Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć?
Autor |
Wiadomość |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2041
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
mareta napisał(a): Obniżono mi oceny z trzech przedmiotów za odmowę udziału w "czynie społecznym", który odbywał się, rzecz jasna - w niedzielę. "Tylko" z trzech, ponieważ tylu uczyła pani nauczycielka, szefowa POP w mojej szkole. Ktoś jeszcze kojarzy co to POP? Moja postawa była nieodpowiednia, zaś wtedy mówiło się, że jest ona składową oceny, cóż.... Ku zgorszeniu George, ponownie opiszę coś barwnego: niedzielne czyny społeczne w NN. Kiedy lokalna młodzież licealna odmówiła udziału w niedzielnej akcja wyrąbywania jałowców na owczych halach w J., szkoła odwołała się do rygoru internackiego. Kierownik internatu ogłosił: Jutro nie będzie kuchni. Dostaniecie rano suchy prowiant i siekiery i ciężarówkami wyjedziecie o 7.00 na hale na cały dzień. Ks. proboszcz dał nam cynk, że mamy dyspensę od świętowania, a msza niedzielna dla nas będzie już o 6.00. Po dotarciu na miejsce okazało się, że dyrektor i nauczyciele tez przybyli na czyn: kupili sobie litr "Czystej Zwykłej" i z nią ukryli się w krzaki. Pod koniec "pracy" wspólnie ustalaliśmy, o ile hektarów dzięki "pracy" powiększyły się pastwiska dla owiec niedawno założonej "Spółdzielni Produkcyjnej". Na następna niedzielę - to samo, tyle że wyjazd będzie o już godzinie 6.30 (tak ustaliły rozgniewane na wiarę czynniki polityczne). Więc z proboszczem umówiliśmy się na... 5.30! Ciężarówki zbuntowane podjechały po nas... dopiero na 7.00. Kolejny wyjazd znów został przyspieszony tak, żeby zniechęcić nas do mszy; ale i tym razem nie udało się z nami i z proboszczem. Jak się okazało, akcją kierowała ta sami pani "pticzka", która doprowadziła do ogłoszenia mnie "agentem imperializmu AA". Takie to były zwariowane czasy!
|
So cze 07, 2025 11:42 |
|
|
|
 |
Idący
Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51 Posty: 2179
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
Kiedyś mówiono, że gospodarka amerykańska jest oparta na złocie. A gospodarka polska na cynie. Na cynie społecnym.
_________________ Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś, kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.
|
So cze 07, 2025 12:00 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2041
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
Idący napisał(a): Kiedyś mówiono, że gospodarka amerykańska jest oparta na złocie. A gospodarka polska na cynie. Na cynie społecnym. Tak, Polska mogła się tą cyną i cynami chwalić, ale przypominam sobie jeszcze, że jeść się tego nie dało! Na górze, już po 15.00, powiedziano nam: Koniec "roboty",. wracajcie do domu. Zeszliśmy z góry, czekamy na ciężarówkę... lub autobus; Miał być autobus powrotny, ale okazało się, że w niedzielę... nie ma go na rozkładzie. Ponad 20 km powrotnej - nie da się iść pieszo. Jesteśmy piekielnie głodni! Sklep i mleczarnia - wszystko pozamykane. Pukamy do kołchozowych starych domów, ale przeważnie bezludne (po wypędzonych kilka lat temu mieszkańcach). Chodzimy tam i z powrotem, szukając jedzenia, właściwie włóczymy się bez siły... Aż dziw, że nikomu nie przyszło do głowy coś rozwalić, coś podpalić.... (Ech, ta ówczesna młodzież!). Jakiś litościwy mieszkaniec na poniemieckim motocyklu pojechał szukać tej ciężarówki, jednej z tych dwóch; w miasteczku łatwo było trafić, bo były tylko dwie ciężarówki, Przyjechało toto złe, bo nie był zapłacony za powrotną drogę..., choć te cyny niby nie były drogie!
|
So cze 07, 2025 13:01 |
|
|
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
Cóż to była za walka o wolność i demokrację. Zdajcie że pod tym hasłem się odbywała. Byliście jak te olbrzymy 
|
So cze 07, 2025 16:43 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2041
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
Idący napisał(a): Kiedyś mówiono, że gospodarka amerykańska jest oparta na złocie. A gospodarka polska na cynie. Na cynie społecnym. W świadomości historycznej kolejnego pokolenia na skutek zafascynowania przemianami powstała głęboka luka, spowodowana zaniedbaniami szkolnymi: nie uczyło się historii najnowszej (pamiętam podręczniki). Stąd szybko uleciało z pamięci to, co działo się w czasach Bieruta, Gomułki i kolejnych bonzów "dyktatury proletariatu" i tzw. realnego socjalizmu. Czasy wstydliwe, wprost niewiarygodne, ujawniane tylko przez "nienawistną propagandę" (co występuje i na tym forum).
|
N cze 08, 2025 4:33 |
|
|
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2041
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
[img]Mieczysław-Bolesław.odg[/img]
|
N cze 08, 2025 7:03 |
|
 |
Witold33
Dołączył(a): Pt mar 22, 2024 9:07 Posty: 1241
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
Różnie ta walka wygladała. Kto nie zna - obowiązkowo Ostatni husarz Mrożka. https://www.scribd.com/document/7240754 ... powiadaniaA dziś, gdy jest o co zawalczyć, bo idzie paskudny czas - nikt palcem nie kiwnie. Tu nie Ameryka.
|
N cze 08, 2025 7:15 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2041
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
Posyłam fragment z księgi metrykalnej [img]mieczyslaw-boleslaw.jpg[/img]
|
N cze 08, 2025 8:25 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2041
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
Może tak udało się przesłać potrzebny fragment z zapisem Boleslaus Bierut President ReiPublice Poniżej: Helena Kalarus, uxor Josephi (jako matka chrzestna) Helena to żona Józefa Kalarusa, ów2czesnego dyrektora największej firmy państwowej w okolicy, gdzie pracował mój Ojciec. https://mail.google.com/mail/u/0?ui=2&i ... &disp=safe
|
N cze 08, 2025 8:56 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
Witold33 napisał(a): Różnie ta walka wygladała. Kto nie zna - obowiązkowo Ostatni husarz Mrożka.
W zagajniku śniegu przybędzie, to napisów i następnych husarzy sprawdzających, stojąc przed lustrem, czy do ich ramion nadawałyby się orle skrzydła, na pęczki będzie. 
|
N cze 08, 2025 15:42 |
|
 |
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 3477
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
george45 napisał(a): Witold33 napisał(a): Różnie ta walka wygladała. Kto nie zna - obowiązkowo Ostatni husarz Mrożka.
W zagajniku śniegu przybędzie, to napisów i następnych husarzy sprawdzających, stojąc przed lustrem, czy do ich ramion nadawałyby się orle skrzydła, na pęczki będzie.  Specjalnie dla Ciebie Dlaczego bali się POLSKIEJ HUSARII bardziej niż śmierci? | Historia dla dorosłych. https://www.youtube.com/watch?v=m5F8b3mC2xo
_________________ "Jesteśmy stworzeni na miarę Słowa, które stało się człowiekiem"
|
Wt cze 10, 2025 19:16 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
Atimeres napisał(a): george45 napisał(a): Bolesław Bierut – najczarniejszy charakter komunistycznej Polski[/url]. Chrzestnym, czyli według KK osobą, która według KK ma wspierać rodziców w wychowaniu dziecka w wierze i dbałość o jego rozwój duchowy. Jakie wsparcie otrzymał brat? A no takie, jakie mogł otrzymać od "najczarniejszego charakteru". Może zachowanie rodziców, można jeszcze jakoś wytłumaczyć, pazerność, chęć zabłyśnięcia przed sąsiadami, namowa księdza (moim zdaniem klechy, a nie księdza). No ale Ty, jak piszesz starzec, pysznisz się dumnie "osiągnięciem" rodziny i głosisz to z dachów. Czy w tym wieku się nie posiada jakiejkolwiek przyzwoitości? Głupio piszesz i tyle! Podałem ten zapis jako ciekawostkę biologiczną, rodzinną i społeczną: dziewięciu chłopców jednych rodziców (i córka jedynaczka) i konsekwencje tego faktu. Bierutowi można tylko współczuć, że początkowo był tak zagubiony na swoim stanowisku, gdy musiał pić to gorzkie piwo i olbrzymią liczbę podobnych w spadku po przedcwojennym prawodawstwie; na których "wyznał się" dopiero po dwóch latach władzy. Natomiast ważne jest docenić inicjatywę przedwojennego prezydenta Ignacego Mościckiego. Podobno naliczono mu około 900 chrześniaków tak uhonorowanych na podstawie tego przywileju. Kiedyś zasugerowałem pewnemu stowarzyszeniu, żeby podsunęło poprzedniemu prezydentowi podobny przywilej dla wielodzietnych rodzin, np. pięcioro czy siedmioro dzieci jednych rodziców. Niech by Polska rosła w siłę ludzką! 500 plus w dziedzinie demografii nie zadziałało (choć nie miało takiego założenia), bo wraz z nim została rozbudzona niemal wściekła antydzieciowa i bardzo głupia propaganda lewicowych związków nauczycielskich, aż przykro było słuchać. To dochodziło do uczniów i rodziców... Konsekwencje tego faktu – płodzenia dzieci w sposób niekontrolowany, jak zapewne sam zauważyłeś są delikatnie mówiąc opłakane. Współczuć, to miast Bierutowi, należałoby raczej tym, którzy nie mając na utrzymanie, z tego co pisałeś - bogobojni chrześcijanie, łakomią się na 50 zł i na ojca chrzestnego biorą Bolesław Bierut – najczarniejszy charakter komunistycznej Polski. A pomysł Mościckiego, no cóż, entliczek pentliczek na jakiego prezydenta wypadnie takiego chrzestnego będzie miał siódmy synek. No i miałby Jaruzelskiego, Wałęsę, Kwaśniewskiego … Pogłowie chrześcijan – „stadko” wzrastałoby w zależności od tego, kto zostanie prezydentem, czy z powodu 50 złotych, które otrzymaliby zamiast tych 500 czy 800 plus?
|
Śr cze 11, 2025 11:14 |
|
 |
Atimeres
Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00 Posty: 2041
|
 Re: Dwóch prezydentów w mojej rodzinie. Wierzyć, nie wierzyć
george45 napisał(a): Atimeres napisał(a): Kiedyś zasugerowałem pewnemu stowarzyszeniu, żeby podsunęło poprzedniemu prezydentowi podobny przywilej dla wielodzietnych rodzin, np. pięcioro czy siedmioro dzieci jednych rodziców. Niech by Polska rosła w siłę ludzką! 500 plus w dziedzinie demografii nie zadziałało (choć nie miało takiego założenia), bo wraz z nim została rozbudzona niemal wściekła antydzieciowa i bardzo głupia propaganda lewicowych związków nauczycielskich, aż przykro było słuchać. To dochodziło do uczniów i rodziców... Konsekwencje tego faktu – płodzenia dzieci w sposób niekontrolowany, jak zapewne sam zauważyłeś są delikatnie mówiąc opłakane. Współczuć, to miast Bierutowi, należałoby raczej tym, którzy nie mając na utrzymanie, z tego co pisałeś - bogobojni chrześcijanie, łakomią się na 50 zł i na ojca chrzestnego biorą A pomysł Mościckiego, no cóż, entliczek pentliczek na jakiego prezydenta wypadnie takiego chrzestnego będzie miał siódmy synek. No i miałby Jaruzelskiego, Wałęsę, Kwaśniewskiego … Pogłowie chrześcijan – „stadko” wzrastałoby w zależności od tego, kto zostanie prezydentem, czy z powodu 50 złotych, które otrzymaliby zamiast tych 500 czy 800 plus? Próbujesz mi dokuczyć i dlatego sztucznie i obłudnie nadymasz się przeciw Bierutowi, choć już wielokrotnie zamanifestowałeś, że należysz do jego ideologicznej grupy; do grupy tych, którzy eksterminowali Akowców, Pileckich, Żołnierzy Wyklętych, a także rozmaitych Ulmów, Kolbów itd. I na pewno do grupy tych, którzy i mnie mieli w zamiarach unicestwić (choć żadnym bohaterstwem się nie wsławiłem). Tenże Boluś był tylko jednym z wielu podobnych, tylko że z jakiegoś powodu dostał zbyt wielką władzę; długo nie wiedział, jak jej używać: ilu patriotów eksterminować..., albo na ile chrztów wyrazić zgodę (myślę, że dopuścił się tej męki ponad sto razy, zanim ten przywilej załatwił tak, jak rotmistrza Pileckiego i podobnych). Myślę, że sam jesteś z tych rodzajów żab, które z ogromną radością rechoczą, że w Polsce dzieci i obywateli ubywa. W mojej rodzinie radowano się dziećmi; Mama często się nimi przechwalała, mimo że wszyscy wokół znali słowa Gomółki i jego dzisiejszych klakierów: "zjadają nas konie i dzieci". Rodzice moi starali się, mimo iż nie było wówczas 500+, wszystkich podatnych jakoś wyszkolić do matury lub wyżej (co wówczas było rzadkością). Ej, Geoge, choć jesteś, jak mówi Twoje greckie imię, rolnikiem, a więc kimś z możliwościami zdrowego myślenia, nie zdałbyś w mojej rodzinie egzaminu. Ciesz się jednak nadal z Towarzyszami z tego, że twojemu ideowemu idolowi udało się znieść ten ciężki obyczaj honorowania dzieci i rodzicielstwa!! 
|
Śr cze 11, 2025 15:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|