Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn wrz 01, 2025 6:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Ufność w Miłosierdzie Boże 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2989
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Dobry psycholog. Natalia, naprawdę nie warto żałować na zdrowie. Babcia marta, Idący podążający za niewidomym, czy ja nie pomożemy Tobie na tym forum. A dobrej rady: Znajdź sobie chłopa (nie księdza, choć też w portkach chodzi), zapewne nie posłuchasz.


Śr sty 08, 2025 20:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1267
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Kanao napisał(a):
Problem ze skrupulatyzmem jest taki że nie da się dobrze wyspowiadać. Mówię to na podstawie autopsji. Co jest olbrzymią udręką


Już samo pejoratywne określenie "skrupulantuzm" , do przetłumaczenia na uczciwy, neutralny polski na "naiwniak" niesie w sobie definicję i sedno zagadnienia = nie brać zbyt serio dyrektyw, bo trafimy na manowce.


Śr sty 08, 2025 20:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1267
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Natalio, ja naprawdę nie żartuję sobie, tylko próbuję ci pomóc. Szukanie "odpowiedniego" spowiednika to stawianie swego dobrostanu psychicznego na loterii. Skąd wiesz, jak trafisz?
Prostsza droga - dopuść myśl, że to, co opisano jako rzekomo "niewybaczalne", "nieodpuszczalne" to tylko pomysły, autorskie propozycje c z ł o w i e c z e . Jakieś dowolne interpretacje. Jak trafnie podpowiada Idący, Bóg aptekarzem, ani buchalterem nie jest. Nie może być, bo nie pozwala Mu na to Jego Mądrość. Jego znajomość duszy człowieczej, Jego Zamysłu i Ewolucji. A czemu człowiek ten czy inny, aspirujący do chwały pośrednika między Bożą Myślą a owieczkami miesza w umysłach i duszach jakąś arytmetyką "grzechów" - to nie żadna wielka zagadka. Odpowiedź jest prosta - człowiecza małość , a zatem pycha.


Śr sty 08, 2025 20:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3494
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Witold33 napisał(a):
Kanao napisał(a):
Problem ze skrupulatyzmem jest taki że nie da się dobrze wyspowiadać. Mówię to na podstawie autopsji. Co jest olbrzymią udręką


Już samo pejoratywne określenie "skrupulantuzm" , do przetłumaczenia na uczciwy, neutralny polski na "naiwniak" niesie w sobie definicję i sedno zagadnienia = nie brać zbyt serio dyrektyw, bo trafimy na manowce.

To tłumaczenie jest błędne. Skrupulant to w żadnym razie nie jest naiwniak.

Termin pochodzi od łacińskiego Scripulum (ostry kamień), co ma oznaczać przeszywający ból na sumieniu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Skrupulatyzm

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Śr sty 08, 2025 20:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1267
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Przeszywający naiwne sumienia. Te nadwrażliwe. Nieżyciowe. Mniej przystosowane. Ewolucja?


Śr sty 08, 2025 21:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 06, 2025 21:22
Posty: 24
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
No dobrze, a powiedzmy że wszystko to potwierdzi Ksiądz w sakramencie spowiedzi. Jak to odbierać? Gdzieś na forum wiara.pl , gdzie odpowiada bliżej nie znany mi odpowiadający (ponoć katecheta) pisze, że z osądem spowiednika zgadza się sam Bóg. Wolałabym wiedzieć tu i teraz, że takiego grzechu nie popełniłam, albo inaczej - jest on odpuszczalny. A nie cieszyć się życiem, po czym Bóg na sądzie mówi: słuchaj, mój kapłan zrobił błąd.
Dopowiem że od pewnego czasu zaczęłam nosić szkaplerz karmelitański. I od razu dopowiem, że wiadomo czemu. Znałam przywileje chodzących w nim. Dlatego w niebie musiałaby potem być jakaś rozmowa: niby nosi szkaplerz, a popełniła grzech niewybaczalny. Co tutaj zrobić...


Śr sty 08, 2025 21:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 06, 2025 21:22
Posty: 24
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Witold33 napisał(a):
Przeszywający naiwne sumienia. Te nadwrażliwe. Nieżyciowe. Mniej przystosowane. Ewolucja?


Ale Witoldzie, takie są sumienia. Tak jak z chłopakami. Powiedzmy, że podobają się tylko ci wysocy. To co niscy mają zrobić? Umrzeć? Każdy jest inny, ale równie cenny


Śr sty 08, 2025 21:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59
Posty: 2989
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
NataliaStrzelczyk napisał(a):
Co tutaj zrobić...
Apelacje bym wniósł, choć teraz z tymi sądami takie zamieszanie, że może lepiej poczekać na zmianę władzy.
A z tymi chłopakami przyznaję rację. Wysoki to wysoki, a kurdupel to kurdupel.


Śr sty 08, 2025 21:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 3494
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
NataliaStrzelczyk napisał(a):
Witold33 napisał(a):
Przeszywający naiwne sumienia. Te nadwrażliwe. Nieżyciowe. Mniej przystosowane. Ewolucja?


Ale Witoldzie, takie są sumienia. Tak jak z chłopakami. Powiedzmy, że podobają się tylko ci wysocy. To co niscy mają zrobić? Umrzeć? Każdy jest inny, ale równie cenny

Są plemiona, w których kobiety mogą....... Wybacz, jacy Ci się podobają?

_________________
"Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"


Śr sty 08, 2025 23:21
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 06, 2025 21:22
Posty: 24
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Wygląd (zwłaszcza męski) nie jest aż tak istotny. Więc napisałam że "powiedzmy" bo tak zaobserwowałam wśród innych. Jakieś kryterium musiałam przyjąć :)


Śr sty 08, 2025 23:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07
Posty: 1267
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Zgoda, nie tylko. Ewolucja oferuje nam rózne kryteria wyboru partnera. Tak czy tak - jej celem mozliwie odpowiednia mieszanka genów. A naszym nieswiadomym celem - realizacja mitów - dziś z sieci, wczoraj z ekranów, jeszcze dawniej - z literatury i malarstwa. Ciekawe kto wygrywa? Ewolucja, czy nasze bajeczki?

Stan sumienia jest zwierciadłem stanu umysłu. Są tu, wbrew temu, co sugerujesz - mozliwe nawet znaczne przemiany. Np. ufasz komuś tylko do momentu, gdy złapiesz go/ją na matactwie. Potem już ufasz znacznie mniej i twoje sumienie w jej/jego kontekście samo z siebie staje się znacznie mniej wrażliwe.


Cz sty 09, 2025 8:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2209
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
NataliaStrzelczyk napisał(a):
z osądem spowiednika zgadza się sam Bóg. Wolałabym wiedzieć tu i teraz, że takiego grzechu nie popełniłam, albo inaczej - jest on odpuszczalny.

Byłbym ostrożny ze stwierdzeniami, że Bóg się zgadza z człowiekiem. Może tak być. Ale ta relacja jest w przeciwną stronę. To człowiek ma się zgadzać z Bogiem.
Jednak weź pd uwagę, że to Jezus powierzył tę władzę J 20.23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane» i władza ta jest sukcesywnie przekazywana przez nałożenie rąk przez biskupów, począwszy od apostołów, do współczesnych księży. Jezus dał tę władzę odpuszczania grzechów. A Bóg jest konsekwentny w swoich działaniach. Skoro tak, to nie będzie Ciebie winić za błąd kapłana. Bo kocha Cię.

NataliaStrzelczyk napisał(a):
Dopowiem że od pewnego czasu zaczęłam nosić szkaplerz karmelitański. I od razu dopowiem, że wiadomo czemu. Znałam przywileje chodzących w nim.
To taki handelek? Chcesz kupić sobie w ten sposób przychylność Boga? A czy pamiętasz o zobowiązaniach, które na siebie przejęłaś decydując się na szkaplerz? Szkaplerz, to nie przepustka. Szkaplerz to latarnia oświetlająca drogę. Samo noszenie jakiegoś przedmiotu, jeśli nie jest wypełnione treścią, jest zabobonem. Szkaplerz to nie amulet.

NataliaStrzelczyk napisał(a):
Dlatego w niebie musiałaby potem być jakaś rozmowa: niby nosi szkaplerz, a popełniła grzech niewybaczalny. Co tutaj zrobić...

Dla żałujących, okazujących skruchę nie ma grzechów nieprzebaczalnych. Bywają grzechy których odpuszczenie jest tylko w kompetencji papieża. Ale Ty niczego takiego nie popełniłaś.

Martwi mnie to, że zapominasz o miłości Bożej. I o Jego miłosierdziu. Czy kochający Ojciec może odrzucić dziecko przybiegające do niego z płaczem i przepraszające? To niemożliwe. Przytuli, pocieszy, wybaczy.
Przykro mi, że sama się zadręczasz. Wyznaczając termin spowiedzi na jutro wyznaczasz sobie czas rozterki. Czy nie lepiej przeciąć wrzód od razu? Zdezynfekować, opatrzyć. Zagoi się, gdy wypełnisz pokutę i przystąpisz do komunii świętej.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Cz sty 09, 2025 9:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 892
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
@Idący
Cytuj:
Byłbym ostrożny ze stwierdzeniami, że Bóg się zgadza z człowiekiem. Może tak być. Ale ta relacja jest w przeciwną stronę. To człowiek ma się zgadzać z Bogiem.

Właśnie tak! Człowiek ma wpatrywać się w Boga, w Jego charakter, w Jego przymioty, aby swoim działaniem te cechy Boga uzewnętrzniać. Tak czynił Jezus (por. J 5,19-20).
Cytuj:
Jednak weź pd uwagę, że to Jezus powierzył tę władzę J 20.23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane» i władza ta jest sukcesywnie przekazywana przez nałożenie rąk przez biskupów, począwszy od apostołów, do współczesnych księży. Jezus dał tę władzę odpuszczania grzechów.

Takie rozumienie dominuje w Kk, jednak jest dosyć słabo uzasadnione biblijnie. Cytat pochodzi z fragmentu ewangelii Jana, opisującego spotkanie Jezusa z uczniami w wieczór w dzień Zmartwychwstania. Jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że to samo spotkanie jest opisane w ewangelii wg Łukasza w 24 rozdziale. O ile J 20,23 daje się interpretować statycznie, jako odpowiednik katolickiej spowiedzi, to u Łukasza analogiczne treści stanowią część rozesłania uczniów do głoszenia Ewangelii:
(45) Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, (46) i rzekł do nich: Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, (47) w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. (48) Wy jesteście świadkami tego. (49) Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka. (Łk 24,45-49)

U Łukasza owo tchnienie Ducha, o jakim jest mowa w J 20,22 (wcześniejsze niż Zesłanie Ducha Świętego) ma swój odpowiednik w oświeceniu umysłów apostołów, aby rozumieli Pisma. Ale dalej, u Łukasza Jezus wiąże odpuszczenie grzechów z nawróceniem ludzi wszystkich narodów, bo odpuszczenie grzechów jest kwintesencją głoszonego orędzia i naturalnym następstwem nawrócenia. Jan jest mniej szczegółowy, więc pozornie wydaje się, że odpuszczenie bądź zatrzymanie grzechów stanowi suwerenną decyzję apostoła. Tymczasem decyzja ta ma wynikać z oceny faktycznej postawy nawrócenia, a bodaj jedyny przykład "zatrzymania" grzechów w czasach apostolskich dotyczy Szymona Maga (Dz 8,17-23) i właśnie obrzędów inicjacyjnych wśród mieszkańców Samarii.

Jan pisze swoją ewangelię jako ostatni i jest wiele przykładów na to, że świadomie pomija treści znane z ewangelii synoptycznych (oraz z Dziejów). Także wewnętrzna spójność ewangelii wg Jana każe wiązać odpuszczenie grzechów raczej z nawróceniem i wiarą człowieka w Jezusa, niż z arbitralną decyzją jakiegoś apostoła (por. np. J 3,14-16; 8,24; 12,32-33.44-48).

Wreszcie temat wyznawania grzechów pojawia się u Jana w jego pierwszym liście, gdzie nie ma żadnych podstaw do wiązania odpuszczenia grzechów z jakąś decyzją innego człowieka:
(7) Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu. (8) Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy. (9) Jeżeli wyznajemy nasze grzechy, [Bóg] jako wierny i sprawiedliwy odpuści je nam i oczyści nas z wszelkiej nieprawości. (10) Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, czynimy Go kłamcą i nie ma w nas Jego nauki.(1) Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca - Jezusa Chrystusa sprawiedliwego. (2) On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy i nie tylko za nasze, lecz również za grzechy całego świata. (1 J 1,7 - 2,2)

Co istotne, w tekstach Jana odpuszczenie grzechów jest ściśle związane z krzyżową ofiarą Chrystusa. Tymczasem w teologii katolickiej ten związek czasami jest podkreślany, jak we fragmencie papieskiej encykliki, którą cytowałem wcześniej, a czasami jest wręcz pomijany, jak w pięciu warunkach dobrej spowiedzi. Prowadzi to do błędnego wniosku, że jedynym "kosztem" uzyskania odpuszczenia grzechów jest pokonanie wstydu przyznania się do grzechu spowiednikowi, a przy tym przemilczenie "kosztu" poniesionego przez Chrystusa (por. 1 P 1,18; 1 Kor 6,20).


Cz sty 09, 2025 12:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 12, 2023 12:17
Posty: 151
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Całe szczęście że protestanci dobrze i binlijnie, uzasadnili swoje twierdzenia 1500 lat później

Nie komentuj z łaski swojej katolickiej teologii jeśli nie wiesz co mówisz. Warunkiem ważnej spowiedzi jest chęc poprawy a nie żadne poczucie wstydu

_________________
I saw in you what life was missing
You lit a flame that consumed my hate
I'm not one for reminiscing but
I'd trade it all for your sweet embrace


Cz sty 09, 2025 13:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 06, 2025 21:22
Posty: 24
Post Re: Ufność w Miłosierdzie Boże
Idący napisał(a):
NataliaStrzelczyk napisał(a):
z osądem spowiednika zgadza się sam Bóg. Wolałabym wiedzieć tu i teraz, że takiego grzechu nie popełniłam, albo inaczej - jest on odpuszczalny.

Byłbym ostrożny ze stwierdzeniami, że Bóg się zgadza z człowiekiem. Może tak być. Ale ta relacja jest w przeciwną stronę. To człowiek ma się zgadzać z Bogiem.
Jednak weź pd uwagę, że to Jezus powierzył tę władzę J 20.23 Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane» i władza ta jest sukcesywnie przekazywana przez nałożenie rąk przez biskupów, począwszy od apostołów, do współczesnych księży. Jezus dał tę władzę odpuszczania grzechów. A Bóg jest konsekwentny w swoich działaniach. Skoro tak, to nie będzie Ciebie winić za błąd kapłana. Bo kocha Cię.

NataliaStrzelczyk napisał(a):
Dopowiem że od pewnego czasu zaczęłam nosić szkaplerz karmelitański. I od razu dopowiem, że wiadomo czemu. Znałam przywileje chodzących w nim.
To taki handelek? Chcesz kupić sobie w ten sposób przychylność Boga? A czy pamiętasz o zobowiązaniach, które na siebie przejęłaś decydując się na szkaplerz? Szkaplerz, to nie przepustka. Szkaplerz to latarnia oświetlająca drogę. Samo noszenie jakiegoś przedmiotu, jeśli nie jest wypełnione treścią, jest zabobonem. Szkaplerz to nie amulet.

NataliaStrzelczyk napisał(a):
Dlatego w niebie musiałaby potem być jakaś rozmowa: niby nosi szkaplerz, a popełniła grzech niewybaczalny. Co tutaj zrobić...

Dla żałujących, okazujących skruchę nie ma grzechów nieprzebaczalnych. Bywają grzechy których odpuszczenie jest tylko w kompetencji papieża. Ale Ty niczego takiego nie popełniłaś.

Martwi mnie to, że zapominasz o miłości Bożej. I o Jego miłosierdziu. Czy kochający Ojciec może odrzucić dziecko przybiegające do niego z płaczem i przepraszające? To niemożliwe. Przytuli, pocieszy, wybaczy.
Przykro mi, że sama się zadręczasz. Wyznaczając termin spowiedzi na jutro wyznaczasz sobie czas rozterki. Czy nie lepiej przeciąć wrzód od razu? Zdezynfekować, opatrzyć. Zagoi się, gdy wypełnisz pokutę i przystąpisz do komunii świętej.


Z tym szkaplerzem, to było zalecenie na jakiejś stronie pewnego księdza. Bardziej jako przełamanie przed lękiem przed piekłem. Generalnie nie uważam tego za złe posunięcie, myślę że czasem są rzeczy które nas stopują w rozwoju. W tym momencie rozwoju duchowym. Wyobraźmy sobie, że masz fobię na punkcie złamania kapcia w samochodzie. Jeśli Ci pozwala to czuć się pewniej, czemu nie weźmiesz dwóch opon do bagażnika? Oczywiście przyjęłam do wiadomości co trzeba robić ze szkaplerzem. Jak tak popatrzeć to Bóg Ojciec daje nam mnóstwo kół ratunkowych na tym świecie: pierwsze piątki, szkaplerz Karmelitanski, żal doskonały... Wszystko żebyśmy się uratowali. Więc żal nie skorzystać :)


Cz sty 09, 2025 14:47
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL