Ufność w Miłosierdzie Boże
| Autor |
Wiadomość |
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 3271
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Uprawiają seks, rabują banki... ci co żyją. Umrzyki, różnią się tych co żyją tym, że myślą o tym dniami i nocami. Żyjący po seksie, obrabowaniu banku, doświadcza innych rzeczy, umrzyk ... nadal myśli o seksie, obrabowywaniu banków...
Wierzysz twierdzeniu, które zostało Tobie za imputowane, nie zdając sobie sprawy, że jedno z twierdzeń matematycznych mówi: "Jeśli uzna się fałszywe twierdzenie za prawdziwe, można zastosować je do udowodnienia dowolnego innego fałszywego twierdzenia."
|
| Wt sty 07, 2025 12:26 |
|
|
|
 |
|
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1792
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
NataliaStrzelczyk napisał(a): No I co ten komentarz wnosi panie Witoldzie? Absolutnie nic. Człowiek szuka nadziei, pocieszenia. Jestem w totalnej rozsypce, bo myślę o tym dniami i nocami. Czy może faktycznie popełniłam grzech zbytniej ufności w Miłosierdzie Boże. Jeśli liczy się intencja, to można powiedzieć że ja taką miałam. I co? I teraz koniec, mogę pić, palić i rabować banki? Sposoby na poprawę obniżonego nastroju niesie współczesna medycyna. Proponuję na początek przez kilka dni lecytynę. Kilkanaście zlotych bez recepty. Mnie zwykle pomagało, gdy sytuacje losowe przerastały. A mam swoje lata i problemy. Na sen melissa. Dodatkowo 1000 kroków wieczorem na dworzu. No i codziennie zimą multivitamina. Jeśli nie skutkuje - lekarz. Ma pani podejście typu , jak to katolicy na forach określają - skrupulant. Czyli zbyt serio i dosłownie odbiera pani pewne treści. A skoro są w nich postulaty sprzeczne i niespełnialne = o obniżenie nastroju nietrudno. Sam, jako dawniej dziecięco, czyli tak jak trzeba wierzący dosłownie, w młodości wczesnej miewałem podobnie. Mówię z serca - proszę zacząć od lecytyny - 3 - 4 dni i poprawa. Świat znów robi się strawny. Człowiek bardzo jest niedoskonały konstrukcyjnie, ale na szczęście często jakaś delikatna i niedroga dodatkowa chemia w diecie prostuje sprawy. Głowa do góry. Proszę spróbować.
|
| Wt sty 07, 2025 13:38 |
|
 |
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 3271
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Najlepiej lecytynę stosować w odosobnieniu. Skutki jej stosowania w obecności znajomych, na 100% za skutkują w najlepszym przypadku obrzydzeniem i niechęcią do stosującego. Jednak przeważnie kończą się zerwaniem wszelkich kontaktów (patrz SJ i nie tylko).
|
| Wt sty 07, 2025 14:09 |
|
|
|
 |
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3790
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
george45 napisał(a): Najlepiej lecytynę stosować w odosobnieniu. Skutki jej stosowania w obecności znajomych, na 100% za skutkują w najlepszym przypadku obrzydzeniem i niechęcią do stosującego. Jednak przeważnie kończą się zerwaniem wszelkich kontaktów (patrz SJ i nie tylko). Najlepiej nie stosować samoleczenia opartego na "diagnozie" dr Internetu, bo może się to źle skończyć. Od tego są specjaliści.
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
| Wt sty 07, 2025 14:35 |
|
 |
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3790
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
magda napisał(a): mam problem. kiedyś na religii ksiądz mówił że zbytnia ufność w miłosierdzie Boże to grzech którego nie można wybaczyć. Od tej pory zawsze gdy grzeszę świadomie wydaje mi się że popełniam ten niewybaczalny grzech. Bo skoro sobie zdaję sprawę z tego że grzeszę to powinnam przestac. A jednak..... Czy ktoś może mi coś na ten temat napisać?? Bardzo bym prosiła.... Z góry wszystkim Bóg zapłać.... Myślisz, że skoro sobie zdajesz sprawę z tego że grzeszę to powinnaś przestać, a nie możesz?- To skutek grzechu pierworodnego, który wszystkich nas dotyka. Wskazany stały spowiednik, koniecznie, którego trzeba słuchać ufając w Miłosierdzie Boże rzecz jasna. Pozdrawiam serdecznie.
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
| Wt sty 07, 2025 14:43 |
|
|
|
 |
|
NataliaStrzelczyk
Dołączył(a): Pn sty 06, 2025 21:22 Posty: 24
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Dziękuję Panowie za miłe podpowiedzi odnośnie zdrowia. Pewnie za jakiś czas (jak dobiję do 30) będę mogła je zastosować. Tymczasem jeszcze raz powtórzę pytanie od Magdy, który mnie strasznie zastanawia: Mareta - ale co jak ktoś już tak pomyślał? Czy nie zdecydował się przez to na grzech przeciwko Duchowi Świętemu? Niewybaczalny grzech? Bo miał intencję zgrzeszenia? Ten grzech nigdzie nie zaistniał? Tego się boję, że już koniec. A wszystko przez to, że źle zrozumiałam grzech niewybaczalny Choć tutaj w odpowiedzi jakiejś podobnej dziewczyny jest tak samo -> ona też źle zrozumiała grzech niewybaczalny, jak by to był jeden krok, jeden grzech i miała chęć, intencję żeby go popełnić. Popełniła, świat dla niej powinien się zakończyć, ale odpowiadający jej piszę jak gdyby nigdy nic: że z tego nie może wyjść niewybaczalny, bo materia nie ta i dobrowolność nie ta... https://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/85c43Ja już nie rozumiem. Czyli to musi być w 100% dobrowolne? Może jest więc cień nadziei
|
| Wt sty 07, 2025 14:54 |
|
 |
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 3271
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
mareta napisał(a): To skutek grzechu pierworodnego, który wszystkich nas dotyka. Wszystkich tych, których dotknięta mamusia, tatuś, katecheta tym grzechem dotknięci wcześniej, przez swych katechetów. Zastanów się czy nie wtoczyli w ciebie błędnego twierdzenia, chcąc mieć nad tobą władzę uzyskaną poprzez zastraszenie cię, na podstawie którego budujesz następne. Może, jeśli polecana lecytyna nie pomoże wskazanym by było zastosować środki typu Dulcobis, Xenna, czy Lactuloza i nie zapominać o stosowaniu ich w sposób wskazany przy stosowaniu lecytyny. Pamiętaj stosując je przy znajomych, skażesz się na potępienie.
|
| Wt sty 07, 2025 15:44 |
|
 |
|
NataliaStrzelczyk
Dołączył(a): Pn sty 06, 2025 21:22 Posty: 24
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
No to jest właśnie komentowanie w sytuacji, kiedy nie ma się nic wartościowego do dodania. Tylko czemu na forum chrześcijańskim, gdzie jak nigdzie ludzie powinni być wyrozumiali, kochający, wręcz miłujący się. No bo tacy przecież jesteśmy, czy nie?
|
| Wt sty 07, 2025 15:50 |
|
 |
|
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2417
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
NataliaStrzelczyk napisał(a): No to jest właśnie komentowanie w sytuacji, kiedy nie ma się nic wartościowego do dodania. Tylko czemu na forum chrześcijańskim, gdzie jak nigdzie ludzie powinni być wyrozumiali, kochający, wręcz miłujący się. No bo tacy przecież jesteśmy, czy nie? Bo to jest forum chrześcijańskie tylko z nazwy. Tak na prawdę, jest to forum liberolewicowe i w dużej mierze antychrześcijańskie. Co nie znaczy, że nie ma tu wierzących. A nawet chrześcijan i może jakiś katolik nawet się znajdzie.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
| Wt sty 07, 2025 16:32 |
|
 |
|
NataliaStrzelczyk
Dołączył(a): Pn sty 06, 2025 21:22 Posty: 24
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Czy ja śnię czy to się dzieje naprawdę? No to gdzie jest jakieś miejsce w internecie, gdzie można się zapytać o pewne rzeczy z zakresu duchowości w wymiarze katolickim? Nie ma już miejsc, gdzie ludzie pomagają sobie, tak bezinteresownie, z poszanowaniem samego siebie, itd? Czasem myślę że jestem obłąkana, ale to może taki świat jest
|
| Wt sty 07, 2025 16:54 |
|
 |
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3790
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
NataliaStrzelczyk napisał(a): Czy ja śnię czy to się dzieje naprawdę? No to gdzie jest jakieś miejsce w internecie, gdzie można się zapytać o pewne rzeczy z zakresu duchowości w wymiarze katolickim? Nie ma już miejsc, gdzie ludzie pomagają sobie, tak bezinteresownie, z poszanowaniem samego siebie, itd? Czasem myślę że jestem obłąkana, ale to może taki świat jest Taki jest świat z pewnością,ale są też fora katolickie, podane na wątku "zmiany na forum" przez jednego z dyskutantów. NataliaStrzelczyk napisał(a): Dziękuję Panowie za.... Mareta - ale co jak ktoś już tak pomyślał? Czy nie zdecydował się przez to na grzech przeciwko Duchowi Świętemu? Niewybaczalny grzech? Bo miał intencję zgrzeszenia? Ten grzech nigdzie nie zaistniał?
Ja już nie rozumiem. Czyli to musi być w 100% dobrowolne? Może jest więc cień nadziei Myślę, że musi być w 100% dobrowolne. Zawsze jest nadzieja, z pewnością spowiednik to wyjaśni, zalecany stały , jak pisałam.
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
| Wt sty 07, 2025 17:06 |
|
 |
|
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 3271
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
NataliaStrzelczyk napisał(a): No to jest właśnie komentowanie w sytuacji, kiedy nie ma się nic wartościowego do dodania. Tylko czemu na forum chrześcijańskim, gdzie jak nigdzie ludzie powinni być wyrozumiali, kochający, wręcz miłujący się. No bo tacy przecież jesteśmy, czy nie? Może nic wartościowego nie chcesz przyjąć. Szukasz placebo, bojąc się zdiagnozowania przyczyny swego dyskomfortu. Zastanów się kto i kiedy zaaplikował w Tobie to poczucie grzechu. Co tym spowodował w Twej psychice. Czy nie szukasz pomocy u oprawcy?
|
| Wt sty 07, 2025 17:10 |
|
 |
|
NataliaStrzelczyk
Dołączył(a): Pn sty 06, 2025 21:22 Posty: 24
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Nie wiem kto był tym oprawcą. Chętnie bym go poznała i opiep*****. Generalnie naszło mnie dzisiaj ciekawe spostrzeżenie. Powiedzmy, że uczę dzieci religii jako katechetka. Przez swoją niechęć albo sama jestem gapa, mówię do dzieci: od dzisiaj musicie zawsze jeść prawą ręką, jeśli zjecie lewą to będzie grzech nieodpuszczalny, który nigdy nie będzie odpuszczony i pójdziecie do piekła. Dzieci się boją, jedzą od dzisiaj prawą ręką. Ale załóżmy że Tomkowi złamała się prawa ręka - więc kombinuje, ale pod wpływem nerwów zaczyna jeść lewą. Więc w jego głowie zaczęła się myśl, że przecież popełnia grzech niewybaczalny!. Ale jest głodny i je, popełniając grzech o którym słyszał wcześniej. Musi być tu pojęcie jakiegoś pojęcia szerszego, obiektywnego. Bo inaczej można jednym komentarzem strącić do piekła pół klasy. Czy dla Boga jest to wykładnią? Nie mogę tego pojąć 
|
| Wt sty 07, 2025 18:01 |
|
 |
|
NataliaStrzelczyk
Dołączył(a): Pn sty 06, 2025 21:22 Posty: 24
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Mareta - idę do spowiednika w weekend, zapisałam się na dłuższą spowiedź. Ale boję się jak nie wiem - a jeśli powie ze nie ma już przebaczenia za takie grzechy? I mówiąc szczerze, mogę sobie spokojnie iść do domu  Najstraszniejsze uczucie w moim dotychczasowym życiu 
|
| Wt sty 07, 2025 18:03 |
|
 |
|
NataliaStrzelczyk
Dołączył(a): Pn sty 06, 2025 21:22 Posty: 24
|
 Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
george45 napisał(a): NataliaStrzelczyk napisał(a): No to jest właśnie komentowanie w sytuacji, kiedy nie ma się nic wartościowego do dodania. Tylko czemu na forum chrześcijańskim, gdzie jak nigdzie ludzie powinni być wyrozumiali, kochający, wręcz miłujący się. No bo tacy przecież jesteśmy, czy nie? Może nic wartościowego nie chcesz przyjąć. Szukasz placebo, bojąc się zdiagnozowania przyczyny swego dyskomfortu. Zastanów się kto i kiedy zaaplikował w Tobie to poczucie grzechu. Co tym spowodował w Twej psychice. Czy nie szukasz pomocy u oprawcy? Ale ja nie jestem obłąkana - szukam tylko potwierdzenia, czy takie grzechy są odpuszczalne.
|
| Wt sty 07, 2025 18:05 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|