie utrudniają mu funkcjonowanie, a inaczej ktoś bez zaburzeń, to chyba nie ulega wątpliwości?
Kanao napisał(a):
I wreszcie jak świadomość przeżywa śmierć mózgu?

Tu wkraczasz na teren tajemnicy Boga, ciało po śmierci ulega rozkładowi, bywa że zostaje skremowane. Nie wiemy co jest po drugiej stronie i nie dysponujemy narzędziami, by to zbadać, zatem są to czysto filozoficzne rozważania.


Pn lip 10, 2023 21:13
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Andy72 napisał(a):
To reinkarnacja jest kłamstwem szatana czy prawdą objawioną przez Boga?
We wspomnianym dokumencie nie ma mowy o reinkarnacji tylko o pewnych elementach duchowości, poszukiwaniu Boga i doświadczeniu Boga.
Jeśli mamy prowadzić dialog ekumeniczny czy międzyreligijny to trzeba najpierw szukać tego co łączy, co jest wspólne a nie tego co dzieli.
Często o tym zapominano i stąd wiele wojen religijnych i prześladowań.
Wspólnym doświadczeniem wielu ludzi jest właśnie duchowość rozumiana jako doświadczenie Boga, Absolutu, transcendencji itp.


Wt lip 11, 2023 7:19

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2022 14:05
Posty: 332
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Ponieważ albo nie moge zamieszczać postów, albo one giną, nie odpowiem poszczególnym osobom. Tylko zbiorowo.
W dalszym ciągu nikt nie wyjaśnił co to jest ta "duchowość". O ile rozumiem, gdy pytamy się o początek wszechświata, sens życia czy to "czym jest człowiek" to możemy odpowiedzić na dwa sposoby. Jak mówimy o wielkim wybuchu, psychologii ewolucyjnej czy neurologii to jest to "zwykłe myślenie". A jak przywołujemy Boga to jest to "duchowość". Tylko dalej nie rozumiem czym to się różni. Czy to jakoś inaczej działa? Coś innego się dzieje? Bo przecież jedynym argumentem że to "duchowe" jest jakieś lepsze jest odczucie, emocja. A to tylko odczucie i emocja.


Wt lip 11, 2023 19:01
Zobacz profil
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Pławikonik, tłumaczyłem już parę razy tę samą sprawę. Posty mogą ginąc jeśli czas edycji przekroczy 10 minut. Posty można zamieszczać jeśli wątek nie jest zablokowany i jeśli użytkownik nie ma bana.


Śr lip 12, 2023 13:53

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2022 14:05
Posty: 332
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Dalej nic nie wiadomo. Że ktoś tak "czuje" (emocja) że coś jest "duchowe"?
I bezpodstawnie twierdzi że to jest lepsze?
Miałam ochote porównać widzenie Tolkiena/Lewisa i spółki oraz ichnich bochaterów (nie poprawiać!!) oraz widzenia Weira. To by było do kultury, ale się zniechęciłam tym jak mi trudno cokowlwiek napisać. I tak, to by było jak najbardziej na temat, choć pewnym osobom to tak trudno pojąć.


Cz lip 13, 2023 10:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 892
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
@pławikonik
Cytuj:
Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?

Duchowość to całokształt przejawów obecności ducha w człowieku. Nie każdy człowiek ma ducha.
To, co się z ciała narodziło, jest ciałem, a to, co się z Ducha narodziło, jest duchem. (J. 3,6)
W konsekwencji duchowość nie jest warunkiem bycia człowiekiem (czyli nie warunkuje człowieczeństwa), natomiast warunkuje zbawienie oraz duchowy rozwój człowieka.
Duch jest tym obszarem człowieka, w którym dokonuje się jego relacja z Bogiem. Nikodem, z którym rozmowa Jezusa została zapisana w trzecim rozdziale ewangelii Jana, był niewątpliwie człowiekiem religijnym, a mimo to Jezus powiedział mu, że to nie wystarcza, że musi się narodzić z Ducha, bo bez tego jest wyłącznie ciałem (i duszą, rozumianą jako greckie psyche - tj. intelekt, wola i emocje, składające się na osobowość. Każdy człowiek ma więc ciało i duszę, ale wierzący w Boga, mają też ducha - por. 1 Tes. 5,23).

Człowiek naturalny, tzn. mający wyłącznie ciało i duszę, poznaje świat wyłącznie swoimi zmysłami. One dają mu pewne wskazówki co do istnienia i natury Boga (o tym za chwilę), ale one często nie wystarczają, aby Bóg mógł nawiązać z nim dialog i zbudować więź.
Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha. Głupstwem mu się to wydaje i nie może tego poznać, bo tylko duchem można to rozsądzić. (1 Kor. 2,14)
Nie przyjmuj tego jako mój osąd, ale odpowiedz sobie sama, czy nie jest to również opis Twojej reakcji na treści duchowe, z jakimi się stykasz?

Napisałem wcześniej, że już człowiek naturalny (zmysłowy) otrzymuje pewne wskazówki dotyczące istnienia i natury Boga:
Była światłość prawdziwa, która oświeca każdego człowieka, gdy na świat przychodzi. (J. 1,9)
(19) To bowiem, co o Bogu można poznać, jawne jest wśród nich, gdyż Bóg im to ujawnił. (20) Albowiem od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty - wiekuista Jego potęga oraz bóstwo - stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła... (Rz. 1,19-20)

Tak jak z wykonanego z finezją mebla, albo piękna wiersza można poznać wrażliwość i zmysł estetyczny stolarza albo poety, tak z obserwacji piękna stworzenia każdy człowiek ma możliwość dostrzeżenia natury Stworzyciela, Jego wiekuistej potęgi i bóstwa. Człowiek jest w stanie zachwycić się stworzeniem, jednocześnie nabierając przekonania, że jego Stwórca jest jeszcze ponad to, co widzialne, jest od tego stworzenia Kimś odrębnym, większym i doskonalszym.

Co więcej, sumienie działające w każdym człowieku, stanowi drogowskaz pozwalający rozeznawać między tym co dobre i złe:
(14) Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. (15) Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające. (Rz. 2,14-15)

Zauważ, że te sugestie ze strony sumienia idą znacznie dalej, niż to, co mogą wyjaśniać zwolennicy ewolucyjnego źródła etyki. Jeśli np. wewnętrznie sprzeciwasz się temu, że w Ukrainie miasta są rujnowane, mężczyźni torturowani, kobiety gwałcone, dzieci odbierane rodzicom i wywożone w nieznane - to żadne z tych niegodziwości nie mogą być racjonalizowane działaniem "samolubnego genu". A więc Twój wewnętrzny sprzeciw (głos sumienia) wobec tych faktów jest w Tobie nieśmiałym głosem Boga. Od Ciebie zależy, czy wzmocnisz go, uczynisz zasiewem Ducha, czy zbagatelizujesz, sprowadzisz do czegoś banalnego.


Cz lip 13, 2023 12:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 22, 2022 14:05
Posty: 332
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Rabarbar
Cytuj:
Duchowość to całokształt przejawów obecności ducha w człowieku. Nie każdy człowiek ma ducha.

ja żadnych przejawów nie mam.
Cytuj:
W konsekwencji duchowość nie jest warunkiem bycia człowiekiem (czyli nie warunkuje człowieczeństwa), natomiast warunkuje zbawienie oraz duchowy rozwój człowieka.

to po co mi to?
Cytuj:
Duch jest tym obszarem człowieka, w którym dokonuje się jego relacja z Bogiem.

słowo "relacja" jest ostatnio bardzo modne. Tylko do relacji trzeba dwojga...
Cytuj:
Nie przyjmuj tego jako mój osąd, ale odpowiedz sobie sama, czy nie jest to również opis Twojej reakcji na treści duchowe, z jakimi się stykasz?

a jakie są argumenty przeciw braniu tego w sposób sceptyczny?
Nature Stworzyciela można poznać z Pisma Św.- niezbyt ładna. A Kotarbiński (Lem za nim) mówi że świat jest tak fatalnie zbudowany że obelgą jest posądzać o to Boga.
Cytuj:
Zauważ, że te sugestie ze strony sumienia idą znacznie dalej, niż to, co mogą wyjaśniać zwolennicy ewolucyjnego źródła etyki. Jeśli np. wewnętrznie sprzeciwasz się temu, że w Ukrainie miasta są rujnowane, mężczyźni torturowani, kobiety gwałcone, dzieci odbierane rodzicom i wywożone w nieznane - to żadne z tych niegodziwości nie mogą być racjonalizowane działaniem "samolubnego genu". A więc Twój wewnętrzny sprzeciw (głos sumienia) wobec tych faktów jest w Tobie nieśmiałym głosem Boga.

Bzdura. Empatia jest obecna u zwierząt, zwłaszcza stadnych i od nich ją dziedziczymy.
Ja się nie tylko oburzam - ja robie coś konkretnie.

Teraz dlaczego zaczełam z Tolkienem. To co ludzi pociąga to tajemnica. Tylko że są dwa rodzaje radzenia sobie z nią. Jeden, nazwe go "tolkienowski". Czyli na jednej tajemnicy nadbudowuje drugą tajemnice. Bardzo to znamienne- jak się dociśnie jakiś temat to wierzący nie mogąc odpowiedzieć mówią "to tajemnica."
Tolkien i jego bochaterowie zachowują sie jakby posiedli prawde ostateczną- wole określenie "jakby im Slońce z d... świeciło". Efektem tego jest uznawanie wszytkich którzy mają odmienne zdanie za wrogów. Nie liczenie się z tym że może ten drugi ma racje.
Przykład- na który oburzała się moja siostra- w Narni dzieci(!!!) podróżują statkiem i są stale gotowe do walki. Siostra przeczytała to, bo to była lektura obowiązkowa w szkole siostrzenicy. Też
wspaniala była ulubiona rozrywka dzieci - polowanie na jelonki.
Co więcej - wszyscy "inni" sa zli, my możemy zrobić z nimi wszystko, racja jest zawsze po naszej stronie. Na dodatek- wcale nie musimy tego udowadniać ani mieć argumentów. Bo tak.
Jeszcze jedna szkodliwa rzecz- wysiłki samych bochaterów (pisownia celowa) nie starczają. Musi być "pomoc z gory". I oczywiście to im pomaga, nie tym innym. Bo tak. Czyli - siła wyższa jest po naszej stronie. Czyli- pogarda dla wszystkich "obcych".
Teraz Weir. Sam twierdzi że pisze tylko rozrywke i nie ma zamiaru nikomu nic doradzać. Czyli- postawa- nie jestem guru.
Podrożujący w innym układzie słonecznym bohater spotyka obcych. I twierdzi - jak mają złe zamiary moge co najwyżej umrzeć. Ale ufa tym obcym - dochodzi do wniosku że porozumienie jest zawsze korzystne. Mimo że ryzykuje życiem i powodzeniem misji.
W 'The Martian" i "Project Hail Mary" rozwiązywane są kolejne problemy techniczne. Jeden po drugim - nawet o ile pamiętam w filmie na koniec jest powiedziane że jak nie można rozwiązać jakiegoś problemu to bierze się za inny,który da się rozwiazac, potem następny i w rezultacie obchodzi się ten "nierozwiązywalny". To jest dosłowny cytat z Kraussa. Sposób myślenia który powinien być stosowany przy rozwiązywaniu problemów. I też- że wszechświat nie kooperuje. Nie ma co liczyć na pomoc z zewnątrz.
W sumie- pochwała myślenia, ludzkiego rozumu. Też- empatii i przyjazni. W The Martian- ludzkość ratuje rozbitka. W Hail Mary- przyjazn miedzygatunkowa. Co pewnie dla niektórych jest gorsze niż homoseksualna.
Prawdę mówiąc ta wiara Weira w ludzkość jest najbardziej fantastycznym elementem.
Hail Mary to termin z futbolu amerykanskiego - nie ma nic wspólnego z religią. Oznacza desperacką akcje w ostatniej chwili. Weir twierdzi ze nie był świadomy żę ten termin jest nieznany w innych krajach.


Cz lip 13, 2023 16:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1431
Post Re: Co to jest duchowość? Czy warunkuje człowieczeństwo?
Czy nigdy nie doświadczyłaś czegoś takiego jak intuicja?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Cz lip 13, 2023 20:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 133 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL