Nie ma innego sposobu. W tv był 2 razy, więc teraz długo nic. Spokojnie przetrwaj reklamy, to tylko 8 czy 9 po 15 sekund. Naprawdę warto.

Nawet wikipedia o tym nie wspomina, ani żadna recenzja powieści "Krzyżowcy", stąd moje wątpliwości.
Dzięki za zrozumienie.

Trzeba zrozumieć katolicyzm przedsoborowy, wtedy wiele rzeczy rozumiano inaczej. Prymas był ostrożny, dziś wiemy czym był Pax.

"Za pomocą tego stowarzyszenia władze PRL próbowały podporządkować sobie Kościół katolicki w PRL. „Pax” m.in. współtworzył ruch „księży patriotów”, atakował Episkopat Polski za „dążenie do przywrócenia kapitalizmu”, popierał proces biskupa Kaczmarka i uwięzienie prymasa Stefana Wyszyńskiego "
https://pl.wikipedia.org/wiki/Stowarzys ... x%E2%80%9D

Nie dziwmy się zatem, że Prymas nie najlepiej patrzył na Pax, jak i na sympatyków tegoż stowarzyszenia.
Słyszałam o pisarce bardziej z przekazów rodzinnych, bo jej książek przecież nie drukowano, ale stare egzemplarze w domach się zachowały. Jak powiedziano w filmie- moda na Zofię Kossak powróci- już to się dzieje.

Nauka raczej nie ceni sobie twórczości artystycznej, bo ta zostawia silniejszy ślad w ludzkiej świadomości niż fakty i wiedza.

Teraz książki jej są już w bibliotekach, a nawet Pożoga w lekturach szkolnych. Czarnek tym sposobem jak ostatni husarz odegrał się na Ukraińcach. Tylko dziwnie, jakoś raczej nie ma ulic, a nawet placyków.
Samorząd ma na względzie ciasnawe poglądy kleru.
Chcesz, Mareta, wykazać, że jak już Prymas, to zawsze przy Nim racja? Wątpię i odradzam. Przez "o jedną kremówkę za daleko" już apologeci niejeden prawdziwy zmarnowali autorytet.
https://x.com/tterlikowski/status/1634237055805865984
https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,102433,308 ... pawle.html
https://adeste.org/po-namysle-o-jedna-k ... za-daleko/

Czasy to były wielce skomplikowane. PAX był tym, czym teraz PSL dla Tuska. Trwała walka o tożsamość. PAX to WTK, Zorza, Kierunki czy szerokie oddziaływanie. Mi przeszkadzała spolegliwość PAXu. Ale był sobie liceum PAX ks. Andrzej Bosowski, którego kazania bardzo wysoko ceniłem. Pomimo związków z PAXem. Był KIK, też w pewnym stopniu spolegliwy, owoc małej stabilizacji. Ale też wykłady Stanisławy Grabskiej. Rekolekcje dla KIKu w Urszulanek. Ich godzenie stron miało jednak głęboko religijny charakter.
A prymasa Stefana kardynała Wyszyńskiego można oskarżać i to bardzo. Bo szedł na ustępstwa ocierające się o zdradę. A jednak, gdy trzeba było, padało non possumus. A jednak to dzięki niemu zachowaliśmy tożsamość narodowa, katolicką, historyczną.

Dziś można oskarżać każdego Każdy popełniał jakieś błędy. Ale wszystko zależy od człowieka. Jeden lubi grzebać w gnoju i w nim nurkuje, aby oskarżać, ośmieszać. Wykrzywiać przeszłość, aby wyśmiać, obsmarować. Wieprz nie znajdzie perły w gnoju, tylko ją zdepcze. Są ludzie, którzy wszystko chcieliby lukrować. Bo ładniej. Zapominają, że polukrowane (censored) pozostaje gównem.
Przeszłość nie jest dobra ani zła.
Nurkowanie w szambie uważam za sensowne, gdy robi się po to, aby wydobyć perły. Ale za głupotę i złą wolę, gdy po to, aby wyłowić (censored). A co gorsza rzucać nim w innych.
Zdaję sobie sprawę z istnienia wielkich pokładów nienawiści wobec Polaków, katolików, Boga, Kościoła, Polski - ale zrozumieć tego nijak nie potrafię. Choć rozumiem, że nienawiść jest źródłem energii dla niewierzących. Na szczęscie nie wszystkich.

Wnikliwość historyczna, faktograficzna żadnym "nurkowaniem" nie jest. A gdyby nawet, to warto się czasem natrudzić, by wykazać i ośmieszyć lakiernictwo. Bo to ono czyni najwięcej szkody w rozumkach trzódki.

Poczytajcie sobie, jakie tam polityczni macherzy uczynili gnojowisko.
https://kobieta.wp.pl/szczepkowska-pomo ... Mxw2KnBmFA

A nie więcej byśmy się nauczyli, gdybyś zapytał panią Elwirę Niewierę, która Sikorski nagrodził w Berlinie za zasługi miłości niemiecko-polskiej?
Naprawdę pouczające gnojowisko!
................................................................ .....................................................................
"Ale to, co się wydarzyło w niedzielę w naszym kraju, mam na myśli wybory, sprawiło, że
czuję się bezsilna. Bo mam wrażenie, że nie mamy wystarczających narzędzi, żeby bronić się przed rosyjską dezinformacją i jej wpływami. Pan Nawrocki nie wygrałby tych wyborów bez wsparcia ze strony rosyjskiej propagandy. Rosja nie jest już tylko problemem Ukrainy. To realne zagrożenie dla naszej demokracji. I bardzo proszę, abyśmy tego nie ignorowali" - dodała.
"Skandal" w Berlinie
Wypowiedź spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem, mimo że niektórzy uznali ją za skandaliczną. Prawicowi politycy wyrazili swoje oburzenie na portalu X: "Forum Polsko-Niemieckie 2025". Sikorski na sali i brak reakcji. Przecież to skandal" - napisał Konrad Berkowicz, poseł Konfederacji.
https://twitter.com/i/status/1930987147269435627

Przy obecnej władzy prędko nie będzie, bo przecież pisarka była głęboko wierząca, a przy tym bezkompromisowa, co dla obecnej władzy jest "be"

Wierzący głęboko z definicji jest "be" dla wierzącego płycej, i wzajemnie. Skoro ktoś głęboko wierzy bez zwątpień, nie może być widziany rozumnym przez wątpiącego, bo inaczej on sam byłby rozumnym inaczej. I wzajemnie ?

Zwątpienia we wierze są tolerowane, o ile nie są publicznie eksponowane (myląc słabo wierzących) i propagowane (szerząc raczej zło niewiary).

Jesteś za cenzurą?

Tylko jako ostatnie zło, tam, gdzie nie ma innej możliwości ochrony słabych. Słabi powinni i muszą być chronieni; z tym, że jest trudność w definiowaniu słabych i ustaleniu stopnia słabości tych słabych.

Też tak uważam. Trzódka ze słabych się składa. Dlatego nie zasiewam moich osobistych zwątpień po wioskach i plebaniach . Zresztą strach, utłukliby mnie tam plemiennie , w obronie światopoglądu starego parasolkami i różańcami. Forum ludzi piśmiennych, myślących - to lepsza platforma wymiany poglądów. Bardziej fair. Mniej boli nagonka.