"Brunatno"? Nie jestem nazistą. Nazizm to wielkie zło. Nazizm był niemiecki, NIE polski!

Ksenofobia? Wrogich kulturowo pseudouchodźców nie wolno przyjmować, ich sprowadzanie doprowadziło do wielu tragedii w Europie Zachodniej

Populizm? Słabsi i biedniejsi ludzie też powinni godnie żyć, nie tylko zaradni i sprawniejsi powinni mieć możliwość życia w godziwych warunkach!

Antysemityzm? Nie.

Wybór między dżumą a cholerą…. A może zróbmy mocniejszy kontrast, i jako porównania użyjmy wybór między Stalinem a Hitlerem…? Może ten będzie bardziej adekwatny…? Wirusy i bakterie działają bardziej chaotycznie, a dyktatorzy systemowo i w sposób bardziej zaplanowany i metodyczny.
Gdyby z perspektywy czasu UCZCIWIE porównać dzisłania platformersów i pisowców, to wydaje się, że wynik większościowy działań bardziej szkodliwych dla POLSKI leżałby jednak po stronie PISOWCÓW – pakt lizboński, zamordyzm plandemiczny (covidiozy) i ponad 200 tysięcy nadmiarowych zgonów, następne zgony rozłożone w czasie związane z przymusem szczepiennym, rozbrojenie polskiej armii, i ograbienie polskiego społeczeństwa na rzecz Ukraińców, umowy z paktem migracyjnym…. itd. itd. itd… Rzeczywisty bilans szkód po stronie PIS jest ZATRWAŻAJĄCY!!
W rzeczywistości wybór pomiędzy tymi anty-polskimi partiami jest bardzo złudny, i jest czystą manipulacją dla „mas”, dający im fałszywą możliwość wyboru „lepszej opcji”…
Kolejny aspekt czysto Katolicki- czy głosując na przedstawiciela partii która nie zakazała i nie zamierza zakazać zabijania dzieci w łonach matek – jest dozwolony?! I czy zagłosowanie za takim politykiem/partią, nie naciąga na takiego wyborcy ekskomuniki….?
Od 1939 roku nie odzyskaliśmy Niepodległości, i jako naród przez prawie 100 lat dajemy sobą manipulować i rozgrywać przez obce mocarstwa, oraz ich miejscowych namiestników. Może wreszcie czas się ogarnąć…?! Ruch Solidarności tworzyło ponad 10 milionów POLAKÓW, i był to zryw, który był wstanie zerwać kajdany niewoli… Niestety został on przejęty przez różnych TW i spacyfikowany przez komunistów, zapewniając im bezkarność i profity finansowe… A efekt wyboru „mniejszego zła okrągłostołowego” wyżera niczym rak Polskę od 1989 roku…
Ale póki jeszcze mamy w naszym narodzie potencjał ludzi niezłomnych i prawych, trzeba to wykorzystać i odzyskać niepodległość, bo za 20 czy 30 lat może już na zawsze stracimy taką możliwość. Trzeba być niezłomnym i prawym człowiekiem tak jak rotmistrz Pilecki, ks. Popiełuszko, czy ks Niedzielak – oni wiedzieli, że ze ZŁEM nie wchodzi się w żaden kompromis!

Pod artykułem Też mnie nie będzie. Czy to POlewicowy czy PIScovidowy, zamordyzm zawsze jest moralnym złem. Wolę nie wybierać, żeby kary u Pana nie zaciągać

I jeszcze mała uwaga dlaczego sondażownie nie doszacowały tak mocno Brauna przed wyborami. Po prostu duża część jego wyborców wstydzi się, że na niego głosuje i nie mówi prawdy podczas badania. No i słusznie, jest się czego wstydzić.

Wstydzić? Czy bać? Agresji ze strony poprawnych politycznie. Na dodatek wspieranych służbami i mediami.

Jeśli się wstydzą, to dobrze, bo oznacza to, że jeszcze nie zatracili rozróżniania dobra od zła.

A boją się, bo permanentna nagonka. Osobiście nie wiem, czy Braun ma takie poglądy, czy tylko wsadza kij w mrowisko, aby sprowokować dyskusję.

TRZEBA ważnie głosować na Nawrockiego.
NIE WOLNO wstrzymać się od głosu.
NIE WOLNO oddać głosu nieważnego.
TYM BARDZIEJ NIE WOLNO ważnie zagłosować na Trzaskowskiego.

Ważne głosowanie na Nawrockiego w drugiej turze przeciwko Trzaskowskiemu i niepodzielnym rządom Tuska to OBOWIĄZEK, niezagłosowanie w ogóle POŚREDNIO WSPIERA TRZASKOWSKIEGO I JEST ZŁEM ORAZ NIEROZTROPNOŚCIĄ

Bardzo dobry i ważny artykuł, nic dodać nic ująć!

Koniecznie trzeba takie prawdy wciąż i wciąż przypominać katolikom, zwłaszcza teraz, kiedy z tak wielu źródeł płyną bodźce i szum informacyjny próbujące mieszać katolikom pojęcia, wmawiać bzdury i herezje mające być niby „nauczaniem” Kościoła.

Najbardziej tu są aktywni tzw. katolicy’ reformowani (w tym modernistyczni duchowni), czyli po prostu niekatolicy wymyślający sobie swoją religię pod swoje życzenia i nazywając ją „katolicką”…
Autor, co oczywiste, pisze o tym wszystkim delikatnie, ale moim zdaniem w jednym obszarze, w obszarze grzechu, warto pisać wprost, bez oszczędzania odbiorców.

Dlatego uzupełnię, że, tak jak napisał autor, jako katolicy nie możemy (non possumus!) popierać ani głosować na nikogo, kto głosi, w dodatku publicznie, rzeczy nie tylko niezgodne, ale wprost sprzeczne z nauczaniem Kościoła.

Takie poparcie czy głosowanie na takiego człowieka skutkuje dla katolika, zależnie od kategorii spraw, od grzechu śmiertelnego po zaciągnięcie ekskomuniki wiążącej mocą samego prawa (excommunicatio latae sententiae)

O tym każdy katolik powinien bezwzględnie wiedzieć i pamiętać, bo nie ma tu żadnego pola do dywagacji ani dyskusji.