Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 14:13



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 636 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 43  Następna strona
 Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [ankieta] 

Mój stosunek do SI - sztucznej inteligencji ChatGPT
Nie wiem, co to jest SI ChatGPT i nie chcę wiedzieć. 0%  0%  [ 0 ]
Nie znam tematu, ale chyba warto się przynajmniej czegoś dowiedzieć. 7%  7%  [ 1 ]
Nie orientuję się za bardzo, ale już sporo słyszałem. 7%  7%  [ 1 ]
Mam dość wiedzy o SI, ale nie próbowałem z nią rozmawiać. 7%  7%  [ 1 ]
Podjąłem próbę rozmowy, ale nie będę tym dłużej zainteresowany. 7%  7%  [ 1 ]
Spróbowałem rozmów z SI i jestem dość pozytywnie nastawiony. 27%  27%  [ 4 ]
Jestem bardzo zadowolony z możliwości, jakie daje SI i mam zamiar na stałe jej używać. 20%  20%  [ 3 ]
Nie chcę w ogóle na Forum czytać czegokolwiek, co pochodzi od SI. 7%  7%  [ 1 ]
Chętnie podam w tym temacie swoje zapytania do SI, aby Jerzy_67 to z SI opracował. 7%  7%  [ 1 ]
Chcę w tym temacie mieć możliwość czytania tego, co Jerzy_67 może tu zamieścić w ramach swoich rozmów z SI. 13%  13%  [ 2 ]
Liczba głosów : 15

 Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [ankieta] 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
Idący - ale nagrania nie oglądałeś, prawda? [posłuchaj laboranta, który wie, co mówi...]

C2H6O - piszesz o REDUNDANCJI:
    Redundancja (łac. redundantio „powódź, nadmiar, zbytek”)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Redundancja

Ja pisałem o słowie: REDUNDANTNY:
    redundantny «funkcjonalnie niepotrzebny»
    cechy redundantne jęz. «elementy funkcjonalnie zbyteczne, niepełniące określonej funkcji w języku»

Wygląda na to, że znaczenie może być zależne od branży, co opisujesz...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Pt sie 23, 2024 9:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 23, 2024 8:35
Posty: 398
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
@Jerzy_67
Przyjmij dobrą radę i słuchaj lepiej ludzi zamiast sztucznej inteligencji, która notabene z inteligencją raczej niewiele ma wspólnego.
Widziałeś kiedyś innych jak chodzą np. zimą w trampkach?
To są właśnie reprezentatywni dawcy danych do bazy dla takich AI. :P


Pt sie 23, 2024 11:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
C2H6O napisał(a):
Przyjmij dobrą radę i słuchaj lepiej ludzi zamiast sztucznej inteligencji, która notabene z inteligencją raczej niewiele ma wspólnego.
Chcesz zatrzymać moją edukację?! ;)
Wszak poznałem nowe słowo dzięki SI.
------------ --------------- -------------------- ----------

Napotkałem na takie ciekawe 2 pytania i chciałem sprawdzić, jak rozwikła ich treść ChatGPT.
JAKIE DUCHOWE ZAGROŻENIE NIESIE CHCIWOŚĆ I MATERIALIZM? JAK ODRÓŻNIĆ MATERIALNĄ ZAPOBIEGLIWOŚĆ OD CHCIWOŚCI?
:idea:
    Chciwość i materializm są postawami, które w Piśmie Świętym są zdecydowanie potępiane, ponieważ odciągają serce człowieka od Boga i od wartości duchowych, kierując je ku rzeczom doczesnym i przemijającym. Oto, jakie duchowe zagrożenia niosą ze sobą chciwość i materializm oraz jak można odróżnić materialną zapobiegliwość od chciwości:

    ### Duchowe zagrożenia związane z chciwością i materializmem:

    1. Oddalenie od Boga:
    - Chciwość i materializm prowadzą do tego, że człowiek zaczyna pokładać nadzieję w bogactwach, a nie w Bogu. Jezus ostrzega przed tym niebezpieczeństwem, mówiąc: „Nie możecie służyć Bogu i mamonie” (Mateusza 6:24). Bogactwa mogą stać się bożkiem, który przejmuje kontrolę nad życiem człowieka, oddalając go od Boga.

    2. Utrata życia wiecznego:
    - W przypowieści o bogatym młodzieńcu (Mateusza 19:16-22), Jezus wskazuje, że chciwość może stanowić przeszkodę w zdobyciu życia wiecznego. Młodzieniec nie był gotów rozstać się z majątkiem, co uniemożliwiło mu pełne oddanie się Jezusowi.

    3. Niepokój i brak pokoju:
    - Osoby dążące do gromadzenia bogactw często żyją w nieustannym lęku o swoje mienie. Pismo Święte ostrzega: „Ci, którzy chcą się bogacić, wpadają w pokuszenie i w sidła, i w liczne głupie i szkodliwe pragnienia” (1 Tymoteusza 6:9-10).

    4. Zaślepienie na potrzeby innych:
    - Materializm prowadzi do egoizmu, sprawiając, że człowiek staje się nieczuły na potrzeby bliźnich. Jezus przypomina, że miłość do bliźniego jest jednym z najważniejszych przykazań (Mateusza 22:39), a chciwość utrudnia realizację tego przykazania.

    5. Zniszczenie relacji:
    - W Księdze Przysłów 28:22 czytamy: „Człowiek chciwy spieszy się do bogactwa, lecz nie wie, że czeka na niego nędza.” Chciwość może prowadzić do konfliktów, zawiści i zniszczenia relacji międzyludzkich.

    ### Jak odróżnić materialną zapobiegliwość od chciwości?

    1. Cel gromadzenia zasobów:
    - Materialna zapobiegliwość: Polega na rozsądnym zarządzaniu dobrami materialnymi w celu zapewnienia godnego życia dla siebie i swojej rodziny oraz na wspieraniu innych. Jest to biblijnie uzasadnione (1 Tymoteusza 5:8).
    - Chciwość: Skupia się na nieustannym dążeniu do gromadzenia coraz większego majątku dla samego gromadzenia, często kosztem innych wartości duchowych i moralnych.

    2. Postawa serca:
    - Materialna zapobiegliwość: Towarzyszy jej wdzięczność i gotowość dzielenia się z innymi. Człowiek zapobiegliwy uznaje, że wszystko, co posiada, pochodzi od Boga i należy Mu.
    - Chciwość: Charakteryzuje się nieustannym niezaspokojeniem, zazdrością i przekonaniem, że materialne bogactwo jest najważniejszym celem życia.

    3. Stosunek do bogactwa:
    - Materialna zapobiegliwość: Rozumie, że bogactwo jest narzędziem, które można wykorzystać dla dobra innych i na chwałę Boga.
    - Chciwość: Uważa bogactwo za cel sam w sobie i wiąże swoją wartość osobistą z ilością zgromadzonych dóbr.

    4. Zaufanie:
    - Materialna zapobiegliwość: Opiera się na zaufaniu Bogu, że On zaspokoi wszystkie potrzeby. „Złóżcie w Panu wszelką troskę swoją, gdyż On troszczy się o was” (1 Piotra 5:7).
    - Chciwość: Pokłada nadzieję w bogactwach, uznając je za źródło bezpieczeństwa i szczęścia.

    ### Podsumowanie:
    Chciwość i materializm są duchowymi zagrożeniami, które mogą odciągnąć człowieka od Boga, prowadząc do niepokoju, egoizmu i destrukcji relacji. Materialna zapobiegliwość, o ile jest praktykowana w duchu odpowiedzialności i wdzięczności, jest postawą biblijnie uzasadnioną. Kluczowe jest rozróżnienie między rozsądnym zarządzaniem zasobami a obsesyjnym dążeniem do bogactwa. Ważne jest, aby nasze serce było skierowane ku Bogu, a nie ku przemijającym rzeczom tego świata.

Ogólnie ciekawe opracowanie; nie wiem tylko czemu relację ze spotkania się Jezusa z bogaczem, czat nazwał przypowieścią...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Pt sie 23, 2024 16:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57
Posty: 1181
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
Jerzy_67 napisał(a):

C2H6O - piszesz o REDUNDANCJI:
    Redundancja (łac. redundantio „powódź, nadmiar, zbytek”)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Redundancja

Ja pisałem o słowie: REDUNDANTNY:
    redundantny «funkcjonalnie niepotrzebny»
    cechy redundantne jęz. «elementy funkcjonalnie zbyteczne, niepełniące określonej funkcji w języku»

Wygląda na to, że znaczenie może być zależne od branży, co opisujesz...



Niee, po prostu raz to co nadmiarowe może być zbędne, a raz korzystne.

Przy okazji sprawdzania trafiłam na fragment z Tertuliana, gdzie "ex una redundantem" przetłumaczono "z jednej się rozmnażającą".

"Definimus animam Dei flatu natam, immortalem, corporalem, effigiatam, substantia simplicem, de suo patentem, varie precedensem, liberam arbitrii, accidentis obnoxiam, per ingenia mutabilem, rationalem, dominatricem, divinatricem, ex una redundantem. Sequitur nunc, ut quomodo ex una redundet consideremus, id est, et quando, et qua ratione sumatur.
Tertulian, O duszy, XXII, dz. cyt., s. 686.
Określamy duszę tchnieniem Boga zrodzoną, nieśmiertelną, ciałotworną (corporalem), upostaciowioną, w istności pojedynczą, własnym wrażeniom podlegającą, rozmaicie występującą, o wolnej woli, podległą przypadłościom, w zdolnościach odmienną, rozumną, władczynią, wieszczką, z jednej się rozmnażającą."

Pogląd w KK potępiony, a Jerzy_67, jak u Was wygląda nauczanie w tej kwestii. Wierzycie, ze Pan Bóg stwarza duszę w momencie poczęcia?

_________________
Tylko Bogu chwała


Pt sie 23, 2024 19:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 23, 2024 8:35
Posty: 398
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
@Jerzy_67
Redundancja i jej przymiotnik: redundantny są używane najczęściej w przemyśle do zabezpieczenia (podwojenia sprawności) ważnych systemów lub instalacji.
W błędach językowych częściej stosowane są synonimy tautologia i tautologiczny.
AI wprowadziła Cię w błąd znaczeniowy, którego pewnie nigdy nie byłbyś świadomy bez poznania pracy w przemyśle.
Nie chcę zatrzymać Twojej edukacji. Piszę właśnie po to, żeby ją właściwie ukierunkować.
Lepiej czerpać poznanie z Ducha Świętego niż ułomnej SI.


Pt sie 23, 2024 21:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
C2H6O napisał(a):
@Jerzy_67
Redundancja i jej przymiotnik: redundantny są używane najczęściej w przemyśle do zabezpieczenia (podwojenia sprawności) ważnych systemów lub instalacji.
W błędach językowych częściej stosowane są synonimy tautologia i tautologiczny.
AI wprowadziła Cię w błąd znaczeniowy, którego pewnie nigdy nie byłbyś świadomy bez poznania pracy w przemyśle.
Nie chcę zatrzymać Twojej edukacji. Piszę właśnie po to, żeby ją właściwie ukierunkować.
Lepiej czerpać poznanie z Ducha Świętego niż ułomnej SI.
Dzięki za naprowadzenie na dobre tory...
Tak samo dziękuję Białogłowie...
Nie jest źle się uczyć - ważne, aby z dobrych źródeł i z dobrym skutkiem!
SI/AI nie jest doskonała - ona się też ciągle uczy...
:-)

białogłowa napisał(a):
Przy okazji sprawdzania trafiłam na fragment z Tertuliana, gdzie "ex una redundantem" przetłumaczono "z jednej się rozmnażającą".

"Definimus animam Dei flatu natam, immortalem, corporalem, effigiatam, substantia simplicem, de suo patentem, varie precedensem, liberam arbitrii, accidentis obnoxiam, per ingenia mutabilem, rationalem, dominatricem, divinatricem, ex una redundantem. Sequitur nunc, ut quomodo ex una redundet consideremus, id est, et quando, et qua ratione sumatur.
Tertulian, O duszy, XXII, dz. cyt., s. 686.
Określamy duszę tchnieniem Boga zrodzoną, nieśmiertelną, ciałotworną (corporalem), upostaciowioną, w istności pojedynczą, własnym wrażeniom podlegającą, rozmaicie występującą, o wolnej woli, podległą przypadłościom, w zdolnościach odmienną, rozumną, władczynią, wieszczką, z jednej się rozmnażającą."

Pogląd w KK potępiony, a Jerzy_67, jak u Was wygląda nauczanie w tej kwestii. Wierzycie, ze Pan Bóg stwarza duszę w momencie poczęcia?

Wrzuciłem tę łacinę do ChatGPT i dał taki przekład:
    Oto tłumaczenie tego tekstu na język polski:
    „Określamy duszę jako zrodzoną z tchnienia Bożego, nieśmiertelną, cielesną, mającą postać, prostą w substancji, pochodzącą z samej siebie, różnorodnie poprzedzającą, wolną woli, podatną na przypadki, zdolną do zmiany przez intelekt, rozumną, władającą, prorokującą, wywodzącą się z jednego źródła. Następnie rozważmy, w jaki sposób pochodzi z jednego źródła, to znaczy, kiedy i w jaki sposób jest przyjmowana.”

Ty podałeś: "ex una redundantem" przetłumaczono "z jednej się rozmnażającą"
A czatbot tłumaczy to:
"wywodzącą się z jednego źródła".

A tłumacz Google tak to oddał:
    Duszę definiujemy jako zrodzoną z tchnienia Bożego, nieśmiertelną, cielesną, wcieloną, prostą, manifestującą się samą w sobie, rozmaicie poprzedzającą, wolną od woli, poddaną przypadłościom, zmienną cnotami, rozumną, władczą, przepowiadającą, przelewającą się z jednego. Wynika z tego, że możemy rozważyć, w jaki sposób wypływa z jednego, to znaczy oraz kiedy i w jaki sposób jest pobierany.

"przelewającą się z jednego".
Nie ma nic o rozmnażaniu dusz... - czy dlatego KK odrzucił taką naukę Tertuliana?

Pytasz: jak u Was wygląda nauczanie w tej kwestii. Wierzycie, ze Pan Bóg stwarza duszę w momencie poczęcia?
Sprawa ta w nauce adwentystów wygląda tak, że trzymamy się tego, co było na początku (przekład dosłowny):
    Rdz 2,7 SNPD
    (7) JHWH, Bóg, ukształtował człowieka, proch z ziemi, i tchnął w jego nozdrza dech życia – i człowiek stał się żywą duszą.
    1Kor 15,45 SNPD
    (45) Jak też napisano: Pierwszy człowiek, Adam, powstał, by być duszą żyjącą, ostatni Adam – by być duchem ożywiającym.

Wierzymy, że dusza to połączenie materii (ciało) z ożywiającym tę materię Bożym tchnieniem (bezosobowa energia, którą też zwierzęta mają).
Wobec tego człowiek nie ma duszy. Człowiek jest duszą.

Wieloznaczność słowa "nefesz" i "psyche" - w hebr. i greckim języku - sprawia, że "dusza" może też mieć inne znaczenie, niż tylko "człowiek", ale trzymając się opisu stworzenia, wierzymy, że chwila poczęcia, gdy życie zaczyna istnieć, jest początkiem duszy, czyli żywego człowieka...
Stwórca tak to zaprojektował, że działa szereg praw reprodukcyjnych, dzięki którym powstaje nowe życie, przy czym materia nie ożyłaby, gdyby była tylko martwa - stąd życie powstaje z już istniejącego życia (plemnik i jajeczko nie są martwe: są nośnikami życia - gdy się połączą, powstaje nowe życie...).

To, co napisałem, powoduje, że odrzucam teorię ewolucji głoszącą, że bez żadnego Projektanta życie powstało z martwej materii; to nieprawdopodobne!
Bóg jest źródłem życia i jego dawcą - też się to przejawia w poczęciu nowej osoby; ale czy Bóg "ręcznie" tym steruje, to nie wiem... Raczej myślę, że Bóg ustalił pewne prawa i "puścił je w ruch"...
Gdyby tak "ręcznie" Bóg tworzył każdego z ludzi, to wszelkie kalectwa i choroby poczętych i dopiero co urodzonych dzieci, świadczyłyby przeciwko Niemu: że zdarza Mu się coś źle zrobić...

Natomiast, gdy się przyjmie, że Bóg dał prawa reprodukcyjne i nie ingeruje w nie cały czas, to wtedy rodzenie się dzieci z wadami i chorobami, oraz takich, które szybko umierają, jest skutkiem jakiegoś błędu w działaniu tych praw, a nie winą Boga (np. coś w DNA zawiodło; matka truła się i płód używkami; matka przeszła chorobę wpływającą na płód - czynników, które mogą zaburzyć prawa rozrodu, jest mnóstwo!).
Jak patrzycie na ten temat rodzenia się chorych dzieci, które albo żyją kalekie/chore, albo umierają szybko?

