Był sobie myśliwy. Zobaczył tunelik (można nazwać norką). Zawołał: UUU, coś zapiszczało. Zobaczył tam dwa światełka. Włożył lufę strzelby, strzelił. Potem włożył rękę i wyciągnął zająca.
Zobaczył tunel (można nazwać norą). Zawołał: UUU, coś zaskomlało. Zobaczył tam dwa światełka. Włożył lufę strzelby, strzelił. Potem włożył rękę i wyciągnął lisa.
Zobaczył duży tunel (można nazwać dużą norą). Zawołał: UUU, coś zamruczało. Zobaczył tam dwa światełka. Włożył lufę strzelby, strzelił. Potem włożył rękę i wyciągnął niedźwiedzia.
Zobaczył wielki tunel (można nazwać ogromną norą). Zawołał: UUU, coś odpowiedziało UUU. Zobaczył tam dwa światełka. Włożył lufę strzelby, strzelił. Potem włożył rękę i rozjechał go pociąg.

Wiem, nie pasuje do pislamskiej plemiennej, sekciarskiej narracji. No to z braku argumentów sobie pośmieszkujmy. Starym sucharem.

Znowu to samo. Inwektywy z powodu braku argumentów, jak też chęci zrozumienia. Pomieszkuję, bo skoro nie potrafisz zrozumieć, ani przeanalizować tekstu, to jaki sens rozmowa?
Podałeś link, ale nie potrafisz zinterpretować tego, co Terlikowski głosi. Ani nie zauważasz, że też troszkę się myli. Dlatego, że nie zrozumiałeś.

W czym na przykład myli się Terlikowski? A może na dodatek nie zgadzasz się z ks.kardynałem? Co zapewne oznacza, że i on się myli?

Na pewno nie napisze tu, na tym forum czegoś, przeciw Kościołowi. Takie sprawy wyłącznie w dyskusjach wewnątrz Kościoła.

Jak w mafii? Omerta? Skutecznie, pragmatyczne i komercyjnie, bo trzódka tylko czeka, by się rozbiec, ale czy aby chrześcijańskie?

Oczekujesz, że dam wrogom wiary i Kościoła nową broń do ręki? To gorzej niż dać małpie brzytwę.

A mowa niech będzie tak tak/nie nie. Mataczenie jest niechrześcijańskie. Trzeba stać w prawdzie i przeciwności brać na klatę. Radyjo naucza, że katolik ma nie być ciepłe kluchy.

Śmiesznie uzasadniasz swoją postawę. Ale rozumiem teraz, że czynisz to dla zasady.

Moje zasady są zwyczajne, z ludzkiego normalnego świata. Tak tak / nie nie to jedna z zasad świata sprzecznego z człowieczeństwem. Wydumanego, odklejonego i abstrakcyjnego.
Kojarzy się z powiedzonkiem Himmilsbacha o sposobie uzupełnienia życia o element baśniowy.

Zawierzyłeś i powierzyłeś się takiemu.
Niech Ci on da szczęśliwe życie wieczne w swoim towarzystwie!

Człowieku, 10 tysięcy lat w obojętnym stanie i towarzystwie to horror. A wieczność - horror niewyobrażalny.

Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz.