Taka była skłonność starożytnych Hebrajczyków, jak Witolda: Wszystkie zdarzenia ziemskie, dobre i złe, przypisywać Bogu, a potem narzekać na Boga, że taki niedobry.
To typowy przykład, jak ludzie robią sobie problemy, żeby w niegoli przypisać Bogu.

Atimeres, stoję u Twoich drzwi i kołacze a Ty … milczysz.
Czyż nie powinno tu być odpowiedzi - Tak lub Nie ?
Nie tego uczy PŚ ?
Poszukuje więc dwóch lub trzech osób z forum, aby ze mną poszli i ponownie zapytali - czy mi wybaczył ?
Aby byli moimi świadkami przed Bogiem - na Sądzie Ostatecznym.
Aby usłyszeli czy „miłuje swych nieprzyjaciół, tych którzy Go nienawidzą i Go przeklinają oraz oczerniają …”

Nic się nie zmieniłeś. Gdy mi Bóg na chwilę wyłączył rozum, Tobie go jeszcze w ogóle nie włączył. I to jest poprawne. Jesteś tu bardzo potrzebny by: prowokować, przedrzeźniać i bawić się z dużymi dziećmi.
Tu niektórzy sztywniacy w garniturach, lakierkach i krawacie, obłożeni książkami teologicznymi, powiesili Boga na ścianie i oprawili w ramki i niczym inkwizycja przed komputerem - strzegą wszelkiej poprawności teologicznej i nieustannie z tym walczą.

Nie wiedzą, że Bóg pragnie by byli tylko DZIEĆMI BOŻYMI beztroskimi, płaczącymi i śmiejącymi się gdy jest tak konieczność, gdy coś zepsują lub narozrabiają szybko przybiegli do OJCA z płaczem prosząc o przebaczenie i … wrócili dalej do zabawy …

Oni tego jeszcze nie pojmują, dlatego mają sztywne karki i nieustanne napięcie na twarzy oraz zaciśnięte zęby by w każdej chwili ruszyć do … walki.

Ty zaś masz rolę „królewskiego klauna”. Zaszczytną i trudną bo nie zawsze wszystkich udaje Ci się doprowadzić do zdrowego uśmiechu na ich twarzy.
Jeżeli do tej pory Bóg nie połamał Ci palców to znaczy, że dobrze wywiązujesz się ze swych zadań i obowiązków..
Czyń więc nadal swoją powinność … z żartem …

Koan, jak to możliwe, że się nie zmieniłem? Twierdzisz, że jestem ponad wszelkimi prawami fizyki?
Wszystko się zmienia, spójrz na siebie i uświadom jakie zmiany zaszły w Tobie i wokół o ciebie od momentu, gdy napisałeś do mnie, do momentu, gdy czytasz mą odpowiedź.
Pewne są dostrzegalne gołym okiem np. masz większy zarost. Zaszły również inne zmiany, niedostrzegalne gołym okiem. Dokonujesz cudu, tu nie będę licytował czy porównywał do cudów Jezusa, Ty dokonujesz go 24 godziny na dobę, przemieniasz chleb, wodę mięso, wino… w myśl, czyn... . We mnie również te zmiany zachodzą, a ty twierdzisz że jestem ponadto?

Co do włączania i wyłączania rozumu, mi chyba nie włączył lub wyłączył, bym Go poznał. Coś na ten temat Ponoć pisał apostoł Paweł, że rozumem tych rzeczy, które są z Ducha Bożego nie przyjmiesz. Z tą jego wypowiedzią zgadzam się w pełni.

Przypisujesz mi rolę „królewskiego klauna” i mówisz że nie wszystkich udaje mi się doprowadzić do uśmiechu. Zgadzam się w pełni, a to że nie wszyscy się śmieją, no cóż, ze swych przywar niedoskonałości i głupoty śmieją się tylko ludzie inteligentni.

Może mały test. Czy w trakcie słuchania TRATATATATA, Tobie też lata i wywołuje uśmiech czy...?l

PS
A może zechcesz przeanalizować i odpowiedzieć również na pytanie zawarte na początku „Koan, czy jesteś tym samym który zgrzeszył i który przeprasza? Czy może to zgrzeszył inny Koan, a inny Koan przeprasza?”

No i widzisz, krok po kroku jesteśmy u celu. Tzw. "Objawienie" złudą i konfabulacją Hebrajczyków.
Toć ciągle to właśnie próbuję objaśnić. Tylko zadziwiające, że dziś w XXI wieku ktoś dorosły w te bajeczki nadal wierzy.

Nie bój się. Starożytni ludzie byli bardziej doświadczeni i nieufni, niż dzisiejsi.
Badali prawdę konsekwentniej, niż dzisiejsi.
Człowiek z rozumem współczesnym żyje przecież od około 300 tysięcy lat. Miał czas, by się doświadczyć na ludziach, ich prawości i nieprawościach...

A na temat? Kto konfabulował "objawienie" ?

Objawienie Boże działało od czasu Abrahama. Mojżesz i jego Hebrajczycy to sprawa późniejsza; musieli się dopiero nauczyć rozróżniania i wyróżniania głosu Bożego od głosów ludzi i natury.

Objawienie Boże działało od czasu Abrahama. Mojżesz i jego Hebrajczycy to sprawa późniejsza; musieli się dopiero nauczyć rozróżniania i wyróżniania głosu Bożego od głosów ludzi i natury.

Hinduizm jest starszą religią niż chrześcijaństwo.
Czy zatem, wedle twojego wywodu, bardziej prawdziwą i wiarygodną?
Idąc tym tropem myśli, prawosławie też góruje nad schizmą rzymską?
A KK nad luteranizmem?
Czy nie jest lekko podejrzane, iż KK powyznaczał swoje święta akurat w kalendarzowych terminach dawnych świąt pogańskich? Strach, skromność, czy pragmatyzm?

Węgierski teolog na zgromadzeniu CCEE: Europa potrzebuje chrześcijańskiego myślenia i działania
„Jak być uczniami-misjonarzami w zsekularyzowanej Europie?” było tematem przewodnim dorocznego zgromadzenia plenarnego Rady Konferencji Episkopatów Europy (CCEE). Przewodniczący episkopatów Europy w dniach 7-10 października w Fatimie wspólnie zastanawiali się nad misją ewangelizacyjną Kościoła w obecnym kontekście kulturowym i społecznym naszego kontynentu.
Węgierski teolog pastoralny i religioznawca prof. András Máté Tóth z Uniwersytetu w Szegedynie w przemówieniu inauguracyjnym podkreślił, że Kościół musi ucieleśniać miłosierdzie, przebaczenie i zaufanie, stając się w ten sposób nosicielem nadziei dla zranionego kontynentu. “Kościół katolicki, który z ufnością opiera się na źródłach swojej wiary i nauczaniu społecznym, może być nośnikiem nadziei dla zranionego kontynentu w Europie. W zmaganiach Europy z obecnymi wyzwaniami geopolitycznymi kontynent może wiele skorzystać z oferty chrześcijańskiej myśli i działania” - powiedział prof. Máté Tóth.

W kontekście utraty wiarygodności moralnej i spadku liczby wiernych, Kościół w Europie musi „odnaleźć siebie na nowo”. Opierając się na nauczaniu papieży Jana Pawła II, Benedykta XVI, Franciszka i Leona XIV, węgierski teolog podkreślił potrzebę pogłębienia wiary, zrównoważonego samokrytycyzmu, edukacji teologicznej i socjologicznej oraz kościelnej niezależności od sił politycznych.
https://www.niedziela.pl/

warto posłuchać
https://www.youtube.com/watch?v=WdCBebC87Ak

Hinduizm jest po prostu zwyczajną, choć rozwiniętą kontynuacją praindoeuropejskiego i lokalnego pogaństwa

Wszyscy, którzy tu - kierując się miłością do bliźniego - mogli coś uczynić a nic zrobili tego, uczynią to ze strachu przed gniewem JEGO …