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


So sie 24, 2024 6:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2137
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
Jerzy_67 napisał(a):
Nie ma nic o rozmnażaniu dusz... - czy dlatego KK odrzucił taką naukę Tertuliana?
A może dlatego, że dusze nie posiadają zdolności do prokreacji? A także dlatego, że są one owocen Bożych działań. Stworzone tak, jak Bóg stworzył cały świat.
Na dodatek BiałoGłowa podała info, że pogląd Tertuliana został wieki temu odrzucony. I to pomimo tego, że w dużej mierze wspierany był przez św. Augustyna, który nieco zmodyfikował ideę.

Jerzy_67 napisał(a):
Sprawa ta w nauce adwentystów wygląda tak, że trzymamy się tego, co było na początku: Bóg, ukształtował człowieka, proch z ziemi, i tchnął w jego nozdrza dech życia – i człowiek stał się żywą duszą.

1. ukształtował człowieka, proch z ziemi - pierwszy etap - Bóg stworzył człowieka,
2. tchnął w jego nozdrza dech życia - drugi etap - Bóg daje człowiekowi (stwarza) coś, co go odróżnia od zwierząt i daje możliwość intelektualnego życia,
3. człowiek stał się żywą duszą - rezultat - człowiek=zwierzę przestał być człowiekiem i stał się duszą.

A jak jest teraz? Czy nowonarodzony eksczłowiek, tj. dusza (in spe święty, tj. zbawiony) jest całkowicie dziełem ludzkim? A nie stworzonym przez Boga?
Osobiście uważam, że jestem stworzony przez Boga i zrodzony przez rodziców.

Jerzy_67 napisał(a):
Wierzymy, że dusza to połączenie materii (ciało) z ożywiającym tę materię Bożym tchnieniem (bezosobowa energia, którą też zwierzęta mają).
Wobec tego człowiek nie ma duszy. Człowiek jest duszą.

Z tego jednoznacznie wynika, że zwierzęta nie mają ciała. A ludzi nie maja dusz. Co zatem łączy te dwa rodzaje stworzeń?
Przedstawione rozumienie, jest dla mnie nielogiczne. Nie wynika z Rdz 2.7.

Jednak wydaje mi się, że trudność w osiągnięciu jednakowego rozumienia wynika z nieokreśloności pojęć. Wszak wszyscy (większość z nas) rozumiemy, że człowiek różni się od zwierzęcia. Tą różnica jest posiadanie czegoś, co stanowi podobieństwo do Boga.
Istnienie zwierzęcia zawiera dwa pojęcia: ciało (materia) i życie (pojęcie trudne do zdefiniowania).
Istnienie człowieka zawiera trzy pojęcia: ciało (materia) i życie (pojęcie trudne do zdefiniowania) oraz tchnienie (coś niematerialnego, co daje wolną wolę, rozum, kreatywność, nazywane przez katolików duszą, ale można wymyślić własną nazwę).
To tchnienie (dusza) trwa w człowieku. I tu, wyrażam własne przekonanie, ma ona początek w stworzeniu Adama i koniec w Bogu. On powołał, tylko On może zakończyć istnienie. Nie rzez biologiczną śmierć, ani też śmierć duchową, ale przez anihilację (akt przeciwny stworzeniu) świata lub jego części dokonany przez samego (tylko i wyłącznie) Boga.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


So sie 24, 2024 8:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
Idący napisał(a):
Na dodatek BiałoGłowa podała info, że pogląd Tertuliana został wieki temu odrzucony.
No właśnie nie wiem do końca o powodzie tego odrzucenia... Może ona to wyjaśni?

Idący napisał(a):
Z tego jednoznacznie wynika, że zwierzęta nie mają ciała. A ludzi nie maja dusz. Co zatem łączy te dwa rodzaje stworzeń?
Przedstawione rozumienie, jest dla mnie nielogiczne. Nie wynika z Rdz 2.7.
Nie za bardzo rozumiem, czemu zwierzęta miałyby nie mieć ciała?

Może będziesz zaskoczony, ale w hebrajskim Starym Testamencie słowo NEFESZ: נֶפֶשׁ (nep̄eš) [rozumiane jako 'dusza' i pisane teraz przeze mnie tak, jak się wymawia; w Kodzie Stronga to numer H5315] występuje nie tylko przy opisie stworzenia Adama:
Rdz 2,7
(7) JHWH, Bóg, ukształtował człowieka, proch z ziemi, i tchnął w jego nozdrza dech życia – i człowiek stał się żywą duszą.


ale też to samo słowo (nefesz) znajdujemy w tych wersetach związanych ze stworzeniem (w sumie w Ks. Rodzaju 43 razy użyto tego słowa; w całej Biblii o wiele więcej):
    Rdz 1,20 SNPD
    (20) Następnie Bóg powiedział: Niech się zapełnią wody rojem żywych istot, a nad ziemią niech zatrzepocze ptactwo na obliczu sklepienia niebios!

    Rdz 1,21 SNPD
    (21) Tak więc stworzył Bóg wielkie potwory i wszelkie ruszające się żywe istoty, którymi – stosownie do ich rodzajów – zaroiły się wody. I wszelkie skrzydlate ptactwo według jego rodzaju – i uznał to Bóg za dobre.

    Rdz 1,24 SNPD
    (24) Następnie Bóg powiedział: Niech ziemia wyda żywą duszę stosownie do jej rodzajów: bydło, płazy i zwierzęta ziemi według swego rodzaju! Tak też się stało.

    Rdz 1,30 SNPD
    (30) Wszystkim zaś zwierzętom ziemi i wszelkiemu ptactwu niebios, i wszystkiemu, co pełza po ziemi, w czym jest żywa dusza, [daję] do jedzenia wszelkie zielone rośliny. Tak też się stało.

