Spróbuj zrozumieć. To nie drwiny z Boga, a z dewotów, którzy Go obrażają.
Podobnie jak Barka w wykonaniu przez spiętych pisuarów i innych mejzów
obraża Naszego Papieża. Denny kabotynizm.

To jednak co innego. Barka może być modlitwą, jeżeli pochodzi z głębi serca, może też niestety być kpiną.

Zgoda. Kpiną z boskości jest czynienie Chrystusa królem powiatowym. KK tego nie zabrania z pragmatyki. KK wie, jak durniutka jest owczarnia, robi wszystko, by się nie rozbiegła.

Tak po prawdzie, to nie mam aż tyle czasu i kredek, by to Tobie wytłumaczyć.

Próbował Witold33,
ale widzę, że bez pomocy Ducha Świętego tego nie pojmiesz.

Czy Ty inaczej o ludziach nie potrafisz inaczej, jak tylko przezwiskami wziętymi z brudnej piaskownicy?
Hańba!

mejza z brudnej piaskownicy? Toć to poseł, ulubieniec kaczy.

Znowu to przezwisko rodem z zasiusianej piaskownicy? Nie potrafisz inaczej o ludziach? Czy choroba Cię usprawiedliwia? Musk, aspergerowiec, ma zwyczaj przepraszać wszystkich obrażanych przez siebie... A Ty?

Przyznam, że słysząc o podobnych procederach mam mieszane uczucia. Co do głupoty wszystkich owieczek KK, nie zgadzam się, bo są one różne.
Mówiono o kobiecie prostej, niewykształconej, która swą mądrością szachowała kardynałów- była to Marianna Popiełuszko.
Z drugiej strony Pan Jezus powiedział:
" jeżeli nie staniecie się jako dzieci, nie wejdziecie do Królestwa Niebieskiego..."
Proszę powiedzieć, jakie są dzieci? Ktoś wie?

Masz ciekawe, dziwnie mieszane podejście. Nie są gupie wszystkie owieczki. Ale bardzo wiele z nich. A sporo może tak calkiem gupi nie są, ale nie lubiejom myśleć, łatwo ich zwieść, otumanić, ocyganić, oszwabić. Lubiejom mieć podane gotowe wnioski i poglondy , byle sami nie główkować. Oglądnij Ferdynanda Kiepskiego i ferajnę, poczytaj Gogola. "Ludzią" malo trzeba, by np. wybrać Trumpa, ale też by porzucić KK. KK to wie i dlatego omija niuanse i udaje, że akceptuje bezsensy ludowej wiary. Akceptuje Królow powiatowych, biczownictwo, wiarę w "cuda", Radyjo i podobne wynaturzenia i ekstremizmy. By siem ludzią nie narazić. Git kiepełe.

"jako dzieci do Królestwa" ?? Trapi mnie to od dzieciństwa, odpycha od wiary i nauk KK odkąd pamiętam.
Po pierwsze absurd z kosmosu. Nikt , choćby krzesła łamać sam siebie nie ogłupi, nie przemieni w dziecko.
Nie cofnie się w rozwoju. No, chyba że jakieś zioło. Po drugie, gdyby nawet, byłby niewdzięczny Bogu, co go doroslym i mądrym wytworzył. Grzech przeciw Duchowi Świętemu, bez wybaczenia = piekło.

Skąd taka bzdura w Piśmie ? Może prosty pragmatyzm, jak u komunistów, populistów? Tych maluczkich, co się (słusznie?) za gorszych mają - zawsze w populacji większość. Małorolnych więcej niż obszarników, robotników prostych niż majstrów. No to chyba logicznie i wygodnie mieć ich po swojej stronie?

STRASZNIE uogólniasz. Na KK patrzysz zdaje się tylko z boku. Czytasz pisma katolickich autorów? Artykuły chociażby w " Niedzieli"?
Kiepski to karykatura człowieka i rodziny, szmira realizowana przez jakiegoś Turka, który na dodatek nie zna polskich realiów. Nieudolna kopia serialu USA o A Bandim i jego rodzinie. Powinna być zdjęta dawno temu, zamiast tego leci na 3/ 4 kanałach jednocześnie.
Owieczki są takie, jak społeczeństwo, które zapomniało czytać, myśleć i polega tylko na wieściach z portali społecznościowych. Dwulatek wpatrzony w ekran smartfona to widok codzienny, coraz więcej domów, w których nie dojrzysz ani jednej książki. Będzie jeszcze gorzej, bo "jesteśmy tym, czym się karmimy"



Biczownicy wymarli dawno temu. O jakie niuanse i bezsensy ludowej wiary Tobie chodzi; jakie ekstremizmy - zgoła nie wiem Chyba Cię poniosło, bo KK naraża się wielu ludziom, co dzień.

OK, ale jakie jest twoje zdanie o tym "stawaniu się dziećmi" ? To nie ekstremizm czy jakaś bajdurka toruńska, tylko cytat z Pisma. Jest tego zresztą więcej. Bogacze też nie do królestwa. Co naprawdę o tym myślisz? Odwagi. Tak tak/nie nie.

Tak, zgadza się. Dlatego tak łatwo jest Witoldowi naśladować go, a nawet utożsamiać się z nim. Takie samo podejście do wyższych wartości.
Ale zarówno Bundy jak i Kiepski to pomieszanie geniuszu i głupoty. Dokładnie tak, jak ma Witold. Z jednej strony przebłyski wiedzy i inteligencji, a z droiguej totalnej głupoty i nienawiści do Boga i ludzi. Dokładnie tak jak u idoli, na których się powołuje i od których uczy. Z tą różnicą, że tamci nie poruszali spraw wiary i rzadko bluźnili (choć były też odcinki szyderczo odnoszące się do wiary).

Co to jest ta bajdurka toruńska? Dlaczego tak satanistycznie ubliżasz? Ta rozgłośnia ma ogromne znaczenie dla ludzi zepchniętych, niepełnosprawnych, jak Ty czy ja , dopuszcza ich, jak nikt inny, do głosu, gdzie maja szansę nagłośnienia swoich problemów itd.
Ale i dla inteligencji jest na służbie z niektórymi cennymi wykładami przez fachowców od wiedzy czy polityki.
Dlaczego prawie codziennie ubliżasz tej rozgłośni, która służy nie tyle zgniłym warszawskim ELYTOM, ale oddaje głoś także tym "ubogim w Kościele i kraju"? Zelżyj trochę, bo sam się przy tym niszczysz!

Po prostu sam tydzień posłuchaj, a zrozumiesz. Ja słucham dziesiątki lat. Za zwodzenie maluczkich kamień do szyi. Młyńskiego żal, bo to kawał roboty taki zrobić.

Nie lubisz, drażni Cię, ale słuchasz. Po co ?