Dzień doberek. Nie, Nutuś, nie jestem w szpitalu.
Ale mam zastrzyki - antybiotyk dożylny 2x dziennie. Więc po familijnej linii, coby mnie nie kłuto tyle razy jestem zawenflonowana.
Meg, ty też jesteś rannym ptaszęciem, to witaj w klubie wczesnowstawowiczów.
Czy ja mogę sobie poemotikonować ? (widać po moich neologizmach, że cosik ze mną nie tak).
Wiec, ja sobie


i

a dla was

Czemu ->
Ja zabraniam
/oblepia żabkę przyniesionym przez siebie piaskiem, aż ta wygląda jak piaskowa kulka z oczami i wenflonem na wieżchu/

dlaa Ciebie bobo

Miłego niedzielnego dnia Wszystkim życzę.

nawzajem Matti

i ja też zycze przyjemnego odpoczynku dla styranych forumowiczów

Właśnie jem wielką miskę ryżu Ostatnio strasznie zdziczałem - chce mi się tylko jeść i spać. To chyba przez te studia. Może zmieniam się w niedźwiedzia i zapadam w sen zimowy? Chińskiego niedźwiedzia, biorąc pod uwagę pochłaniane ostatnio ilości ryżu

Incognito nie przejmuj sie ryz jest dobry i zdrowy
choć ponoć od kaszy ma sie siłę
ale patrząc na zawodników sumo to...

ja bardzo lubie ryż
i tez jem go duzo
jak patrze na to jak go uprawiaja i przesadzaja kilka razy to mi sie słabo robi

człowiek zaczyna szanować prace innych
i jakos ryz w gardle staje

No to ponownie - miłej niedzieli Wszystkim.

Straszny to stan gdy się "ząbkuje" Ja niestety jestem w trakcie nabywania czwartego zęba mądrości i wyglądam jak spuchnięta bombka Ehhh- oczywiście mnóstwo nauki a chęci tak jakby minimalne... Trzeba mi na za 2 tygodnie przeczytać francuskojęzyczną wersję "Trista i Izoldy" A teraz , hmm- może pouczę sie odmiany czasowników we wszystkie strony na wszystkie możliwe sposoby bo kolokwium zbliża sie milowymi krokami...A za oknem piękna jesień, liście lecą z drzew więc trzeba uważać na głowę bo anóż sie coś do głowy przyczemi

Życzę wam miłego południa niedzielnego. Długi weekend niestety, Chmurko, trzeba poświęcić na to ząbkowanie
Incognito i Mieszek, aleście się przydali przypominając mi o ryżu.
Jak ja luuubię ryż!!!
Zaraz sobie zrobię na mleku, z cynamonem, na słodko, mniam.
Faktem jest, że ciężko się go uprawia, współczuję tym ludziom. Dobrze, że mają też niedziele, jak my, kiedy mogą sobie odpocząć od tak ciężkiej, mozolnej pracy.

chmurko mi sie tydzień temu przyczepił gdzieś liść jak szedłem do kościoła i spadł jak przykląkłem
hehe

do tej pory pamiętam jak mi ząbek robił taki ból bo uciskal tego obok, ze musiałem go wyrwać
nikomu nie życzę by go zęby bolały
to najgorsze co może nas spotkać chyba
jedna zdrowaskę za chmurke poświęcę

Dobrego dnia. Oby kazdy dojechal w wybrane miejsce..na ziemi,by nie wzial na powaznie dzisiejszego swieta i nie wybral sie na "Bal wszystkich swietych w niebie"

Jurgi, twój peesik pasuje do dzisiejszego dzionka.

No to czas sie wziąć za naukę ... Nikt tego za mnie nie zrobi... literatura, tekst pisany, praca z tekstem... eht

No to idę się

SOBOTA

Już jestem po porannym sprzątaniu i po zakupach...Teraz ===> kawa a później nauka, bo w poniedziałek dobrze byłoby zaliczyć 2 kolokwia

Dlatego pewnie cały weekend będę Moze i dobrze- będę mądrzejsza

Ja też zacząłem dzień od kawy No, może nie zacząłem, bo wypiłem ją dopiero po powrocie z zakupów, ale piłem rano
Chyba też się pouczę, bo muszę nadrobić zaległości z automatyki. Ale najpierw poczytam sobie tutoriale do programu graficznego
Szkoda, że tablet mi się zepsuł, będę musiał go dać do reklamacji, a raczej wysłać, bo kupowałem go w sklepie internetowym Ech, gdybym wiedział że tak będzie to bym pooszczędzał trochę dłużej i kupił Wacoma.