    Rdz 2,7 SNPD
    (7) JHWH, Bóg, ukształtował człowieka, proch z ziemi, i tchnął w jego nozdrza dech życia – i człowiek stał się żywą duszą.

    Rdz 2,19 SNPD
    (19) A ukształtował JHWH, Bóg, z ziemi wszelkie zwierzęta polne i wszelkie ptactwo niebios i przyprowadził do człowieka, aby zobaczyć, jak je nazwie, a jakkolwiek nazwie człowiek żywą duszę, taka będzie jej nazwa.

Gdybyś miał wątpliwości, to tu zajrzyj - jest tam wszystko (no, może wszystko), co o tym słowie wiemy:
https://www.blueletterbible.org/lexicon/h5315/nkjv/wlc/1-1/#lexResults

Idący napisał(a):
Istnienie zwierzęcia zawiera dwa pojęcia: ciało (materia) i życie (pojęcie trudne do zdefiniowania).
Istnienie człowieka zawiera trzy pojęcia: ciało (materia) i życie (pojęcie trudne do zdefiniowania) oraz tchnienie (coś niematerialnego, co daje wolną wolę, rozum, kreatywność, nazywane przez katolików duszą, ale można wymyślić własną nazwę).
W Rdz 2,7 jest słowo: H5397 נְשָׁמָה (nəšāmâ), co się tłumaczy: "dech/tchnienie".
    Rdz 2,7
    (7) JHWH, Bóg, ukształtował człowieka, proch z ziemi, i tchnął w jego nozdrza dech życia – i człowiek stał się żywą duszą.

Co ciekawe, to samo słowo znajdujemy też tu:
    Rdz 7,22 SNPD
    (22) Wszystko, co miało w swych nozdrzach tchnienie ducha życia spośród wszystkiego, co było na lądzie, pomarło.

Co to nam mówi? Ano to, że nie ma jakiejś "przepaści" między ludźmi a zwierzętami, gdy idzie o nasze życie (w potopie zginęło wszystko: ludzie i zwierzęta; oba rodzaje miały w sobie to samo tchnienie życia).
I ludzie i zwierzęta mają tak samo ożywiające tchnienie od Boga, które ożywia nasze i ich ciała - wskutek czego i my i one jesteśmy 'nefesz': duszami. (patrz użycie słowa 'nefesz' wyżej podane!).

To, co nas jednak zdecydowanie odróżnia, to fakt, że tylko ludzie są na Boże podobieństwo stworzeni - nasze życie wewnętrzne, duchowe jest o wiele bardziej rozwinięte i mamy panować nad zwierzętami oraz całą Ziemią...

Idący napisał(a):
To tchnienie (dusza) trwa w człowieku. I tu, wyrażam własne przekonanie, ma ona początek w stworzeniu Adama i koniec w Bogu. On powołał, tylko On może zakończyć istnienie. Nie przez biologiczną śmierć, ani też śmierć duchową, ale przez anihilację (akt przeciwny stworzeniu) świata lub jego części dokonany przez samego (tylko i wyłącznie) Boga.
O! Piszesz o anihilacji... Czyżbyś wierzył, jak ja?
Ale co do zdania:
"To tchnienie (dusza) trwa w człowieku."
to przyjmij do wiadomości, że owo tchnienie (nəšāmâ), to nie to samo, co dusza (nep̄eš).

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


N sie 25, 2024 8:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2137
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
Jerzy_67 napisał(a):
"To tchnienie (dusza) trwa w człowieku."

Słownik języka polskiego PWN*
«wydzielać jakiś zapach lub ciepło»
«cechować, charakteryzować coś»
«wywołać w kimś, w czymś jakąś korzystną zmianę, spowodować jakieś korzystne zjawisko»

Czynów Boga nie da się opisać ludzkimi słowami tak, aby oddawały Boską rzeczywistość. Tchnienie - emisja, przekazanie tego czegoś szczególnego człowiekowi, czego nie przekazał żadnemu wcześniejszemu stworzeniu. I to coś jest. Jest trwałe, niezniszczalne, nieśmiertelne. To coś ma metę w niebie.

Jerzy_67 napisał(a):
O! Piszesz o anihilacji... Czyżbyś wierzył, jak ja?
Wydaje mi się, że zupełnie inaczej. Mianowicie dopuszczam w swoich rozważaniach proces odwrotny do stwarzania. Bóg może, tj. jest władny, anihilować całe swoje stworzenie. Cały świat. Piekło, niebo, ziemię, byty biologiczne i duchowe. Jest wszechmocny. To co stworzył, może unicestwić.
Byt człowieka trwa nieprzerwanie (przechodząc przez różne fazy istnienia) od stworzenia do końca istnienie nieba i piekła. Problem w tym, że piekło i niebo są pozaczasowe. Są w przestrzeni wyznaczonej przez Boga. A w tej przestrzeni brak osi czasu, z jaką mamy do czynienia za życia ziemskiego.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


N sie 25, 2024 13:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
Jerzy_67 napisał(a):
"To tchnienie (dusza) trwa w człowieku."
---
To powyżej to nie ja napisałem; to Twoje zdanie! [nie mógłbym tak napisać, bo tchnienie nie równa się dusza]
Idący napisał(a):
Słownik języka polskiego PWN*
«wydzielać jakiś zapach lub ciepło»
«cechować, charakteryzować coś»
«wywołać w kimś, w czymś jakąś korzystną zmianę, spowodować jakieś korzystne zjawisko»
Czego te definicje dotyczą? Aha, tego:
https://sjp.pwn.pl/slowniki/tchnienie.html
Tylko, że podałeś definicje słowa 'tchnąć", ale tam też są definicje słowa:
'tchnienie':
1. «powiew, podmuch»
2. daw. «oddech»

I ja myślę, że właśnie o to tu chodzi; można by to opisać, jako chuchnięcie/dmuchnięcie, czyli powiew, podmuch (dawniejsze: oddech), a nie 'wydzielanie zapachu'...
Tak piszę, bo wcześniej już napisałem tak:
H5397 נְשָׁמָה (nəšāmâ), co się tłumaczy: "dech/tchnienie" - tego słowa użyto przy opisie stworzenia Adama (nie ma to nic wspólnego z zapachem... ale z ożywieniem: bo wskutek tego Boskiego tchnienia Adam ożył...).

Idący napisał(a):
Tchnienie - emisja, przekazanie tego czegoś szczególnego człowiekowi, czego nie przekazał żadnemu wcześniejszemu stworzeniu. I to coś jest. Jest trwałe, niezniszczalne, nieśmiertelne. To coś ma metę w niebie.
Jakkolwiek byś to opisywał, to wg mnie nie możesz wnioskować, że to tchnienie to to samo, co dusza (i że ono jest świadomie żyjącym czymś...). To samo tchnienie miało wszystko, co w potopie się utopiło! - a więc nie tylko ludzie (Rdz 7,22).

Idący napisał(a):
To co stworzył, może unicestwić.
OK, teoretycznie tak, ale nic na to nie wskazuje, aby tak miało być. Gdyby Bóg-Stwórca miał wszystko unicestwić, to miał ku temu okazję zaraz po grzechu ludzi w Edenie! A jednak nie zrobił tego, ale wdrożył w czyn plan zbawienia, dzięki któremu każdy, kto z niego skorzysta (na Bożych warunkach!), temu żadne unicestwienie nie grozi: wręcz przeciwnie - czeka go życie bez końca!
Unicestwienie czeka tych, co świadomie to "koło ratunkowe" odrzucili...

Idący napisał(a):
Byt człowieka trwa nieprzerwanie (przechodząc przez różne fazy istnienia) od stworzenia do końca istnienie nieba i piekła. Problem w tym, że piekło i niebo są pozaczasowe. Są w przestrzeni wyznaczonej przez Boga. A w tej przestrzeni brak osi czasu, z jaką mamy do czynienia za życia ziemskiego.
Po raz któryś nie zgadzam się z lansowaniem "bezczasowości"! Zbawieni będą mieli ciała! Zbawieni będą żyć w niebie, a potem na nowej ziemi - czyli materia i przestrzeń dalej będą: wobec tego dla czasu jest jak najbardziej miejsce!...
Idea bezczasowości to chyba z jakiejś nirwany hindusko-buddyjskiej do świadomości niektórych chrześcijan się dostał; ja tej koncepcji w Biblii nie widzę!...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


N sie 25, 2024 14:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
👉 NAPISZ KOMENTARZ DO PODANEGO TEKSTU BIBLIJNEGO;
👉 WSKAŻ PRAKTYCZNE ZASTOSOWANIE TEGO TEKSTU W CHRZEŚCIJAŃSKIM ŻYCIU;
👉 UŁÓŻ DWA PYTANIA POBUDZAJĄCE DO OSOBISTEJ REFLEKSJI NAD OMAWIANYM TEKSTEM:
    1P 5,7 PAU
    Powierzcie Mu wszystkie swoje zmartwienia, a On zatroszczy się o was.
ChatGPT
    Komentarz do 1 Piotra 5,7
    Werset ten zachęca wierzących do całkowitego zawierzenia swoich trosk Bogu. Apostoł Piotr pisze ten list do chrześcijan, którzy zmagają się z prześladowaniami i trudnościami, zachęcając ich do znalezienia pokoju i pocieszenia w Bożej opiece. Nakaz powierzenia Bogu wszystkich zmartwień jest wyrazem głębokiej ufności, że Bóg jest wszechmocny, dobry i troskliwy. Warto zauważyć, że obietnica Bożej troski jest bezwarunkowa – nie jest uzależniona od ilości trosk, ich rodzaju ani od zasług wierzących.

    1. Zawierzenie Bogu: Werset ten podkreśla, że wierzący mogą złożyć na Boga swoje ciężary, ponieważ On się o nich troszczy. To zaproszenie do zaufania Bożej dobroci i mocy.

    2. Boża troska: W obliczu zmartwień i niepewności, chrześcijanin może być pewny, że Bóg nie pozostaje obojętny, ale aktywnie troszczy się o swoje dzieci.

    Praktyczne zastosowanie w chrześcijańskim życiu
    1. Modlitwa i zawierzenie: Chrześcijanie są zachęcani do regularnego powierzania swoich problemów Bogu w modlitwie. Zamiast próbować rozwiązywać wszystko własnymi siłami, powinniśmy w modlitwie szukać Bożej mądrości i pocieszenia, wierząc, że On zadziała we właściwym czasie.

    2. Życie bez niepokoju: Przyjęcie tej prawdy może prowadzić do większego spokoju i radości, nawet w trudnych okolicznościach. Wierzący, wiedząc, że Bóg się o nich troszczy, mogą unikać niepotrzebnych zmartwień i obaw, koncentrując się na Bożej obecności i prowadzeniu.

    Pytania pobudzające do osobistej refleksji
    1. Czy w pełni ufam Bogu, powierzając Mu wszystkie moje zmartwienia, czy też próbuję je samodzielnie kontrolować i rozwiązywać?

    2. Jakie konkretne kroki mogę podjąć, aby w codziennym życiu bardziej polegać na Bożej trosce i mniej martwić się o przyszłość?

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Śr sie 28, 2024 4:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
👉 NAPISZ KOMENTARZ DO PODANEGO TEKSTU BIBLIJNEGO;
👉 WSKAŻ PRAKTYCZNE ZASTOSOWANIE TEGO TEKSTU W CHRZEŚCIJAŃSKIM ŻYCIU;
👉 UŁÓŻ DWA PYTANIA POBUDZAJĄCE DO OSOBISTEJ REFLEKSJI NAD OMAWIANYM TEKSTEM:
    Kol 1,15 PSZ
    On, Chrystus, jest widzialnym obrazem niewidzialnego Boga, pierworodnym wobec wszelkiego stworzenia.

ChatGPT
    Komentarz do Kolosan 1,15
    Werset ten opisuje fundamentalną prawdę o naturze Chrystusa. Chrystus jako "widzialny obraz niewidzialnego Boga" podkreśla Jego rolę jako doskonałego objawienia Boga Ojca. W Nim Bóg, który jest duchem i jest niewidzialny, stał się dostępny dla człowieka w sposób zrozumiały i namacalny. Określenie "pierworodny wobec wszelkiego stworzenia" nie oznacza, że Chrystus został stworzony, ale wskazuje na Jego nadrzędne miejsce i autorytet nad całym stworzeniem. W kontekście biblijnym „pierworodny” odnosi się do dziedziczenia przywilejów i władzy. Chrystus, jako Stwórca (Kol 1,16-17), jest suwerenny nad wszystkimi rzeczami, co wyraża Jego boskość i wyjątkową pozycję w porządku wszechświata.

    Praktyczne zastosowanie w chrześcijańskim życiu
    1. Rozpoznawanie Bożego objawienia: W Chrystusie mamy pełne objawienie Boga. Dlatego, studiując Jego życie i nauki, możemy lepiej zrozumieć naturę i wolę Boga. Powinniśmy zatem regularnie zgłębiać Pismo Święte, aby zbliżyć się do Boga.

    2. Podporządkowanie Chrystusowi: Uznanie Chrystusa jako Pana całego stworzenia prowadzi nas do życia w posłuszeństwie Jego woli. Powinniśmy dążyć do tego, aby nasze życie było odbiciem Jego charakteru i przywilejów, jakie z tego wynikają, dzielić się Jego miłością i prawdą z innymi.

    3. Nadzieja i pewność: Rozpoznanie w Chrystusie pełni boskości daje nam pewność, że nasza wiara jest zakorzeniona w prawdziwym i wiecznym Bogu. Dzięki temu możemy żyć z nadzieją i poczuciem bezpieczeństwa, wiedząc, że nasz Zbawiciel ma pełną kontrolę nad światem i naszym życiem.

    Pytania do osobistej refleksji
    1. Jak świadomość, że Chrystus jest widzialnym obrazem niewidzialnego Boga, wpływa na moje zrozumienie Boga i moją relację z Nim?

    2. W jaki sposób mogę bardziej podporządkować swoje życie Chrystusowi, uznając Jego nadrzędną pozycję nad całym stworzeniem?

    Rozważania nad tymi pytaniami mogą pomóc w pogłębieniu duchowego życia i zrozumieniu roli Chrystusa w Bożym planie zbawienia.
:idea:

Z jakim innym wyjaśnieniem słowa: "pierworodny" spotkaliście się?...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


So sie 31, 2024 15:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
:-)
    Ps 103,1
    Uwielbiaj, duszo moja, PANA, i całe moje wnętrze - Jego święte imię.
///
GDY W BIBLII MOWA O IMIENIU BOGA, TO CO SIĘ KRYJE ZA TYM ZWROTEM?
ChatGPT
    Kiedy w Biblii mowa jest o „imieniu Boga”, to pojęcie to niesie ze sobą głębokie znaczenie, które wykracza poza samo brzmienie słów. Imię Boga w Piśmie Świętym nie jest jedynie etykietą czy identyfikatorem, ale symbolizuje Jego charakter, naturę, przymioty, autorytet i relację z ludźmi. Oto kilka kluczowych aspektów, które kryją się za zwrotem „imię Boga”:

    1. Charakter i przymioty Boga: Imię Boże reprezentuje całość Jego istoty, w tym Jego świętość, miłość, sprawiedliwość, miłosierdzie, wszechmoc, wszechwiedzę i obecność. Na przykład imię „Jahwe” (יהוה, YHWH), które oznacza „Jestem, który jestem” (Wj 3,14), podkreśla wieczną, niezmienną naturę Boga oraz Jego samowystarczalność.

    2. Objawienie Boga: W Biblii imię Boga jest często związane z tym, jak Bóg się objawia swojemu ludowi. Na przykład imię „El Szaddaj” oznacza „Bóg Wszechmogący” i objawia Jego wszechmoc, zaś „Jahwe Rafa” oznacza „Pan, który uzdrawia”, co odnosi się do Jego zdolności uzdrawiania.

    3. Autorytet i władza: Imię Boga w Piśmie Świętym symbolizuje Jego autorytet i suwerenną władzę nad wszystkim. Kiedy Psalmista mówi o uwielbianiu „świętego imienia” Boga, odwołuje się do uznania i szacunku dla Bożej władzy i suwerenności.

    4. Przymierze i relacja z ludźmi: Imię Boże także podkreśla Jego relację z Jego ludem. W imieniu Boga zawarta jest obietnica przymierza, wierności i opieki. Na przykład w Psalmie 20:8, gdzie mowa jest o „wzywaniu imienia Pana”, odnosi się to do zwracania się do Boga w zaufaniu i wiarą, w ramach relacji przymierza.

    5. Świętość: Imię Boga jest uświęcone i pełne chwały. W modlitwie „Ojcze nasz” Jezus naucza, aby modlić się: „Święć się imię Twoje” (Mt 6,9). Oznacza to uznanie świętości i oddzielności Boga oraz dążenie do tego, by Jego imię było czczone i wywyższane na całym świecie.

    W skrócie, zwrot „imię Boga” w Biblii to symbol całości Jego istoty, charakteru, działania, relacji z ludzkością oraz Jego świętej i niezrównanej natury. Wzywanie lub uwielbianie „imienia Boga” oznacza oddawanie czci i chwały samemu Bogu, w Jego pełni.

Tak to właśnie jest...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Wt wrz 03, 2024 6:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
CZY PAN JEZUS DAŁ WESELNIKOM W KANIE GALILEJSKIEJ ALKOHOLOWE WINO?
ChatGPT
    Pytanie o to, czy Pan Jezus dał weselnikom w Kanie Galilejskiej wino alkoholowe, jest ważne i często poruszane w dyskusjach teologicznych. Aby odpowiedzieć na to pytanie, warto rozważyć kilka kluczowych aspektów:

    1. Znaczenie słowa „wino” w Biblii:
    - W języku greckim, w którym została napisana Ewangelia Jana, słowo „oinos” (οἶνος) odnosi się do wina, ale samo to słowo nie precyzuje, czy jest to wino sfermentowane (alkoholowe), czy niesfermentowane (świeży sok z winogron). W kontekście biblijnym „wino” może oznaczać zarówno jedno, jak i drugie. Ważne jest więc, aby nie zakładać z góry, że każde odniesienie do „wina” w Biblii oznacza napój alkoholowy.

    2. Kontekst historyczny i kulturowy:
    - W czasach Jezusa wino było powszechnym napojem, ale sposób jego spożywania różnił się od dzisiejszego. Wino często mieszano z wodą, co znacznie obniżało jego zawartość alkoholu. W niektórych sytuacjach spożywano też niesfermentowany sok z winogron, szczególnie podczas świąt religijnych lub specjalnych okazji.

    3. Charakter Jezusa i Jego misja:
    - Jezus przyszedł na świat, aby przynieść życie, pokój i odnowienie. Nie można sobie wyobrazić, aby Jezus, znając skutki nadużywania alkoholu (jak pijaństwo, rozpad rodzin czy degradacja moralna), przyczynił się do problemu, tworząc wino o wysokiej zawartości alkoholu na weselu. Jego działanie zawsze miało na celu dobro i błogosławieństwo ludzi.

    4. Wniosek dotyczący wesela w Kanie:
    - Choć tekst biblijny nie precyzuje, czy wino w Kanie Galilejskiej było alkoholowe, istnieją mocne argumenty teologiczne i moralne, by sądzić, że Jezus stworzył napój nieszkodliwy, który symbolizował obfitość i radość, ale nie prowadził do pijaństwa ani upadku moralnego. Jezus, jako Zbawiciel, raczej nie dałby wina, które mogłoby prowadzić do grzechu lub destrukcji.

    W świetle tych punktów, można stwierdzić, że chociaż Biblia nie daje nam bezpośredniej odpowiedzi na temat tego, czy wino na weselu było alkoholowe, całokształt nauki biblijnej sugeruje, że Jezus mógł stworzyć wino nieszkodliwe, które nie miało na celu prowadzić do pijaństwa, ale raczej do wyrażenia Bożej obfitości i błogosławieństwa.

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Pt wrz 06, 2024 11:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Jerzy_67 i jego pogawędki ze sztuczną inteligencją [anki
:-)
Taka teraz ciekawostka:
POPRAW WSZYSTKIE BŁĘDY ORTOGRAFICZNE W TYM ZDANIU:
    Uw rzułw pżerzywa jórz swuj usmy cięrzki bul bżóha, bo nie pżerzówał nalerzycie żócanej mó gożkiej żerzóchy.

ChatGPT
Poprawione zdanie brzmi:
    „Ów żółw przeżywa już swój ósmy ciężki ból brzucha, bo nie przeżuwał należycie rzuconej mu gorzkiej rzodkwi.”

rzodkwi? W zdaniu jest mowa o innej roślinie...
ChatGPT
Masz rację! W zdaniu chodzi o roślinę o nazwie "żerucha". Oto poprawione zdanie:
    „Ów żółw przeżywa już swój ósmy ciężki ból brzucha, bo nie przeżuwał należycie rzuconej mu gorzkiej żeruchy.”

Nie! Roślina o nazwie rzeżucha - jest taka!
ChatGPT
Masz rację, istnieje roślina o nazwie rzeżucha. Przepraszam za wcześniejszą pomyłkę. Poprawione zdanie powinno brzmieć:
    „Ów żółw przeżywa już swój ósmy ciężki ból brzucha, bo nie przeżuwał należycie rzuconej mu gorzkiej rzeżuchy.”

BARDZO DOBRZE! TO BYŁ TAKI TEST DLA CIEBIE. ZDAŁEŚ GO POZYTYWNIE! GRATULACJE!
ChatGPT
Dziękuję! Cieszę się, że mogłem sprostać wyzwaniu i spełnić Twoje oczekiwania. Jeśli masz więcej pytań lub potrzebujesz dalszej pomocy, jestem do Twojej dyspozycji!
:brawo:
Biję brawo, bo pomijając rzeżuchę, ChatGPT pokonał inne modele SI, które próbowałem, a efekt był tragiczny: zupełnie się nie dało odczytać niby poprawionego zdania...

A też ChatGPT raczej lepiej wypadł w porównaniu do tego fachowego korektora:
https://www.euroalphabet.eu/sprawdzanie-pisowni/
bo korektor nie poprawił pierwszego słowa: Uw (poprawił rzeżuchę), a ChatGPT poprawił (nie poprawił rzeżuchy; raczej lepiej mieć Ów, niż Uw, bo nazwa rośliny może mieć różne określenia; np. są kartofle, ale też ziemniaki i pyry... A nawet gdy Chat nie rozeznał się w rzeżusze, ale podał prawidłową nazwą innej rośliny: rzodkiew - więc brawo!).

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Śr wrz 11, 2024 13:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 636 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36 ... 43  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL