Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 5:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Przeżycie Boga podczas utonięcia 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2979
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Mam wrażenie, że masz filiżankę wypełnioną po brzegi swoją mieszanką kaw, którą uznajesz za najlepszą. Podobnie jak Idący, Jerzy_67… nie chcesz spróbować innych smaków. No bo jak miałbyś to zrobić - filiżanka pełna. Nie będziesz wylewał tego co od wielu lat, a co niektórzy praktycznie od dziecka mają nalane do swej filiżanki, by spróbować innych aromatów. Jeśli nawet zdecydujesz się spróbować, to upijasz łyczek ze swej filiżanki i pozwalasz dolać do niej łyżeczkę innej mieszanki, by po chwili stwierdzić, tylko zepsuła smak mojej.
Zasadą poznania smaku mieszanki sporządzonej przez kogoś innego, polega na tym, że zawartość swej filiżanki przelewasz (nie wyrzucasz) do innego naczynia a swoje pozwalasz napełnić tylko nową mieszanką. Wówczas jesteś w stanie poznać jej smak, aromat, porównać ze aromatem swej mieszanki i być może odrzucić w całości lub pewne jej składniki umieścić w swej mieszance, ubogacając jej smak.
Przemyśl.


Wt lis 19, 2024 18:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2182
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
george45 napisał(a):
Przemyśl.

Przemyśl (łac. Premislia, ukr. Перемишль, Peremyszl, jid. ‏פשעמישל‎) – miasto na prawach powiatu w południowo-wschodniej Polsce, w województwie podkarpackim, położone nad Sanem przy ujściu Wiaru. Według danych GUS z 30 czerwca 2023 roku, Przemyśl liczył 56 466 mieszkańców.

Przykład mierzenia innych własną miarą. Teedledum and tweedledee. Wystarczy, że porównasz swoje posty.

george45 napisał(a):
masz filiżankę wypełnioną po brzegi swoją mieszanką kaw, którą uznajesz za najlepszą
. Ale tylko poranną, gdy się speszy. Gdy więcej czasu można sobie pozwalać na eksperymenty.
Gdy się spieszy, wybór pada na drogę najszybszą. Ale, gdy jest czas, pora na znajdowanie nowych dróg, nowych doznań. Spróbuj szukać, zamiast przekonywać samego siebie do z góry przyjętych założeń.
Z tym, że nie radzę próbować z "kontrolowanym" tonięciem (patrz temat wątku), gdyż czasem eksperyment może się wymknąć spod kontroli. A wtedy poznasz to, czego istnienie odrzucasz. Przykrego rozczarowania nie warto przyspieszać.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Wt lis 19, 2024 19:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1249
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
george45 napisał(a):
Mam wrażenie, że masz filiżankę wypełnioną po brzegi swoją mieszanką kaw, którą uznajesz za najlepszą. Podobnie jak Idący, Jerzy_67… nie chcesz spróbować innych smaków. No bo jak miałbyś to zrobić - filiżanka pełna. Nie będziesz wylewał tego co od wielu lat, a co niektórzy praktycznie od dziecka mają nalane do swej filiżanki, by spróbować innych aromatów. Jeśli nawet zdecydujesz się spróbować, to upijasz łyczek ze swej filiżanki i pozwalasz dolać do niej łyżeczkę innej mieszanki, by po chwili stwierdzić, tylko zepsuła smak mojej.
Zasadą poznania smaku mieszanki sporządzonej przez kogoś innego, polega na tym, że zawartość swej filiżanki przelewasz (nie wyrzucasz) do innego naczynia a swoje pozwalasz napełnić tylko nową mieszanką. Wówczas jesteś w stanie poznać jej smak, aromat, porównać ze aromatem swej mieszanki i być może odrzucić w całości lub pewne jej składniki umieścić w swej mieszance, ubogacając jej smak.
Przemyśl.

Opisałeś typową postawę. Zwłaszcza z filiżanką pełną od dziecka w niektórych , zwłaszcza w duchowych kwestiach. Też tak kiedyś miałem. Ale teraz, znudzony już trochę własną kawową kompozycją chętnie podejmuję konieczne ryzyko i eksperymentuję całościowo. I zdarza się, w niektórych dziedzinach przemiana na dobre.
W duchowości jednak ani rusz. I nie w smaku problem. Format za nic do filiżanki nie pasuje.
A może filiżanka do formatu? Za wysokie progi?


Cz lis 21, 2024 10:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2979
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Ta filiżanka i mieszanka aromatów dotyczyła wiary, wiary we wszystko. Gdy zaczniesz degustować w smakach, a zaczniesz, jeśli zrobisz na nie miejsce, stwierdzisz, że wszystkie one są Boskie. Zaprzestaniesz oddzielania: dobre na prawo, złe na lewo.
W duchowości, jak piszesz, nie ma to zastosowania. Ona nie sortuje, nie przesiewa, nie odwiewa, duchowość to tygiel, tygiel w którym jest wszystko, to uniwersum.
Aromaty i filiżanka w której, jeśli masz świadomość, pozwolisz im się mieszać, to jedna z dróg do duchowości.


Cz lis 21, 2024 16:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1249
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Nastroje i stan po wypiciu whisky Indianie określali jako "sen z bogami". Ja tak miewam słuchając płyt.


Pt lis 22, 2024 8:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2979
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Gdy umysł się wyłącza, przestajesz istnieć jako "ja". Ciebie nie ma, stajesz się nicością. Takie stany doświadcza człowiek w sposób naturalny, jak i wywołuje go sztucznie (narkotyki, alkohol, medytacja ...).Mówią, że miłość rozum odbiera - i tak jest, nie ma ciebie, nie ma partnerki/partnera, nie ma jutra, nie ma wczoraj, jesteś miłością. Podobnie jest gdy zapomnisz się w tańcu - stajesz się tańcem i tancerzem, podczas orgazmu - niema ciebie, jest orgazm. Również będąc pochłonięty słuchaniem płyt, stajesz się słuchającym i muzyka. Jesteś zjednoczony, jesteś we wszystkim i wszystko jest w tobie. Gdy włącza się umysł, dzieli się wszystko. Widzisz partnera - czujesz jak coś boskiego umyka, chcesz to zatrzymać, składasz przysięgi, spisujesz umowy, zakładasz obrączki, by to nie uciekło, ale tego już niema, jest umysł. W tańcu nie jesteś już jednym, zaczynasz myśleć o krokach. Zauważasz, ze to już ostatni utwór na tej płycie. Umysł przejmuje rolę, włącza czas. Tworzy świat wirtualny, jutro, wczoraj, za chwilę, chwilę temu... Oddziela pod rzeczywistości, którą jest tu i teraz. W której nie ma wirtualnych zmartwień i radości. Tu i teraz, jesteś tylko wtedy, gdy masz wyłączony umysł.


Pt lis 22, 2024 10:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1249
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Chwilowe ominięcie przez organizm sygnałów kory mózgowej nie oznacza nicości. Cała reszta, a zwłaszcza mózg gadzi funkcjonuje bez zająknienia jakby nigdy nic. Inaczej zwalilibyśmy się w tancu czy zza stołu na podłogę, przestali oddychać i metabolizować. Auto jedzie dalej, nawet bez GPS.

Inna sprawa, gdy nasz własny umysł i aparat poznawczy nas na wiele znanych sposobów oszukuje, w maliny wiedzie. W takich opałach istniejemy niby całościowo, tak się nam przynajmniej wydaje. Jesteśmy (chwilowo i nie chwilowo) całkiem przekonani, że umowę spisujemy korzystną, obrączki na zawsze, przysięgi szczere, obiekty wiary realne. Przedsięwzięcia uczciwe. Biznesy Bogu miłe.

Właśnie teraz akurat słyszę, jak sam o.dyr dr założyciel reklamuje Nasz Dziennik rozprowadzany w Lidlach i Biedrach, niepolskich placówkach. Ach, jak tego nie lubi, jak się nie cieszy, jak wzdycha. Są proste i pokrętne ścieżki umysłów. I sumien.


