Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt lis 11, 2025 17:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę 
Autor Wiadomość
Post "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
"Brain rot" to „gnicie mózgu” - pogorszenie stanu psychicznego lub intelektualnego osoby, spowodowane nadmiernym spożywaniem niskiej jakości treści online. „Scrollowanie” na m.in. telefonie nas „odmóżdża” bo to wypełniacz przestrzeni - po „przeładowaniu” codziennymi sprawami lub pustce - czyli ucieczka umysłu w bezsensowne treści, które nie są nam potrzebne. To nas ogłupia i staje się nawykiem, uzależnieniem i wciąga niczym wir na rzecze. Winne są tu korporacje, które stosują wyrafinowane algorytmy a które czasem lepiej nas znają niż my siebie oraz „wysłannicy” wiadomo kogo. Jak się okazuje "zryty baniak” można było zaorać nie tylko prochami i jest tak samo totalnie trudny do wyleczenia.
Jeżeli uczenie definiuje się jako każdą względnie trwałą zmianę zachowania, to „scrollowania” jest tym samym a jak wspominałem oduczyć się czegoś nie da, można co najwyżej zakopać gdzieś w podświadomości i strzec czy znów nie zakiełkuje. Czy kogoś więc zdziwią przygotowania projektu ustawy aby zabronić do 16 roku życia „scrollowania” ?
Niestety, żadne administracyjne nakazy i zakazy tego nie zmienią i pytanie Boga czy „Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18,8) jest uzasadnione. Kościoły będą zamieniane na magazyny, kawiarnie .. Krzyże będą usuwane z ulic i pomieszczeń... Książki i medialne produkty o tematyce religijnej oraz Pismo Święte będą niszczone... Każda religia będzie zakazana. Stanie się to po kolejnej wojnie światowej za którą winić będą właśnie religie jako sprawce nieszczęść.
Prawdziwie wierzących pozostanie bardzo niewielu - odizolowanych, działających niczym w podziemiu. Chciałbym żyć w tym czasie gdzie wiara nie będzie fałszywa, sztucznie ubogacana "koralikami" i wykorzystywana do swych celów przez „zryte baniaki” …
Nie wierzycie !? No to spróbujcie w pierwszy Dzień Świąt obejść się bez jakiegokolwiek „scrollowania” - czego Wam serdecznie życzę.
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia !


N gru 22, 2024 12:22

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1866
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Czy aktywność umysłu przy kontemplowaniu wiary nie przypomina scrollingu, tyle, że w zmkniętej pętli bez końca?


N gru 22, 2024 12:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 21, 2025 5:37
Posty: 1
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Czy aktywność umysłu związana z myśleniem o wiary nie przypomina Block Blast scrollowania w niekończącej się pętli?


Wt kwi 22, 2025 4:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 2754
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
obvioussnort napisał(a):
Czy aktywność umysłu związana z myśleniem o wiary nie przypomina Block Blast scrollowania w niekończącej się pętli?
Nie, związana z wiarą aktywność umysłu, jak wskazuje psychologia ewolucyjna i psychologia doświadczalna, porządkują życie i myślenie, uspokajają umysł i pozytywnie wpływają na zdrowie mózgu (zob. m.in. R. Dunbar, Nowa historia ewolucji człowieka, Copernicus Center 2014)


Wt kwi 22, 2025 8:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 10, 2025 9:20
Posty: 1
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Właściwie każda religia ma dziś swoje zasady i orientacje, którym towarzyszą różne myśli. Ludzie mają różne osądy, decydując, czy wierzyć, czy nie. Twoje słowa pokazują obiektywne spojrzenie na wiarę.

_________________
Scratch Games


Pn lis 10, 2025 9:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1866
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Powielasz twierdzenie sprzeczne z elementarną , gimbazową wiedzą o budowie człowieka.
Nie można w nic ani uwierzyć, ani wierzyć przestać wlasną decyzją.
Nasz umysł w tym zakresie działa suwerennie, niezależnie od woli .
Dlatego między innymi absurdem byłoby nagradzać tych, co uwierzyli a karać tych pozostałych.
Plaskoziemcą czy innym foliarzem nie można ani zostać, ani przestać być, bo się tak zachciało.
Podobnie jak z dziecięcą wiarą w Mikołaja.
Taka jest budowa człowieka, choćby krzesła łamać i łbem w mur bić.


Pn lis 10, 2025 13:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1443
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
To prawda, że nie można w cokolwiek uwierzyć poprzez decyzję. Jednak to od nas zależy, czy słuchamy z otwartym sercem i umysłem, czy coś rozważymy, sprawdzimy, doświadczymy i tym samym damy sobie szansę na poznanie prawdy. A gdy to się stanie, wiara jest wówczas naturalną koleją rzeczy, gdyż opiera się na wystarczająco mocnych podstawach.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Pn lis 10, 2025 20:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 3307
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Wybawiony napisał(a):
To prawda, że nie można w cokolwiek uwierzyć poprzez decyzję. Jednak to od nas zależy, czy słuchamy z otwartym sercem i umysłem, czy coś rozważymy, sprawdzimy, doświadczymy i tym samym damy sobie szansę na poznanie prawdy. A gdy to się stanie, wiara jest wówczas naturalną koleją rzeczy, gdyż opiera się na wystarczająco mocnych podstawach.
Masz na myśli tylko wiarę muzułmańską, czy również inne?


Pn lis 10, 2025 21:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3842
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Wybawiony napisał(a):
To prawda, że nie można w cokolwiek uwierzyć poprzez decyzję. Jednak to od nas zależy, czy słuchamy z otwartym sercem i umysłem, czy coś rozważymy, sprawdzimy, doświadczymy i tym samym damy sobie szansę na poznanie prawdy. A gdy to się stanie, wiara jest wówczas naturalną koleją rzeczy, gdyż opiera się na wystarczająco mocnych podstawach.

Zgadzam się. Dzięki, że to napisałeś.

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Pn lis 10, 2025 21:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1866
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Może się zdziwicie, ale ja też się zgadzam. Dokładnie tak jest, Wybawiony i Mareto.
Znam to że swojego życia. Człowiek jest to winien sobie. Ma obowiązek starannie i wszechstronnie zbierać materiał poznawczy, gromadzić dane, by pozwolić swemu umysłowi jeśli już w coś uwierzyć, to w oparciu o możliwie pełną informację.
A nie jak foliarze i antyszczepionkowcy. Albo wyznawcy szatana.
Czemu jednak człowiek, który prawidłowo podszedł do rozważań o naukach KK, dał umysłowi szansę dotarcia do prawdy,
a mimo to umysł jego ich do wierzenia nie przyjął, miałby być widziany przez sprawiedliwego i mądrego Boga jako gorszy, na zbawienie nie zasługujący w przeciwieństwie do tych, co infantylnie " nie widzieli a uwierzyli" jak to mówi Pismo.
Ten absurd stanowiący główny filar nauki KK stał się dla mnie bzdurą nie do przyjęcia i odsunął mnie od wiary.


Pn lis 10, 2025 23:21
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 29, 2025 14:53
Posty: 83
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Witold33 napisał(a):
Może się zdziwicie, ale ja też się zgadzam. Dokładnie tak jest, Wybawiony i Mareto.
Znam to że swojego życia. Człowiek jest to winien sobie. Ma obowiązek starannie i wszechstronnie zbierać materiał poznawczy, gromadzić dane, by pozwolić swemu umysłowi jeśli już w coś uwierzyć, to w oparciu o możliwie pełną informację.
A nie jak foliarze i antyszczepionkowcy. Albo wyznawcy szatana.
Czemu jednak człowiek, który prawidłowo podszedł do rozważań o naukach KK, dał umysłowi szansę dotarcia do prawdy,
a mimo to umysł jego ich do wierzenia nie przyjął, miałby być widziany przez sprawiedliwego i mądrego Boga jako gorszy, na zbawienie nie zasługujący w przeciwieństwie do tych, co infantylnie " nie widzieli a uwierzyli" jak to mówi Pismo.
Ten absurd stanowiący główny filar nauki KK stał się dla mnie bzdurą nie do przyjęcia i odsunął mnie od wiary.

Czemu robotnicy którzy przyszli pracować tylko na dwie godziny dostali tyle samo co ci pracujący cały dzień ?
To pytanie jak i Twoje z punktu widzenia umysłu są niesprawiedliwe.
W pełni to potwierdzam.
Jesteś inteligentny i znasz zasady zbierania materiału poznawczego i dobrze to czyniłeś. Nauczono Cię tego w szkołach. Jak sam się przekonałeś jest to niewystarczające. Mogę Cię poprowadzić do odpowiedzi jeżeli będę widział Twoje pełne zaangażowanie i szczerość w tym co robisz. Wybieraj.


Wt lis 11, 2025 9:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1866
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Bardzo jestem ciekawy, jak można wykazać brak niesprawiedliwości w winnicy.
Wg mnie to jedna z wielu wrzutek dydaktycznych w Piśmie, nauczająca ślepego posłuszeństwa hierarchicznej zwierzchności.
Oczywiście trzódka bez hierarchii się rozbiegnie, ale taki aż kapitalistyczny, rynkowy pragmatyzm w Objawieniu? Bądźmy dorośli.


Wt lis 11, 2025 9:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 29, 2025 14:53
Posty: 83
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Witold33 napisał(a):
Bardzo jestem ciekawy, jak można wykazać brak niesprawiedliwości w winnicy.
Wg mnie to jedna z wielu wrzutek dydaktycznych w Piśmie, nauczająca ślepego posłuszeństwa hierarchicznej zwierzchności.
Oczywiście trzódka bez hierarchii się rozbiegnie, ale taki aż kapitalistyczny, rynkowy pragmatyzm w Objawieniu? Bądźmy dorośli.

Wybrałeś. Żegnaj.


Wt lis 11, 2025 9:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1866
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
W czym upatrujesz moją nieszczerość?
Wszystko, co tutaj piszę, jest zgodne z tym, co autentycznie myślę. Nie mam wpływu na swoje poglądy, które powstają na bazie dostępnych mi danych. Zmiana poglądów bywa możliwa po uzyskaniu dodatkowej wiedzy.
Szwejk by nie podpisać zeznania oświadczył, że przez noc zapomniał pisać. Zwykły człowiek w realu tak nie potrafi. Więc ja tym bardziej.


Wt lis 11, 2025 12:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1443
Post Re: "Brain rot” czyli jak bezboleśnie stracić wiarę
Witold33 napisał(a):
Zmiana poglądów bywa możliwa po uzyskaniu dodatkowej wiedzy.

W twoim przypadku to nie wystarczy. Problem bowiem leży w twoim sercu i dlatego dochodzisz do tak absurdalnych wniosków jak w przypadku wynagrodzenia robotników w winnicy.
Pewnie Cię to zaskoczy, ale podobnie jak większość ludzi na tym świecie reprezentujesz religię Kaina.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt lis 11, 2025 13:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 17 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL