Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 7:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Halloween im. Jana Pawła II 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 15:19
Posty: 4
Post 
zielona mrowka chyba najlepiej rozumie ten "nasz problem" nie wiem czy jestes z nami czy jestes poporstu obiektywna ale dziekuje ci za to...

spidy... powiem ci tak... zrob cos w zyciu inaczj niz naucza cie twoj KK bo napewno Bóg nie poczyta ci tego za wielki grzech i nie skarze cie na wieczne potepienie...

nie sadze by na takeij byle imprezie szkolenej gdie malolaty bardizej inteeresowalo tanczenia do techna lub obejzenie filmu( ktorego final wygladal nastepujoco: dobro wygrywa zlo przegrywa) grasowaly jakeis demony rządne dusz niewinnych... bawiac sie na imprezie ejstem zapatrzony w swoje ego? wez troche wyluzuj bo pomysle ze zaraz koloratke zalozysz i pujdziesz na ulice by wydzierac sie do ludzi cytujac im wersety z Pisma... Katolikeim czyni czlowieka jego rozum i wiara i postepowanie a nie to czy dyskoteka miala dynie czy nie... zwlaszcza ze to bylo tlyko dla atmosfery i klimatu bo jak mowilem my nie obchodzimy tego swieta tylko bawilismy sie na imprezie...


czy w szkole imienia Józefa Piłsudskiego trzeba miec socjalistyczne poglady ktore on mial?? czy trzeba byc patriota?? nie ale trzeba miec szacunek dla tej osoby... i my szacunek dla swojego patrona mamy!!


Wt lis 15, 2005 21:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2005 22:51
Posty: 5
Post 
SweetChild napisał(a):
Do tej pory zdecydowana większość tych wszystkich piszących przedstawia się jako uczniowie Waszej szkoły. Jak nikt z nich nic nie widział, to musieli mieć chyba czarne opaski na oczach


Zdjęcia ujrzały światło dzienne, wydaje mi się, że tą kwestje mamy już załatwioną.

SweetChild napisał(a):
Na stos z nią!


Piękne podsumowanie godne ciebie.

SweetChild napisał(a):
Jak nie ja, to kto?
Czumkin, nie bądź taki śmiertlenie poważny. Nawet wampiry czasami się uśmiechają, a przez sieć i tak nie widać ich charakterystycznego uzębienia


Napewno nie ty o to się już martwić nie musisz.
Jeżeli chodzi o powagę sytuacji to masz racje poważny jestem ale wydaje mi się że ty nie zachowujesz się poważnie. Otóż twoje podteksty są już naprawdę męczące, drażniące i dobijające nie chce mi się juz poprostu z tobą gadać.
Mówisz również że przez sieć nie widać... może to wyjaśniać dlaczego właśnie spędzasz w niej tyle czasu.

SweetChild napisał(a):
Nie wiem, czy nie powinienem się obrazić


Obraź się i nie oddzywaj już do mnie a ja pójdę popłakać gdzieś w ciemnym kącie tak żeby nikt nie widział. Pęknie mi serce. Ale nie martw się jeszcze poprosze cię żebyś został spowrotem moim przyjacielem i zrobie to natychmiast kiedy tylko moje serce poskleja się w jedną całość.

SweetChild napisał(a):
Na bazie tych zdjęć można chyba uznać, że te wampiryczne stroje jakieś takie mało straszne Gdzie te wampiry z dawnych lat

Swoją drogą, ciekawe, co było na maratonie filmowym... Stawiam na Harry Pottera


Chyba nawet nie widzisz jak tryskasz jadem na prawo i lewo.
Zastanów się nad sobą to wywyższanie się i pycha która widać i ciebie dominuje to grzech.

Asienkka napisał(a):
Czumkinie, a skąd u Ciebie tak subiektywne opinie?
Należysz do - "zagorzałych katolików", że wiesz iż nie poruszają takich tematów?
Często sam bywasz na cmentarzu, skoro piszesz takie rzeczy?


To jakim jestem katolikiem to jest tylko i wyłącznie moja sprawa i nikt nie powinien się tym interesować.
Odnośnie cmentarza to powiem ci coś...
Ja nie pytam ciebie co ty robisz na cmentarzu i ile razy w tygodniu tam jesteś ale skoro chcesz bardzo wiedzieć to ci powiem mam nadzieje, że spodoba ci się moja wypowiedź.
Kiedy miałem 4 lata w mojej rodzinie nie wiodło się za dobrze. Mama z Ojcem musieli wyjeżdrzać za granicę w poszukiwaniu jakiegoś dorobku.
Zostawałem wtedy u dziadka który praktycznie mnie wychowywał.
Niestety mój dziadek zmarł w męczarniach kiedy miałem 7 lat. Chociaż byłem jeszcze dzieckiem bardzo przeżyłem jego śmierc - był dla mnie jak ojciec. Tutaj nie chodzi o więzy krwi tylko o względy emocjonalne. Pomijam fakt, że na cmentarzu w niepołomicach pochowany jest również mój przyjaciel z dzieciństwa. Wyobraź sobie teraz jak to jest - masz osobę z którą rozmawiasz o wszystkim a nagle jej już nie ma z dnia na dzien i nie masz już z kim porozmawiać przykre prawda? Waldek miał 18 lat jak umarł - całe życie było przed nim.
Odnośnie mojej czestotliwości przebywania na cmentarzu to musze ci powiedzieć, ze jest to średnio raz na tydzień proponuje zrobić sobie statystyke i sprawdzać mnie codziennie.
Teraz to mnie zdenerwowałaś!!
Pytanie które zadałaś jest dla mnie objawem wścipstwa i nieposzanowania cudzej prywatności. Są tematy na które się nie wchodzi.
Powinno ci być głupio.

zielona_mrowka napisał(a):
W starożytności podświetlona dynia lub czaszka umieszczona na domu wskazywała na to, że mieszkańcy czczą szatana i należą im się względy demonów.


Niestety nie wszyscy pomyśleli o tym, że ma to taką symbolike. Dynie były wykonane tylko dla ozdobienia kilku ścian coś na zasadzie farby. Gwarantuje, że gdyby ktokolwiek wiedział o takim znaczeniu dyń to nie było by ich w naszej szkole.

Monika75 napisał(a):
W trakcie każdej mszy świętej jest modlitwa za dusze zmarłych.


Tak ale mowa była o odwiedzaniu zmarłych na cmentarzach, o modlitwe przy grobie. Gdybym chciał wychodzić z założenia, że przy każdej mszy świętej modle sie za zmarłych i to wystarcza to po co chodzić na cmentarz?


Śr lis 16, 2005 2:02
Zobacz profil
Post 
Czymkinie, krecisz bat sam na siebie, pisząc:

Niestety nie wszyscy pomyśleli o tym, że ma to taką symbolike. Dynie były wykonane tylko dla ozdobienia kilku ścian coś na zasadzie farby. Gwarantuje, że gdyby ktokolwiek wiedział o takim znaczeniu dyń to nie było by ich w naszej szkole.

Byl tu kiedys temat o tradycjach poganskich wroslych w chrzrescijanstwo. I padl jak najbardziej sluszny argument chrzescijan, ze nie wazne jest, jaka symbolike mial gest 10 wieków temu. Ważne jest to, jakie znaczenie ma dzisiaj i jakie intencje ma osoba ten gest wykonujaca. I tutaj przyznalem Wam, chrzescijanom zasluzona racje.

Ale tutaj Ty to odwracasz, odwracasz to sotsujac strasznie wybiorcze kryteria. Teraz Ty od razu skreslasz te nieszczesne dynie, bo wiele wiekow temu byly zwiazane z kultem szatana (a czaszka to dokladnie z czarownictwem, co synopnimem kultu szatana nie bylo).

Kontynuujac Twoje rozumowanie, czas przyznac racje Wojenowi - chrzescijanie to poganie. Bo w koncu liczy sie tylko to, co gest/przedmiot znaczyl wiele wiekow temu, a terazniejsze intencje osob z tym gestem/przedmiotem zwiazanych nie znacza nic.

Powiedz prawde: kot u Was, stawiajac takie dynie ma zamiar otworzyc czarna Biblie i oddac kult Szatanowi? komu po glowie chodza mroczne rytualy Ziemii i Ognia?

Zalosne.

I generalnie jestem koszmarnie zdegustowany Twoja postawa, postawa mlodego czlowieka, najwyrazniej nie rozumiejacego, ze piszac cos na forum dyskusyjnym i oczekujacego braku jakichkolwiek pytan.

A patrzac na Twoje wypowiedzi, pelne sarkazmu i braku szacunku dla innych forumowiczow, stwierdzam, ze jednak polskie szkoly mlodziezy wychowac nie potrafia.

Crosis


Śr lis 16, 2005 9:27
Post 
I kontynuujac, wszedlem sobie na forum, ktorego adres podano wczesniej... i oto wypowiedz usera o nicku czumkin z tamtego forum:

No tak tekno wymiata i co do tego nie mam wątpliwości Smile
Juz nie moge sie doczekac kiedy bedzie nastepne Halloween i będe mógł ponownie straszyć moim wyglądem


To ten sam czumkin? :P

Jesli tak, to cala ta dyskusja jest zalosnym przykladem braku rozrywki wsrod mlodych ludzi, albo sam nie wiem czego. Ja sam jestem... zdegustowany. Pa.


Crosis


Śr lis 16, 2005 9:37
Post 
Sorka, link jeszcze:

http://www.forum.lo-niepolomice.pl/view ... c&start=60


Śr lis 16, 2005 9:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4103
Post 
Czumkin napisał(a):

Asienkka napisał(a):
Czumkinie, a skąd u Ciebie tak subiektywne opinie?
Należysz do - "zagorzałych katolików", że wiesz iż nie poruszają takich tematów?
Często sam bywasz na cmentarzu, skoro piszesz takie rzeczy?


To jakim jestem katolikiem to jest tylko i wyłącznie moja sprawa i nikt nie powinien się tym interesować.
Odnośnie cmentarza to powiem ci coś...
Ja nie pytam ciebie co ty robisz na cmentarzu i ile razy w tygodniu tam jesteś ale skoro chcesz bardzo wiedzieć to ci powiem mam nadzieje, że spodoba ci się moja wypowiedź.
Kiedy miałem 4 lata w mojej rodzinie nie wiodło się za dobrze. Mama z Ojcem musieli wyjeżdrzać za granicę w poszukiwaniu jakiegoś dorobku.
Zostawałem wtedy u dziadka który praktycznie mnie wychowywał.
Niestety mój dziadek zmarł w męczarniach kiedy miałem 7 lat. Chociaż byłem jeszcze dzieckiem bardzo przeżyłem jego śmierc - był dla mnie jak ojciec. Tutaj nie chodzi o więzy krwi tylko o względy emocjonalne. Pomijam fakt, że na cmentarzu w niepołomicach pochowany jest również mój przyjaciel z dzieciństwa. Wyobraź sobie teraz jak to jest - masz osobę z którą rozmawiasz o wszystkim a nagle jej już nie ma z dnia na dzien i nie masz już z kim porozmawiać przykre prawda? Waldek miał 18 lat jak umarł - całe życie było przed nim.
Odnośnie mojej czestotliwości przebywania na cmentarzu to musze ci powiedzieć, ze jest to średnio raz na tydzień proponuje zrobić sobie statystyke i sprawdzać mnie codziennie.
Teraz to mnie zdenerwowałaś!!
Pytanie które zadałaś jest dla mnie objawem wścipstwa i nieposzanowania cudzej prywatności. Są tematy na które się nie wchodzi.
Powinno ci być głupio.


Po pierwsze - przykro mi z powodu dziadka i przyjaciela...

Po drugie - bądź sobie "jakim chcesz katolikiem" - a zapytałam gdyż chciałam stwierdzić na ile wiarygodne są Twoje wypowiedzi...
Po trzecie - muszę Cię bardzo rozczarować - nie jest mi ani trochę głupio...
Widzę, że chyba nie wiesz do końca do czego służy forum...

Złośliwości możesz sobie darować :) .
I więcej dystansu życzę - do siebie samego jak i do forum :) .

Ps. Crosis, dzięki za linka ;)

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Śr lis 16, 2005 10:08
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Może niektórzy się zdziwią, ale do worka z Halloween należy wrzucić także wróżby andrzejkowe i horoskopy. Chodzi tak naprawdę o naszą głupią ludzką ciekawość tego, co niepoznawalne zwykłymi zmysłami. Gotowi jesteśmy przywołać złe moce, żeby się tylko czegoś "ciekawego" dowiedzieć. Niepewność, niecierpliwość nie usprawiedliwiają tej ciekawskiej postawy. (Jedyne znane mi "zaklęcie na lęk" brzmi: "Jezu, ufam Tobi


Brzmi to jak tekst nawiedzonego sredniowiecznego inkwizytora. Porównywanie zwykłej dyskoteki z kilkoma szczegółami w postaci dyni, sztucznych kłów, kapeluszy....i szminek na twarzy do bałwochwalstwa jest przejawem wyjatkowej paranoi czy też zwykłej dewocji
Przypomina mi sie taka kretyńska stronka, o której gadaliśmy na tym Forum jakis czas temu. Otóż na tej kretyńskiej stronce piod sekciarstwo podłaczono nawet ziołolecznictwo.
Zastanawiam sie czy ktos sie tutaj nie urwał z choinki....aaa choinka to też pogaństwo.

Cytuj:
Przykłady z doświadczonego w tej materii Zachodu potwierdzają, że Halloween może być wstępem do praktyk satanistycznych.


Natomiast nasze rodzime doświadczenie może smiało powiedzieć, ze:
Uczestnictwo w pieszych pielgrzymkach na Jasna Góre, może być przyczynkiem wstąpienia do sekty (np. Hare Kryszna).
szystkim bowiem wiadomo, ze w okresie pielgrzymkowym wszelkiego rodzaju sekty nasilaja swoja działalnośc w Częstochowie i prowadza dosyc skuteczny nabór.


Troche więcej rozumu drodzy ludzie..rozumu, a nie ślepej dewocji i zle ukierunkowanej nadgorliwości.


Wracając jednak do artykułu
Cytuj:
I oto czytam w jednej z krakowskich gazet, że pod koniec października w Zespole Szkół im. Jana Pawła II w Niepołomicach odbyło się spotkanie z okazji obchodzonego coraz częściej w naszym kraju „święta” Halloween. Była dyskoteka, był pokaz filmowych horrorów, były wampiryczne stroje, nawiązujące do zwyczaju, który ostatnio bardzo ostro i jednoznacznie potępia Kościół, traktując ten obrzęd jako możliwy wstęp do praktyk satanistycznych.


Pan Gancarz, strzelił sobie artykuł nie ruszajac się z domu. Ogladałem zdjęcia i jakoś nie zauważyłem czegos godnego potepienia przez Kościół. Pan Gancarz widocznie ich nie widział, a tylko przeczytał.
To styl dobry dla "Zycia na Goraca" czy tez innego tego typu pismideł...ale żeby w GN?

Cytuj:
Zastanawiam się, jak wygląda w tej placówce oświatowej praca wychowawcza dotycząca patrona, skoro ani dyrekcja, ani rada pedagogiczna, ani rodzice uczniów, ani szkolny samorząd nie dostrzegają żadnej niestosowności w urządzaniu pogańskiej zabawy pod papieskim patronatem.


Panie Gancarz (szkoda ze nie czytasz)......zabijasz mnie pan smiechem. Sam nie widziałes niczego! To dlaczego zadajesz tak płytkie pytania?
Widocznie dyrekcja, która była (w przeciwieństwie do Pana) na miejscu nie zauważyła niczego niestosownego. Pan natomiast jestes chyba jasnowidz....albo posiadasz jakieś nadnaturalne własciwosci pozazmysłowe...także potepiane przez Kościół.


Śr lis 16, 2005 10:13
Post 
...i jeszcze jedna sprawa.
Chodzi o sam tytuł artykułu:
Halloween im. Jana Pawła II
To juz jest poniżej krytyki...tytuł jest oczerniający i wysoce niestosowny.


Śr lis 16, 2005 10:28

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Czumkin napisał(a):
(...)nie chce mi się juz poprostu z tobą gadać.


Z wzajemnością.

Belizariusz napisał(a):
Pan Gancarz, strzelił sobie artykuł nie ruszajac się z domu. Ogladałem zdjęcia i jakoś nie zauważyłem czegos godnego potepienia przez Kościół. Pan Gancarz widocznie ich nie widział, a tylko przeczytał.
To styl dobry dla "Zycia na Goraca" czy tez innego tego typu pismideł...ale żeby w GN?


Nie każdy musi być dziennikarzem śledczym ;-)

Kluczową kwestią jest sam stosunek do Halloween. Przy nastawieniu silnie negatywnym już jedna dynia może być godna potępienia.
Załóżmy, że przy okazji szkolnej dyskoteki nad wejściem umieszczono napis "Arbeit macht frei". Poza tym uczniowie nie byli przebrani w pasiaki, na sali nie dymiły kominy i wszyscy kulturalnie się bawili. Czy można uznać, że jeden symboliczny napis nie jest wart niczyjej uwagi?

Belizariusz napisał(a):
Cytuj:
Zastanawiam się, jak wygląda w tej placówce oświatowej praca wychowawcza dotycząca patrona, skoro ani dyrekcja, ani rada pedagogiczna, ani rodzice uczniów, ani szkolny samorząd nie dostrzegają żadnej niestosowności w urządzaniu pogańskiej zabawy pod papieskim patronatem.


Panie Gancarz (szkoda ze nie czytasz)......zabijasz mnie pan smiechem. Sam nie widziałes niczego! To dlaczego zadajesz tak płytkie pytania?


Pytanie nie do mnie, ale pozwole sobie odpowiedzieć ;-) Po pierwsze to nie pytanie, a zastanawianie. Nie widzę powodów, dla których dziennikarz nie może podzielić się z czytelnikami swoimi spostrzeżeniami na dany temat. Uczciwie podał źródło informacji na którym się oparł (inna gazeta), założenia wyjściowe (ostry sprzeciw wobec Halloween) i swoje wnioski.

Belizariusz napisał(a):
Chodzi o sam tytuł artykułu:
Halloween im. Jana Pawła II
To juz jest poniżej krytyki...tytuł jest oczerniający i wysoce niestosowny.


Oczernia Halloween czy Jana Pawła II? Moim zdaniem całkiem zręczna gra słów. ;-)


Śr lis 16, 2005 11:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Kilka odpowiedzi
Spidy napisał(a):
Polecam roz. 2112-2117 Katechizmu Kościoła Katolickiego. Nie ma tam wymienionego Halloween z imienia, ale jest stanowisko Kościoła w sprawie bałwochwalstwa (2112-2114) oraz wróżbiarstwa i magii (2115-2117), które są złamaniem przykazania "Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną!". Dotyczy to i satanizmu, i spirytyzmu.

Może niektórzy się zdziwią, ale do worka z Halloween należy wrzucić także wróżby andrzejkowe i horoskopy. Chodzi tak naprawdę o naszą głupią ludzką ciekawość tego, co niepoznawalne zwykłymi zmysłami. Gotowi jesteśmy przywołać złe moce, żeby się tylko czegoś "ciekawego" dowiedzieć. Niepewność, niecierpliwość nie usprawiedliwiają tej ciekawskiej postawy. (Jedyne znane mi "zaklęcie na lęk" brzmi: "Jezu, ufam Tobie")


Moim zdaniem to jest najsłabsze ogniwo tego rozumowania. Nie uważam, aby Halloween obchodzone na zwykły, zabawowy sposób, można było jednoznacznie zakwalifikować jako bałwochwalstwo, wróżbiarstwo czy magię i ostro potępić. Podobnie andrzejkowe lanie wosku czy horoskopy, o ile nie wiążą się z fachowym przywoływaniem "mocy tajemnych".


Śr lis 16, 2005 12:06
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Nie każdy musi być dziennikarzem śledczym Wink


Soryy sweet child :D

Nie chodzi mi ol dziennikarza sledczego...ale o dziennikarza wogóle....u Pana Gancarza stwierdzam braki w tym kierunku :D

Cytuj:
Załóżmy, że przy okazji szkolnej dyskoteki nad wejściem umieszczono napis "Arbeit macht frei". Poza tym uczniowie nie byli przebrani w pasiaki, na sali nie dymiły kominy i wszyscy kulturalnie się bawili. Czy można uznać, że jeden symboliczny napis nie jest wart niczyjej uwagi?


Kolejne soryy...ale to juz jest populizm i gra na niskich poziomach.


Cytuj:
Uczciwie podał źródło informacji na którym się oparł (inna gazeta), założenia wyjściowe (ostry sprzeciw wobec Halloween) i swoje wnioski.


No własnie.. o to chodzi..."jedna baba drugiej babie...w kolejce do magla"
Ty to nazywasz dziennikarstwem?


Cytuj:
Oczernia Halloween czy Jana Pawła II? Moim zdaniem całkiem zręczna gra słów. Wink


..i tu sie zgadzamy...zręczna gra słów...godna Naszego Dziennika, ale myslałem, ze w Gościu pracuja osoby na wyższym poziomie.



Cytuj:
Moim zdaniem to jest najsłabsze ogniwo tego rozumowania. Nie uważam, aby Halloween obchodzone na zwykły, zabawowy sposób, można było jednoznacznie zakwalifikować jako bałwochwalstwo, wróżbiarstwo czy magię i ostro potępić. Podobnie andrzejkowe lanie wosku czy horoskopy, o ile nie wiążą się z fachowym przywoływaniem "mocy tajemnych".


Tutaj to moge ci smiało podac ręke, tudzież przybic piatke :)


Śr lis 16, 2005 13:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2005 22:51
Posty: 5
Post 
Cytuj:
Czymkinie, krecisz bat sam na siebie, pisząc:

Niestety nie wszyscy pomyśleli o tym, że ma to taką symbolike. Dynie były wykonane tylko dla ozdobienia kilku ścian coś na zasadzie farby. Gwarantuje, że gdyby ktokolwiek wiedział o takim znaczeniu dyń to nie było by ich w naszej szkole.

Byl tu kiedys temat o tradycjach poganskich wroslych w chrzrescijanstwo. I padl jak najbardziej sluszny argument chrzescijan, ze nie wazne jest, jaka symbolike mial gest 10 wieków temu. Ważne jest to, jakie znaczenie ma dzisiaj i jakie intencje ma osoba ten gest wykonujaca. I tutaj przyznalem Wam, chrzescijanom zasluzona racje.


Po pierwsze to dziekuje za przekręcenie nicka.
Po 2 zauważ, że jesteśmy na tym forum od baaardzo niedawna i raczej ograniczam się do tematu który dotyczy zwłaszcza mnie.
Jeżeli chcesz wałkować nadal temat dyń to powiem ci, że łatwo osądza się kogoś kto nie miał pojęcia do czego owy "relikt?" służy.
Polecam sprawdzić co oznaczają odwrotnie położone obok łóżka kapcie co by o was nie napisali artykułu że jesteście satanistami.

Cytuj:
A patrzac na Twoje wypowiedzi, pelne sarkazmu i braku szacunku dla innych forumowiczow, stwierdzam, ze jednak polskie szkoly mlodziezy wychowac nie potrafia.


Czasami jednak odnoszę się do stwierdzenia "Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie"
Wiem, że to z regóły nie popłaca ale nie będe dawał się poniżać głupimi docinkami.

Crosis napisał(a):
No tak tekno wymiata i co do tego nie mam wątpliwości Smile
Juz nie moge sie doczekac kiedy bedzie nastepne Halloween i będe mógł ponownie straszyć moim wyglądem

To ten sam czumkin?


Żebyś wiedział ten sam.z

Widze że bez namacalnych dowodów w sensie zdjęć mojej osoby się nie obejdzie. I oto przykład dlaczego nie powinno się mówić o czymś o czym się nic nie wie.
http://img183.imageshack.us/img183/7162/dsc030393ad.jpg
Ja to ten po prawej.
Więc gwoli wyjaśnienia przeważnie mój ubiór tak nie wygląda nie należe do tej subkultury która prezentuję na zdjęciu. Dla mnie przebieranie się było sprawą czysto satyryczną jak zresztą pewnie i dla karzdego.
Nie widujecie mnie na codzien więc nie możecie stwierdzić dlaczego to było takie straszne. Jednak wierzcie mi, że wielu ludzi wystraszyło się szerokich jasnych spodni i luźnej bluzy z kapturem.
Jeżeli nie jesteś czegoś pewny to nie oskarżaj - pamiętajcie.
[/quote]


Śr lis 16, 2005 14:01
Zobacz profil
Post 
Czumkin...miło cie było zobaczyć....ale
...ale wiesz co, lepiej mi sie podobały fotki Twoich koleżanek....jakos milej sie na nie patrzy ;)

pozdrówka :D:D


Śr lis 16, 2005 14:04
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2005 22:51
Posty: 5
Post 
Fotka była umieszczona z konieczności bo zaraz został bym oskarżony o satanizm i traszenie staruszek pod mięsnym w celu wyłudzenia pieniędzy na nową czarną biblię.
Pamiętajcie nigdy nie piszcie że chcecie straszyć bo to może skończyć się kresłem elektrycznym bądź samą deportacją na kamczatke.


Śr lis 16, 2005 14:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
Belizariusz napisał(a):
Soryy sweet child :D

Nie chodzi mi ol dziennikarza sledczego...ale o dziennikarza wogóle....u Pana Gancarza stwierdzam braki w tym kierunku :D


W którym konkretnie kierunku? Czy dziennikarstwo wymaga, aby opierać się wyłącznie na informacjach zebranych "własnoocznie"? Co w takim razie z felietonistami? Przecież w większości komentują to, co inni opisali.

Belizariusz napisał(a):
Kolejne soryy...ale to juz jest populizm i gra na niskich poziomach.


Jaki populizm? Porównanie zapewne niezbyt subtelne i może faktycznie niskich lotów, ale nie bawmy się w poprawność polityczną ;-)

Belizariusz napisał(a):
No własnie.. o to chodzi..."jedna baba drugiej babie...w kolejce do magla"
Ty to nazywasz dziennikarstwem?


Mi to nie przeszkadza, o ile podane jest źródło. Jak się zresztą okazuje, same informacje nie są nieprawdziwe, kontrowersje wzbudzają jednie oparte na nich dywagacje Bogdana Garncarza. Nie wiem, dlaczego mamy mu odebrać prawo do podzielenia się spostrzeżeniami z czytelnikami.

Belizariusz napisał(a):
..i tu sie zgadzamy...zręczna gra słów...godna Naszego Dziennika, ale myslałem, ze w Gościu pracuja osoby na wyższym poziomie.


Można się spierać, na ile taki artykuł pasuje do poziomu Gościa. Moim prywatnym zdaniem średnio pasuje. Ale nie jestem redaktorem naczelnym GN. ;-)

Belizariusz napisał(a):
Tutaj to moge ci smiało podac ręke, tudzież przybic piatke :)


:heej:
Beli, przecież ja już na początku pisałem, jakie jest moje zdanie na temat Halloween. Tutaj jedynie bronię prawa Bogdana Garncarza do wygłaszania sądów sprzecznych z moimi pogladami. A przy okazji próbuję poznać argumenty przeciwników Halloween.


Śr lis 16, 2005 15:00
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 100 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL