Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 05, 2025 11:21



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Co to znaczy być katolikiem (wydzielony) 
Autor Wiadomość
Post Re: Co to znaczy być katolikiem (wydzielony)
Rabarbar napisał(a):
Być może stało za tym oczekiwanie, że jeśli on zakwestionuje nasz związek z katolicyzmem, to my potulnie zrobimy to, czego on chciał. A więc nasz strach przed nieznanym (byciem wykluczonym) sprawi, że staniemy się najbardziej potulnymi owieczkami w "jego owczarni". Bardziej potulnymi niż tych 90 proc. naszych sąsiadów, nie otwierających przed nim drzwi. Na pewno nie było w nim gotowości do jakiejkolwiek rozmowy.

Przeszłość nadal definiuje Twoją teraźniejszość. Nie masz wpływu na to, co Ci się przydarzyło, ale to od Ciebie zależy jakie nadasz tym przeżyciom znaczenie. Nadałeś konkretną narrację, wkładając księdzu intencje, które Tobie pasują. Tymczasem życie jest złożone i często przypisujemy innym intencje, których nie mieli, lecz tak ich odebraliśmy. Trzeba po prostu rozmawiać, a nie snuć alternatywne wyjaśnienia, co kto pewnie miał na myśli, warto twardo stąpać po ziemi

Cytuj:
A jeśli ten przedstawiciel kleru byłby zdeprawowany, to z katolikiem może uczynić niemal wszystko, włącznie z seksualnym wykorzystaniem.

Dlaczego piszesz nieprawdę? Oboje wiemy, że tak to nie działa.

Cytuj:
Jaki odsetek katolików jest podmiotami swojej wiary? Zapewne znikomy.

Gdy czytam takie tekst, odechciewa mi się dyskusji. Nie jest w porządku obrażanie rozmówców. Tutaj ceni się wzajemny szacunek, A Tobie tego brakuje, więc próbujesz przekonać katolików, że są zniewoleni, bo nie postąpili jak Ty niegdyś. Osobistych urazów nie przenosi się na innych ludzi.

Cytuj:
Czy stwierdzenie o mojej rodzinie, że nie jesteśmy katolikami - czy nie było represją? Było represją większą niż jakikolwiek kościelna reakcja na znane przypadki przestępstw wśród kleru - bo nikt ich nie usunął z katolicyzmu.

Jaka megalomania :shock: . Poważnie uważasz, że jesteś bardziej represjonwany niż np. ofiary pedofilii? Polecam udanie się na terapię, bo to dość niepokojące, jak bardzo przeżywasz słowa księdza sprzed x lat.

Cytuj:
Ten sam wniosek (o formie represji) można wysnuć z filmu

Jeżeli wysuwasz tezę, że KK represjonuje, to należy przytoczyć przykłady władz kościelnych, ponieważ katolików masz miliony i każdy może nagrać filmik, gdzie wyrazi swoją opinię. Z faktu, że ktoś taki film nagra, nijak nie dowodzi represjonowania.

Cytuj:
To nie jest jedynie moja ocena. Przeczytaj tekst ks. Dariusza Kowalczyka "Księża mówią kazania, czyli triumf heretyka Pelagiusza":

Tekst jest sprzed 24 lat, co dobitnie potwierdza, że nie uwolniłeś się od przeszłości i nadal ona Cię definiuje.


Śr sie 14, 2024 17:54

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 892
Post Re: Co to znaczy być katolikiem (wydzielony)
@Mrs_Hadley
Cytuj:
Przeszłość nadal definiuje Twoją teraźniejszość. Nie masz wpływu na to, co Ci się przydarzyło, ale to od Ciebie zależy jakie nadasz tym przeżyciom znaczenie.

Źle odczytujesz mój wpis. Pokazałem, że Twoja definicja bycia katolikiem bywa całkowicie ignorowana przez duchownych Kk. W filmie Mikołaja Kapusty widzimy, że spotyka go to samo ze strony ks. Dominika Chmielewskiego i jego świeckich współpracowników.
Cytuj:
Cytuj:
Ale to również przejaw klerykalizmu, który czyni z katolików bezwolne "przedmioty" w rękach kleru. A jeśli ten przedstawiciel kleru byłby zdeprawowany, to z katolikiem może uczynić niemal wszystko, włącznie z seksualnym wykorzystaniem.

Dlaczego piszesz nieprawdę? Oboje wiemy, że tak to nie działa.

Czyżby?
"Kard. Beniamino Stella wziął udział w trwającym właśnie sympozjum dla duchowieństwa w Fatimie. W jego trakcie skrytykował klerykalizm, który prowadzi do tworzenia elity wewnątrz Kościoła. Widzi w nim przyczynę trudności w zwalczaniu nadużyć seksualnych."
https://wiez.pl/2018/09/05/prefekt-kong ... ksualnych/
Cytuj:
Cytuj:
Jaki odsetek katolików jest podmiotami swojej wiary? Zapewne znikomy.

Gdy czytam takie tekst, odechciewa mi się dyskusji. Nie jest w porządku obrażanie rozmówców. Tutaj ceni się wzajemny szacunek, A Tobie tego brakuje, więc próbujesz przekonać katolików, że są zniewoleni, bo nie postąpili jak Ty niegdyś. Osobistych urazów nie przenosi się na innych ludzi.

Ja nikogo nie obrażam. Jeśli nie piszę prawdy, to wskaż w jakich dziedzinach katolicy podejmują rozważania dotyczące wiary, niezależne od decyzji hierarchów i pozostają katolikami?
Cytuj:
Jaka megalomania :shock: . Poważnie uważasz, że jesteś bardziej represjonwany niż np. ofiary pedofilii? Polecam udanie się na terapię, bo to dość niepokojące, jak bardzo przeżywasz słowa księdza sprzed x lat.

Przecież ja tego nie sugerowałem. Stwierdzałem jedynie, że skutki mojej odmowy recytacji zdrowaśki (bo jedynie taka była moja "wina"), były większe niż sankcje dotykające przestępców. Sugerowanie terapii - to złośliwość z Twojej strony.
Cytuj:
Jeżeli wysuwasz tezę, że KK represjonuje, to należy przytoczyć przykłady władz kościelnych, ponieważ katolików masz miliony i każdy może nagrać filmik, gdzie wyrazi swoją opinię. Z faktu, że ktoś taki film nagra, nijak nie dowodzi represjonowania.

Nie chodzi o kogoś, kto nagrał jedynie swoją wypowiedź. Chodzi o nagranie ks. Chmielewskiego, który w trakcie kazania podczas celebracji mszy, wypowiada pogląd, wykluczający część ortodoksyjnych katolików z Kk (od 3 minuty filmu). A więc to, co ja usłyszałem w zaciszu swego mieszkania, ks. Chmielewski wypowiada publicznie. I nie chodzi o rzekomą traumę autora filmu (bo po nim to spływa, tak jak moje zdarzenie nie ma dla mnie emocjonalnego znaczenia), ale o przykład naruszania definicji katolika, przytoczonej przez Ciebie.
Cytuj:
Cytuj:
To nie jest jedynie moja ocena. Przeczytaj tekst ks. Dariusza Kowalczyka "Księża mówią kazania, czyli triumf heretyka Pelagiusza":

Tekst jest sprzed 24 lat, co dobitnie potwierdza, że nie uwolniłeś się od przeszłości i nadal ona Cię definiuje.

A ilu spośród księży, którzy 24 lata temu głosili pelagiańskie kazania, robi to do tej pory? I czy nowi księża unikają błędów swych starszych kolegów?


Śr sie 14, 2024 20:49
Zobacz profil
Post Re: Co to znaczy być katolikiem (wydzielony)
Rabarbar napisał(a):
Pokazałem, że Twoja definicja bycia katolikiem bywa całkowicie ignorowana przez duchownych Kk.

Masz zawsze wybór: podążać za mrokiem lub za światłem. Szukać wyższych lub niższych wartości, mierzyć wysoko lub nisko. Każdy z nas ma ograniczone zasoby czasowe i od nas zależy czym się będziemy napełniać. Koncentrujesz się na mroku. Wystarczy spojrzeć jakie treści są przedmiotem Twojego zainteresowania: negatywizm. Twój wybór.

Cytuj:
Czyżby?
"Kard. Beniamino Stella wziął udział w trwającym właśnie sympozjum dla duchowieństwa w Fatimie. W jego trakcie skrytykował klerykalizm, który prowadzi do tworzenia elity wewnątrz Kościoła. Widzi w nim przyczynę trudności w zwalczaniu nadużyć seksualnych."

Przeszłość kontroluje przyszłość, znowu stare treści... a świat jest już w innym miejscu, zakotwiczenie w przeszłości znacząco utrudnia dostrzeżenie, że świat się zmienia.

Cytuj:
Jeśli nie piszę prawdy, to wskaż w jakich dziedzinach katolicy podejmują rozważania dotyczące wiary, niezależne od decyzji hierarchów i pozostają katolikami?

Możesz spoglądać na ludzi jak na masę lub jak na jednostkę, jak na człowieka, który ma swoje doświadczenia, uczucia, przemyślenia. Można być ciekawym drugiej osoby i rozumieć, że każdy jest inny i poziom ich duchowości również lub nie. Obce jest mi Twoje pojmowanie ludzi, których traktujesz jak masę. Mogę odnieść się do siebie, zapewne daleko mi do doskonałości, popełniam błędy i w związku z tym, możesz okazywać swoją doskonałość duchową, głębię wiary i podmiotowość, a nie przedmiotowość wiary w przeciwieństwie do mnie, oddaję Ci tu zwycięstwo walkowerem. Katolik skupia się na własnych słabościach, nie cudzych. Z tego będzie rozliczony zgodnie z nauką KK.

Cytuj:
Stwierdzałem jedynie, że skutki mojej odmowy recytacji zdrowaśki (bo jedynie taka była moja "wina"), były większe niż sankcje dotykające przestępców.

Lata temu, gdy byłam w szpitalu i zmagałam się z różnym trudnościami, przyszedł kapelan. Byłam sama na sali, więc podzieliłam się przy okazji swoimi trudnymi zmaganiami, szukając wsparcia. Ksiądz zachował się poniżej krytyki. Mogłabym latami pielęgnować urazy i żal do księdza, ale zrozumiałam jedno: to nic nie zmieni. Mam jednak wpływ na to, jak potraktuję to doświadczenie. Wybaczyłam, oddając sprawę Bogu, bo tak rozumiem katolicyzm. Uczymy się wybaczać i zawierzać Bogu, także wtedy gdy mamy poczucie, że potraktowano nas niesprawiedliwie. Potraktowałam to jak lekcję pokory. Nie zawsze dostajemy to, czego chcemy i uważam za właściwe, czasami życie zaskakuje i warto nabrać dystansu do tego, co nam się przydarza, bo jeżeli umiejscowimy siebie w centrum, łatwo popaść w pychę. Jeżeli Bóg stawia nas przed trudnymi doświadczeniami, jest w tym jakiś cel. Można się obrażać na ludzi lub próbować zastosować rady ewangeliczne: spójrz na człowieka oczami Jezusa. To nie jest łatwe, bo w naszej ludzkiej naturze duma jest głęboko zakorzeniona, chcemy być ważni, wyjątkowi, traktowani zawsze z szacunkiem. Tymczasem ludzie traktują nas różnie i jest to źródło naszych rozczarowań nimi. A Jezus mówi o miłości nieprzyjaciół. I wielu tu polega.

Cytuj:
nagranie ks. Chmielewskiego, który w trakcie kazania podczas celebracji mszy, wypowiada pogląd, wykluczający część ortodoksyjnych katolików z Kk

No i czego to dowodzi? Możemy się przerzucać linkami do różnych kazań księży, którzy mają inne zdanie. Od Ciebie zależy, jakimi treściami się karmisz i jakie autorytety sobie dobierasz.

Cytuj:
A ilu spośród księży, którzy 24 lata temu głosili pelagiańskie kazania, robi to do tej pory? I czy nowi księża unikają błędów swych starszych kolegów?

Wystarczy przejść się na różne msze do różnych kościołów, by wyrobić sobie zdanie. Moje doświadczenia są odmienne od Twoich, ponieważ szukam tego co wartościowe i daję się prowadzić w tym kierunku. Każdy ma wybór, jaką drogą będzie podążał, dlatego tak ważne jest określenie czego szukasz, bo to będziesz znajdował. Szukasz w katolicyzmie negatywizmu i to znajdujesz.


Cz sie 15, 2024 12:20

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 892
Post Re: Co to znaczy być katolikiem (wydzielony)
@Mrs_Hadley
Cytuj:
Cytuj:
nagranie ks. Chmielewskiego, który w trakcie kazania podczas celebracji mszy, wypowiada pogląd, wykluczający część ortodoksyjnych katolików z Kk

No i czego to dowodzi? Możemy się przerzucać linkami do różnych kazań księży, którzy mają inne zdanie. Od Ciebie zależy, jakimi treściami się karmisz i jakie autorytety sobie dobierasz.

Rozmawiamy w temacie "Co to znaczy być katolikiem". Przedstawiłaś definicję z którą się zgadzam, w tym sensie, że tak właśnie bycie katolikiem ujmuje Kk. Stwierdzam jednak, że definicję tę ignorują niektórzy księża. Podałem przykład z własnego doświadczenia. Teraz wskazałem inny przykład ks. Chmielewskiego.
Ja nie twierdzę, że Twoją definicję odrzucają wszyscy księża, ani nawet że większość. Twierdzę, że są księża, którzy dla doraźnej korzyści Twoją definicję ignorują. Żaden nowy link tej oceny nie zmieni.
Cytuj:
Cytuj:
Pokazałem, że Twoja definicja bycia katolikiem bywa całkowicie ignorowana przez duchownych Kk.

Masz zawsze wybór: podążać za mrokiem lub za światłem. Szukać wyższych lub niższych wartości, mierzyć wysoko lub nisko. Każdy z nas ma ograniczone zasoby czasowe i od nas zależy czym się będziemy napełniać. Koncentrujesz się na mroku. Wystarczy spojrzeć jakie treści są przedmiotem Twojego zainteresowania: negatywizm. Twój wybór.

Nie potrzebuję Twojej (duchowej/psychologicznej/emocjonalnej?) oceny mojej osoby. Gdy praktycznie mnie nie znasz, taka ocena jest rodzajem ataku ad personam. Jestem chrześcijaninem, uczniem Chrystusa, który jest moim światłem i który mówi:
Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia. (J. 8,12)
Masz rację, że mamy "ograniczone zasoby czasowe" więc musimy wybierać na jakich treściach się koncentrujemy. Ja, idąc za wskazaniami Chrystusa, koncentruję się na perspektywie biblijnej. Coraz mniej interesuję się katolicyzmem, bo dostrzegam, że w nim więcej uwagi poświęcane jest zagadnieniom i tezom pozabiblijnym.
Cytuj:
Cytuj:
Czyżby?
"Kard. Beniamino Stella wziął udział w trwającym właśnie sympozjum dla duchowieństwa w Fatimie. W jego trakcie skrytykował klerykalizm, który prowadzi do tworzenia elity wewnątrz Kościoła. Widzi w nim przyczynę trudności w zwalczaniu nadużyć seksualnych."

Przeszłość kontroluje przyszłość, znowu stare treści... a świat jest już w innym miejscu, zakotwiczenie w przeszłości znacząco utrudnia dostrzeżenie, że świat się zmienia.

Kk wciąż nie przezwyciężył kryzysu związanego z seksualnymi nadużyciami. Jest to więc wciąż sprawa aktualna. Jeśli wypowiedź istotnego hierarchy sprzed sześciu lat nazywasz "starą treścią", to pewnie powinnaś komentować prognozy pogody albo wyniki sportowe, bo tam - pełna zgoda - informacje sprzed sześciu lat, to starocie.
W chrześcijaństwie tak nie jest. W katolicyzmie tak nie jest. 60 lat temu obradował Sobór (Watykański II), którego ustalenia wciąż są w fazie wprowadzania do praktyki. Ale przecież nie sobór, lecz życie i nauczanie Chrystusa ma dla nas największe znaczenie - z grubsza 2000 lat temu. Co więcej, życie i nauczanie Zbawiciela nie wzięło się z próżni, powinniśmy więc wziąć pod uwagę historię biblijną przynajmniej od czasów Abrahama, co daje kolejne niemal 2000 lat.
Cytuj:
Wystarczy przejść się na różne msze do różnych kościołów, by wyrobić sobie zdanie. Moje doświadczenia są odmienne od Twoich, ponieważ szukam tego co wartościowe i daję się prowadzić w tym kierunku.

Ten etap mam już dawno za sobą. Nie zamierzam wracać do tego, by w kazaniach słyszeć 30 do 90 proc. poprawnych treści. Wolę być w Kościele, w którym co najmniej 95 proc. treści jest w pełni poprawnych, a gdy chcę porozmawiać o tych 5-ciu procentach, nikt tego nie traktuje jako zamach na autorytet kaznodziei.


Pt sie 16, 2024 7:38
Zobacz profil
Post Re: Co to znaczy być katolikiem (wydzielony)
Rabarbar napisał(a):
Stwierdzam jednak, że definicję tę ignorują niektórzy księża.

No cóż, Judasz również ignorował nauki Jezusa i działał przeciwko niemu. Nie istnieje perfekcyjna organizacja, bo nic co ludzkie, nie jest idealne. Można się pogodzić z tym lub zaprzeczać rzeczywistości.

Cytuj:
Coraz mniej interesuję się katolicyzmem, bo dostrzegam, że w nim więcej uwagi poświęcane jest zagadnieniom i tezom pozabiblijnym.

Faryzeusze zarzucali Jezusowi odstępstwa od Tory, brak ścisłego stosowania się do jej zapisów, wywrotowość. To, że jadał z pijakami i celnikami. Jemu nie przeszkadzało to, że ludzie są ułomni. Że popełniają błędy, upadają. Do kościoła chodzą grzesznicy, Bóg z tym sobie poradzi. Nawet z tymi, którzy mają być przewodnikami stada.

Cytuj:
Wolę być w Kościele, w którym co najmniej 95 proc. treści jest w pełni poprawnych, a gdy chcę porozmawiać o tych 5-ciu procentach, nikt tego nie traktuje jako zamach na autorytet kaznodziei.

Twój wybór. Znalazłeś swoją prawdę i jej się trzymasz. Pytanie jednak zasadnicze: skoro opieramy się na wierze, a nie wiedzy, w jaki sposób weryfikujesz poprawność treści?


So sie 17, 2024 12:18
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2115
Post Re: Co to znaczy być katolikiem (wydzielony)
Rabarbar napisał(a):
Wolę być w Kościele, w którym co najmniej 95 proc. treści jest w pełni poprawnych, a gdy chcę porozmawiać o tych 5-ciu procentach, nikt tego nie traktuje jako zamach na autorytet kaznodziei.

To ciekawe podejście. Wydaje mi się, że jest to klasycznym owocem rozwijającej się bardzo dynamicznie od ok. 100 lat, propagandy. Taki człowiek ukształtowany przez prania mózgów. Tak jak Niemcy czy Rosjanie z połowy ub. wieku. Wszyscy jednakowi. Te same poglądy, te same treści. Które ktoś na górze przetrawił, przygotował i podał. Do stosowania. Nie do dyskusji. Dyskusja wyłącznie na ty, maks. 5 % marginesie. Traktowana raczej jako głupota, niż podważanie autorytetu. Tak jak było za czasów komuny.

Mrs_Hadley napisał(a):
Twój wybór. Znalazłeś swoją prawdę i jej się trzymasz. Pytanie jednak zasadnicze: skoro opieramy się na wierze, a nie wiedzy, w jaki sposób weryfikujesz poprawność treści?

Otóż nie znalazł, tylko przyjął. Pytanie o rozeznanie słuszności jest w pełni zasadne.

Moje zdanie. Wydaje mi się, że nie ma standardu wiary. Że wiara każdego człowieka jest inna. Każdy powinien mieć też świadomość, że Kościół cały, od najmniejszego człowieka, aż do namiestnika Chrystusowego, składa się wyłącznie z ludzi grzesznych. Do kogo przeszedł Jezus? czy do ideałów? Czy do grzeszników? Kogo powołał na apostołów? Wybitnych ascetów, ludzi świętych, doskonałych? Wprawdzie każdego z nas powołał do świętości. Ale nie do jej osiągnięcia i spoczęcia na laurach, ale na stałym dążeniu się do niej. Na asymptotycznym zbliżaniu. I nie ma znaczenia, w którym punkcie wykresy się znajdujemy. Znaczenie ma wyłącznie kierunek zachodzących zmian.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


So sie 17, 2024 12:39
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 892
Post Re: Co to znaczy być katolikiem (wydzielony)
Cytuj:
Cytuj:
Mrs_Hadley napisał(a):
Twój wybór. Znalazłeś swoją prawdę i jej się trzymasz. Pytanie jednak zasadnicze: skoro opieramy się na wierze, a nie wiedzy, w jaki sposób weryfikujesz poprawność treści?

Idący napisał:
Otóż nie znalazł, tylko przyjął. Pytanie o rozeznanie słuszności jest w pełni zasadne.

Nawet tego nie wiecie?
Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami (32) i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli. (J. 8,31b-32)
Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną (28) i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. (J. 10,27-28)
Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. (J. 17,17)
Ci byli szlachetniejsi od Tesaloniczan, przyjęli naukę z całą gorliwością i codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest. (Dz. 17,11)
(15) I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa. (16) Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, (17) aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. (2 Tm 3,15-17)
(20) Przede wszystkim to wiedzcie, że wszelkie proroctwo Pisma nie podlega dowolnemu wykładowi. (21) Albowiem proroctwo nie przychodziło nigdy z woli ludzkiej, lecz wypowiadali je ludzie Boży, natchnieni Duchem Świętym. itd.


Autorytetem chrześcijanina (człowieka nawróconego i wierzącego) jest natchnione słowo Boże, Pismo święte. Było ono moim autorytetem, kiedy jeszcze byłem katolikiem, więc powyższe nie dotyczy wyłącznie protestantów, ale również chrześcijan spośród katolików.
Duch Święty, który natchnął ludzkich autorów do napisania świętych tekstów, On również oświeca umysły uczniów Chrystusa, aby oni poprawnie rozumieli Pismo święte. Ponieważ Boże słowo jest prawdą, nie musimy błądzić w ciemności, ale jesteśmy prowadzeni przez Boga.
Cytuj:
Każdy powinien mieć też świadomość, że Kościół cały, od najmniejszego człowieka, aż do namiestnika Chrystusowego, składa się wyłącznie z ludzi grzesznych

A kto to jest namiestnik Chrystusowy? Kto kto i komu nadał taki tytuł?


So sie 17, 2024 14:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2115
Post Re: Co to znaczy być katolikiem (wydzielony)
A gdyby tak odpowiadać na temat związany z zacytowanymi wypowiedziami? To co by było? Namawiam, aby próbnować.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


N sie 18, 2024 5:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL