A do rzeczy? Szach mat?

"Mortification of the flesh - Wikipedia" https://en-m-wikipedia-org.translate.go ... _tr_pto=rq

Tak, Krew Baranka zbawiła świat od grzechu.

"Ta Krew z grzechu obmywa nas,
Ta Krew czyni nas bielszym od śniegu,
Ta Krew z grzechu obmywa nas,
To jest Baranka święta Krew"

https://wawrzeniecki.pl/moc-krewi-chrystusa-2/

Czemu więc jesteśmy nadal śmiertelni?

Śmierć nie była częścią pierwotnego projektu—dlatego wszystkie zwierzęta były roślinożercami, a ludzie wegetarianami (1)—ale pojawiła się na scenie dopiero po buncie ludzkości. (2)

Bez względu na to, kiedy się to zaczęło, śmierć nadal dominuje w naszej obecnej egzystencji na ziemi, przynosząc tylko ból i smutek. Dlaczego więc Bóg miałby na to pozwolić?

Gdybyśmy nie umarli, nie byłoby innej drogi wyjścia z naszej doczesności ani możliwości ucieczki lub zbawienia. Bylibyśmy skazani na spędzenie wieczne życie w świecie pełnym cierpienia i zła, bez końca i nadziei na zmianę. Nie chciałabym żyć wiecznie na ziemi pełnej niegodziwości i bólu.

Dlatego Bóg działał tak szybko, aby zablokować drogę do drzewa życia, aby uchronić ludzkość od nieśmiertelności w tym stanie poniżenia. (3) Wiedział, że śmierć jest naszą jedyną nadzieją na życie, jakkolwiek dziwnie to może brzmieć.

Tak więc nasza śmiertelność nie oznacza, że ​​Bóg nas opuścił, chociaż czasami może się tak wydawać. Działania Pana w historii ludzkości, zarówno w Starym Testamencie, jak i we wcieleniu Chrystusa, pokazują nam, że od samego początku miał plan ratunkowy, którego częścią była śmierć.

Fakt śmierci pozwolił, aby Boża strategia przyniosła nam zbawienie dzięki ofierze Jezusa na krzyżu. Jego krew umożliwiła nam pojednanie z Bogiem i ponowne doświadczenie—w wieczności—naszego pierwotnego stanu komunii z naszym Stwórcą. (4) Nieśmiertelność na ziemi uniemożliwiłaby to.

Śmierć nie ma nad nami władzy, ponieważ nie powstrzymuje nas od osiągnięcia celu naszego istnienia: cieszenia się społecznością z Bogiem. Wręcz przeciwnie, wprowadza nas w jego obecność.
https://bibliaidusza.com/dlaczego-musimy-umrzec/
Mój spokój w obliczu śmierci nie opiera się na moich wysiłkach. Z pewnością nie jestem wystarczająco dobra, by zasłużyć na zbawienie. Bóg wiedział, że nigdy nie będziemy wolni od grzechu, ale znalazł rozwiązanie (uff!). Dlatego Jezus umarł za nas, aby zgładzić nasz grzech i dać nam w zamian swoją sprawiedliwość, umożliwiając nam osiągnięcie Bożego standardu doskonałości. Tylko Chrystus usuwa barierę naszego grzechu. (6)

Ponieważ Bóg dał nam wolność wyboru, zbawienie nie działa z automatu. Jeśli chcemy je otrzymać, wystarczy—i to naprawdę wszystko, co możemy ze swojej strony zrobić—pogodzić się z faktami (jesteśmy grzesznikami) i uwierzyć w oferowane przez Boga rozwiązanie (Jezus nas zbawia). (7)

Nie chcę minimalizować bólu, jaki odczuwamy, gdy ukochana osoba odchodzi. Żałoba jest naturalna i konieczna, i nawet Jezus odczuwał smutek straty. Ból straty doskwiera! Kiedy jednak zrozumiemy dlaczego tak się dzieje, nie musimy rozpaczać i mimo naszego smutku możemy doświadczyć pokoju i nadziei.

Śmierć nie jest końcem. To drzwi, które prowadzą do spotkania twarzą w twarz z Bogiem.

(1) ks. Rodzaju 1:29-30

(2) Ks. Rodzaju 2:16-17

(3) Ks. Rodzaju 3:22-24

(4) 2 Koryntian 5:17-19

(5) 1 Koryntian 15:54-57

(6) 2 Koryntian 5:21

(7) Dzieje Apostolskie 16:29-31

Nieśmiertelność była darem nadprzyrodzonym, naturze człowieka nienależnym.
Jej konsekwencją musiałaby być totalna zmiana bytowania Ziemian i całej ich rzeczywistości; zapewne przywilejem dla niewielkiej liczby ludzi, ale może wśród nadal trwających innych, archaicznych ludzi (jeśli odwołujemy się do ewolucji).

A nie zapomniałeś czasem, że nieśmiertelność przed GP byla powszechna? Wszystkim dana.
Skoro GP pokonano, czemu nie została przywrócona ?

Co oznacza skrót GP (może Gazeta Pomorska?)

Jest jeszcze parę innych:
General Practitioner: (lekarz rodzinny)
Grand Prix:
Droga klasy GP: – oznacza drogę publiczną o podwyższonym standardzie ruchu
Gaśnica proszkowa – GP oznacza gaśnicę proszkową,
Plik .gp – w informatyce jest to rozszerzenie pliku,
Jest jeszcze jedno znaczenie, ale niecenzuralne, więc z szacunku go nie przytoczę.

Obstawiam, że chodziło o określenie grzechu pierworodnego. Skrót użyty jak najbardziej niewłaściwie.

Jeśli to GP oznacza grzech pierworodny, to poprzedzająca go obietnica nieśmiertelności dotyczyła tylko pierwszych rodziców i dziedziczących ich dobra wszystkich potomków (wraz z nami). Niewierność Adama i Ewy zablokowała ten nadnaturalny dar.
Odzyskaliśmy jego obietnicę przez wiarę i chrzest, a będzie ona nam realizowana w naszej cielesności i duchowości w życiu wiecznym.

No i rzecz jasna jedynie za pośrednictwem KK. Sprytnie, nie głupio wykombinowane.

Z dyskusji niemniejszej wnoszę, że w dużej mierze GP, to skrót od (censored) prawda.

Też tak myślę, jednak wypadało coś naskrobać, żeby nie było.

GP = a nie czasem głupota powszechna?
Dziwna ta wasza wzmożona reakcja stadna.

No tak, obiecanki cacanki, a głupiemu stoi… w jego cielesności. Atimeres, im dłużej będziesz wierzył w te obiecanki tym bardziej będziesz odczuwał ból. Może lepszym rozwiązaniem byłoby wzięcie ciała w swoje ręce, w tym życiu doczesnym. W tym drugim będzie to raczej niemożliwe. Wskazanym byłoby również popracowanie nad duchowością.

Wiem, że zgodnie z przysłowiem, że "głodnemu chleb na myśli"; masz na myśli pieniądz, którego głód stale sygnalizujesz, zazdroszcząc tym, którzy - w Twoim mniemaniu - posiadają go w nadmiarze.
Z podświadomości stale Ci to wypada. Odpocznij sobie wreszcie!