dyć racja, poza tym większym nieprawdopodobieństwem jest to, że jesteśmy sami we wszechświecie, niż to że ktoś tam jeszcze jest(możliwe, że setki, tysiące, etc. cywilizacji...)

fakt, zwłaszcza, że 90% Wszechświata nadal jest dla nas tajemnicą

Do czego komu te prześmiewcze "odpowiedzi"? Chyba potrzebne są tylko autorom Tego typu bzdetów. Już dosyć się ich naczytałem więc lepiej darujcie sobie i nie róbcie śmietnika.
Załóżmy ze mieliscie prywatne objawienie. Czy powiecie komus o tym? Może będziecie sie wahać z powodu obawy przed reakcją różnych "mądrzejszych". Tacy tylko czekają zeby się dowartościować.

to było do mnie? bo jeżeli tak to nie wiem czemu miałaby być to "prześmiewcza odpowiedź"

R6... Co Ty teraz zapodajesz?! Bo już zupełnie nie wiem względem czego/kogo to piszesz... ostatnie wypowiedzie mówią, że życie w kosmosie powinno być, a Ty piszesz, że

Więc co ma piernik do wiatraka?! Będą się z Ciebie wyśmiewali Ci co mówią, że tam musi być życie?...

[...]

R6...tu nie chodzi o "prywatne objawienia" czy jak tam to nazywasz tylko o fakt, ze Wszechświat jest zbyt ogromny byśmy byli jedynymi istotami

[...]

Ech... Moze pare tysiecy lat temu ludzie tak mysleli, ale mamy 21 wiek, ludzie staja sie madrzejsci, za paresetek lat [...] A to czy kosmici istnieja - ja tego nie wiem, jedno jest pewne, predzej uwierze, ze kosmici istnieja niz, Bog chrzescijanski [...]

Ja jestem zdania, że coś takiego jak UFO nie istnieje. Istnieją z pewnością jakieś niewytłumaczalne dla nauki zjawiska.


Polecam artykuły:
http://www.kulty.info/zagadnienia/ufo.php

Tutaj stanowisko KK do widzeń UFO, porwań itp.

http://egzorcyzmy.katolik.pl/index.php? ... &Itemid=52

Zwróćcie uwagę na fragment:


Przyznam się, że kiedyś maniakalnie wierzyłem w UFO
Czytatałem dosłownie masy tekstów, artykułów, wywiadów, relacji, oglądałem zdjęcia, filmy, itd, itp... wreszcie wpłyneło to znacząco na mój światopogląd, który umiejscawiał kosmitów na wysokim stanowisku obok Boga... jednak zawsze czułem, że coś w tym jest nie tak, coś mi w środku mówiło: "to bzdura"...

Teraz, kiedy "nawróciłem się wewnętrznie" (chyba można to tak nazwać:)) doszedłem do wniosku, że to ogromna manipulacja ze strony szatana... kolejny jego sposób na odwrócenie człowieka od wiary.

Coś w tym jest, bo wręcz uwierzyłem w ich istnienie bardziej niż istnienie Boga, mimo, że nigdy nie widziałem ani to błysków na niebie, spodków, kosmitów, itp...

Podczas dyskusji panelowej " Spór o duchy" , jeden z uczestników stwierdził, że po przebadaniu komunikatów rzekomo wysyłanych przez UFO okazało się, że ich treść jest tożsama z przekazami otrzymywanymi przez osoby parające się channelingiem ( forma spirytyzmu ) . Wszystkie te wierzenia są antychrześcijańskie.

To ,że nie jesteśmy sami we wrzeświecie to już raczej fakt .
Nigdy ale to przenigdy nie uwierzę w to że nas tak bardzo eksperymentują bo po co
Nigdy też nie pomyślę aby Obcych postawić na równi z Bogiem a raczej pomyśłe,ze Bóg w swym wielkim miłosierdziu podarował całe piękno kosmosu nie tylko nam ,nie byliśmy i będzięmy pępkiem kosmosu ,wrzechświata.....
Ludzie poprzez swoją pychę widzą bardziej niż częsciej to co chcą widzieć a potem żle to interpretują...
Ponieważ to nie wątek o kosmitach czy jak tam ich nazwać to napiszę Wam tylko ,że są przekazy od nich zawierające Słowo Boże dobrze nam znane
Być może jeżeli człowiek dorośnie w swym człowieczeństwie do tego aby emanować tylko miłością zostanią dla nas uchylone sekrety Obcych i wrzechświata...
A poznawanie nowego w bezpieczny sposób nie jest niczym złym

Fakt? Moze jakis dowodzik na to?
Bo fakt musi byc udowodniony i to nie teoretycznymi wymysłami, tylko konkretnie.



Gdzie są te przekazy? W tajnych bazach NASA?.....bo o tych bazach to już niejedno napisano hehehehehe

Ci co nie są w stanie uwierzyć w jedną z 2 podstawowych teorii powstania świata/człowieka wymyślili sobie kosmitów. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie brak dowodów…
Stąd nasuwa mi się wniosek, że człowiek po prostu rodzi się z nieuleczalną chorobą, zwaną romantyzmem
Potrzebuje tajemniczych istot, zjawisk, teorii spiskowych, duchów by to utwierdziło go w przekonaniu, że istnieje inny świat, równoległy do naszego. Nie potrzebuje dowodów. Po co dowód który zaprzeczyłby temu w co wierzymy? Manipulacje zdaje się nie będą miały końca …

chiałbyś wiedzieć co ale nic z tego,bez komentarza

eeee...isabel....
Liczyłem na Ciebie.......myslałem, ze cos konkretnego nam podasz...a tu nic.

Wiesz co?
Wieksze sensacje to mój proboszcz mówi na ogłoszeniach parafialnych lub kazaniach...tam to dopiero mozna paść ze śmiechu