Pt lis 22, 2024 14:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2979
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Witold33 napisał(a):
Chwilowe ominięcie przez organizm sygnałów kory mózgowej nie oznacza nicości. Cała reszta, a zwłaszcza mózg gadzi funkcjonuje bez zająknienia jakby nigdy nic. Inaczej zwalilibyśmy się w tancu czy zza stołu na podłogę, przestali oddychać i metabolizować. Auto jedzie dalej, nawet bez GPS.

A kto by się zwalił, czy nie wytwór mózgu? Wyłączasz umysł i ciebie niema.
Witold33 napisał(a):
Inna sprawa, gdy nasz własny umysł i aparat poznawczy nas na wiele znanych sposobów oszukuje, w maliny wiedzie. W takich opałach istniejemy niby całościowo, tak się nam przynajmniej wydaje. Jesteśmy (chwilowo i nie chwilowo) całkiem przekonani, że umowę spisujemy korzystną, obrączki na zawsze, przysięgi szczere, obiekty wiary realne. Przedsięwzięcia uczciwe. Biznesy Bogu miłe.
Zwróć uwagę, powiedziałeś nasz umysł, nas oszukuje. Kogo oszukuje? Właściciela, użytkownika umysłu,…?
Witold33 napisał(a):
Właśnie teraz akurat słyszę, jak sam o.dyr dr założyciel reklamuje Nasz Dziennik rozprowadzany w Lidlach i Biedrach, niepolskich placówkach. Ach, jak tego nie lubi, jak się nie cieszy, jak wzdycha. Są proste i pokrętne ścieżki umysłów. I sumien.
Witold33, kto słyszy?


Pt lis 22, 2024 14:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1249
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Twój tok rozumowania mógłby oznaczać, że gdy śpimy - nie istniejemy. Po części tak, bo nie wiemy , że istniejemy, po części nie, bo cała manufaktura elektro-chemiczna funkcjonuje bez zakłóceń. Budzimy się i cała pamięć plus świadomość powraca.


So lis 23, 2024 15:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2182
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Morfeusz, brat Tanatosa. Ale to stare dzieje.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


So lis 23, 2024 17:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2979
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Witold33 napisał(a):
Twój tok rozumowania mógłby oznaczać, że gdy śpimy - nie istniejemy. Po części tak, bo nie wiemy , że istniejemy, po części nie, bo cała manufaktura elektro-chemiczna funkcjonuje bez zakłóceń. Budzimy się i cała pamięć plus świadomość powraca.
Witold33, kto/co dostrzega tą „manufakturę elektro-chemiczną”, sama siebie?


So lis 23, 2024 18:00
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1689
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
george45

jak śpi, to jak ma dostrzegać?


So lis 23, 2024 20:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1249
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Sama siebie, jak nie śpi , przez aparat poznawczy. Aparat grubo ciosany, niedokładny, kłamliwy, nader łatwy do zwiedzenia przez rozmaite dymy i płyny. Ideolo, mity miejskie, werble, organy, kadzidełka, wzniosłe hasła i barwy plemienne potrafią go w takie maliny wyprowadzić, że aż Szwejk by się zadziwił. Taka to "doskonałość".


N lis 24, 2024 9:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2979
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Witold33, zgodnie z Twym rozumowaniem, oznaczało by to, że Twa wypowiedź to takie ble, ble, ble, sporządzone przez grubo ociosany kłamliwy, zwiedzony przez dymy, płyny, kadzidełka wzniosłe hasła … organizm. Czy zatem w można ją traktować jako coś wartościowego?
Jeśli źle zrozumiałem, postaraj się wytłumaczyć.


N lis 24, 2024 13:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1249
Post Re: Przeżycie Boga podczas utonięcia
Bo w sumie tak jest. A czemu zaraz wszystko traktować jako coś wartościowego? Owszem, bywają przebłyski.
Jak pisowcowi co napisał " przy Nawrockim Błaszczak to Obama".
Bez układu krążenia cała świadomość, kora mózgowa na miarę nawet Einsteina zamienia się w .............


Pn lis 25, 2024 8:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL