Czy obowiązkowe lekcje religii to coś złego? Niekoniecznie. Obowiązkowe lekcje religii katolickiej mogą być dobre, ponieważ uczą dzieci i młodzież wartości moralnych oraz zasad etycznych, które pomagają im w codziennym życiu. Dzięki nim młodzi ludzie poznają tradycję i kulturę swojego kraju, która w dużej mierze oparta jest właśnie na katolicyzmie. Religia katolicka rozwija wrażliwość duchową, uczy szacunku do drugiego człowieka i otwartości na innych. Wspólne uczestnictwo w takich zajęciach buduje poczucie wspólnoty i umacnia więzi międzyludzkie, szczególnie w narodzie, w którym katolicyzm odgrywał przez wieki ogromną rolę. Dodatkowo lekcje religii katolickiej skłaniają do refleksji nad sensem życia, co jest szczególnie ważne w wychowaniu młodego pokolenia.

Przy obecnej kondycji forum obawiam się, że wrzuciłeś granat do ogródka.

A ja jestem za. Religia straszy dziatwę piekłem za złe postępki.
Moze dzieciaczki będą mniej przeklinać i kraść gruszek, będzie spokojniej.

To pewnie Ciebie tak uczono na lekcjach religii, innych uczono zwyczajnie, według programu nauczania.

Dziś ksiądz na kazaniu zdradził, że po skończeniu dzisiejszych lekcji, wchodząc do pokoju nauczycielskiego powiedział, że gdyby nie był księdzem, to ostatnim zawodem, który by wybrał, byłoby uczenie dzieci. A tak, niestety, musi. (Było to a propos dzisiejszych czytań i ucieczki Noego przez wyznaczoną mu misją).

Hmm, jeśli brał również pod uwagę najstarszy zawód świata i wolałby go wykonywać zamiast uczenia dzieci, to coś nie tak albo z księdzem, albo z tymi dziećmi. Zapewne coraz ciężej jest je nastraszyć piekłem.

Dajesz do zrozumienia, że katecheci przed dziatwą zatajają istnienie piekła? Wiecznego potępienia?
Nie uwierzę. Aż tak nie ściemniają.

Rewelacja ! To do dzisiaj naucza się dziatwę o Noem? A zatem i o Arce? Co pomieściła wszystkie gatunki żywe Ziemi?? A nawet ułamka kręgowców by nie pomieściła?

Może jakiś apologeta odpowie - jakim cudem po cumowaniu na górze Ararat kangury dotarły do Australii?

Nikt rozumny nie jest przeciw nauczaniu o mitach greckich . O mądrych sztukach i sonetach Szekspira. A nawet o bajeczkach Sienkiewicza. Więc czemu nie też Noe , wstrzymanie Słońca, Sodoma, Babel, Eden i inne w sumie nie głupie i pouczające mity. Ale na litość Boską - tylko mity i nic więcej.

Wszystko potrzeba Ci powtarzać dwa razy? Tak jak napisałam; katecheci uczą według przedmiotowego programu nauczania, jak wszyscy inni nauczyciele. Chcesz, to sobie sam takiego programu poszukaj.

Sugerujesz, że w przedmiotowym programie nie ma mowy o piekle? Naprawdę? To jednak nie mylił się Papież Franciszek. Hura!

Religia przede wszystkim uczy o niebie. 99 % tam kieruje naszą uwagę; Ty miałeś kiepską naukę, albo opuszczałeś większość lekcji. Napisz ja wtedy było. Znam te czasy! Dużo dzieciaków jakaś zła szkoła mogła całkowicie odciągnąć od religii.